Ludek

Nie wiem jak na heroiku, ale na normalu nie odczuwałem jakieś wielkiej potrzeby spamowania Purifying Brew, a co za tym idzie problemów z utrzymaniem tego jednego Chi, zwłaszcza że Ascesion daje ci je w sumie bazowo.

Z chęcią bym was poboostował moim tankiem, ale niestety 21 wybitnie mi nie pasuje - siedzę wtedy na Coperniconie...

Cześć WoWcyntry...

Ano jak Temczo mówił - będę na Coperniconie, i będę prowadził tam swoje flagowe panele tj Lore Warcrafta i Wiedzówkę z owego Lore... oba po 2h, o której? Nie pamiętam... czy są gotowe? Hehe, kto był na jakimkolwiek moim panelu ten wie, że są zawsze niezależnie od punktu w czasoprzestrzeni - także zapraszam chociażby by zapoznać się tak z bliska... ewentualnie posłuchać mojego biadolenia o królowej miesiączki i innych kamiennych gigantach.

Ja nawet nie wiem takich rzeczy, zazwyczaj kiedy prowadzę dowiaduje się na kownencie bo przed średnio mnie to interesuje.. ale panel jest chyba w piątek, nie pamiętam kiedy konkurs... ale chyba w sobotę

Mówię, że nie wiem :D
Rozkładu budynków / to gdzie mam atrakcje dowiaduje się zazwyczaj na konwencie... na stronie chyba powinno pisać gdzie, możesz sobie sprawdzić, ja obecnie nie mam zbytnio jak, oraz średnio mnie to interesuje gdyż nie mam zazwyczaj preferencji co do miejsca :D

Nie wiem, może po to by oszczędzić Ci nerwów

Po kolei jak na wowcyntr filmiki w njusie

1. Dark Portal intro - całkiem fajna współpracka, lubię filmiki współprackowe, ale nadal uważam, że nowy model Khadgara ma dziwne animacje twarzy

2. Dark Portal outro - trochu bez sensu... zważywszy na to co Thrall odwala w Draenorze bez problemu zdjąłby siedzących na górze wodzów na hita... plus troszkę za dużo patosu w jednej z najoczywistszych klisz podróży w czasie - "mój dawno zmarły najlepszy kumpel jest teraz mym wrogiem i nie wie kim jestem"... plus sztuczny patos "och nie, wysadziliśmy portal, jesteśmy teraz sami, odcięci od posiłków na wrogim świecie" gdy 3 questy później Khadi z palcem w tyłeczku będzie otwierał portale do Azeroth

3. Frostfire Finale - tu też trochę bez sensu z powodu podobnego wyżej... Thrall by mógł spokojnie zdjąć idącą na nich armię, zwłaszcza, że wtedy jest już po wszystkich potrzebnych rytuałach i ma wszystkie swoje zielono-jezusowe moce znane z Azeroth - a tak musimy mieć patosowy moment poświęcenia wujaszka

4. Shadowmmon Finale - tu w sumie nie mam za dużo zastrzeżeń, patos zrobiony w sumie w dobrym stylu, nie kłócący się z fabułą

5. Talador Finale - najlepszy filmik w kompilacji, i w sumie jedyny, który wywołał u mnie te "ciarki epickości", lubię filmiki współprackowe, plus tu mieliśmy jeszcze pokazane wykorzystanie faktycznych skilli klas z gry, a nie jakiś fikuśnych renderów, których gracz nigdy nie zobaczy.

6. Nagrand Finale - generyczny i kliszowy do bólu, choć podobał mi się moment gdy Thrall załącza tryb zielonego-jezusa i przestaje się pieprzyć, jak to zwykle miał w zwyczaju

7. Garnizony - Escape -> Skip Cinematic -> Yes

do dzisiaj się zastanawiam dlaczego gdy zagrożeniem dla Azeroth był Lich King, do boju nie wkroczyły aspekty z Alextraszą. Przecież Alex powinna Arthasa pocisnąć jak przysłowiową szmatę.

(oczywiście ponieważ wymagała tego fabuła)... a tak "profesjonalnie, fabularnie"

1. Smoki były wtedy zajęte Malygosem któremu odwaliło
2. Tzw "powerlevel" w Uniwersum Warcrafta to temat rzeka do teoretyzowania, gdyż w sumie nigdzie nie ma kompletnego opracowania kto jak wielką ma moc + wiele zależy dajmy na to od broni... np Blizz oficjalnie potwierdził, że osoba która włada Gorshalashem z urzędu powinna być jedną z najpotężniejszych w uniwersum gdyż ma miecz tnący galaktyki...

Poza tym dochodzą do tego niuanse takie jak faktyczny zasięg i to co dana postać "może" robić - dla przykładu, technicznie Medihv jest najpotężniejszą postacią w Uniwersum choćby przez fakt posiadania esencji Sargerasa, esencji Strażnika Tirisfal, i bycia nieśmiertelnym, niezniszczalnym bytem istniejącym poza czasoprzestrzenią - tylko właśnie z powodu tego ostatniego trudno mu zrobić cokolwiek niż objawienie się komuś i rzucenie jakieś protipowej przepowiedni

Same smocze aspekty może i są najsilniejszymi smokami w swoich kolorach i mają ekstra ficzery, jednak ich głównym bonusem jest odtytański buffik zwiększający moc gdy aspekty są zjednoczone, a wtedy to Alextrasza była jedynym "dostępnym" aspektem (Mally dostał pierdzielca, Nozzi był więziony poza czasem przez Starych Bogów, Ysera sobie spała, a Deathwing wiadomo)

Alextrasza niewiele by była sama zrobić Arthasowi, który raz faktycznie, dobroczynnie się powstrzymywał przed daniem plagi na "full", plus prędzej by została zdjęta przez Sindragossę i stado Valkiri nim by w ogóle doleciała do Tronu Mrozu :D

Co do udziału smoków w Trzeciej Wojnie - naparzały się głównie w Northrend jako, że było tam serce plagi, oraz ich baza operacji... a i tak nie wszystkie.

Większość zielonych sobie spała z Yserą, Malygos ciągle emował, że mu 12 tys lat wcześniej wyrżnięto stado, czerwonych smoków też było generalnie mało gdyż Alextrasza niewiele wcześniej została uwolniona spod orczej niewoli, czarne wiadomo, z kolei brązowe pomagały najwięcej, jednak niebezpośrednio - ponieważ Bitwa o Górę Hyjal była stałym punktem w czasoprzestrzeni, nie mogły tam zbytnio interweniować same z siebie, ale w zamian wysyłały czempionów z innych czasów (takie ładne wytłumaczenie na raid w CoT)

Poza tym fakt, tytani zaprojektowali smoki by chroniły Azeroth, nie uwzględnili tylko tego, że w przyszłości planetę może czekać zagrożenie deczko większe niż Starzy Bogowie... choć jak się później okazało, Starzy Bogowie jeśli chcą mogą być potężniejsi od Aspektów.

Khadi wyglądał staro gdyż Medi rzucił na niego zaklęcie postarzające... więc był w TBC ~50 latkiem o wyglądzie 90 latka... a że teraz Khadi ma laskę, która rzuciła na niego ową klątwę... może udało mu się ją poluzować lub kompletnie zdjąć.

Jeden, by wszystkimi rządzić, jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać. Czy tylko mi się skojarzyło ?

Tak, mi również skojarzyło się to z Pierścieniem Nibelungów Wagnera

MakaO napisał :

Przecież taki Thrall, mega super epicki shaman bez problemu zabiłby całą fale nonamowych orków.

Nie pamiętam gdzie, ale było info, że Thrall ma problemy z "dogadywaniem się" z żywiołami z dreanoru. Być może dlatego nie atakował warlordów i nie pomógł frostwolf =P

A co do pierścienia legendarki, to jestem ciekaw jaki będzie dodatkowy efekt wizualny.

Prawda to, ale jest jeden problem
1. Thrall kosi całe armie złych orków na schodach do portalu jednym spellem (z ograniczonymi mocami)
2. Thrall kosi całe oddziały Ogrów jednym spellem podczas odbijania Bladespire (również z ograniczonymi mocami)

Filmik ma miejsce po tym jak Thrall w końcu opanowuje pełną komunikację z żywiołami Draenoru - odblokowuje swoje wszystkie zielono-jezusowo-aspektowo-szamańskie moce - temu to tak źle wygląda.

Destiny nie spełniło wymogów bycia mesjaszem gier, Acti-Blizz woli się wstrzymać przed pompowaniem kasy w nowe MMO gdy nadal mogą ciągnąć z WoWa - proste.

Tak naprawdę to wszystko jest cholernie niejasne i naciągane. Równie dobrze może być tak, że przeszłość naszego Draenoru i naszych postaci nie jest identyczna z tą, która rozegrała się w alternatywnym świecie.

Osobiście się zastanawiam jakie skutki przyniesie cała ta historia i działalność na Draenorze dla Azeroth z linii tego nowego Draenoru. My mamy w naszym Azeroth powtórkę z rozrywki - czyli drugą inwazję orków, a w tym alternatywnym Azeroth nigdy się nie dowiedzą kim są orkowie? Arthas nigdy nie stanie się Lich Kingiem?

Wątpliwości jest znacznie więcej bo idąc tym alternatywnym tropem to można tworzyć całe armie np. Archimondów albo Hellscreamów (kogokolwiek). Wszelkie zabawy z czasem doprowadzają do nielogicznych głupot. Rozgrzesza ich jedynie to, że chcą nam pokazać w wowie jedną z ważniejszych historii warcrafta i sprawić, że sami bezpośrednio będziemy częścią tej historii.

Teoretycznie z tego co wiemy nt działania czasoptrzestrzeni w Uniwersum

Do czasu pokonania Deathwinga w "naszym" świecie mieliśmy jedną, możliwą czasoptrzestrzeń - było to spowodowane tym, że mógł istnieć tylko jeden Nozdromu, próby zmiany czasu przez Infinite Dragonflight, oraz 3 alternatywne czasoptrzestrzenie przez które podróżował Thrall w "Zmierzchu Aspektów" były możliwe tylko dlatego, że Starzy Bogowie usunęli Nozdromu z czasoprzestrzeni i zamknęli go w więzieniu poza nią.

Czasoprzestrzeń (ta główna do zabicia Deathwinga), mimo, że wygląda dosyć restrykcyjnie, tak jest dosyć giętka - na całej "osi" czasu mamy porozstawiane "węzły" - główne wydarzenia - między nimi można wprowadzać dowolne zmiany, ważne jednak aby wydarzenie w owym węźle przebiegło tak jak powinno - tego pilnują Brązowe Smoki wysyłając czempionów w przeszłość do momentów kulminacyjnych owych węzłów. Dlatego też nawet "solidne" zmiany jak udział Rhonina i Broxa w Wojnie Starożytnych czy Kaleca w obaleniu Galkaronda nie rozwaliły nam czasoprzestrzeni.

Przed pokonaniem Deathwinga z powodu konieczności posiadania jednego Nozrodmu jeśli węzeł w przeszłości zostałby zmieniony (np Medivh zostaje zabity podczas otwierania portalu zanim ten się uruchomi) czasoprzestrzeń dziejąca się potem uległaby zniszczeniu i przepisaniu co by pasowała do nowych wydarzeń

Acz ponieważ w trakcie walki z Deathwingiem Nozdromu poświęcił swoją ponadczasowość co pozwoliło na zaistnienie kilku Nozzich, teraz zmiana węzła (w tym przypadku otwarcia Dark Portalu i inwazji zwanej jako Pierwsza Wojna) prowadzi po prostu do wydzielenia jeszcze jednej linii czasu, bez niszczenia "głównej".

Sprytny zabieg Blizza, acz trzymający się nawet logicznie...

Nie wiem, takie rzeczy to już z urzędu piszę, bo to prawie moja praca.

Jako, że Pyrkon w tym roku przenieśli na kwiecień może mi się w końcu uda wpaść bez żadnych pobocznych spotkań organizacyjnych w tym samym dniu (oczywiście na poIEMowe spotkanko forumowe, kto normalny by poszedł LoLa oglądać)

Śląsk jest ślunski, tak jak Breslau poniemiecki, a Posen skąpy - trochę dystansu do swojego kraju poproszę, przyda się :D
[inb4 hejter - mieszkałem w każdym z tych miast / regionów po przynajmniej 2 lata... wiem co mówię]

Również ubolewam, że skończył mi się bajaż na podstawie najlepszej bitewnej mangi - JoJo's Bizarre Adventure... ale nie płaczę aż tak bardzo... wiem, że już w styczniu kontynuacja, a zanim anime nadrobi mango minie z 20 lat... co z drugiej strony oznacza, że muszę czekać 20 lat na animację najlepszej i najpiękniejszej mangi jaka kiedykolwiek powstała :(

Były przecież 2 filmy kinowe kontynuujące
Fullmetal Alchemist: The Conqueror of Shamballa - kontynuacja tej pierwszej, wymyślanej serii... w pełni wymyślona przez studio, ale imo fajna bo miała Adolfa
Fullmetal Alchemist: The Sacred Star of Milos - kontynuacja Brotherhooda (a przynajmniej sidestory), słaba strasznie ale ponoć Arakawa im tam jakieś koncepty robiła...

No i jeszcze był rozdział jubileuszowy mango pokazujący świat 10 lat później czy ileś

Mego Disc Priesta strasznie przyjemnie levelowało mi się na questach - zabij 15 mobów? - dotujesz całą lokację i wesoło sobie biegasz w około nich z tarczą (przypominam, że questowanie jest szybszą metodą levelowania niż spamowanie dungeonów :D)

Na instach dowolnych cokolwiek da radę, z raidami też nie powinno być problemu, choć jeśli twoja grupa ma już jednego Disco drugi będzie jej raczej zbędny

Co do broni - bierzesz to co ma większy ilvl i daje więcej statów, tylko pamiętaj, że przy kombinacji 1h+off musisz doliczyć +165 int z dodatkowego enchanta