WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Temahemm

Idź do strony: 1 ... 144, 145, 146, 147, 148 ... 177
To był żarcik, Voidcaller jest akurat taką kartą, że można wokół niej zbudować w miarę działający deck, po prostu w talii wyzwaniowej chciałem używać tych demonicznych Battlecry'ów. W Zoo jest chyba za droga, Doomguarda i tak najczęściej rzuca się discardując coś nieistotnego, albo w ogóle.
permalink „Diablo III” wysłany:
No wiesz, D2 miało to do siebie, że każdy musiał myśleć co robi, bo trzeba by było od nowa grać albo grać z niewygodnym skillem.
Uproszczenia nie są równoznaczne z ułatwieniami, tak samo jak niepotrzebnie skomplikowany system rozwoju czy milion nieprzydatnych umiejętności nie dodają niczego "wyzwaniu".
Próbowałem przejść drugi raz Diablo 2 z kolegą, to było parę miesięcy temu. Poddałem się, gdy w pewnym momencie grania Zabójczynią doszło do tego, że nie powinienem na danym levelu inwestować skill pointów, bo musiałbym wybrać coś bezużytecznego.
permalink „Nowości w WoD” wysłany:
Trochę dziwne jest też to, że każdy więzień odrąbał sobie rękę.
Wiesz, to jest taki głęboki symbolizm, dzięki temu stali się klanem, walczyli by osiągnąć wspólny cel i tak dalej... Jak już mamy podchodzić do tego realistycznie, skoro Kargath nie otworzył swoich kajdan kamieniem, znaczy, że nie było to wykonywalne - rzeczywiście potrzebował klucza. Ale zdobycie go wymagałoby okradnięcia ogrów i taki zrozpaczony ork stworzony głównie do walki i strategii raczej nie poradziłby sobie z niezaalarmowaniem straży. Miał jedną szansę i mógł zaryzykować, albo wybrać wyjście, które daje mu większe szanse :D.

Lords of War naprawdę na propsie, patrząc na trailer kolejnych części już nie mogę się doczekać. 3D Disney wstęp wyszedł do kitu, to w żadnym wypadku nie był poziom trailera SoO, ale wystarczy, że kolejny raz pojawi się jedynie na zakończeniu serii i będę zadowolony.

Intro Warlords of Draenor ma w sobie najwięcej lore ze wszystkich i widząc wspaniałą scenę z Piorunem, jak ktoś to fajnie nazwał, trochę gwałtownie zareagowałem i oplułem monitor. O ile nie ma takiej ładnej myśli przewodniej i ogólnego pomysłu jak Lich King, był całkiem emocjonujący. Gdyby cały plan Garrosha nie polegał na zabiciu wszystkich innych ras, to po tym intrze byłby ciekawą postacią xd. Mój ranking cinematiców wygląda mniej-więcej tak:

WotLK > WoD = MoP > Cata = TBC > Vanilla
Już się bałem, że zebranie golda zabierze mi znacznie więcej czasu, aż tu nagle wpadło 300g za 1000 wygranych i kolejne 250g za arenkę ;o. W Rewirze Konstruktów największy problem miałem z Tadeuszem i, co dziwne, wyzwaniem z Death's Bite []. ISTNIEJE PEWIEN POWÓD, dla którego nikt nie gra Enrage Warriorem... Poza tym, w porównaniu do dotychczas wydanych, Rewir Konstruktów dostarcza najlepsze karty.

http://wowcenter.pl/Files/naxx_construct_1.jpg


Łacior:

http://wowcenter.pl/Files/naxx_necro_boss_10s.jpg Jego umiejętność nie działa na Faerie Dragon [], Spectral Knight [] i Laughing Sister. Patchwerk atakuje miniony tylko jeśli mają Taunta, jest też na tyle inteligentny, że zniszczy takowego umiejętnością przed atakowaniem. Nie otrzymuje obrażeń z Fatigue, ale dobierając karty z Coldlight Oracle [] i Dancing Swords [] można je aktywować - ostatnie 7HP zabrałem mu drugim Murlokiem. Freeze Mage będzie oczywiście idealny do tego starcia - bierzecie wszystko, co zamraża bohatera, a potem dodajecie Swamp Ooze [] (Hak kosztuje 3 many, więc istnieje możliwość, że dzięki temu Patchwerk nie będzie miał zasobów na broń i umiejętność w jednej turze). W moim decku nie było Ice Blocka [] i Ice Barrier [], można je wymienić za Duplicate [] i Death Lorda [].

Grobulus:

http://wowcenter.pl/Files/naxx_necro_boss_11s.jpg Wszystkie miniony z 2HP wymienia się w Ramp Druidzie na removale i to by było na tyle. Często lepiej trade'ować, nawet jeśli to dla nas niekorzystne, dzięki temu Grobulus nie zespawnuje sobie Slime'a 2/2. Głównym jego combo jest Echoing Ooze [] i Injection, ale kilkukrotnie boss zagrał karty w złej kolejności, albo wystawił sam szlam bez buffa - w każdym razie warto trzymać Naturalize [] na tę okazję.







Glut:

http://wowcenter.pl/Files/naxx_necro_boss_12s.jpg Nie wiem czy tu można mówić o jakichś specjalnych taktykach, Gluta rozwaliłem deckiem, którym na co dzień "ladderuję" (Thar Be Dragons podesłał mi Wraafum, nie edytowałem go jeszcze pod Naxxramas). Połączenie jego umiejętności i Unstable Ghoula [] mogłoby przysporzyć kłopotów... gdyby nie oczywiste wyciszenie. Glut atakuje swoimi szczękami, ale akurat w moim przypadku dobrał je pod sam koniec, gdy miałem już przewagę na boardzie.







Tadeusz: - Zamieciowcy nie przewidzieli jednego - LINK

http://wowcenter.pl/Files/naxx_necro_boss_13s.jpg Encounter, który w moich oczach ratuje ten Rewir. Najłatwiej jest go przejść Paladynem, dzięki takim kartom jak Equality [] + Wild Pyro [], Aldor Peacemaker [], Blessing of Kings [] i Trusilver Champion [], a także Healom i dobranemu wcześnie Noble Sacrifice [] (wpierw atakuje najsilniejszy minion ~ redukcja obrażeń o 7). Kilka neutrali takich jak BGH [], Arcane Golem [] oraz Emperor Cobra [] też załatwi sprawę, dzięki czemu np. Priestem również można próbować to przejść - uwierzcie jednak, że próbowałem, i albo mi nie podeszły karty, albo leczenie 2HP w obliczu 11dmg co turę jest naprawdę bezużyteczne. Co ciekawe, zabicie Feugena [] i Stalagga [] po stronie bossa nie przyzwie kolejnego Thaddiusa, ale jeśli przykładowo zginie nasz Feugen i jego Stalagg, to dostaniemy swojego kolosa 11/11.



Do którego Rewiru udało Wam się dojść na odłożonych wcześniej pieniążkach :D? Ja gdzieś przy drugim zdałem sobie sprawę, że czas przyłożyć się do questów... Do Kel'Thuzada brakuje mi z 600g.
permalink „Trailery Gier ” wysłany:
Dobry temat, przypomniałem sobie kilka fajnych trailerów i teraz wiem, że duża część z nich podobała mi się tylko dlatego, że byłem nahajpowany na daną grę :D. Z tymi poniżej pewnie też tak jest, ale póki co spełniają kryterium ciar na plecach.

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (E3 2014)
Spoiler (pokażukryj)


Mirror's Edge 2 (E3 2013)
Spoiler (pokażukryj)


Oby usunęli walkę albo zmienili ją na jakieś QTE, w pierwszej części etapy, w których należało kogoś zabić, były zbędne. Uciekanie przed ostrzałem - tak, konieczność wyczyszczenia pomieszczenia z wrogów - nie, dzięki.


Bloodborne (GamesCom 2014)
Spoiler (pokażukryj)


Nie żebym był wielkim fanem Soulsów. Nie żebym nie wyłączył DeS na 4-1, gdy zabiła mnie pułapka. Ale Bloodborne ma przegenialny setting i zmienili walkę tak, żeby zachęcić graczy do greedowania (po otrzymaniu ciosu ma się parę sekund na kontratak i odzyskanie HP).


I standardowo, Bayonetta 2 (E3 2013)
Spoiler (pokażukryj)
TheBoltxx napisał :
O wiele bardziej wolałbym Single-player RPG w Uniwersum Warcrafta.
To, to, to. RPG lub... slasher. Tak jak nie lubię pomysłu wskrzeszenia Illidana w WoWie, tak spin-off slasher z Burzosążnym i Królem Arturem Arthasem byłby całkiem srogi. Niech sprzedadzą prawa do tych postaci Platinum Games, Hideki Kamiya się nimi zajmie . I niech Pan Kopczyński znowu ich zagra.
Ogólnie Blizzard jest ostatnio coraz bardziej odważny, wydając F2P, które niedługo będzie miała dopiero rok, a już popularnością dorównuje Czołgom i Lolkom. Na horyzoncie widać HotSa, a Diablo 3 wychodzi na konsole. Świat, w którym Blizzard próbuje sił w nowym gatunku, albo wykupuje jakieś studio, żeby robiło te gry za nich, jest coraz bardziej realny i myślę, że możemy się czegoś takiego spodziewać za 5-20 lat.

@Julion
-informacja, że finalnym bossem będzie Grommash Hellscream bez podania żadnych szczegółów, dzięki czemu Blizzard otrzymał ostrą krytykę
Słabo, że konkretnie zaspoilerowali bossa (i nie mówcie, że to było oczywiste, ciągle wierzyłem, że wymyślą coś zaskakującego), ale na tym właśnie to polega, że nie znasz okoliczności i jak do tego wszystkiego dojdzie. Dzięki temu te szczegóły stają się interesujące :p.
-informacja o jedynej legendarce, pierścieniu, która również zachwyciła fanów
To samo co wyżej, nie znamy szczegółów, a może pojawi się coś ciekawego ~ np. Sztyleciki Rogue'a dawały skrzydła. Pierścień może mieć jakąkolwiek właściwość i efekt graficzny, a fajny wygląd broni weźmiesz sobie z transmo. Nie ukrywam, że to nie będzie równie epickie co Sulfuras czy Warglaives of Azzinoth, ale Gorehowla niestety dać nie mogli.
-i najnowszy wyczyn, mówienie o kontynuacji WoWa, kiedy większość wyczekuje dodatków do starego i porządnego Warcrafta IV i do tego bardzo fajna informacja o tym, że Blizzard już dziesięć lat temu myślał o kontynuacji gry, która dopiero co zaczęła swój piękny żywot
Coś jak podanie daty premiery Guardians of the Galaxy 2 przed premierą pierwszej części :^). Przecież mogą sobie myśleć o przyszłości własnego studia i tego, jakie gry będą wydawać, nawet powinni to robić, jeśli np. nie chcą, żeby model biznesowy jakiejś gry nie wszedł w paradę innej. Poza tym, chyba trochę przesadzasz. Oni nie powiedzieli, że WoW Dwa jest w produkcji i ukaże się, jak tylko suby w WoWie Jeden spadną do <5 mln, czy coś w tym rodzaju. Nie mogą dopuścić, żeby Wielki Upadek WoWa ich zaskoczył, więc wypada, żeby chociaż zaplanowali sobie co robić dalej w tej płaszczyźnie.
Nie, nie, nie. Jak do Platinum Games nie mam nic (Vanquish spoko gierka), to wolałbym by gra została zrobiona przez zachodniego developera, np. Ninja Theory, a RPG przez Obsidian
Ach, ale wtedy zmieniliby kolor włosów Arthasa, jak pewnemu równie uwielbianemu bohaterowi, Dante, z długich białych na emo.http://cdn.tailsrefuge.com/public/style_emoticons/default/Kappa.png
Slasher też by był ok, bo gry takie jak God of War pokazują, że często siekanka na ekranie to tło dla ciekawej fabuły.
Cóż, akurat GoW w moim mniemaniu nie robi dobrze ani siekanki, ani fabuły. W slasherach walka nie może być tłem, a bohaterowie mogliby zmieniać swój charakter lub chociaż pobudki. Kratos miał we łbie coś poza zemstą tylko w trzeciej części oraz w Ascension, i to pod sam koniec obu.

Jeśli naprawdę tak zrobili z tym Guardians of the Galaxy, to dla mnie to nie jest w porządku.
Co innego planowanie, a co innego podawanie premiery, kiedy jeszcze nawet nie wie się, czy 1 część się dobrze sprzeda, bo o to oczywiście chodzi.
Rzecz w tym, że GotG nie mogło się nie sprzedać - to letni blockbuster. Ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o komiksowym protoplaście, zresztą nic w tym dziwnego, szli na film, bo miał świetny trailer i zapowiadał coś świeżego. Przecież nawet takie beztalencia jak Michael Bay obecnie sobie radzą, vide Transformers i Żółwie Ninja. Swoją drogą, to jest pierwszy film Marvela, który dałem radę obejrzeć bez większego krzywienia się na wszechobecny patos i powagę (chociaż i tak przekabacili kilka takich scen i moc przyjaźni zabijającą kosmitów).

Takie samo podejście miał Blizzard robiąc MMO. Rozumiem, że mogli czuć się zaskoczeni popularnością Hearthstone'a, to widać po braku spectator mode i wewnętrznego systemu turniejów, ale nie w przypadku WoWa, ich głównej marki, gry, której produkcja szła pełną parą :D.

W każdym razie już lepiej rozumiem o co Ci wcześniej chodziło.
@up - to było już gdzieś powiedziane, że Grommash jest świadom tego, kim jest dla niego Garrosh? Wydawało mi się, że synek robi w WoDzie za proroka z dalekich krain i nie chce ujawniać swojej tożsamości.
permalink „Warlords of Draenor” wysłany:
Why do all of the Warlords of Draenor have red skin if they didn't end up drinking the blood of Mannoroth? Grom was green in WC3
The concept art may be a little misleading - in game, the warlords have natural orc skin tones of dark brown or grey.
To jest promo art, nie musi być w 100% reprezentatywny wobec gry, ma ładnie wyglądać jako tapeta :p.
Ohoho, mój temat sprzed 4 lat.

@Danelar - jak zakładałem tu konto też miałem problem z ": P", które nie oddawało moich emocji. Możesz pisać po prostu ":p", dodać sobie obrazek z neta (ja tak robiłem z trollfacem kilka lat temu), albo rzadziej używać emotikonek.
@Danelar - Braciszek Windrunner nie jest nieumarły, tylko martwy. W swoim linku masz nawet napisane, że zabiły go orki przed Plagą Nieumarłych. Zresztą w Warcrafcie jest bardzo dużo postaci, które stanowią tylko tło ~ o Liracie jest mowa w dwóch książkach i nie zajmuje to więcej niż dwóch linijek.
permalink „Książki serii WarCraft” wysłany:
LINK - tu masz ciut nieaktualny przewodnik (brakuje War Crimes). Tak naprawdę nie ma jakiejś konkretnej kolejności, możesz zacząć od dowolnej książki i uzupełniać sobie wiedzę na zasadzie dopasowywania klocków w odpowiednie miejsca :p. Wszystkie mają jakieś wprowadzenie dla nowych, opisy wydarzeń i postaci. Obecnie w sklepach znajdziesz tylko 3 książki po polsku (Jaina Dumnar, Voldzin i Zbrodniarz Wojenny) i 2 komiksy, tak więc polecam ogarnięcie sobie angielskiego.
permalink „Anime” wysłany:
@Neraf - naprawdę nie ma potrzeby nazywania innych baranami w tym temacie :v.

Poza tym, co polecił Ludek... nie, muszę polecić ludkowe polecanki jeszcze raz...

Tengen Toppa Gurren Lagann - mecha z humorem i genialnymi walkami. Jeśli lubisz, gdy skala wydarzeń rośnie z każdym odcinkiem, dość powiedzieć, że serial zaczyna się od kopaczy żyjących pod ziemią, którzy nie wiedzą co jest na powierzchni, a kończy się w wymiarze, gdzie chęci kształtują rzeczywistość.

Steins;Gate - w tym animu pojawił się wyjątkowo ciekawy pomysł, otóż tak jak czas, w pewnym momencie relacje między bohaterami zaczynają się cofać. Dramatyczne, ma sens, ale nie oglądaj filmówki. Może Ci się kojarzyć z Efektem Motyla.

JoJo's Bizarre Adventure - bajka, gdzie każde zwycięstwo czy przegrana ma jakiś realny powód. Nie ma friendship power i ratowania się w ostatniej chwili, albo "po prostu wiedziałem". Bohaterowie muszą wykorzystywać swoje Standy/Hamon z głową, dzięki temu w walki są wmieszane długie dialogi.

Od siebie - Evangelion, ale filmówki. Przez serial najpewniej nie przebrniesz, mimo, że jak już pojawia się w nim animacja, to jest świetna (chociaż nie o animację w tym chodzi). Potem Hellsing Ultimate - o ile nie odrzuci Cię groteskowa wręcz przemoc, to jedna z najlepszych historii o protestanckich wampirach walczących z katolickimi paladynami i nazistami w Wielkiej Brytanii.

- Sword Art Online - coś dla sympatyków gier Online ;)
SAO niespecjalnie odzwierciedla to, co dzieje się w MMO. Poza tym, to najzwyczajniejsze w świecie Waifu The Anime, a głównemu bohaterowi wszystko się udaje.

- Elfen Lied
#edgy





A właśnie, tematem Evangeliona... Anno wciąż lubi trollować. Story boardy do Finału / 4.0 / 3.0 + 1.0 pojawiły się w jednym z jego krótkometrażowych filmów - LINK. Screeny tutaj - LINK. Fajnie, że niedługo dwudziestolecie, ale tak jakby zapowiedzieli to na 2013 :D.
permalink „Anime” wysłany:
@Tomia - no niby tak, jak coś znajduje się wysoko w rankingu, to nie znaczy, że dobre (vide Shingeki i SAO), ale istnieją kryteria, wg których można ocenić, czy coś jest wartościowe lub nie. Jeśli fabuła w bajce leży, postaci są sztampą itd., to jakby się tego nie polubiło, wciąż będzie to beznadziejne anime. W drugą stronę - gdy Produkcje Dawida robią opening świetnie wykorzystując CGI, mogę nie lubić utworu w tle, mogę nie rozumieć streszczenia połowy mangi w 90 sekund, ale geniuszu animacyjnego nie odmówię. Trudno mi znaleźć jakiś dobry przykład, ale chodzi głównie o oddzielenie upodobań od rzeczy mierzalnych i takich, które da się porównać. Stąd mamy pojęcie "guilty pleasure".

To tylko mała dygresja z mojej strony, niekoniecznie dotyczy Twojego posta, po prostu jak widzę "o gustach się nie dyskutuje", to mnie bolą zęby, bo takie podejście do niczego nie prowadzi.
permalink „Anime” wysłany:
Nah, w tym wszystkim nie chodziło mi o wywyższanie się nad innymi i powiększanie sobie ego, ale o rozwój, poszerzenie horyzontów, żeby nie być ignorantem. Takie górnolotne sprawy .
sprowadzić ją do głupiej cyferki na MALu
Oceny liczbowe w mediach/dziennikarstwie to w ogóle jest straszna pomyłka. Ostatnio pisałem sobie reckę Proteusa na ppe.pl, tam jest obowiązek dodania oceny za grafikę, dźwięk i grywalność, żeby rubryczka przyciągała spojrzenia ludzi scrollujących cały tekst. No i co mam wystawić grze, która opiera się na chodzeniu po pixel-artowej wyspie i słuchaniu plumkających roślinek? Takie coś przydaje się tylko, gdy chcesz na MALu porównać weaboo compatibility ze znajomym, albo zajrzeć w Gustomierz na Filmwebie (który ma dziwne algorytmy) itp.

Wymyśliłem inny przykład odnośnie mojego poprzedniego posta - lektury szkolne. W podstawówce i gimnazjum nie chcesz ich czytać, chyba że podobają ci się fabuła i dialogi, ale z czasem zaczynasz patrzeć na to z punktu widzenia podejścia do problematyki, użytego języka etc. To są rzeczy, które każdy człowiek niebędący amebą jest w stanie zweryfikować.
permalink „Książki serii WarCraft” wysłany:
Trylogia Sunwell to manga opowiadająca o Kalecgosie i jego dziewczynie, Anveenie, która to była Studnią Słońca ukrytą przez Korialstrasza. Pojawia się nawet w rajdzie z Kil'Jaedenem. Dziewczę się poświęciło, Kalecgos smutał i potem znalazł sobie Jainę Dumnar - to jest chyba wszystko, co wynika z tego komiksu, aczkolwiek jeszcze go nie przeczytałem. Graficznie jest ok, tylko projekty postaci nie pasują mi do Warcrafta - LINK.

Nie znalazłeś więcej części, bo nie wyszły w Polsce. Przerwali wydawanie tak jak z głównym komiksem.
permalink „Powrót książek Warcrafta” wysłany:
Sunwell to trylogia komiksów o Studni Słońca, której 3. tom nie wyszedł w Polsce, a Well of Eternity to Studnia Wieczności, pierwszy tom trylogii książek Wojna Starożytnych, która wyszła u nas w pełni.
Idź do strony: 1 ... 144, 145, 146, 147, 148 ... 177