w książce Kalec zostaje nowym aspektem magii w innych okolicznościach niż to, co zostało przedstawione w questline'nie na legendara Dragonwrath, nie ma wzmianki o tej smoczycy Tarce-coś-tam jak uratowała kaleca przed śmiercią oraz rytuał wybrania nowego aspekta magii dzieje się w innym czasie niż przedstawione zostało to w grze (fabuła w książce dzieje się gdzieś na początku Cataclysmu-patch 4.0, Nefarian został ożywiony jako undead i robi swoje eksperymenty, podczas gdy questline na legendara dzieje się w patchu 4.2). Blizzard deklarował kiedyś, że książki zawierają oficjalne lore, więc powinno się uznawać, że ten questline nigdy nie miał miejsca w historii Warcrafta. Więc może być to przykładem, tego, że to co "było", "jest" bądź "będzie" pokazane w grze jest narażone na retcony w oficjalnym lore no i chyba musimy się z tym pogodzić :>
Zgadzacie się z tym? Znacie może jeszcze jakieś inne retcony warte uwagi? Podzielcie się tym tutaj!
Tu znajdziecie niektóre retcony, na które już ktoś zwrócił uwagę. LINK
Przykre jest również to, że Tyrande tak troszczyła się o Broxxigara, Rhonina i Krasusa też widziała (Wojna Starożytnych). Ale w Warcrafcie 3 patrzy na ludzi i orków, jakby nigdy ich nie spotkała. To samo z Malfurionem i, być może, innymi Nocnymi Elfami, które przeżyły ten okres. GJ BLIZZ >:D!
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
Przykre jest również to, że Tyrande tak troszczyła się o Broxxigara, Rhonina i Krasusa też widziała (Wojna Starożytnych). Ale w Warcrafcie 3 patrzy na ludzi i orków, jakby nigdy ich nie spotkała. To samo z Malfurionem i, być może, innymi Nocnymi Elfami, które przeżyły ten okres. GJ BLIZZ >:D!
No, ale minęło 10k lat, więc może się trochę zmieniła albo zapomniała. Relacje między rasami i postaciami głównymi z lore są dość zawiłe. Zresztą to co orkowie wyprawiali w Azeroth nie mogło być olane przez Tyrande tylko dlatego ze 10k lat temu, jeden orc przywalil Sarcowi swoił toporem i oddał życie za to.
Nie, definitywnie retcon i niedopatrzenie Blizzarda. Orkasy źle robiły w Kalimdorze podczas Trzeciej Wojny, ale jej reakcja wyraźnie wskazywała, że pierwszy raz ich widzi. Furbolgów rozpoznała po 10k lat :d?
Chociaż z tym zmienieniem się... Pozostała Kapłanką, to wymaga od niej odpowiedniej postawy, ale jednocześnie musi zadbać o swój lud. Nie chodzi mi o to, że w ogóle zaatakowała, bo to była właściwa reakcja, chodzi o to, że w Wojnie Starożytnych jako książce liczy się tylko wątek demonów, Aspektów i Nocnych Elfów, za to Broxx, Rhonin i Krasus właściwie mogliby nigdy nie istnieć i wyszłoby na to samo, czego właśnie dowodzi to, że Blizzard nie dba, żeby takie zagrania nie miały miejsca. Nie mogli tego poprawić, bo książki wyszły po Warcrafcie 3, ale w Well of Eternity też ani mowy o tych postaciach .
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
Broxigar był opisany jako ork o szarawej skórze, jeśli znajdziesz w książce, że tyrande znała słowo "ork" to możesz mieć rację. Być może Tyrande nie rozpoznała w orkach Broxa ponieważ były zielone. Ponoć jeszcze Brox wyglądał nie orczo.
Nocne elfy wybudowały pomnik dla Broxa za jego heroiczne czyny, sama to powiedziała Tyrande i pamiętała go z wojny starożytnych, akcja książki dzieje się po śmierci Arthasa
Być może tyrande po trzeciej wojnie zdała sobie sprawę że Brox to był ork ;p
Nie wiemy co działo się z Tyrande do czasu jej ataku na bazę ludzi i orków. Może miała jakieś traumatyczne przeżycie i chciała się po prostu o na kimś wyżyć. Blizz może zawsze dopisać nie opisaną historię ;p. Po przebudzeniu Malfuriona, Tyrande chyba złagodniała, a potem jak ją znowu opuścił posmutniała. Może jest tu jakiś psycholog? ;p
Otóż wszyscy przeoczyliście jedną rzecz, KTÓRA MNIE NIE UMKNĘŁA (w każdym razie teraz się poprawiam, Wy nie, wygrałem) . Gdy gramy w WarCrafta 3 jesteśmy w czasoprzestrzeni, w której podróż Broksa, Rhonina i Krasusa jeszcze się nie odbyła, tak więc Tyrande z WC3 doświadczyła innej Wojny Starożytnych (tej pierwotnej, bez ich udziału). Dopiero po zakończeniu Trzeciej Wojny mają miejsce wydarzenia z trylogii, tak więc w czasie pierwszego najazdu na Ashenvale Broxigar jeszcze (zabawne wręcz) się z Tyrande nie widział.
Napiszcie, jeśli zrozumieliście, bo jestem pewien swojej racji, a nie wiem, czy dobrze wytłumaczyłem :d.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
Więc w chwili gdy Krasus, Rhonin i Broxx zostali wciągnięci tyrade przypomniała sobie o orkach?
W tym wypadku istnieją 2 wersje przeszłości które wzajemnie się wykluczają jednocześnie istniejąc co doprowadza do takiej linii czasu:
O----\
........D---------W
O----/
Gdzie: O - wersje wojny starożytnych
D - Podróż w przeszłość.
W - współczesność
Taka sytuacja doprowadza do sytuacji gdzie dla różnych miejsc linii czasu istnieje inna przeszłość.
Możliwa jest też taka linia czasu:
Ogólnie to to przedstawia zapętlenie się czasu co może doprowadzić do:
1.czas zapętlił się i powtarza ciągle to samo, nie płynie w przyszłość.
2.czas "kręcąc się w pętli" wytwarza 2 równoległy wymiar w którym w czasie wojny starożytnych nie brali udział nasi podróżnicy w czasie.
3.Critical error xd
Moja 2 wersja jest trochę bezpodstawna więc teraz trochę o konsekwencjach 1.
przeszłość 1 - bez Krasusa, Rohina i Broxxa
przeszłość 2 - z Krasusem, Rohinem i Broxxem
Do czasu podróży obowiązuje przeszłość 1 w której sargeras żyje i przeprowadza inwazje na Azeroth.
Po podróży kiedy obowiązuje przeszłość 2 w której sargeras nie żyje więc nagle znika, przez co nie miał kto wydać rozkazu inwazji na Azeroth, jeżeli sargeras przestał istnieć doprowadza to do tego że Archimonde i Kil'jeaden walczą ze sobą o władze nad płonącym legionem (to w końcu demony) co kończy się śmiercią jednego z nich. Możliwe wersje:
1.Archimonde umiera wiec nie może zostać przyzwany, nie może dowodzić inwazją, oraz nie może po raz kolejny umżeć bo już nie żyje.
2.Kil'jeaden umiera więc nie może kazać ilidanowi zabić Króla licha, wychodzić ze sunwell'a.
Samo rozpatrywanie zmian w dużych wydarzeniach doprowadza do dużej ilości zmian w histori azerothu, gdyby rozpatrzeć jeszcze takie możliwości jak: przez pobyt w przeszłości Broxxa i reszty zginą jakiś żołnierz którego potomek popłyną później razem z wysokimi elfami do wschodnich królestw i który potem podczas sojuszu ludzi z wysokimi elfami przeciwko trollom ocalił życie jakiemuś człowiekowi którego dalekim potomkiem jest Bolvar?
Można też powiedzieć że blizz zrobił małą pomyłke a my (ja) ją rozciągnęliśmy do rangi kataklizmu którego Deathwing zazdrościłby :)
To ja jeszcze raz swoją tezę wytłumaczę :D. Trylogia Wojny Starożytnych zaczyna się po The Frozen Throne, tak więc po przybyciu Orków do Ashenvale podczas Trzeciej Wojny. Czasoprzestrzeń, w której Tyrande poznała Broxigara, jest zmieniona, ta, w której go nie zna - nie jest. W Warcrafcie 3 podążamy niezakrzywioną linią czasu (BORZE, CO ZA POJĘCIA, OMATKO), dopiero w książce poznajemy tę alternatywną wersję wydarzeń Wojny Starożytnych, z Broxigarem. Ale zastanowiłem się jeszcze ponad to trochę, od razu dzięki, że odpisałeś, i w takim razie, z tego co mówię, wynika, że po powrocie z tej podróży w czasie Krasusa, Broksa i Rhonina, Tyrande współcześnie pamięta inaczej pojawienie się Orków podczas Trzeciej Wojny w Ashenvale. Bo skoro to jest już zmieniona linia czasóó, to ona poznała Broxigara. No i najłatwiej to można wytłumaczyć tak, że Warcraft 3 pokazuje niezmienioną wersję, a ta zmieniona (Tyrande rozpoznaje w Ashenvale Orkasy) rzeczywiście miała miejsce, tylko jej nie znamy. Tylko że wtedy czemu Tyrande ich zaatakowała :O?
Jutro to rozrysuję śmiesznie, żeby to było całkowicie jasne.
Sargeras nie ginie w Wojnie Starożytnych :p.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
A może jest jedna linia czasu? Może nie ma rozłamu i to, że nasza trójka brała w niej udział musiało być konieczne? Przecież ich działania były dość znaczne, może tak to miało wszystko się wydarzyć? A to, że Tyrande nie poznała Orków, może być spowodowane dość długim okresem czasu, przez to nigdy nie skojarzyła Broxa z Orkami, a nawet jeśli to orkasy nieźle rozrabiały...