Temahemm

Już nie takie rzeczy w WoWie przechodziły. Naprawdę nie martwiłbym się o parę bugów, nawet takich, które niszczą grę, bo problemy TESO nie znikną wraz z nowym hotfixem.

Dobrze im tak, nie dali ftp ani chociaż buy2play to teraz mają kare.

Nie widzę związku między modelem płatności a jakością i stroną techniczną tuż po premierze gry ;_;.

Ja raczej tak nie robię, trzymanie jednej karty zbyt długo, jeśli nie jest to Swamp Ooze albo Cult Master, które dają natychmiastową przewagę w kartach, często zamienia się w przecenianie jej wartości. Możesz próbować ustawić tak boarda, żeby Worgen zaczął szaleć, ale bardziej doświadczony gracz Ci na to nie pozwoli (prawie każda klasa ma tani removal na 3atk).

I jest kontrowany przez:
- Naturalize
- Freezing Trap
- Misdirection
- Deadly Shot
- Hunter's Mark + Arcane Shot
- Vaporize (Mirror Entity poniekąd też, ale rzadko)
- Equality + Consecrate (częściowo Eye for an Eye i Noble Sacrifice)
- Shadow Word: Death
- Big Game Hunter
- Mind Control
- Sap
- Patient Assassin
- Kidnapper
- Assassinate
- Hex
- Siphon Soul
- Twisting Nether
- Inner Rage + Execute
- Master Overspark, nawet po nerfie
- Sylvanas Windrunner

W zasadzie to wymieniłem wszystkie removale i karty, które wstrzymają -12hp na jedną turę, ale to Ci daje świadomość jak łatwo z Deathwinga 12/12 wygrywającego Ci grę zrobić Deathwinga niszczącego wszystkie karty w ręce xd. Jako finiszer sprawdza się słabo właśnie dlatego, że trudno go czymś podeprzeć w razie niewypału, bo wtedy możesz liczyć tylko na topdecki, na dodatek nie ma szarży. Nie jest to strasznie słaby legendar, natomiast nie da się go nazwać solidnym.

Przecież nie trzeba go wystawiać jak nie mamy juz kart czy mamy 0 stronników. Równie dobrze jak widzimy ze przeciwnik nas zabije w następnej turze, a poza dw nie mamy nic aby sie obronić przed atakiem, to go wystawiamy mimo straty tych 2-3 kart.

Skoro zabije w następnej turze, to DW nikogo nie uratuje.

@up - potrzebujesz jeszcze Lorewalkera Cho, ale wtedy to nadal jest bardzo ryzykowna karta, która może Ci przegrać grę.

facebook.com/events/234764076730986/?ref=2
26 kwietnia w Łodzi będzie "Spotkanie przy kominku", na którym zdobyć będzie można takiego cardbacka:

Mam wrażenie, że wystarczy skorzystać z opcji "wyszukaj znajomych w sieci lokalnej" czy coś w tym rodzaju, więc pewnie da się ten rewers zdobyć samemu w domu. Te spotkania mają się odbywać regularnie, może przy następnej okazji pojadę :d.

Mount przypomina mi trochę czerwonego Hearthste... Żagiewnego Rumaka.

Jeśli Kidnappera się scombuje i ta druga karta nie zostanie wyrzucona w błoto, to sam "Porywacz" jest 4mana 5/3 + Sap w jednej karcie. Sap przydaje się bardzo do kontrowania tauntów i buffów Druida, legendarek i minionów Warlocka, które mają dla niego niekorzystny wpływ. Sam nigdy nie włożyłbym Kidnappera do talii, bo nie jest zaklęciem i Gadgetzan Auctioneer nie dobierze wtedy karty, do tego dochodzą rzeczy, które wymieniłeś, tzn. większość wczesnych removali zadaje idealnie 3dmg, ale być może w decku niekoncentrującym się na card draw (Miracle Rogue) ma jakiś sens.


Opis zmieniłbym na "Za każdym razem gdy atakujesz miniona, otrzymujesz dwa razy więcej obrażeń." albo "Nie masz jeszcze Al'Akira, więc combuj Rockbiter Weapon z tą bronią." Topór 2/3 jest znacznie lepszy, bo pozwala zachować przewagę na początku, o ile Overload nie będzie problemem, natomiast w 5 turze broń o tak niskim ataku niewiele poradzi. Harrsion Jones postawiony w takiej sytuacji to prawie że gwarantowana przegrana dla Szamana. Na dodatek Przeładowuje o 2 many, jakby ta karta rzeczywiście była tyle warta ;d.

Odpowiednim rozwiązaniem byłoby dodanie jednego ataku kosztem 4 wytrzymałości, tylko wtedy to byłby Assassin's Blade z Windfury, albo kompletny revamp, reverse Gorehowl, z każdym użyciem zmniejsza się wytrzymałość, a wzrasta atak, ale to wymagałoby zbalansowania.

Nobbel87 - wiedzołazik na miarę Ludka, nawet powiedziałbym, że zna się bardziej, ale nie wiem, czy to bezpieczne
DD Gaming - różnego rodzaju ciekawostki, przemyślenia odnośnie działań Blizzarda (np. instant 90lvl), zestawienia najgorszych i najlepszych lokacji, itp.

Jeszcze 10 tur i zginiesz od Fatigue .

Podobno Lorewalker Cho + Millhouse Manastorm jako combo doskonale się uzupełnia i niweluje ułomności obu kart. Nie wydaje mi się, ale z pewnością jak takie coś zagrasz, to wróg będzie się długo zastanawiał xd.

W folderze z grą otwierasz plik "config" notatnikiem i pod [Localization] enGB zamieniasz na plPL.

Hearthsteed nie jest promocją ograniczoną czasowo, będziesz mógł go zdobyć w Hearthstone nawet za parę miesięcy. Jeśli nie masz wykupionego czasu gry lub Twoje konto WoW jest tylko starterem, to nie możesz odebrać tego mounta. Po zalogowaniu na koncie, na którym masz chociaż podstawkę, Hearthsteed będzie czekał w skrzynce przez 30 dni.

1. Cataclysm jest już w podstawce i nie kupuje się go osobno, tak więc zmienię przykład na MoP i WoD - jeśli kupisz MoP, nie będziesz miał jeszcze dostępu do WoDa. Dodatki działają na zasadzie kolejnych części, potrzebujesz poprzedniej, żeby grać w następną.

Kupując Starter Edition odblokujesz sobie całą zawartość gry do 85. levela. Nie będziesz mógł korzystać z funkcji MoPa, tj. wbić 90. level, grać klasą Mnicha, zwiedzać Pandarii, itd.

2. Możesz gadać z ludźmi w gildii, zbierać achievementy/osiągnięcia, levelować kolejne klasy (na początku jest duża różnorodność, jeśli chodzi o dobór lokacji).

3. Refer a Friend daje graczowi, któremu uda się zaprosić kogoś innego do gry różnego rodzaju nagrody, m.in. wierzchowce.

Ludziki, zachowajcie jakiś poziom tych żartów.

Nawet jeśli polecisz do Ysery bez Warchief's Command i questa As Hyjal Burns, to i tak da Ci Protect the World Tree.

Czy Muzeum Gier Video nie okazało się jakąś ściemą? Zbierali kilka razy pieniądze i nic z tego jeszcze nie wyszło.

Gdyby taki ośrodek powstał pewnie co parę tygodni bym przyjeżdżał z kolegami. Podczas DM Bucharest GrupaSC miała robić w jakimś klubie w Poznaniu oglądanie turnieju z HS, ale ostatecznie było za mało chętnych i ktoś ich wygryzł, więc w moim mieście pozostają tylko te sklepy z planszówkami i kartami :d. Na CD-Action Expo miałem ochotę jechać, bo w końcu to byłby mój czwarty zlot forum WoWCenter, ale niestety ważne rzeczy mi wypadły.

To była recenzja dobrze i ciekawie napisana: w formie dialogu dwóch krów. Niestety całkowicie nieprawdziwa, a redaktor wykazał się nieprofesjonalizmem. Jego osobiste preferencje całkowicie pozbawiły tekstu obiektywizmu.

Recenzje z reguły są pozbawione obiektywizmu, bo to opinie, ale zgadzam się z tym, że miejscami brakuje profesjonalizmu. To jest bardziej kwestia predyspozycji, kompetencji, ale jak czytam sobie, że DmC starczy na 15h na normalnym poziomie trudności, albo że nowy God of War ma wyśmienity system walki (a Ascension było jak dotąd najnudniejsze pod tym względem, wrzucili jedną broń, a kombosy dłuższe niż na 3 przyciski trzeba było odblokować wypełniając Rage Meter), to zaczynam się zastanawiać, czy błędy rzeczowe można wybaczyć za bogaty język i formę. Nie siedzicie na blogach Forum Actionum, ja zresztą też już nie, ale rozbawiło mnie, gdy kiedyś jeden z redaktorów zaczął promować swój wpis o Titanfall. Zamiast na stronie z newsami pisał w małej blogosferze jaka to dobra gra i ten tekst wisiał na samej górze głównej przez parę tygodni, blokując miejsce reszcie użytkowników :D - akurat gdy toczyła się zażarta dyskusja w temacie blogów i związanego z nimi regulaminu. Cała otoczka z Wargamingiem, kodami do Margonem, Berlinem porzucającym wszystkie swoje ambitne projekty pod byle pretekstem i Smugglerem z jego słynnym "nie podoba się to nie kupuj" jeszcze bardziej mnie odstraszają.

Ale, ale, CD-Action Expo to bardziej impreza organizowana pod szyldem tego czasopisma, niż jakiś festiwal adoracji największego magazynu dla graczy w Polsce. Coś jak PGA, tylko więcej do robienia - przyjedzie Sony z tymi dwoma wartymi uwagi tytułami na PS4, będzie Nintendo (akurat nie pisali, czy postawią stoisko z Bayo2), cdp.pl znowu porozdaje darmowe gry. Myślę, że mimo wszystko warto przyjść :d.

Jeśli masz np. achievement Classic Dungeonmaster i zaczniesz dawać ludziom rady podczas jakiejś instancji z classica, mogą sprawdzić, czy rzeczywiście masz o tym pojęcie. Samą ilość punktów możesz sobie interpretować jako rozeznanie gracza w WoWie, ale to trochę naciągane :p.

Malfurion nie jest pół-jeleniem, tylko po prostu spał trochę za długo i Emerald Dream wyrosnął mu pierzaste skrzydła i łapki. Subrasy mają sens tylko z uzasadnieniem fabularnym - jeśli Blizz by to pominął, równie dobrze moglibyśmy mieć grywalne Ogry. Wytrzaśnięte z kosmosu warianty byłyby krokiem ku włączeniu graczom wszystkich opcji; nie mówię, że to zły pomysł, ale chyba jeszcze na to za wcześnie. I tak, nikt nie mógłby powtórzyć tego, co stało się z Malfurionem, a Mok'Nathal pozostała garstka.

Parę godzin temu w światku Hearthstone'a zawrzało od powyższego obrazka. Wg niego, jeśli ktoś zechciałby kupić każde ze skrzydeł w Curse of Naxxramas za prawdziwe pieniądze, musiałby wydać równowartość $90, a wybierając walutę w grze wydałby 5000g. Jest to oczywiście fake, Blizzard już wcześniej wspominał, że pierwsze skrzydło będzie otwarte dla wszystkich, a ostatnie stanie się darmowe po przejściu poprzednich. Nie zgadzają się też liczby kart, które będzie można zdobyć na poszczególnych etapach. Wciąż jednak pozostaje pytanie, ile rzeczywiście powinien kosztować dostęp do tego dodatku. Biorąc pod uwagę, że na udanej arence można zarobić ok. 600g, a do zdobycia będzie 30 kart, najbardziej rozsądna wydaje mi się druga opcja w ankiecie - coś koło 1500g. Kolejne skrzydła będą otwierane co tydzień, tak więc aktywni gracze pozostaną na bieżąco, a pozostali dadzą radę nadgonić. Jaki cennik by Wam pasował :>?