Muzyka

Polski rap oczywiście :)

Piosenka z reklamy Lidla:

Że tak powiem, MAGIA TELEWIZJI . Nikt raczej nie domyśliłby się, że to ma taki teledysk :D.

chłopie, na moje ten kawałek nie traktuje o wojnie i jej powikłaniach, tylko o rozterkach moralno-filozoficznych i nie spełnionych modlitwach (stąd te święte znaki - modlitwa), że coś poszło nie tak w życiu jak by się chciało ... takie moje zdanie
nom calkiem fajna ale kurcze bieber lepsziejszy i nie wiem czemuż tak go ludzie nie lubia kurcze :///////

Szkoda, że takie wnioski wyciągamy dopiero po fakcie. Bez względu jakie są powody, zawsze orientujemy się, jak jest już za późno... Pozostaje nam tylko: "dumnym krokiem iść bez twarzy w kolejny dzień, w kolejny dzień...". W końcu cóż innego można zrobić?

Wiecie co...p....licie, nie ma cie pojęcia, kłócicie się, czy Coma to taki gatunek, czy śmaki... a ta piosenka jest o tym, że wydaje się jednemu z drugim, że jest za...bistym człowiekiem, a w gruncie rzeczy jest kawałem dziada... i brawa dla tego, kto zrozumie i zapłacze nad sobą, i zacznie żyć inaczej... ja zrozumiałem, tak dokładnie: :"chciałem zreperować świat/ a oto widzę, że sam...", "dopiero teraz wiem, jak nisko upada, kto nie wypełnił swego czasu w pokorze...".

wiesz co...piiiiiiii..lisz, nie masz pojęcia, że każdy z nas jest indywidualistą i odbiera słowa tekstu osobiście. To nie jest kurna matematyka gdzie wynik dodawania jest tylko jeden.ej twoja interpretacja jest zajebista ale nie jedyna...ja mam swoją..

Skręca mnie od środka :D.

Osobiście, jestem ciekaw jak interpretować teksty w stylu "na ulicy wrzeszczą psy" albo "herbata wzniosła krzyk u sąsiada" czy "Musiałem tulić brudne ciała suk " itp.itd.
Jeszcze bardziej ciekawi mnie czy ktokolwiek w ogóle zwraca uwagę na tekst słuchając tych kawałków.

BTW. Slesz, GnR, Ozzy Osbourne, Czarne Sabaty, AC/DC, Kiss i Bob Dylan ssą jądra. Od zawsze chciałem to napisać.

Aj dont łont tu liw on dis plenet enimor.
wysłane po 1 sekundzie:Osobiście, jestem ciekaw jak interpretować teksty w stylu "na ulicy wrzeszczą psy" albo "herbata wzniosła krzyk u sąsiada" czy "Musiałem tulić brudne ciała suk " itp.itd.
Jeszcze bardziej ciekawi mnie czy ktokolwiek w ogóle zwraca uwagę na tekst słuchając tych kawałków.

BTW. Slesz, GnR, Ozzy Osbourne, Czarne Sabaty, AC/DC, Kiss i Bob Dylan ssą jądra. Od zawsze chciałem to napisać.

Aj dont łont tu liw on dis plenet enimor.

Nie słuchałem jeszcze Chinese Democracy i The Spaghetti Incident, ale Axl z dredami i dwudziestoma latami więcej to nie to samo :p, wykonania z płyty Live Era wg mnie są lepsze nawet od wersji studyjnych (studiowych? łomatko), a wiadomo, że już tak dobrze nie zagrają, szczególnie z innymi członkami zespołu, tak więc jak już tam jechać i wydać te kilkaset złotych na bilet + dojazd, to tylko, żeby go zobaczyć, co jak dla mnie nie jest tego warte.

BTW, wiedzieliście, że Hut, recenzent np. Assassin's Creed pierwszego z CD-Action nagrał piosenkę z Peją jako "Świntuch" ?
"Świntuch - On jest za duży"

Moja koleżanka pożyczyła ode mnie trzy płyty gunsów, NARESZCIE JEST Z KIM ROZMAWIAĆ .

Nie wiem czy mówiłem, ale soundtrack do Amelii kosztuje 44zł na allegro, film na DVD w Media Markt 20zł. DOKĄD TEN ŚWIAT ZMIERZA?!1

Axl Rose to żywa legenda, oprócz ponadczasowych hitów i trasy koncertowej 85-93, warto też pamiętać o nieśmiertelnym koncercie ku czci pamięci Freddiego Mercurego czy też wykonania "November Rain" z Eltonem Johnem itd. Mimo że ma 50 lat myślę że warto być na takim koncercie. Z lat 90-tych wciąż jest w zespole jeszcze Dizzy Reed.

A nowi muzycy być może estetycznie nie pasują do zespołu to jednak stoją na bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o grę.

To tak, jakby powiedzieć, że nie warto iść na koncert The Rolling Stones bo Mick Jagger nie ma już 20-stu lat ;). Pewne rzeczy odchodzą i kiedyś w przyszłości będzie się żałować że nie było się na takim koncercie. Axl nie żyje wiecznie i też jego czas kiedyś nadejdzie. A to ten sam człowiek który stworzył dla nas Welcome to the Jungle, Sweet Child O'Mine czy Don't cry. ;-).

Ja oglądałem koncert ku pamięci Freddiego w 1992 roku w TV, bo byłem zbyt młody by iść w tej erze na jakikolwiek koncert ( a raczej wyjechać poza granicę naszego kraju).

No cóż, chyba masz rację :D. W 1992 takie gimbusy jak ja jeszcze w planach nie były :D.

Te cztery wykonania szczególnie mi się podobają:
LINK - Used to love her
LINK - Patience
LINK - Move to the city
I koncert, o którym mówiłeś:
LINK - We will rock you

gdziejatoznalazłem

To co się dzieje w komentarzach i co ludzie myślą o tej piosence to jest dla mnie żenada na maksa... Niemen to jeden z niewielu polskich wykonawców, których lubię słuchać, a zrobiono z tego utworu hymn Legii i podobne bzdury O_o.

Te 110 Ktore Dalo Łapke w Dol To Myslało Ze Lapka w Doł to Downoland .

Już nie chodzi o piractwo w tym komentarzu, który ma 19 łapek, ale o to, że ludzie zgadzają się z facetem, który nie potrafi nawet poprawnie napisać jednego zdania, tak, żeby nie wywoływało zażenowania.
Ubolewam po prostu, first world problems etc.



+motyw z jakiejś reklamy ubrań, nie wiem, może komuś się spodoba

Wraafum slucha muzyki bardzo namietnie, a slucha muzyki wszelakiej. Juz cos polinkuje.

Uwaga, moja muzyka jest tak dobra, ze musi byc w spoilerach!

Rap, reggae, rowne pokrewne sprawy.




Rozna inna polska tworczosc, naprawde przerozna.







Tworczosc zagraniczna.








PS: Troche tego nalinkowalem, cieszylbym sie jakby ktos przejrzal i moze komus cos sie z mojej listy spodoba

@Edit
Jak rano wstalem, to mi przyszlo do glowy 5x tyle zespolow do wklejenia, ale juz mi sie nie chce ><

Kolejny utwór Malukah. Czyli głośniki na maxa i chusteczki do ręki!

Mogłeś dać w przyjaznych linkach :p (a może inaczej to się nazywa ).

[url=http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Q-03ePM1GM8]Kiedy powiem sobie dość[/url]

Wychodzi Kiedy powiem sobie dość. Mi też ten utwór się podoba. Ogólnie zdarzało mi się nadmiernie jęczeć na polską muzykę, ale to przez moją mamę, która słucha współczesnej Ostrowskiej i Piasecznego, przez co nie brałem pod uwagę innych. Wilki świetnym zespołem dla mnie są .

Ode mnie (może wszyscy korzystajmy z tych uber linków, temat będzie bardziej przejrzysty):
Don McLean - American Pie, xboksowe Band Hero mojego kolegi powiedziało mi potajemnie, że ten pan ma astmę, ale super trenował i dał radę.
The Who - Baba O'riley, bardzo się cieszę, że kupiłem ich płytę :3. Przy Iron Maiden, o zgrozo, musiałem się przekonywać, że Fear of the Dark i The Number of the Beast są więcej warte, niż tylko "Run to the Hills" + tytułowe utwory (i na szczęście się przekonałem :>), przy "Who's Next" tego nie miałem, a też przed kupnem znałem co najwyżej trzy ich utwory.

ALE I TAK, MOIM ULUBIONYM ALBUMEM JEST A NIGHT AT THE OPERA.

A ten tutaj to już wyjątkowo mi się spodobał:
The Who - Water