Vengir

Można jeszcze sprawdzić starsze gry RTS, szczególne Warcraft III z dodatkiem Frozen Throne. Dość szczegółowe podsumowanie całej historii sprzed czasów, zdaje się, wydarzeń z pierwszej części gry, znajdziesz w pradawnej kronice Ventasa.

Generalnie polecałbym zacząć od medium, które najbardziej cię kręci, czy to MMO, czy to kilkunastoletni RTS, czy może książki albo coś jeszcze innego. Nie jestem pewien, czy samym lore wkręcisz się w świat, którego nikt ci jeszcze nie przedstawił w jakiś bardziej tradycyjny sposób.

W podstawce nie było jednego dużego wątku fabularnego, za to dziesiątki mniejszych. Poznawaliśmy głównie świat Warcrafta po wydarzeniach z trójki, jego codzienne konflikty, itp. Jeśli nawet byliśmy faktycznie rzucani do rajdów na jakieś poważniejsze dla świata zagrożenie, to nie były one ze sobą za bardzo powiązane. Z tych najbardziej złych dla pamiętających trójkę rozpoznawalny jest chyba tylko Kel'Thuzad. Oczywiście możemy spotkać wielu znajomych bohaterów (którzy w później dodatkach odgrywają ważniejszą rolę).

Jakiś większy cel, do którego dążymy od początku, wprowadzono dopiero od TBC, jednak i tu cały wątek zamykał się w zasadzie w ramach jednego dodatku (jakieś gładsze przejścia obserwujemy począwszy od przejścia z Cata do MoP-a). TBC i WoTLK kontynuują dwa wątki z W3 i jego dodatku, czyli Illidana i Płonący Legion oraz Króla Licza i plagi nieumarłych. W Cataclysmie więzy z trójką są poluzowane i żeby coś się więcej o tym całym smoku dowiedzieć, trzeba by było cofnąć się do dwójki.

MoP to prawie w 100% nowość, bo rozwija koncepcję pandarenów, rasy pierwotnie wymyślonej na potrzeby żartu primaaprilisowego przy W3. Później troszkę ich w dodatku Frozen THrone "upoważniono" (jeden z nich jest jednym z trzech głównych grywalnych postaci bonusowej kampanii w dodatku, a jego pobratymcy są, zdaje się, możliwymi do zwerbowania bohaterami neutralnymi podczas normalnej gry).

Przy WoD taki jeden ork namieszał z czasem i teraz Azeroth zagraża kolejna inwazja niepokojowych orków. Musimy wyruszyć do ich świata i zgasić zagrożenie w zarodku. Zobaczymy jak wyglądałaby orcza horda niekierowana przez demony (przynajmniej na początku), która dostała zarazem potężnego kopa technologicznego. Zobaczyć można alternatywne wersje orkowych wodzów znanych z W2 (choć akurat Gromasz powrócił także i w W3). Od tego dodatku dużą rolę zaczyna odgrywać Khadgar (ten prawdziwy, ostatnio widziany w W2, a później w mniejszej roli w TBC), pomagający obydwu grywalnym frakcjom. Graczom Hordy pomaga Thrall (też ten prawdziwy).

Legion powinien być wyjaśniony w linku powyżej.

o ile istnieje jeszcze między frakcyjny ah np w booty bayu to chyba się da...

Obecnie wszystkie domy aukcyjne są neutralne niezależnie od miasta.

Kwestia przeżywalności jednak też jest ważna, zwłaszcza dla mniej uzdolnionych i nieśpieszących się graczy. Właśnie z tego powodu, grając na PTR-ze przerzuciłem się na łowcy demonów z Havoca na Vengenance.

Szczerze mówiąc osobiście nie przypominam sobie, żebym czegoś takiego na trialu doświadczył, ale nie zdziwiłbym się jeśli rzeczywiście TROCHĘ wolniej by działał. Trial czy nie, taki lag jak na obrazku nie jest normalny i samo ulepszenie licencji raczej dużo nie pomoże.

Specjalizacji masz automatycznie wyuczone wszystkie trzy. Możesz się między nimi przełączać poza walką kosztem całej many i Holy Power. Grę na pierwszym poziomie zaczynasz z twoją domyślną specjalizacją Retribution i jeśli jej nigdy nie zmieniałeś, to właśnie na niej grasz. Podczas lewelowania zmienianie się między Retribution a Protection to głównie kwestia wymiany broni (Retribution walczy dwuręczną, Protection jednoręczną i tarczą) przy Holy musiałbyś mieć osobny ekwipunek z intelektem zamiast siły (dopiero chyba od Draenoru każdy sprzęt ma obie, z czego ta jedna, nieinteresująca cię w danej specjalizacji, jest ukryta, dopóki się nie przełączysz).

Z zalożenia jako tank ze specjalizacją Protection będziesz miał krótsze kolejki na Dungeon Finderze, za to jako Retribution szybciej się przerżniesz przez zwykłych przeciwników w otwartym świecie.

Produkcja przedmiotów z profesji starszych niż na najnowszy dodatek to raczej zabawa dla dobrze obeznanych z rynkiem. Spróbuj wziąć na początek dwie profesje zbierackie i sprzedawać to, co uzbierasz w domie aukcyjnym. Na sporo rzeczy w końcu znajdzie się kupiec. Ostateczną decyzję możesz odłożyć do 98 poziomu i przenosin na Broken Isles.

Funkcja trenerów klasowych została znacznie zmarginalizaowana, ale są powody, dla których kompletnie ich nie usunięto.

1. Pozwalają ci się przenieść (od poziomu 15) do Proving Grounds. Jest to swego rodzaju tutorial dla roli w grupie (zadający obrażenia, tank albo uzdrowiciel). Przed osiągnięciem pewnego poziomu możesz tam zdobyć co najwyżej rangę brązową, ale nawet to da ci całkiem niezłe rozeznanie, co jest twoją powinnością w grupie na instancjach. Oczywiście musisz zagadać z trenerem swojej klasy. Jeśli dopiero co ulepszyłeś grę z edycji starter, ta opcja może być tymczasowo niedostępna przez pierwsze 72 godziny.

2. Na odpowiednich poziomach (zdaje się że gdzieś tak mniej więcej na 20 i 55) oferują oni dodatkowe zadania. Oczywiście to bardziej taka ciekawostka i nie musisz się tym w ogóle zawracać głowy, ale jest coś takiego.

Talenty zmienia się trochę inaczej od specjalizacji, ale nadal bardzo łatwo. Wystarczy, że będziesz w strefie odpoczynku (poznasz ją po tym, że zamiast poziomu na twoim portrecie jest ikonka zzz), na przykład w jakiejś karczmie. Jeśli z danego rzędu nie wybrałeś jeszcze żadnego talentu, możesz to zrobić w dowolnym miejscu. Jeśli chodzi o rozwój osobisty twojej postaci, tu także pierwszą poważną decyzję podejmiesz na Broken Isles. Będziesz musiał wtedy przemyśleć, jak chcesz rozdawać artifact power. Wprawdzie z czasem da się wykupić wszystkie bonusy w artefakcie, ale to nie będzie takie szybkie.

PS: Możesz wykupić sobie wszystkie profesje poboczne: pierwszą pomoc, gotowanie, wędkarstwo i archeologię. Ich nie dotyczą limity dwóch profesji na postać.

Możesz użyć na starterze, nawet kilkuletnim. Pisząc "nowych" mieli na myśli to, że ni możesz sobie dodać 30 dni subskrypcji, jeśli już kiedyś kupowałeś grę (no chyba że dodasz sobie kolejnego WoWa do konta; na jednym Battle.net można mieć takich do ośmiu).

Jak najbardziej. Są sprzedawcy w Ironforge i Undercity.

Z gildii też kupisz sprzęt na inne miejsca w ekwipunku, ale to wymaga najpierw zdobycia odpowiedniej reputacji.

Darmowy poziom doświadczenia może dać tylko rekrutowany rekrutującemu. W drugą stronę trzeba normalnie wbijać poziom.

I tak polecam napisać o całej sytuacji do Blizzarda. Jeśli komunikat zrozumiałeś w pełni dopiero po przełączeniu na angielski, to jest to tłumaczenie, które trzeba będzie poprawić.

Może Lubięodtyłu ?

P.S. Też nie musisz dziękować xD

Nie można używać ę ani ł

Czasem mi się coś takiego zdarzało i najpewniej ma to rzeczywiście związek z zatłoczeniem. Spróbuj uwolnić trochę zasobów, zamknąć jakieś duże programy działające w tle.

Aby odblokować world questy należy na 110 poziomie wykonać zadanie u Khadgara, aby zdobyć poziom reputacji friendly u 5 głównych frakcji na nowym kontynencie (the Wardens można sobie odpuścić). Wiąże się to z wykonaniem przynajmniej paru początkowych zadań w każdej nowej strefie.

Po tym na mapie pokażą ci się nowe znaczniki z zadaniami, które co jakiś czas się będą zmieniać. Działają ogólnie podobnie do normalnych zadań, tylko że nie gada się z żadną osobą, która quest rozdaje i w większości wypadków nie ma też osoby, do której się zadanie oddaje – full automat, krótko mówiąc.

Co jeden dzień na 3 dni pojawi się zadanie dzienne (łącznie więc można mieć skumulowane 3 różne), aby wykonać 4 zadania dla danej frakcji. Można po tym dostać dodatkowe nagrody oraz reputację. Większość frakcji zadowoli się wykonaniem dowolnego world questu w ich strefie, nawet tych dla Wardens lub Kirin Toru. Ci dwaj ostatni mają swoje specjalne wyznaczone zadania, za to porozrzucane po całym kontynencie. Zadania Kirin Toru pojawiają się tylko wtedy, gdy jest ich kolej na codzienne zadania i za wykonanie 4 można sobie u nich wybrać, u której z pozostałych sześciu frakcji chcemy zdobyć dodatkową reputację.

Plik realmlist to plik, który dotyka się głównie wtedy, gdy ktoś chce grać na serwerach prywatnych – nie polecamy.

W obecnej oficjalnej wersji WoW-a nie ma pliku realmlist (przynajmniej takiego nie znalazłem). Jeśli rzeczywiście grałeś na prywacie i chcesz się przenieść na oficjalny serwer, to chyba najlepiej pobrać klienta od nowa przez Battle.net.

Widze ze czytacie to jak mozecie wklejcie mi swojego realmlist plx

Najprościej jak się da: jeśli plik z realmlistą gdzieś tam jest, to bardzo ciężko go znaleźć. Większość plików gry to nic niemówiące pseudolosowe ciągi znaków typu "5621082b4cc7a0aa936a789b296f65fe.index". Podejrzewam, że jest tak od czasu wprowadzenia dodatku Warlords of Draenor, kiedy to kompletnie zmieniono system plików gry. Innymi słowy: jak też nie mogę znaleźć.

Ach, jak wspaniale udzielać pomocy technicznej na odległość :)

Powodów może kilka, a te przychodzą mi do głowy:

1. Tak naprawdę nie zdobyłeś jeszcze wierzchowca. Po trzecim zwycięstwie PvP w Hearthstonie wyskoczy ci na dole powiadomienie o nagrodzie.
2. Twój World of Warcraft jest przypisany do innego konta Battle.net niż Hearthstone.
3. Nagroda jeszcze nie doszła. Wyloguj i zaloguj się po kilka razy do obu gier oraz Battle.netu, odczekaj trochę czasu, itp.
4. Twoja postać w World of Warcraft nie spełnia wymagań do jeżdżenia na wierzchowcach (poziom 20 oraz wykupiona umiejętność jeździectwa).
5. Szukasz nagrody w złym miejscu. Dawniej przychodziła ona na skrzynkę pocztową w grze. Obecnie odbiera się ją bezpośrednio w zakładce z wierzchowcami w okienku kolekcji (domyślnie Shift+P).

Wejdź na stronę IcyVeins. Tam masz rozpisane po kolei, jakie są dobre, a jakie słabe strony danej klasy i specjalizacji. Może w ten sposób znajdziesz coś dla siebie?

Jeśli się nie mylę, oprócz reputacji, do odblokowania A Change of Season wymagane jest właśnie ukończenie zadania z rajdu. Można na LFR.

A w sprawie zadania z Lightbreakerem możesz próbować pisać do supportu. Albo sprawdź w innych miejscach Felsoul Hold, bo może kiedyś zacząłeś robić i zapomniałeś.