LODSKI napisał :
To jest jakaś kpina, wpierw ta psina Saurfang teraz Bain. Ten honor hordy ma krótkie nogi - gdzie honor by nie zdradzić swojego warchiefa. Mogę się mylić ale przecież w Hordzie można wyzwać na pojedynek wodza i zając jego miejsce. Zamiast tego ci płaczą jaka to Sylvanas be i podczas wojny gdzie morale armii są na wagę złota oni nóż w plecy wbijają. Powiesić tę krowę i tego pseudo honorowego orka. Albo wyzywasz na pojedynek albo występujesz z tak zwanej Hordy skoro aż tak jest im w niej źle, a nie układać się z wrogiem. Blizzard w tym dodatku naprawdę się stara, by ludzie przestali lubić hordę przez fabułę.
NIe wyjeżdżaj tu z brakiem honoru u saurfanga czy baina gdy to Sylvanas spaliła cywili w teldrassil, wymordowała i ożywiła jako nieumarłych członków hordy podczas oblężenia lordaeronu, ożywia Dereka i jak arthas próbuje manipulować umysłem żeby ten zabił
własną rodzinę. Mak'gora w przypadku sylvanas skończył by sie jakimś przekrętem albo nathanos by się wtrącił, dlatego windrunner nie zgodzi sie na pojedynek gdy wszyscy pamietaja jeszcze walkę cairna z garroshem. Podsumowując jeśli warchief nie postępuje honorowo to nie oni zdradzają horde tylko sylvka podważa fundamenty prawdziwej starej hordy chociaż może się nie znam bo od zawsze bylem alluchem :)