Gierczymy!

Dobry wieczór, czemu nikt nie mówi o Arkham Origins. Ja mówię o Arkham Orignis, dobry wieczór.



Na tym trailerze, właśnie wczoraj, ujawniony miał zostać kolejny z 8 głównych przeciwników Batmana.
Poza nim spotkamy Deathstroke'a, Black Maska, Bane'a, Pingwina, kilku Falconów. Czekam na Scarecrowa i Husha. Co mnie cieszy - Deathstroke będzie grywalny. Jako że jest pierwszym zapowiedzianym fajterem jestem pewien, że dostanie swój epizod, tak jak Kobieta-Kot, a nie tylko miejsce w Wyzwaniach.

Pojawią się także Joker, Anarky i Green Arrow (potwierdzone info, ci dwaj ostatni niekoniecznie w głównej osi fabularnej):


Kevin Conroy i Mark Hammil nie wystąpią w rolach Batmana i Jokera, zastąpią ich odpowiednio Roger Craig Smith (Ezio, Chris Redfield, Sonic) i Troy Baker (w Arkham City grał Two-Face'a i Robina, poza tym - Ryu Hayabusa, Booker DeWitt). Przypomnę, że ma to rzekomo podkreślić, że Arkham Origins ma miejsce bodajże 8 lat przed Arkham City, w czasach, gdy Batman dopiero zaczyna (a właściwie działa przez ok. rok), jest nazbyt brutalny i niepewny. Z próbek i własnego doświadczenia z tymi panami jestem w stanie powiedzieć tyle, że obydwoje są wszechstronni i będą pasować :d. Conroy na Comic-conie w Dallas przyznał, że od ok. 10 miesięcy pracuje nad nową grą z serii Arkham, po czym na Twitterze napisał to:

~next-gen Baman confirmed

Żeby nie było, piszę o tym, na co inni mogli nie zwrócić uwagi .

Mniej-więcej coś takiego pojawiło się w CD-Action:

System Mrocznego Rycerza ma na bieżąco podsuwać nam wyzwania (np. wykonaj kombosa składającego się z dziesięciu ciosów, powal przeciwników korzystając tylko z kontry, użyj w walce trzech gadżetów)...

"wyzwania"
Jeśli to jest ich zakres, to jestem smutny. Może się wydawać, że do znanego już modelu walki trudno dodać coś, czego ogarnięcie zajmie dłużej, niż 10 minut - nieprawda. Pół roku od wbicia platyny w Arkham Asylum, co wymagało ode mnie wklepywania wszystkich możliwych ciosów i gadżetów w jednym kombosie, miałem czego się uczyć w Arkham City i zajęło mi to z 2 tygodnie. Tego samego oczekuję od Arkham Origins :d. Nowym ruchem będzie jakieś staranowanie przeciwnika (chyba po drodze kogoś się potrąca, jeszcze to sprawdzę), a jeden ze świeżych gadżetów, coś na wzór linki w Just Cause 2, pozwoli przyciągnąć do siebie dwa obiekty (np. podczas Predator Rooms rzucimy butlą z gazem w bandziora).

Swoją drogą, arkhamverse.com organizuje turnieje w Challenge Maps. Szkoda, że dopiero teraz na to wpadłem, bo zaczęła się tura z Robinem, a go nie mam :f.


No, to tyle niezmiernie interesującej Was treści na dziś .

Arkham srarkham.... przecież wiadomo, że najlepszy Batmen był na NESa/Famicoma/Pegasusa... z genialną muzyką...

Ohohohohoho. Lionhead tworzy remake pierwszego Fable ekskluzywnie na Xboksa 360, który wyjdzie jeszcze w tym roku. Patrząc po screenach, będzie wyglądać ładnie, pewnie poprawią interfejs i parę drobnostek, natomiast, wiadomo, czekam na ogłoszenie nowego contentu. Punkt dla Microsoftu, chociaż można się spodziewać, że o ile nie dodadzą jakichś fikuśnych interakcji przez Kinecta, to na PC wyjdzie po 3 miesiącach :d.

Kingdoms of Amalur: Reckoning, tzw. Skejrim 5 Amalur. Nie ma mimiki twarzy, po 6h godzinach po raz pierwszy dostałem możliwość wyboru (oddasz mi ten pierścionek w zamian za pieniążki, czy go zatrzymasz?), nie ma tego, co Rojo nazywa słodką immersją (zrobiłem takiego dorąbanego wikinga, nawet się nie czuję, jakby to coś zmieniało), są tylko 4 rasy do wyboru, grając na hardzie rozbijam wszystko na dwa kombosy, w ogóle nie korzystam z many, grafika jest nieco zbyt podkolorowana i boli w oczy (pierwszy Fable IMO lepiej wygląda xd, jeśli mówimy o kolorach), NPC to durnie (nie reagują na poczynania gracza, możesz sobie ich pozabijać, ale jak zapłacisz karę, to znowu cię lubią; analogicznie za wykonanie questa usłyszysz tylko "miło cię widzieć", ale dopiero, gdy zagadasz). W jednym z pobocznym zadań pewien zbzikowany gość prowadził mnie przez jaskinię do pewnego reliktu, w pewnym momencie idąc przez wodę aktywował wszystkie pułapki (na hardzie zabierają pół życia, zginąłem), które nawet na niego nie zadziałały, nic o nich nie powiedział, nie skomentował. Ale podoba mi się i mam zamiar grać dalej :d. System rozwoju dobrze się sprawdza, chociaż też nie jest bez wad - levelując umiejętności związane z czakramami, ze względu na to, że to broń magów, trzeba też rozwijać skille typu "zupełnie nieprzydatna dla mojej klasy postaci i słaba błyskawica", albo "specjalizacja w magicznych laskach, których nie używam". Na okradaniu ludzi zarobiłem dotąd 8k golda, straż raz mnie przyłapała i musiałem oddać im 400g - przez brak reputacji zrezygnowanie z kradzieży można nawet uznać za nieopłacalne. Mamy ten system Destiny, który za mieszanie specjalizacji daje karty bodajże tarota*, np. mój techno wiking, za rozdanie 6 punktów w Sorcery i Finnese, dostał kartę Disciple, co daje mu bonus do obrażeń od żywiołów i przebijania. Za dwa levele mogę zmienić "klasę" na Wayfarera, który jest bardzo uniwersalny, i dostać bonus do wszystkich rodzajów obrażeń oraz zmniejszyć wymagania przedmiotów o 1/4, albo kierować się tylko w jednym kierunku i zostać uber-magiem. Podsumowując możliwości rozwoju - są bardzo szerokie, ale niektóre połączenia nie idą ze sobą w parze. Walka to poezja, podoba mi się bardziej niż pierwsze Darksiders, jest szybka, wymaga opanowania uników i bloków, jednocześnie nadal istotne są statystyki posiadanych przedmiotów. Za zabijanie kombosami postać dostaje Fate, po naładowaniu paska (bo to tak naprawdę zwykły "szał") opcjonalnie wchodzimy w tryb Reckoning, w wybranym momencie podczas jego trwania postać rozrywa przeciwnika w rytm QTE (wciśnij kwadrat sto razy, żeby dostać procentowy bonus do exp) - wcale nie takie złe. Można zakraść się za przeciwnika i wbić mu widelec w plecki lub zestrzelić z łuku. Nawet porządny crafting jest, ale w to jeszcze się nie zagłębiałem.

*główny bohater odradza się dzięki wynalazkowi pewnego gnoma, jako jedyna istota nie posiada określonego Przeznaczenia i sama o nim decyduje, wpływa także na los spotkanych postaci. Fateweavers to tacy wróżbici, którzy za pomocą kart przewidują czyjąś przyszłość i właśnie te karty sobie wybieramy sami.

38 Bit Studios upadło niedługo po premierze gry, resztki pracowników zatrudniło Epic Games, a markę przejął rząd szkoda więc, że nie będą za bardzo mieli okazji do poprawienia Amalura w jakimś sequelu. Szczególnie, że mieli już gotowe lore od Salvatore na 10k lat xd. EA oczywiście zamiast promować nową markę, to olało lokalizację i marketing xdd. A w przygotowaniu było jeszcze MMO, o nazwie kodowej Project Copernicus.


Teraz jak o tym myślę, muszę ogarnąć Demon's Souls :d.

Q: Will there be new quests or content?

A: Our intention with Fable Anniversary was to re-capture the game that so many fell in love with and bring it up to date for a modern generation of console gamers. We think the story, quests and gameplay of the original game are what lead to it becoming a critically acclaimed title in 2004, and we've got no intention of changing or adding to that with Anniversary.

aaaaaa LINK
ale bieda, przecież mogliby dodać chociaż jakieś tryby trudności :d. reszta mnie zadowala.

Właśnie chciałem się spytać, którego PoPa kontynuację byście woleli (LINK ale widzę, że Nummus ogrywa wersję z 2008 xd. Ja sam mam zamiar po przejściu Amalura i wystuprocentowaniu Arkham City splatynować Prince of Persia 2008 (odstawiłem pół roku temu, bo przy drugim przechodzeniu trochę nudzi), być może Zapomniane Piaski jeszcze raz pożyczę od kolegi. Liczę na coś w rodzaju tego z 2008, ale nie bezpośrednią kontynuację, bo to niedopowiedziane zakończenie mnie zadowala (dzięki temu bardziej się zastanawiałem, czy Książę dobrze zrobił, a nie "ojezu jakie emocje co dalej ehehehhe", DLC z epilogiem jest pupne), może jakąś inną historię z jego życia. Ubisoft już rozpoczął zdjęcia do filmu na podstawie Acacin Creda, tak więc można przypuszczać, że i dla PoPa coś kroją - niestety, jeśli to okaże się prawdą, to dostaniemy kontynuację Zapomnianych Piasków, które ani nie będą tak hardcore'owe jak oryginał, ani charakterystyczne jak 2008 :d.

O czyli ktoś w Polsce poza mną czeka na nową Ojropkę? Dobrze wiedzieć...

Mówią, że lato to sezon ogórkowy w grach acz osobiście nie narzekam...

Czeka mnie sierpień/wrzesień z Ducktales Remastered, EU IV, Castlevanią Lords of Shadow i Rayman Legends... meh