Temahemm

Fabuła, questowanie we wszystkich lokacjach, dungeony i stare rajdy, zbieranie mountów, wbicie większości achievementów, Pet Battle System - za to bym się zabrał po ubraniu się i ogarnięciu, co oferuje MoP. Możesz zagrać inną klasą postaci, której mechanika Cię ciekawi :d.

Apokalipsa.

Tzn. trochę niejasno to napisałem, naprawdę ciekawiło mnie tłumaczenie Revengeance i nie miałem zupełnie nic przeciwko Twojej opinii, tylko ta nazwa "Mściciele" wydała mi się dosyć zabawna i tak... walnąłem betonem ;_;.

ŚMIECH NA PUSTEJ SALI

Zastanawia mnie, czy część ludzi weźmie kredyty i zacznie wynosić sprzęt prosto z Media Markt (tak tematem ich apokaliptycznej promocji, przecież to telewizory PRAWIE ZA DARMO) w nadziei, że jednak wszyscy zginą i nie poniosą konsekwencji.

Początek

Mi się za to nie podoba brak charakteru w ich głosach. Są takie nijakie. Chociaż Bilbo jest w miarę spoko.

Gremigobles napisał :

@Kumbol

Co to jest to całe HFR? Coś mi umkneło przez ostatni rok kiedy mnie nie było w kinie??

High Frame Rate, czyli nowa technologia wprowadzana po raz pierwszy w Hobbicie właśnie. Film był nagrywany i będzie pokazywany (tam, gdzie kina zostały do tego technicznie przygotowane) w 48 klatkach na sekundę, a nie tak jak wszystkie inne filmy od ostatnich ~80 lat, w 24 klatkach. To z jednej strony powoduje większy "realizm", mniejsze rozmycie (motion-blur) i mniejsze zmęczenie oczu w 3D, ale z drugiej strony niektórzy mówią o dziwnym wrażeniu opery mydlanej/teatru telewizji, odartym z "filmowej magii".

Gdy moi rodzice kupili nowy telewizor 4 lata temu (bo wcześniej mieliśmy taki z początku lat 90), to też oglądając telewizję miałem podobne wrażenie, podejrzewam więc, że to kwestia przyzwyczajenia ;d.

Zaloguj się na tej stronie i zobacz, czy masz tam dodanego do konta Battlechesta. Pierwsze 30 dni po zakupie Battlechesta jest za free i nie musisz wcale podawać tej karty, po prostu z jakiegoś dziwnego powodu otworzyła się ta strona z gryfem w tle (tak kiedyś wyglądał battle.net, ale to zmieniono).

Wydaje mi się, że Harry'ego Pottera, pomimo tego do jakich osób niby jest adresowany, powinno się docenić chociażby na tle tych prawdziwych masówek dla nastolatków, jak milion produkcji o wampirach, chłopczykach zdobywających supermoce/uciekających przed policją/popełniających samobójstwo bo nikt ich nie kocha, ogólnie mówiąc robionych pod prawie taki sam schemat. Harry Potter jest trochę "wybrańcowy", ale jednocześnie jest oryginalny w swoim zakresie. To, co się działo przy okazji premiery ostatniej części filmu było bardzo "kwejkowe" i milion dzieciaków piszących, że teraz już są dorośli bo koniec z ekranizacjami Pottera, tudzież "Zakończył się etap w moim życiu." również mnie potwornie żenowały, ale to nie do końca powinno mieć wpływ na odbiór książki/filmu :p. No i trudno porównywać fantastykę sprzed wieku z serią głównie dla szukających czegoś łatwego i przyjemnego, więc nie ma się co frustrować, Harry Potter to nie Hobbit. Poza tym, świat na Tolkienie się nie kończy :d.

W HP nie ma żadnego błysku autora,wydaję mi się, że jeszcze był sztucznie przedłużany, im dalej w lasy tym wszystko jakieś takie bez polotu, wszystko jest pisane jak jakaś tania opowieść na kolanie, początek był niezły, a poźniej zrobili z tego tasiemca

Hiehiehie . Ja właśnie pierwszych części filmu nie mogę oglądać, odpadam przy nich, za to książki lubię tym bardziej, im bliżej 3. i 6. części .

No właściwie to pewnie trudno brać moje słowa na poważnie, bo ojej jestem taki mały, /care .

EDIT

Jeszcze jedna sprawa, w kwestii tasiemca. Hobbit został rozłożony na 3 długie filmy, chociaż książka ma 200 parędziesiąt stron, dodali materiał z pozostałych książek Tolkiena. Dla fanów Władcy Pierścieni to świetna wiadomość, tak samo fanom Harry'ego Pottera podobało się, że napisano kolejne części. Huh.

Ja tak mam z Brotherhoodem, wbicie 50. lvla zajęłoby mi więcej niż przejście drugi raz singla. Ale jest to wykonwyalne, Bobsonowi udało się zdobyć platynę ;_;. Wbicie tylu trofeów, na ile tylko Cię stać, też daje satysfakcję :d.

Eragon jest tak wierną kopią kilkunastu innych książek, że cały czas miałam wrażenie, że już to gdzieś czytałam

Paolini ma rodziców w wydawnictwie, jeszcze jak do tego dodać "ON MA TYLKO PIĘTNAŚCIE LAT I JUŻ KSIĄŻKĘ NAPISAŁ"... darmowy markieting :d.

1. Od 10. lvla są dostępne questy, które można powtarzać raz dziennie (Daily Questy), związane z dwiema profesjami pobocznymi/drugorzędnymi - fishingiem i cookingiem. Jeśli skończysz quest z fishingiem dostajesz worek, który po otwarciu może dać Ci właśnie taki kapturek :p.

2. Potrzebujesz podstawki i dwóch dodatków. Jeśli chcesz mieć tylko podstawkę i powoli sobie ogarniać grę, zobaczyć, czy warto się ją wciągać - LINK - kupując to dostaniesz dodatkowe 30 dni. Za 130zł LINK dostaniesz wszystko co jest potrzebne do grania i 30 dni gry. Nie kupuj drugiego pakietu, jeśli masz już pierwszy ofc :p. Tak zwany pre-paid LINK kosztuje 80zł i opłaca Ci 60 dni gry, jeśli przestaniesz płacić to nic złego się z Twoim kontem nie stanie, po prostu nie będziesz mógł grać w WoWa, dopóki znowu nie zapłacisz. Wychodzi 1,33zł dziennie za granie, poza podstawką i dodatkami.

Teraz jak cały śnieg się stopił i zostało tylko to brązowe brzydkie cuś to już nie jestem szczęśliwy :f.

Czekam aż zginie ktoś ważny. Jeśli cała akcja z Garroshem zakończy się tylko tym, że po prostu zmieni się Warchief i Pandaria zostanie lekko poturbowana, to trochę mało wymierne te straty będą :d.

ŚMIECH

ŚMIECH

PS+ dostaje jeszcze jedną grę w tym miesiącu, całkiem ciekawą platformówkę:

Trochę mnie zastanawia Casttime w Fetch, niby trwa 0,1s, ale trzeba oglądać jak pet biegnie po loot i nie można tego castować na mouncie. To jest prawdziwy problem. Ogólnie Hunter chyba wszystkie umiejętności może rzucać w ruchu od 5.1, jakież to fajne ;_;.

Ano tak, levelując w Zangramash i wystawiając na aukcji swoje zbiory zarobiłem w dwa dni 1500 golda, powinienem był ogarnąć Auction House znacznie wcześniej. ;_;.

Rework Outlandów to były naprawdę dobry pomysł, te lokacje są bardzo ciekawe i charakterystyczne, a zabijają je nudne questy. Już pominę farmienie reputacji jakimiś kwiatuszkami lub zabijaniem w kółko nag, bo po prostu kojarzy mi się to z "nie mieliśmy pomysłu na więcej questów więc powtarzaj sobie ten sam kilka razy dziennie, aż do Exalted" :d. Zangarmarsh jest naprawdę świetne wizualnie, uwielbiam tę strefę, a w Hellfire Peninsula czuć Legion, widok na Twisted Nether genialny.


Jestem jedyną osobą, która lubi patrzeć na lokacje z filtrami nałożonymi z tych granicznych ;_;? Na obrazku Zangarmarsh z filtrem z Terokkar Forest, wygląda dosyć dziwnie. A patrząc z Hellfire Peninsula wody w Zangarmarsh są zielone.

Czyżby ktoś sobie w końcu WoWa zakupił?

;_;

Lubię większość postaci, które pojawiły się w WC3. Zagłosowałem na Malfuriona i Illidana, ale gdybym miał drugi głos, to oddałbym go na Sylvanas :p.

Z Malfurionem mam dylemat zawsze, bo jest on druidem i służy Azeroth, nie Przymierzu, ale chciałbym, żeby Ashenvale odbił z rąk orków. Byłoby to trochę wbrew jego "neutralności", no ale do cholerki, gdyby to były nagi to pierwszy by tam poleciał :d. Illidan kilka razy trochę za mocno rozpaczał, ale to jego szaleństwo, to jak w swoim bracie widzi największego wroga, to jak wierzy, że zdobywając moc będzie mógł ochronić innych - uwielbiam ;_;. A Sylvanas to zimna KOBIETA jest, nie pieprzy się z niczym, jak brać to brać i do widzenia , poza tym ma swój styl, do niedawna miała cel, to ją trochę odróżnia od Garrosha.

Problem Nocnych Elfów jest taki, że ani nie są oni za bardzo z Alliance, ani Neutral. Może nie powinienem myśleć tak schematycznie. Chciałbym zobaczyć znowu jak gromią Płonący Legion :d.

Aha, coś mi się przypomniało. Gdy byłem mały, naprawdę mały (może miałem 5 lat), nauczyłem się robić takie pudełka z papieru. A w tym okresie grałem z tatą w Warcrafta 3. I... chciałem zrobić młot Arthasa, jeszcze jak był paladynem, więc złożyłem takie dwa pudełka i je złączyłem, to wszystko nabiłem na jakiś bambus, AŻ TAK ŹLE TO NIE WYGLĄDAŁO.

Arthas gryzie glebę podwójnie . Chociaż... podobno Arthas wcale nie umarł po staniu się Death Knightem, a potem Lich Kingiem, więc można powiedzieć, że nie żyje :d.

Druga sprawa, jak biorę questy to wole brać po 5-6 naraz a nie 1-2 max i noin stop latanie po kilkaset yardów za questami w ta i z powrotem Moun Hyjal się kłania, ale możliwe, że od złej strony q zacząłem;)

Oddawanie pojedynczych questów zajmuje więcej czasu, zawsze kończę te klasyczne questhuby, jak Zangarmarsh czy Hellfire Peninsula, po, powiedzmy, 3-4 seriach robienia zadań :d. Mniej czasu spędza się na lataniu, więcej na grze.

Podejrzałem ten temat przed chwilą tutaj.

Czy grafika w WoWie Wam się podoba? Uważacie ją za przestarzałą, czy tak właśnie ma wyglądać? Czy styl graficzny jest dziecinny lub zbyt cukierkowy?

Mnie grafika w WoWie urzekła już na samym początku. Najlepiej pamiętam to zaskoczenie, gdy się okazało, że Ancients of Lore/War wyglądają tak jak w Warcrafcie 3. Ależ to było fajne zobaczyć wszystkie te budynki i jednostki w bardziej szczegółowej wersji :D. Taka konsekwencja bardzo mi odpowiada. Niezbyt wyobrażam sobie WoWa z grafiką jak w Skyrimie. Brakuje mi głównie porządnych animacji, mniej kanciastych budynków i odświeżenia kilku starych modeli, reszta, jak mi się wydaje :d, jest spokokoko.

LINK i LINK - Wielka Kolekcja Komiksów Marvela, pierwszy tom jest za 15zł, kolejny za 30zł, a następne będą już po 40zł i tak aż do ostatniego, czyli sześćdziesiątego :d. CÓŻ O TYM SĄDZICIE :O? Strasznie miałbym ochotę to zbierać, ale nie jestem pewien czy warto. Pierwszy tom na pewno kupię, bo jest tani, jeśli mi się spodoba, to może... MOŻE będę wybiórczo kupował kolejne.

Wychodzi ok. 2350zł za całą kolekcję, no to pozdro ;_;.