Najnowszy cinematic pochodzący z nadchodzącego patcha 8.1.5. Zapraszam do oglądania. :)
|
|
Pięknie Bain :) Sylvanas - już niedługo nadejdzie twój czas... :)
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.
[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK |
|
I tu sie moga ludzie mocno zdziwić co sie stanie z Sylvanas
|
|
To jest jakaś kpina, wpierw ta psina Saurfang teraz Bain. Ten honor hordy ma krótkie nogi - gdzie honor by nie zdradzić swojego warchiefa. Mogę się mylić ale przecież w Hordzie można wyzwać na pojedynek wodza i zając jego miejsce. Zamiast tego ci płaczą jaka to Sylvanas be i podczas wojny gdzie morale armii są na wagę złota oni nóż w plecy wbijają. Powiesić tę krowę i tego pseudo honorowego orka. Albo wyzywasz na pojedynek albo występujesz z tak zwanej Hordy skoro aż tak jest im w niej źle, a nie układać się z wrogiem. Blizzard w tym dodatku naprawdę się stara, by ludzie przestali lubić hordę przez fabułę.
|
|
+1 zdrajców wieszać pod orgrimażem |
|
Baine oraz reszta Taurenów od początku nie pasowali do Hordy Garrosha i Sylvannas. O Hordzie Voljina ciężko coś powiedzieć bo raz odwiedził was w garnizonie a później to już początek Legionu.
Tak samo nie pasują do niej Elfy (powinniśmy być osobną frakcją i odbudować imperium), Taureni Wysokogórscy.Saurfang to sam chyba nie wie czego chce. Mógł powstrzymać sam wybuch wojny, ale nie bo mu się zachciało zginąć w bitwie. Nawet wśród Nieumarłych Sylvka nie ma 100% poparcia. Horda to takie puzzle z różnych pudełek. Nie da się tego poskładać w całość. Sylvannas nie zginie, jak już to gdzieś ją Blizzrad schowa jak Illidana.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Ja tam widzę że wielu użytkowników Wowcenter postrzega Hordę w jednym kolorze. Ma być zła, brutalna, podporządkowywać sobie innych, poprzez nieczyste zagrywki itp. itd. W rzeczywistości Horda jest bardzo zróżnicowana. I tak jak Baine powiedział, spaczona od środka przez Sylvanas, zapomniała już czym jest honor.
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.
[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK |
|
NIe wyjeżdżaj tu z brakiem honoru u saurfanga czy baina gdy to Sylvanas spaliła cywili w teldrassil, wymordowała i ożywiła jako nieumarłych członków hordy podczas oblężenia lordaeronu, ożywia Dereka i jak arthas próbuje manipulować umysłem żeby ten zabił własną rodzinę. Mak'gora w przypadku sylvanas skończył by sie jakimś przekrętem albo nathanos by się wtrącił, dlatego windrunner nie zgodzi sie na pojedynek gdy wszyscy pamietaja jeszcze walkę cairna z garroshem. Podsumowując jeśli warchief nie postępuje honorowo to nie oni zdradzają horde tylko sylvka podważa fundamenty prawdziwej starej hordy chociaż może się nie znam bo od zawsze bylem alluchem :) |
|
Foster, ale jeśli Horda nie będzie zła, brutalna itd. To czym będzie się różniła od Przymierza? Są 2 frakcje, muszą być między nimi jakieś różnice. Większe niż to jak wyglądają modele postaci i budynków.
btw ktoś jeszcze zwrócił uwagę na sztylet Dereka? To pewnie przypadkowe ujęcie, ale trochę niepokojące. Co jeśli Sylvka przechytrzyła wszystkich po raz kolejny? - wsadziła opozycję do więzienia - i tak wysłała swojego zabójcę do Jainy
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Problem tkwi w tym, że honor jest odczuciem indywidualnym. To jest inaczej godność, a jak wiemy - każdy człowiek ma jej inną granicę. Dla Sylwany postępowanie zgodnie z zasadami Baina czy Zaurzykła jest godne, ale pożałowania, bo wg niej takie postępowanie jest oznaką słabości i zawoalowanym przyznaniem się do tchórzostwa, więc dla niej postępować zgodnie z tymi wytycznymi byłoby dla niej upokarzające, to chyba wątpliwości nie podlega.
Możecie powiedzieć 'Ale jak jest w Hordzie, to powinna się dostosować do zasad, która wszyscy przecież obecni we Frakcji zaakceptowali, albo powinna pożegnać się ze współpracą.' Tak, dostosowywała się i szukała momentów, kiedy jej działania będą mało widoczne lub nie będą miały większego znaczenia (patrz: Blight w Gilneas - Zrobił jej ktoś coś albo miał do niej jakieś głośne zarzuty? Rozszedł się ten fakt po kościach i tyle, być może z paroma wyjątkami, ale nie dały one widocznego efektu, który utrzymałby się do teraz). Lecz teraz to ona jest Wodzem Wojennym i to ona ustala, jaka Horda ma być... No, taką sobie politykę wybrali(śmy), że mamy odgórnie wybieranego sukcesora, trudno Każdy miał (i ma dalej) prawo do wyzwania jej do Mak'gora i każdy z nich miał pewność, co się stanie - nie było się co łudzić (możemy tylko dywagować nad "moralnymi" pobudkami Sylwany do takiego działania, ale powód jest tu najmniej istotny... przynajmniej na razie) i kto popierał takie działania - ten poparł, a reszta ma musztardę po obiedzie, bo tzw. przez nich "niepowetowane i niepotrzebne szkody" są nieodwracalne i mogą tylko się zastanawiać, jak powinni się teraz zachować, aby to nie postąpiło głębiej A co ustalą? to już nie mój problem. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to tylko od nas zależy, kto te racje będzie mógł wprowadzać w życie, ale to kwestia siły... no cóż.
Pozwolę sobie wyciągnąć tę wypowiedź z kontekstu (no, w większości moja odpowiedź będzie się zgadzać z pierwotnym przekazem), bo w tej postaci przypomniała i o pewnym ważnym aspekcie "społeczności ras wewnątrz gry". Wszyscy w Przymierzu są jednolici (Tyrande powoli zmienia ten drętwy trend) i nieważne czy grasz Draenejem, Nocnym Elfem (zwłaszcza w zbroi z Wichrogrodu) Człowiekiem czy Krasnoludem - wszyscy mają ten sam pogląd i idee, różnią się tylko trybem życia, poczuciem humoru itd. Z kolei w Hordzie nie masz problemu w rozróżnieniu nawet Orka od Taurena, nie mówiąc o Trollach, Goblinach i oczywiście o Nieumarłych BElfach i Highborne (nawet przy tych dwóch ostatnich rasach widać spore różnice). To mi się bardziej podoba, bo prócz poczucia, że gram w Hordzie, ja chcę jeszcze czuć i mogę to poczuć, że gram konkretnie Trollem czy BElfem Na pewno wiecie o co mi chodzi @liq - Oj, tak. Też żywię nadzieję, na plot twist Choć liczyłem na jakieś ocieplenie emocji do części Hordy, które ta zdrada może schłodzić jeszcze bardziej, bo jednak - mimo, że kocham ten konflikt i wzajemną nienawiść - to taka pełna zawiść do przeciwnej Frakcji jest dosyć oczywista po każdej ze stron, że się rozmywa, przez co jest monotonna, nie uważasz? Takie zamieszanie emocjonalne (w jakiejkolwiek postaci) kształtuje konflikt na bardziej ciekawy, bo mniej oczywisty
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości... |
|
Prawda jest taka, że Sylva zachowuje się całkiem logicznie jak na lidera w konflikcie o zasięgu globalnym - Horda obecnie nie robi nic ponad standardowe zachowanie nacji choćby w I i II Wojnie Światowej (casualowe mordy cywili zdarzały się po obu stronach, nie tylko u tych złych Niemców)
To Alianci są tu względnie nazbyt pokojowi (przynajmniej przed bitwą o Dazar'Alor) i myślą że sprawę da się przegadać nawijając o honorze i nieczystych zagrywkach niż po prostu wziąć i mordować. |
|
Najlepsza jest ta gadka janinki jak Rastakan umiera. "ZABILIŚMY WAM KRÓLA TO SIE PODDAJCIE".
hehehee |
|
Takie jest założenie naszego ataku. Greyman wzywa Rastakhana do poddania się jeszcze przed walką. Mieliśmy go wziąć jako zakładnika i w ten sposób odciąć Horde od Zandalari pewnie jakimś tekstem "siedźcie sobie w tej waszej dżungli i nie pomagajcie hordziakom to wasz król będzie żył".
Tyri jest jakąś nadzieją na mniej pokojowe nastawienie Alluchów. Najbardziej pokojowi są Anduin i Jaina. Oraz Velen. On jest tak pokojowy, że nic nie mówi nawet jak już go gdzieś nam wstawią. Trochę Alleria póki co niewykorzystana. Turalyon to przynajmniej robi za place holder na froncie. Jedyna nienawiść sprzed BfA do ta Genna do Sylvki za ubicia syna. Bo poza tym obie frakcje współpracowały w WoD i Legionie więc tak naprawdę nie było powodu do wojny. Ten niestety znalazł się strasznie słaby "ej wypowiedzmy niebieskim wojnę bo _może_ nas zaatakują za ileś tam lat" Teraz już to poszło dalej bo NE chcą zemsty za spalenie drzewka i chyba ciężko tu się zdziwić ;)
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Lepiej tego nie można ująć
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.
[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK |
|
Wiesz, jakby to powiedział ktoś inny niż Sylwana, to może byłoby to dziwne, ale w jej ustach brzmi to cwanie, złośliwie i dosyć logicznie. Najlepsze, że to może być prawda Moim zdaniem, Przymierze samo się prosiło i nie zareagowało odpowiednio na czas - akcje dyplomatyczne Anduina tylko pogorszyły sprawę, bo pokazały, że Przymierze jest słabe i się obawia... ale czego? Widzą w Hordzie zagrożenie, więc są w rezerwie i w rosnącej gotowości (z tym trochę przesadziłem, ale wiecie o co mi chodzi), więc trzeba było coś z tym zrobić, zwłaszcza, że Mroczna Pani miała jeszcze inny plan do zrealizowania, jeszcze przed poznaniem Azerytu. To ja tylko zmotywowało. Może jakby Genn chciał w jakiś sposób pogadać, to może zmieniłaby taktykę i postanowiła wykorzystać "uspokojenie" Szarogrzywego i okazję do uśpienia jego czujności (bardzo dalekosiężne plany, ale jednak Sylwana należy do ciut cierpliwszych postaci w uniwersum) i może potem doszłoby do innej konfrontacji zbrojnej.
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości... |