Anime

Legalne, wiem.

Nie, ale na serio, to co teraz mowisz nie ma zadnego totalnie sensu, nie rozumiem Cie, nie potrafie zrozumiec i uwazam za totalnie glupie. Naprawde.

Rozumiem wrogow sciagania nowych gier, muzyki z internetu itp, ale tego nie.

:>>

Ludzi tworzących dane anime gdzieś tam głęboko w Japonji kupę obchodzi, czy w jakimś kraju ich twór jest licencjonowany, czy nie :p. Pracują na to za pieniądze. Postaw się w roli takiej osoby - nie chciałbyś, żeby ktoś ściągał Twoje twory, które zrobiłeś po to, żeby na nich zarobić, tylko dlatego, że przykładowo w Polsce nie są licencjonowane.

Tak uważam i tego się trzymam :p, kiedyś będę oczekiwał od innych takiej postawy i co wtedy? Sam mam w dupie, a od innych wymagam ?

Nie oczekuję, że ktokolwiek z tego powodu cokolwiek zrobi, to jest tylko moje zdanie, które dotyczy mnie .

:>>

Ludzi tworzących dane anime gdzieś tam głęboko w Japonji kupę obchodzi, czy w jakimś kraju ich twór jest licencjonowany, czy nie :p. Pracują na to za pieniądze. Postaw się w roli takiej osoby - nie chciałbyś, żeby ktoś ściągał Twoje twory, które zrobiłeś po to, żeby na nich zarobić, tylko dlatego, że przykładowo w Polsce nie są licencjonowane.

Tak uważam i tego się trzymam :p, kiedyś będę oczekiwał od innych takiej postawy i co wtedy? Sam mam w dupie, a od innych wymagam ?

Nie oczekuję, że ktokolwiek z tego powodu cokolwiek zrobi, to jest tylko moje zdanie, które dotyczy mnie .

Gdyby nie "piracenie" anime i mangi, to zainteresowanie tym produktem w Europie i za oceanem czyli w USA, były by znikome, to właśnie na ripach TV opiera się cały fanzone, ludzie kupują później produkty w oryginale ponieważ CHCĄ, nie każdy ma TV TOKIO w domu... Dzięki temu właśnie sprzedają się mangi w Polsce i innych krajach, bo LUDZIE oglądają "pirackie" anime, czytają skalnacje z Jumpa (taki magazyn co wydaje mangi).

Miałem okazje spotkać animatora który rysuje anime i na prawdę oni nie tracą na tym, że ktoś w Polsce ogląda ripa z TV TOKIO czy innego kanału telewizyjnego. Po drugie z anime nie są wycinane wstawki kto kładzie kase na danego anime. To zawsze ta gadka po openingu...

Dzięki temu, że anime podróżuje po świecie ciemna stroną mocy, staje się popularne, a jak coś jest popularne to na samym anime i mandze się nie kończy, idą w ruch gadżety, które swoją drogą przynoszą czasami lepsze zyski niż sam film.

Gdyby nie piracenie mang, w Polsce nie poczytał byś Bleacha, One Piece, Naruto w wersji papierowej... Ponieważ wydawnictwo by nie zaryzykowało, a tak jak widzi jak duży jest fanzone, wie że uda się na tym zarobić. Ponieważ, fani tego gatunku są bardzo oddani twórcom i każdy woli mnieć płytke z anime czy mangę.

UP@
Dokladnie o to chodzi. Dzieki ze mnie wyreczyles i napisales to co mysle. Smutny dzien i nie mam weny.

Co do postawienia sie w roli tego japonczyka -
Jeslii ktos w Polsce nie ma ZADNYCH SZANS zobaczyc np. anime zrobionej dzieki mnie, na ktora ja ciezko pracowalem, to szkoda. Ale jeslii komus sie podoba, moge liczyc na cieple komentarze od tej osoby, daje tej osobie frajde, to jestem na tak. A fanbase to druga sprawa, bardzo celne spostrzezenie. Np. moj kolega, gdyby nie te "pirackie anime", to nie zostalby fanem anime. Zostal fanem i na figurki postaci z anime sprowadzone z japonii wydal juz tysiace zlotych.

$$ są, fani szczesliwi, wszystko jest ok.
Przepraszam za chaotycznosc, jestem w zlym humorze.

Rozważę to, co powiedzieliście, bo dobrze to uargumentowaliście, ale niestety nadal mi to brzydko pachnie . Dużo zastanawiania.

W ogóle to jak mówiłem, że obejrzałem dwa filmiki na YT z Elfen Lied - pomyłka, jeden był z tego anime na H, AugustAnna chyba o tym kiedyś wspominała, że jakaś dziewczyna w tymże anime Nie powinienem nigdy tego zobaczyć .


Higurashi.

No i Wraafumie, Święta Gwiazda Milos to nie ten film, gdzie można zobaczyć żywego Ala w akcji. Może Ci chodziło o Conqueror of Shamballa :p.

Higurashi.

Higurashi jako całość: I i II seria jest rewelacyjne.

Temahemm napisał :

Higurashi.

Higurashi jako całość: I i II seria jest rewelacyjne.

Umineko no Naku Koro ni jest lepsze...

Taka drobna dygresja w kwestii legalności bądź nie (samo zagadnienie, to temat rzeka). Jeśli coś jest dostępne w Polce legalnie to nie powinno się tego piracić. Jeśli natomiast nie jest i piracenie jest jedyną opcją, to jak najbardziej jest to na rękę twórcom. Dla prawdziwych twórców najważniejsze jest dotarcie do publiczności. Owszem, żyć z czegoś muszą, natomiast, jeśli czyjaś twórczość dotrze do ludzi, to twórca nie zginie, bo coraz więcej osób docenia ich pracę i mimo wszystko stara im się finansowo ją wynagrodzić w miarę możliwości.

obejrzyj Full metal alchemist brotherhood zią :d

Dla mnie Naruto czy Dragon Ball to były jedne z lepszych anime jakich ogłądałem, jeszcze za czasów dzieciństwa pamiętam takie bajki jak pokemony lub czarodziejki z księżyca. Jak na tamte czasy bardzo fajne anime.
Za nim oglądałem pierwsze odcinki Naruto to na Jetixie leciał Król shamanów lecz ta seria doczekała się tylko 2 sezonów i cały turniej shamanów się nie zakończył.
I pamiętam jeszcze jak były zawsze po 15:30 latające dyski na Polsacie "Beyblade"
Ach te czasy gdy wręcz się biegło po szkole do domu by móc o 15:30 oglądnąć któreś z tych anime albo na Jetixie albo na Polsacie czy RTL 7 :)

Beyblejdy to ja nawet własne dwa miałem i się z kolegami, jeszcze w przedszkolu ;_;, nawalałem.

FMA najlepiej tutaj: LINK

Pam, pam, paaam.

Podbijam, bo od ostatniego posta dużo czasu minęło, a przybyła masa nowych użytkowników :d.

Żeby nie było, że ja tu jestem opłacany za bumpowanie tematów (hehehe):
Słuchając sobie pewnego podcastu dowiedziałem się o ciekawej teorii spiskowej i nawet się z nią zaznajomiłem, ale nie polecam tego robić osobom, które jeszcze nie oglądały "Mój sąsiad Totoro" (i w tym momencie część z Was już wie, co chcę podlinkować :d). LINK LINK
Drugi link związany jest ze Spirited Away.

Szukałem, czy przypadkiem TVP Kultura ma zamiar ponownie wyemitować większość filmów Studia Ghibli i nic, obrazili się. Ale DVD na allegro tanio chodzą, jestem przy forsie, może się zaopatrzę .

Tutaj krótkie info o przyszłych filmach od Ghibli.