zamiana takiego wroga w nieumarłego aby wiecznie Ci służył to jedna z najbardziej okrutnych kar jakie może go spotkać
I zarówno największy przejaw hipokryzji Sylvanas ;).
O nowej pladze wiedzą od 4 lat, o konszachtach z valkyr od 3... czy kiwnęli paluszkiem? Nie... czy Argenci kiwnęli paluszkiem? Nie...
A to leniwe świnie... Czyli to jednak Szkarłatna Krucjata przez cały ten czas miała racje...? No dobra, zwracam honor.
Także próbuj dalej ;)
HA! Prepare yourself, Ludku! Tym razem aby podbić moje argumenty, będziesz musiał zaprzeczyć wiarygodności WoWpedii, oficjalnym komiksom a także temu co prezentowali nam w World of Warcraft, pamiętaj, 4-6 listopad .
Sylvanas to samolubna, wykorzystująca swój "lud" do osobistych celów su***. Polecam przeczytać "osobistą nowelkę" Sylvanas z serii krótkich opowiadań, tam jest pięknie opisane jej podejście do forsaken-narzędzi. To chyba najmhroczniejsza i najbardziej zuła postać w warcrafcie, która nie została jeszcze zakatrupiona i w dodatku się na to nie zanosi. (.... no mniejsza z tym, że już nie żyje). Samo wskrzeszanie nowych forsaken, bez możliwości wyboru (questy w Silverpine Forest/Fenris Isle, Plaguelandy) = bezwolni nieumarli. I jak tu nowy LK nie wyrasta? Jeszcze sobie cytacik na koniec walnę:
Garrosh Hellscream says: What difference is there between you and the Lich King now?
Lady Sylvanas Windrunner says: Isn't it obvious, Warchief? I serve the Horde.
@Angisan - akurat Sylvanas od początku Cata była w zmowie z Voldzinem, więc póki czegoś nie odwali, to będzie jej Horda odpowiadać. imo jest obecnie najciekawszym liderem, pomijając oczywiście Gallywiksa.
Sylvanas to samolubna, wykorzystująca swój "lud" do osobistych celów su***. Polecam przeczytać "osobistą nowelkę" Sylvanas z serii krótkich opowiadań, tam jest pięknie opisane jej podejście do forsaken-narzędzi. To chyba najmhroczniejsza i najbardziej zuła postać w warcrafcie, która nie została jeszcze zakatrupiona i w dodatku się na to nie zanosi. (.... no mniejsza z tym, że już nie żyje). Samo wskrzeszanie nowych forsaken, bez możliwości wyboru (questy w Silverpine Forest/Fenris Isle, Plaguelandy) = bezwolni nieumarli. I jak tu nowy LK nie wyrasta? Jeszcze sobie cytacik na koniec walnę:
Garrosh Hellscream says: What difference is there between you and the Lich King now?
Lady Sylvanas Windrunner says: Isn't it obvious, Warchief? I serve the Horde.
Oj ktoś tu chyba nie czyta wszystkich postów w temacie, a przynajmniej tych z ostatnich dwóch stron :D
Nie chce mi się ponownie tłumaczyć, meh... całe zaprzeczenie jest i tak wyżej XD
Och, czytam uważnie, ale nie widzę w tym większego sensu ani tym bardziej zaprzeczenia.
Co do hipokryzji Sylvanas w związku z używaniem valkry - nie zapominaj, że w Silvermoon wskrzeszała ona poległych wrogów aby zasilili siły jej armii... można to przyrównać do chwytania jeńców wojennych i wysyłki ich do fabryk by produkowali sprzęt... tylko bardziej efektywnie
Wszystko fajnie tylko, że .... Lich king i plaga też tak robiła. Przecież zabijali swoich wrogów i wcielali do swojej armii. Gdzie ty tu widzisz sprzeczność ?
Sylvanas doskonale wie jak działają val'kyr i z tego powodu nie używa ich do wskrzeszania sojuszników...
Lk też nie wskrzeszał swoich sojuszników (mniejsza z tym, że mało ich miał), a Vrykule zgodziły się na te całe "wyzwania", przekształcanie w Varguli więc tym też za wiele się Lich king od Sylvanas nie różni.
w SoO jest cudowny dialog niedostępny niestety w LFR/Flex
To ja może przytoczę coś co jest dostępne na Lfr/flex i obale całą twoją teorię o nie-wskrzeszaniu sojuszników (ba, jeszcze wbrew ich woli)
Lor'themar Theron yells: W...where...is this blood coming from?
Lady Sylvanas Windrunner yells: I can't wait to see the look on his face when I animate his corpse. We'd better win this battle!
Odniosę się tylko do ostatniego punktu bo mam wrażenie, że całą resztę już wytłumaczyłem i się po prostu nie rozumiemy i wkroczymy w pętlę znowu, powtórzę tylko, że Blizz cały czas zaprzecza złym intencjom Sylvanas i tego się trzymajmy (no i model trzech sióstr nie odpowiada Sylvanas LK), a więc...
Jak wytłumaczyć dialog przy śmierci Lor'themara? W prosty sposób... ulubioną metodą Kosaka, którą neguje co drugą rzecz o jaką się go ludzi pytają - dialog ten jest niekanoniczny (jak i każdy przy wipie spowodowanym przez śmierć npc, który nie powinien umrzeć) :D
Blizz stawiał sprawę jasno - Sylvanas nie będzie wskrzeszała swoich sojuszników bez ich zgody... ale mogła to zrobić... zaoszczędziłaby mi wipów...
Nie wiem, czy Lor'themarowi by się taki sposób wskrzeszenia podobał ;)
A co do niekanoniczności tego stwierdzenia... jest to trochę dyskusyjne. Jednak oddaje charakter Sylvanas, po coś się w grze znalazło i fajnie to wyszło. + ten dialog, który wcześniej podałeś, wskazuje, że też nie ma przed takimi praktykami zahamowań. Jak to jest, że blizzard kreuje postać na taką, a nie inną, a potem zarzeka się, że tak nie jest?
Sylvanas sama w sobie jest ciekawa, bo właśnie ma w sobie ten mhrok, zabranie jej tego robi z niej kolejną, mdłą postać.
Moim zdaniem rożnica między Sylvanas a Lich Kingiem polega głównie na tym, że nieumarli ożywieni przez LK nie mieli wolnej woli. Celem ich jestestwa było spełnianie woli swego pana. Natomiast nieumarli ożywieni przez Val'Kyr dla Sylvanas mogą sami decydować co chcą zrobić z drugą "szansą" jaką otrzymali (Widać to robiąc pierwsze questy u forsaken).
Mógłbyś wskazać fragment, gdzie Uther zachowuje się jak stara pokraka?
Long have I struggled to forgive the prince for his terrible transgressions. My soul has been wracked with unbearable anxiety, dark thoughts... distancing me from the Light.I recall clearly the gleam of pride in his eye as he stood before me, eager to defeat the enemies of the Light...
+ cała scena pod Stratholme
Wielki wojownik, który zauroczony był swym uczniem pozwolił zgładzić całe miasto, a później zniszczyć krainę, którą przysięgał bronić. Posiadał rozsądek, ale nie był dostatecznie zdeterminowany jak być powinien.
Ludek napisał :
Tirion wrócił do Przymierza i najprawdopodobniej weźmie udział w wojnie z Sylvanas o Gilneas, jeżeli taka wybuchnie.
Gilneas jest w ogóle obecnie ciekawą kwestią zwłaszcza w świetle Cata gdzie okazało się, że jednak Sylvusia nie potrzebuje labensraumu dla nieumarłych, a raczej Garrosh pragnie portu w tamtych okolicach... Garry obalony więc obecność gniłków w tamtych okolicach jest zbędna... i Tirion nie wrócił do przymierza - Argent Crusade jest organizacją neutralną, która nie udzielała się do tego czasu w wojnie Hordziacko Alianckiej,
Rozdzielmy Argent Crusade od Tiriona. Tirion przysięgał wierność Przymierzu. Natomiast Argent Crusade to kolejna organizacja zrzeszająca śmiertelników wobec kolejnego zagrożenia. Dzisiaj już sens jej jest nikły. Mówiąc Tirion wrócił do Przymierza mam na myśli, że nie ma go w dalekich krainach tylko jest obecnie w dawnych ziemiach Przymierza. Natomiast w przypadku wojny nieumarli - Przymierze, która rozleje się z pewnością też na Hearthglen zachowa on bierność czy stanie przeciwko wrogom światła - nieumarłym? To jak z Nobundo i ziemnym kręgiem. Owszem ma powinności wobec kumpli, ale jego przynależność do rasy stoi ponadto. Jeżeli Blizzard gdzieś zapewnił, że Tirion nie jest już wierny Przymierzu to proszę pokaż mi to.
Ludek napisał :
Ale wciąż Rycerzy Śmierci powinno zainteresować że Sylvanas zawarła pakt z Val'kyr i organizuje sobie nową plagę w różnych śmiesznych laboratoriach rozsianych po Tirisfal Glades i w Undercity, naprawdę myślisz że ich to nie obchodzi?
O nowej pladze wiedzą od 4 lat, o konszachtach z valkyr od 3... czy kiwnęli paluszkiem? Nie... czy Argenci kiwnęli paluszkiem? Nie...
Także próbuj dalej ;)
Gdzie Blizzard miał zmieścić to wszystko? Już SoO pokazał, że nie sposób wszystkiego zrobić. Stąd tak nikły udział Kirin Toru w tej wojnie. Czy Thrall powstrzymał Garrosha po Theramore udając się do stolicy i swoimi mocami robiąc mu z du...? Nie sposób jest wszystko przedstawić, tak się po prostu nie da. Ileż to organizacji chroniących naturę itd. było z boku jak orkowie niszczyli lasy i nie tylko? I proszę nie pisz mi, że są neutralni, więc nie mogą bronić tego co powinni.
Hellscream's father dabbled in powers from beyond the mortal plane as well.
Gdzie Blizzard miał zmieścić to wszystko? Już SoO pokazał, że nie sposób wszystkiego zrobić. Stąd tak nikły udział Kirin Toru w tej wojnie. Czy Thrall powstrzymał Garrosha po Theramore udając się do stolicy i swoimi mocami robiąc mu z du...? Nie sposób jest wszystko przedstawić, tak się po prostu nie da.
W książkach, opowiadaniach i komiksach chociażby... MoP jest bardzo mało produktywnym dodatkiem jeśli akurat o medium pisane chodzi ;)
Ileż to organizacji chroniących naturę itd. było z boku jak orkowie niszczyli lasy i nie tylko? I proszę nie pisz mi, że są neutralni, więc nie mogą bronić tego co powinni.
No ale wiesz... tak jakby... jedyny stricte leśny spór to wycinka Ashenvale... jedyna organizacja obrońców przyrody w tamtych okolicach to Cenarion Circle... który doskonale wie co się tam odwala (nie żeby wycinka Ashenvale była powodem obudzenia i przyczyną drugiej śmierci ich szefa czy coś :D), ale jak sami twierdzą nie im mieszać się w konflikty Hordy i Przymierza