WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

For the Horde ! or For the Alliance !

Jaka jest twoja frakcja ?
Wszystkich Głosów : 357
musisz się zalogować aby głosować
Horde
48%
[173]
Alliance
48%
[173]
Neutral
3%
[11]
permalink wysłany:
Do tego w Hordzie jest coś co określa mój charakter, a mianowicie jest to ''DZIKOŚĆ''. Thrall jak dobrze wiemy był niewiolnikiem u został uratowany przez Jaine. Był zbyt jakby to...cywilizowanym orkiem, dlatego Horda nie była tym czymś co chcieli gracze, ale na ratunek przybiega nowy wódz Hordy, który może i doprowadził do rebelii, i swojego upadku, i jeszcze do wojny domowej, ale nadał HORDZIE ten status i tytuł, którego Tharll by nie zdołał nadać.
Ale wiesz, że założenie Horda = Dzika Banda orków to myślenie gimnazjalisty? XD

Żadna z inkarnacji Hordy - Blackhanda, Doomhammera, Thralla czy w końcu Garrosha, nie była "dzika", polecam prześledzić fabułę Warcraftów 1 i 2, gdy Horda naprawdę była bandą dzikusów, nie dałaby sobie rady tak długo...
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Wiem co oznacza ''Horda'' :) Nie chodzi mi tutaj o całkowitą dzikość. Mam na myśli to, że Garrosh nadał hordzie troche tej dzikości. Dzikość sama w sobie, nie jako, że nagle cała Horda stała się niemyślącą bandą idiotów :) Tak wiem, że Thrall zrobił coś z niczego, a Garrosh działał już na gotowym gruncie, ale chodzi mi o sam fakt, że wolę gry MMORPG, w który jedna z frakcji jest tą gorszą (czyt: specyficzne rasy, dzikość) i zgadzam się, że po wyjściu kataklizmu Thralla zniszczono dosłownie, ale nic nie powstaje bez przyczyny.
permalink wysłany:
Ale w uniwersum Warcrafta, tą "gorszą" frakcją - zgodnie z twoim opisem jest właśnie Przymierze... (z zaznaczeniem, że nie chodzi o Przymierze Lordaeronu, tylko to dzisiejsze)
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Wait... what?

Gorszą frakcją? Z której strony -.-
http://i.imgur.com/P2jelhS.png
  Fobos
permalink wysłany:
No a kto zniszczył Bogu ducha winne Camp taurajo ;c
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
permalink wysłany:
Nie przymierze, tylko klan Grimtotem ale cała wina spadała na przymierze... nie słusznie

Pomyłka mała ;p przymierze zniszczyło Camp taurajo... tylko że to nie jest tak proste jak się wydaje... każda strona konfliktu patrzy na to inaczej...(przyznaje się do błędu
  Fobos
permalink wysłany:
Details ;p ogólnie Ludek mógłby rozwinąć to co napisał, sam jestem ciekaw o co chodzi.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
permalink wysłany:
http://wowcenter.pl/Gra/Dod...

Q: A co się stało w Taurajo? Wygląda na to, że jest ruiną.

A: To zależy kogo zapytasz! Gracze Przymierza mogą porozmawiać z Generałem Hawthorne w Forward Command i poznać jego rozumowanie na temat usunięcia Taurajo z arsenału Hordy. Z drugiej strony, możesz zapytać różnych przywódców Hordy w Hunter's Hill, Camp Una'fe czy Vendetta Point by usłyszeć różne wersje zdarzeń. Podejrzewamy, że wkrótce rozwinie się debata na temat etyki tej historii.

Punkt widzenia zależny od punktu siedzenia.

A o zniszczeniu southshore to nikt nie pamięta ?
http://www.wowpedia.org/Sou...
permalink wysłany:
Właśnie co dzisiejsze Przymierze robi tak źle? Zjada małe orczątka? :>
Co do obozu Taurajo to jest o nim informacja i w Wichrach Wojny. Baine mówi tam, że "zniszczyli cel wojskowy. ale ich generał zdecydował, że nie będzie zabijał cywilów" strona 129 ;)
Czyli wszystko zgodnie z nawet obowiązującymi w naszym świecie standardami.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...

Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
permalink wysłany:
Azqa napisał :
Wait... what?

Gorszą frakcją? Z której strony -.-

und

Details ;p ogólnie Ludek mógłby rozwinąć to co napisał, sam jestem ciekaw o co chodzi.

Rajuśku ludzie czytajcie wy ze zrozumieniem, wiem, że to czasem trudne acz :D
Tak Przymierzaki to gorsza frakcja... zgodnie z kryteriami zastosowanymi przez opis Virrka
Aby rozwiać wasze niedowierzanie.

Opis mówi:

ale chodzi mi o sam fakt, że wolę gry MMORPG, w który jedna z frakcji jest tą gorszą (czyt: specyficzne rasy, dzikość)

Na samym początku zaznaczam, że odnoszę się do frakcji grywalnych, dostępnych w grze, a więc Przymierza i Nowej Hordy - zero Przymierza Lordaeronu, Starej Hordy oraz Prawdziwej Hordy.

Virrkowskie kryterium gorszej frakcji nr 1 - specyficzność rasowa (z pominięciem Pandarenów bo to pieprzone kosmopolity są oraz z wykluczeniem konfliktów militarnych gdyż chodzi o "społeczeństwo" owych frakcji). Przedmiotem analizy jest struktura społeczna / podobieństwo ras, a nie ich wygląd gdyż jak wiemy nie ocenia się ksiązki po okładce.
Wiem, że to może być dla was trudne do zaakceptowania... ale Horda jest o wiele bardziej spójna rasowo niż Przymierze. W Hordzie wszystkie rasy łączy jeden czynnik - zostali opuszczeni / odrzuceni / wydaleni bądź sami opuścili swoje dotychczasowe miejsce zamieszkania/społeczeństwo - Orkowie i Trolle wyrzekli się swoich brutalnych korzeni, Nieumarli i Krwawe Elfy zostali odrzuceni przez Przymierze, Taureni i Gobliny tułali się od miejsca do miejsca w poszukiwaniu domku.
Przymierzaki z kolei są bardziej rozbite... mamy trzon główny - popłuczyny po Przymierzu Lordaeron - Gnomy, Krasnali i Ludzi - tu relacja jest prosta - od zawsze się lubili także jest fajnie. Dalej mamy typowo "hordziackich" opuszczonych&wygnanych&poszkodowanych - Worgenów i Draenei oraz kompletnie z tyłka dobrane Nocne Elfy, które z resztą nie łączy nic poza faktem, że pozostałości po Lordaeronie pomogły pod Hyjal.
Mamy więc frakcję której wszystkie rasy można połączyć wspólnym czynnikiem, oraz frakcje pogrupowaną na 3 "obozy" - Przymierze jest więc specyficzną mieszanką rasową.... punkt dla Przymierzaków

Virrkowskie kryterium gorszej frakcji nr 2 - dzikość
Poprzez dzikość określam reakcję / zachowania / porywczość bo zestawienie latających przez kosmos Kózek z żyjącymi w lepiankach Trollami jest pójściem na łatwiznę rodem z podstawówki.
Nie zauważyliście, że Przymierze jest troszkę bardziej... porywcze? Thrall, Cairne/Baine, Vol'jin z szewską pasją zawsze dążyli do pokoju... najczęściej zaczynając wprost od negocjacji (patrz Założenie Durotaru, Krąg Nienawiści, komiks o Wrynnku) natomiast Przymierze działało znacznie bardziej "impulsywnie" (patrz Bitwa o Undercity, rozróba w Dalaranie, narada w sprawie Ulduaru (i nie mówcie mi tu proszę, że Garrosh zaczął burdę... Varian jako przywódca jednej z frakcji mógł przejść do meritum i zacząć dysputę z Thrallem miast kłócić się z jakimś losowym wtedy orczyną))... oczywiście w obu frakcjach zdarzają się wyjątki jak impulsywny Garrosh czy rozważny do bólu Malfurion, jednak potwierdzają one tylko regułę - Horda woli podchodzić do wszystkiego z bezpiecznym dystansem, gdyż została bardziej poszkodowana przez machlojki sił wyższych... Przymierze z kolei ma postawę bardziej pretensjonalną / impulsywną... azaliż drugi punkt również wędruje dla Przymierzaków

2:0 dla Przymierza... czyli według kryterium Virrka, Przymierze jest naprawdę tą "gorszą" frakcją...

(inb4 Ludek podły Hordziak smaruje Przymierze gdzie się da - nope, ja tylko opisałem i dałem wniosek na podstawie podanych kryteriów... w WoWie nie ma "gorszej" frakcji z urzędu... chyba, że patrzymy na fabułę i otoczkę Lorową, które Przymierze faktycznie ma znacznie gorszą)
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Hm. Ciekawy wywód. I dobrze, w sumie dawno nie było tu dobrej merytorycznej dyskusji :)

Ale muszę obronić/dociekać tutaj spójność/i rasową/ej Przymierza.

Nad spójnością wiecznej przyjaźni ludzi, gnomów i krasnali nie trzeba dyskutować. Nocne elfy temu są w Przymierzu, bo Horda (a mianowicie Klan Wojennej Pieśni) zalazła im za skórę robiąc wycinkę Ashenvale. Klasyczny konflikt interesów i zasada: Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Tak mi się przynajmniej, ze to jest głównym punktem zapalnym mdz. nelfami i orkami.

Draenei z kolei:
Wg wowpedii, LINK
W skrócie Belfy na zlecenie Kael'thasa zaszły Draeneiom za skórę, podbijając siedzibę Naaru (Tempest Keep). Draenei z Velenem na czele odbiły jej bodaj ruchomą część i odleciały, ale wraz z nieproszonymi gośćmi na pokładzie. Bitwa na statku. Silniki zrobiły BUM iiiiiiii tak powstał chocapic! i Exodar wylądował w Azeroth. Mając Krwawe Elfy wrogo nastawione do siebie, Draeneie spotkały ludzi i nocne elfy, o dziwo przyjaźnie nastawione. Jako, że elfy w tym czasie najprawdopodobniej były w Hordzie, moje powyższe twierdzenie sprawdza się. (chyba)

Worgeni, podobnie. Ze zdechlakami się nie lubią. Z Przymierzem wcześniej też nie, ale już lepsi oni, niż cuchnące truchła i dzikusy. (mówię to z pkt. widzenia Greymane'a :) ) Poza tym Worgeni wciąż mają w sobie coś z ludzi. A przynajmniej potrafią czasem tak wyglądać.

Chociaż... jakaś część mnie jednak mówi, że spójność Hordy pod pewnym czynnikiem jest, jakby to powiedzieć może trochę pełniejsza...?

Tak czy siak w MoPie zauważyłem, ze dzikość Variana trochę mu przeszła i dąży jednak do pokoju (A może do zniszczenia Hordy?). Taka jest moja perspektywa tak jakoś.

Kończę, bo czuję że zaczyna bablać. Bla bla balbalbalbalal
http://i.imgur.com/P2jelhS.png
permalink wysłany:
Azqua - zgadzam się z tym co napisałeś i nie zaprzeczam - ale na samym początku mojego wywodu napisałem, że chodzi mi o "oddziaływanie" inne niż interesy "militarne", dlatego też umieściłem Draeneiów, Elfy i Worgeny w oddzielnych grupach... gdyż "nie lubię Hordy bo zrobiła mi kuku więc dołączę sobie do Przymierza" to właśnie interes militarny ;)

No dzikość Varianka trochę przeszła... po tym jak mu Pandareni na spółkę z Voljinem, Lor'themarem i synkiem nawkładali rozumu do głowy... przez co nie chce już zniszczyć Hordy (ku wielkiemu smutkowi Wrationa, he he spoiler)
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Jak byłem jeszcze młody to pamiętam jak dostałem na święta Warcraft'a III i grałem w niego ciągle. Dopiero potem - minął strasznie długi okres bo byłem młody i wolałem latać po podwórkach niż grać zainstalowałem sobie dodatek ''The Burning Crusade'' i zagrałem na pirvie. Nie umiałem grać i nie umiem do tej pory, a raczej polepszyłem się troche z grą, ale nadal długa droga przede mną by pokazać, że naprawdę coś potrafie w tej grze. Nikt mnie niczego nie uczył nikt w okolicy nie grał w WOW'a więc musiałem sam do wszystkiego dochodzić metodą prób i błędów. Oczywiście każda z moich postaci była z Hordy ponieważ byłem nią maniakalnie zafascynowany (chociaż wiedziałem o niej mało) Przez lata zmieniło sie i potrafię już grać jestem typowym szarym graczem WoW'a, a kiedyś jak każdy z nas byłem newbiem. Całej fabuły gry też nie znam. Wiem podstawy tyle by móc coś na ten temat powiedziec. Źle mnie większość z was zrozumiała. Wiele osób się o to wykłucało. Przez dzikość rozumiem w Hordzie to, że nie walą się mordach i robią co im się żywnie podoba i zachowują się jak banda czarnoskórych łówców węży. Chodziło o to, że Horda to jest coś co pociąga mnie od zewnątrz (widoki budowli, postacie) ale i od wewnętrznej strony (Fabuła) Tak więc kontunuując. Thrall jak wiemy jest najbardziej ucywilizowanym Orkiem ze wszystkich (Takie jest moje zdanie). Dla jednych Przymierze będzie wrogie i powiedzą, że to Horda jest tą gorszą stroną konfliktu. Natomiast inni na odwórt będą obwiniać Przymierze i krzyczeć ''For the HORDE''. Więc nigdy nie dojdziemy do porozumienia w tej sprawie. Dla mnie Horda jest tym czymś co grze nadaje klimat i podtrzymuje go, ktoś zaraz mnie zacytuje i wyrazi inną opinie.
permalink wysłany:
Teraz dużo ludzi "przeszli na przymierze" bo racial ludzi "stał się dla nich op"...
I wgl. Mają piękną krainę (nie przeczę, że Horda ma gorszą... Ma też piękną... Klimat <3)
Sądzę (chociaż wolę Hordę) oby dwie frakcje są równe, chociaż bardziej "pochopnymi są przymierze"...
Ja szanuje "Alliance" gdy oni szanują "Hordę"
Dziękuje
permalink wysłany:
KingQerts napisał :
Teraz dużo ludzi "przeszli na przymierze" bo racial ludzi "stał się dla nich op"...
(Wiem, że niektórzy przeszli bo)"I wgl." Mają piękną krainę (nie przeczę, że Horda ma gorszą... Ma też piękną... Klimat <3)
Sądzę (chociaż wolę Hordę) oby dwie frakcje są równe, chociaż bardziej "pochopnymi są przymierze)...
Ja szanuje "Alliance" gdy szanują "Hordy"
Dziękuje
\


+1