WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Anime

permalink wysłany:
klocuch12 nie robil recenzji wiec musi byc slabe












no chyba ze mozna z auta wychodzic i szczelac do ludzi
permalink wysłany:
niestety można tylko lecieć na rakiecie i jechać po autostradzie motocyklem

są to etapy na szynach, więc 2/10 z minusem
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
dalbym 2/10 gdyby bajoneta byla murzynka i moglbym krasc telewizory no ale niestety tak zostaje 1/10 palcow
permalink wysłany:
żeście się uwzięli na tą Bayonette kiedy tyle innych ciekawszych anime jest.
permalink wysłany:
ostatnio slabe chinskie bajki wychodza ;\ szczegolnie sword art online bylo porazka
permalink wysłany:
Widziałeś Attack On Titan?
Danganronpa również warte uwagi, szczególnie jeśli lubisz zagadki detektywistyczne to można zatrzymać anime tuż przed "sądem" i samemu próbować zgadnąć kto był osobą odpowiedzialną (wszystkie wskazówki są możliwe do znalezienia dla spostrzegawczego widza)

No i oczywiście The World God Only Know sezon 3 ! (ale i tak mam im za złe skipnięcie Yui Arc ...)

Jest też Railgun sezon 2
Spoiler (pokażukryj)
http://4.bp.blogspot.com/-omJUKUHMUn8/UZqV7uaUDLI/AAAAAAAAi8w/DBwrSwZZ9ZA/s1600/079.png

Yup Misaka Clone arc oczami Mikoto. Doskonałe przedstawienie. Niestety po 16 odcinku, wzorem sezonu 1, zaczynają się fillery.
permalink wysłany:
Tytany czytalem i ogladalem i imo sa jedyna godna pozycja w tym sezonie. Danganronpa moze obejrze skoro polecasz.



a no i z mang jeszcze noblesse bylo nawet fajne
permalink wysłany:
leauheoflehendas napisał :
a no i z mang jeszcze noblesse bylo nawet fajne
Osobiście Noblessa lubiałem, ale każda z walk jest identyczna. Mniej OP bohaterowowie są pokonywani potem pojawia się Rai lub Frankenstein i masakrują przeciwnika... Po 3cim razie mi się znudziło.

Zato polecam Tower of God ( LINK ) Tona ciekawych bohaterów, niesamowite zwroty akcji i doskonale zrealizowane walki.
permalink wysłany:
Obejrzałem 4 pierwsze odcinki Suisei no Gargantia i czy to nie jest jakaś reinkarnacja Pocahontas, jak Avatar Camerona :d? Nawet mi się podoba i trochę się poczułem jak przy oglądaniu produkcji pewnego studia na G, ale boję się, że skończy się na jakimś "yoł inna planeta nie wiem jak się zachować miłość".
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
@up oglądaj dalej, nie jest to może wybitne animu ale ogląda się przyjemnie.
permalink wysłany:
Temahemm napisał :
Higurashi.
Jak dla mnie przereklamowane, mocno. Kilka odcinków było w porządku, zwłaszcza pierwszej serii, ale im dalej w las tym gorzej...Przynajmniej z czasem przyzwyczaiłem się do tych dziwnych proporcji ciał. (;

atemiz napisał :
Ja polecam Sword art online.
Też oglądałem. Pomysł ciekawy, ale potencjał zmarnowany. Pierwszą połowę zdzierżyłem i oglądałem momentami z dużym zaciekawieniem, ale kiedy to akcji wlazła druga gra, odpadłem całkowicie. Oglądanie z przymusu, bo żal rzucać w połowie, nic więcej.


Dziwie się, że nikt jeszcze nie wspomniał o Cowboy Bebop, ja do tego anime(i mang) wracam regularnie co jakiś czas. Chyba, że umknęło mi coś między komentarzami? ^^
permalink wysłany:
@Kocilla - o Higurashi wspomniałem chyba w jakimś poście sprzed ponad roku, ale nie oglądałem tego :f. Cowboy'a Bebopa mam zamiar obejrzeć, bo Samurai Champloo mi się podobało, poza
Spoiler (pokażukryj)
zbyt pacyficznym zakończeniem i odcinkiem na grzybach.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
@Temahemm
Jo, dawno temu żeś o tym wspominał, ale jakoś wpadło mi w oczy, więc wtrąciłem swoje trzy grosze. Jak na mój gust, dobrze że nie marnowałeś czasu. Jest wiele lepszych serii. (;
Cowboy Bebop obejrzyj koniecznie, świetna seria, chociaż brakowało mi większej ilości odcinków, które byłby nastawione na główny wątek fabularny. Widziałeś może Lucky Star? Dobry jako przerywnik między dłuższymi seriami, coby się nie przejadły. ^^
permalink wysłany:
Co się tyczy SAO...
Pierwsze pół serii, kiedy SAO to było SAO, pokusiłbym się nawet o 10/10. A jakby faktycznie zginęli w tej "ostatniej" scenie to już na pewno.
Ale oczywiście trzeba ciągnąć kurę za złote jajka i wydoić jak najwięcej, czyli spierdzielić dodając drugą część o malowniczej nazwie AO. Tragedia.

No i oczywiście hit minionego sezonu, czyli SnK lub jak kto woli Attack on Titan. Anime które wzbudziło tyle samo kontrowersji co okrzyków radości. Jak dla mnie... bardzo dobrze zrobione anime. Tak, mówię to z pełną świadomością. Po trailerach można się było spodziewać typowej siekanki w stylu pierwszej sagi Bleacha - bicie kolejnych tytanów aż zabraknie tchu. Poczułem się mile zaskoczony, że wcale tak nie było. Że główni bohaterowie nie są przekoksani jak w typowych shonenach, że ludzie giną w ilościach hurtowych (a nie cudem wychodzą z opresji - wyjątek to Eren, ale nie mogą zabić głównego bohatera, ofc, rozumiemy), że nie wygrywają za każdym razem po "ciężkiej" walce, że pojawia się tajemnica (bo nikt właściwie nie wie czym są tytani, skąd się wzięli, nie wiedzą czym są mury - chociaż to udało się już częściowo wyjaśnić, zainteresowanych odsyłam do ostatniej sekundy ostatniego odcinka lub mangi :) ). Potęga tytanów jest świetnie ukazana, zabijają bez wahania nawet tych najlepszych. Wbrew ogólnym opiniom dobra seria. Może nie masterpiece, ale... Opinię końcową pozostawiam wam.

A z innych ciekawych anime to... Steins;Gate, Fullmetal Alchemist (ale Brotherhood), wspomniany wyżej Cowboy, serie Toaru...