Dam ci sporo:
Trudi Canavan:
Trylogia "Czarnego Maga" i "Era Pieciorga"sa to 2 calkiem rozne trylogie),
Christopher Paolini:
Saga "Diecictwo",
Stieg Larsson:
Trylogia "Millenium"
P.D. Baccalario:
Cztero-czesciowa saga "Century",
Narazie Czytam Trylogie "Atramentowy Swiat" jak skoncze to powiem jaka to Seria :)
|
|
Przy tym "Dziedzictwie" to bym uważał. Przeczytałem Eragona, następnie zacząłem Najstarszego, ale nie doszedłem nawet do 100 strony... Taki nudny był.
|
|
Najstarszy na poczatku byl lekko nudnawy ale potem bylo ciekawie wedlug mnie.
|
|
Widzę, że większość z was czyta fantasy, i o wielu tytułach seryjnie pierwsze słyszę. Do mnie fantastyka jako gatunek literacki jest średnio, jakoś nie umiem się wczuć w klimat. Wolę klasyki, jakieś stare książki, bo wtedy styl był taki inny niż teraz. (Teraz to na topie jest największa grafomania z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia- seria Twilight >.>) Ja jeszcze lubię czytać takie hmm dość szokujące książki jak Kwiat Pustyni czy Spalona Żywcem. |
|
Przeczytalem kilka pierwszych stron Mierzchu, tak z ciekawosci i powiem tylko tyle: gorszej ksiazki w zyciu nie czytalem. Pisarz chyba byl kiedys budowlancem ale z braku zlecen sie przekwalifikował.W bardzo plytkim (dla dzieci 8-12 lat) i latwym stylu jest ta ksiazka napisana. Chyba dlatego wszystkie dziewczyny z mojego gimnazjum za tym szaleją.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|
|
Taa to fakt że książka nie zachwyca zaawansowaną fabułą ale coś w tej książce dziewczyny widzą(ja myślę że poleciały na męskiego aktora ekranizacji i zaczęły czytać książkę).
|
|
Ja przeczytałam wszystkie 4 tomy by mieć o czym gadać z sąsiadką z akademika. Ale niech mnie coś trafi, to jest jedyna do tej pory książka, której żałowałam poświęconej dla niej czasu.
Gorszej grafomanii nie spotkałam. Całość jest pisana w formie pamietnika, czyli w pierwszej osobie liczby pojedyńczej, dla mnie to był pierwszy minus, bo kojarzy mi się z blogaskami 13-latek na których wipisują swoje fanfiki np. pod Pottera, "Draco za mną szaleje, ale nie okazuje tego bo obaj idziemy do innych domów" X_x Druga sprawa główna bohaterka to za przeproszeniem Pie***ona Mary Sue, już samo imię ją zdradza : Bella Swan czyli Piękny Łabędź ;f jak bardzo kiczowatym można być? W dodatku nawet jeśli nie opisuje o sobie w superlatywach to wszyscy dosłownie ją kochają! Bella to, Bella tamto, Bella sram to, wszyscy wokół niej skaczą a ta i tak ma ich w dupie, bo jej się wampiry bardziej podobają. No tak i tutaj się zaczyna dyzbalans, w końcu wampiry są najpiękniejsi, najsilniejsi, mają jakieś dodatkowe super moce, no i - tutaj to jest śmiechu warte- są dobrzy, nie piją ludzkiej krwi, poświęcają się i piją zwierzęcą. Kurde w oczach Belli to mają rangę świętych niech skonam. Aha no i oczywiście mieszkają w willi i mają pełno kasy! Co takim szarym ludziom do nich? No i teraz kolej na Edwarda. ... ... ... kurde to jest taka tragedia, że aż szkoda słów. Facet to wręcz chodzący ideał, wszystko ma boskie, nawet oddech. Ta książka to w połowie zapis zachwytu Belli nad jego wyglądem. W dodatku ten ich związek był jakiś seryjnie chory, opierał się tylko i wyłącznie na pożądaniu. Temu się jej krew podobała a jej jego wygląd. >.> No i jest olanie wszystkich pobocznych postaci, absolutny brak jakiejkolwiek fabuły, nic kompletnie tam się nie dzieje. I to przez 4 piep***one tomy. W drugim jeden wampirek z rodziny się wyłamał i chciał ją pożreć, miałam nadzieję, że ją zabije i w końcu będzie święty spokój. Oczywiście, że nie zabił bo jej książę ją uratował. I w dodatku ta gadka sratka o życiu jako wampirze, że to życie przeklęte, a ten pustak Bella nie słuchała. Uparła się, że chce być wampirem i już. No i na końcu nim została w naprawdę powalających okolicznościach. Jak rodziła małe potworzątko, które ją od środka wyssysało i wszędzie było pełno krwi. Ta cała sceneria Porodu pełna krwi i obrzydliwości mnie rozbroiła. >.> I na końcu okazało się, że życie jako wampir jest super wypas, wszystkie te teksty "Już nie będziesz tą samą bellą" to same gatki sratki się okazały nic nie poświęciła. Dostała wszystko co chciała bez żadnego poświęcenia. I te pseudo wojny wampirów, to było śmiechu warte, tam się dosłownie nic nie działo, a ta wielka co miała się rozpętać w 4 tym tomie i co liczyłam że uratuje tą szmirę ... cóż to DO NIEJ W OGÓLE NIE DOSZŁO! Innymi słowy w kilku słowach, to jest naprawdę największa szmira jaką czytałam żadna inna ksiażka mnie tak nie zbulwersowała i tak nei obrażała mojej inteligencji. Postacie są płytkie durne, i szło naprawdę umrzeć z nudów kiedy się poznawało "Historie wampierów" historia Jaspera, Historia Rosalie a teraz historia Esme, >.> Ludzie Litości! No i najlepsze zostawiłam na końcu. To was rozbroi. Edziu powiedział, że czosnki krzyże i słońce to mit. (fajnie, to sprawia, że znowu mają przewagę przesadzoną nad ludźmi) no to czemu nie wychodzą na słońce? Edziu poszedł na polane i stanął w słońcu. Miałam nadzieję, że nie wiem nagle zrobi się jakiś czarny obślizgły nie wiem stanie się brzydki czy coś. I wiecie co się okazało? Facet ZACZĄŁ BŁYSZCZEĆ W SŁOŃCU JAK BROKACIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SKĄD ONA(autorka)TO K* WZIĘŁA?!!!!!!!!!!! Twilight to szmira, zapis nastolatkowych pragnień, durnych pragnień, i idiotycznych reguł, niczego nie uczy a nawet otępia. Wkurza mnie to, że dziewczyny się podkochują w tej imitacji faceta - Edzia. I co jest obrazą dla całego świata literatury "najlepszą książką jaką czytały" albo nie wiem jak babki wyskakują z teksem "książka jest o niebo lepsza niż film". O, doprawdy? Wg. mnie film oszczędził nam wielu zbędnych detali i katorgi ich poznawania >.> o tej pory się burzę na samą myśl o debilności tej książki. Wolę pozostać przy moich klasykach ;f one przynajmniej są sprawdzone, mają swoją renomę i najzwyklej w świecie są wieczne :)A nie taka marna sezonówka... |
|
Łał jedyna dziewczyna jaką znam a tak DOBRZE wyrażająca swoje poglądy na temat durnego twilight! Szacun!
Ja od czasu do czasu czytam powieści z świata Warhammera a ostatnio skończyłem wiedźmina więc mam posuchę literacką -.- |
|
No muszę przyznać Kalgara ze coraz bardziej mnie zadziwiasz. Myślałem ze chociaż trochę spodoba ci się komputerowo dorobiona klata Patinsona, a tu O!
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|
|
Proponuje "Arcymanga" Aleksandra Rudzawowa Oczywiście "Eragona" Christophera Paolinniego i jego dalsze części
Wysłane po 1 minucie 54 sekundach:Eleeist "Najstarszy jest naprawdę nudny, ale Brisingr jest sto razy lepszy. |
|
Tak się składa że przeczytałem jak dotąd wszystkie części "Dziedzictwa" Paoliniego i muszę przyznać, że BRISINGR to CAŁKOWITY, KOMPLETNY - N I E W Y P A Ł. Może i jest ciekawy, ale tyle akcji na prawie 700 stron to porażka. Paolini miał zakończyć serię na trzeciej części, jednakże postanowił wydać "Brisingra", który jak dla mnie ma tyle fabuły w sobie, iż mógłby stanowić 2-3 rozdziały, a nie 700 stron... jak go czytałem to tylko "Jezuuu, kiedy się w końcu coś dziać zacznie ... " |
|
Ja bardzo lubie Eragona, wszystkie jego częsci i nie moge sie doczekać na kolejne. Jest to literatura prosta i lekkostrawna. Bajkowy, prosty, dzieciecy swiat. Proste zasady nim rządzące. Chociaż akcja jest prosta i nie czyta sie jej z zapartym tchem, jest bardzo ciekawa. Świat przedstawiony też jest cudowny i baśniowo-fantastyczny. Co do bardziej ciekawych ksiązek z fantastyki to takich nie czytalem. Wole SF. Pilota Pirxa, bajki robotów, mój księzycowy pech. Takie tam, pewnie duzo osób je zna.
|
|
J.R.R. Tolkien:
Trylogia Władcy Pierścieni Silimariolion Niedokończone Opowieści Tak jak ktoś już napisał trylogię Czarnego Maga Trudi Cannavan + Uczennicę Maga (prequel) Wiedźmina A. Sapkowskiego i czytałem jeszcze eee..."Zmory Alaizabel" - nie wiem kto to napisał :D |
|
Historyk bardzo ciekawa książka o vampirach polecam dużo podróży itp
|
|
Wracając do tematu: (książek nigdy za wiele :)
- "Ani słowa prawdy" - zabawna książka o potężnym magu, który... no właśnie. Jego potęga nie wynika raczej z talentu magicznego (jest on samoukiem, więc wiele podstawowych spraw w magii to dla niego "czarna magia", że się tak wyrażę), ale z lotnego umysłu i umiejętności logicznego myślenia. Prócz tego jak na brodatego staruszka jest strasznie silny (jaki inny człowiek wytrzymał by wypicie szklanicy krasnoludzkiego bimbru?). - "Prawa i powinności" - Wielkie zło nawiedza baśniową krainę. Uformowana zostaje drużyna która ma odnaleźć jego źródło i je zniszczyć. Zbierają się więc najwięksi herosi naszych czasów: potężny łowca smoków, cherlawy, tajemniczy nekromanta, Zmiennokształtna, Elf mag , Ork wojownik itd. itp. Coś Ci to przypomina? Tak! kolejne, typowe heroic fantasy! Ale czy na pewno typowe? Elf z wysokiego rodu który jest żarłokiem, potrafiącym jeść o każdej porze dnia i nocy? Jego brat, ubóstwiający mrukliwego i cynicznego nekromantę którego nienawidzi cała reszta grupy? Karina Pjankowa stworzyła nie tylko świetne heroic-fantasy, ale jednocześnie wplotła do swojej książki wiele humorystycznych nawiązań z innych kultowych tytułów tego typu. Co do "Dziedzictwa", to przeczytałem Eragona, który bardzo mi się spodobał. później przeczytałem Najstarszego i zauważyłem, że opowieść staje się oklepana i monotonna. Na Brisingra już się nie skusiłem. Nie jest to jednak książka zła. Dla mniej wymagających, lub młodszych czytelników na pewno świetna. Pamiętam, że po przeczytaniu Eragona próbowałem przeczytać "Drużynę pierścienia" Tolkiena... wymiękłem przy prologu... czytanie o tym jak to hobbici odkryli fajkowe ziele i robili z niego sku... nabijali nim fajki, mnie zamęczyła. Dziś chętniej czytam Tolkiena niż Paolliniego, bo ten styl bardziej mi odpowiada. A jeśli chodzi o trylogię "Czarnego Maga" to przeczytałem pierwszą część, i mogę powiedzieć że książka nie jest zła. Jakoś nie jestem nią tak podekscytowany, aby biec do księgarni i kupować 2 część, ale jeśli nadarzy się okazja to przeczytam kolejne części.
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |