„warcraft 3 a wow”
wysłany:
Nie osłabili ich w WoWie, tylko na koniec Reign of Chaos. Wyrośnięcie sobie drzewka było zwiększeniem "mocy" nelfów względem Warcrafta 3. Dziwne jest natomiast to, że po tych wszystkich latach wciąż nie radzą sobie z orkami w Ashenvale.
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Dziwne te kły, mam wrażenie, że twarz orczyc powinna ukształtować się inaczej, jeśli przez całe życie wystają im te zęby. Fajny irokez.
|
|
„warcraft 3 a wow”
wysłany:
gnomy = trolle
gremliny = worgeni Jest po równo. |
|
„Konsole”
wysłany:
Dużą część z tych gier można kupić cyfrowo w Playstation Store i odpalić normalnie na PS3. Zazwyczaj są trochę drogie, ale często są na wyprzedaży. DMC, MGS, GOW, Colossus, Killzone, Final Fantasy - to jest. Kiedyś było więcej starych gier, pamiętam, że widziałem nawet takie perełki jak Harry Potter and the Chamber of Secrets czy Tarzan, ale już zdjęli. Zrobili kategorię "Klasyki PS One", ale w przypadku PS2 starają się podbijać do HD, przez co jest mniejszy wybór :f. |
|
„warcraft 3 a wow”
wysłany:
Hej, przecież potem bez najmniejszego problemu go wskrzesili! ohwait |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
A ja liczę, że w następnym dodatku Blizz zrobi skok czasowy o dwie dekady i wszystkie postaci wymyślone w Warcrafcie 3 zdążą się w tym czasie mocno zestarzeć, wtedy dostaniemy coś świeżego, a nie tych samych bohaterów od 10 lat xD.
|
|
W menu wybierasz Interface, po lewej masz różne zakładki. Bodajże w pierwszej możesz zaznaczyć opcję Auto Loot, a w zakładce Action Bars masz możliwość odblokowania sobie skilli z paska i dowolnego przekładania ich.
|
|
„Walentynkowy Turniej Hearthstone”
wysłany:
Kojt vs (robertk0509 vs Tomia)
Shyymeq vs ziomziozio - ziomziozio Kuturin vs Quar - Kuturin Robert i Tomia, graliście już :d? |
|
Nie ma w tym niczego dziwnego, serio. A to Wonziu nie robi podobnie :d? |
|
„Anime”
wysłany:
Dobry wieczór, po 8 latach od chińskiej premiery, w końcu obejrzałem Bayonetta: Bloody Fate.
tl;dr słabe 10/10 Spoiler (pokaż ) Ta bajka ma prawie wszystko. W zasadzie nic nie zostało bezpośrednio przekopiowane z gry, a jednak Bloody Fate zawiera każdą ważną scenę. Po prostu odbywają się one w innych okolicznościach i wyszło to naprawdę na plus; gdyby gra toczyła się w ten sposób, byłaby lepsza, bo scenariusz filmu ma więcej sensu. Fabuła (wiem, mówię o japońskiem slasherku) jest teraz jasna i nie zostaje wyjaśniona kompletnie z dupy. Zamieniono kolejność wątków i dialogów, a nawet bossów. Ci ostatni niestety zostali mocno uproszczeni - Bayonetta onehitowała każdego z nich, od razu przechodziła do climaxu, co w grze było poprzedzone combosami. Niektóre bossfighty złączono, główny finiszer jest kompilacją 3 innych, więc ratuje to nieco wyjątkowo krótkie i proste bitwy z dużymi aniołami. W większości scen walki, w których Bayonetta robi coś poza przywoływaniem demonów ze swoich włosów, przeciwnikiem jest tylko Jeanne. Część z wrogów nawet brakuje, a najbardziej charakterystyczny z nich, Fortitudo, dosłownie znika pod sam koniec, nie ginie. Bayonetta ani razu nie wchodzi w climax mode, tzn. nie wzmacnia swoich ataków demonicznymi włosami, nie zmienia się nawet w panterę i kruka! Much disappointment. Parę rzeczy dodano, np. na początku Bayo strzela z nowych Elfin Knight, dopiero potem, gdy Jeanne je rozbraja, dostaje od Rodina Scarabough Fair z gry (nie ma między nimi żadnej różnicy poza napisem na lufie, ale ma to znaczenie fabularne). Poprawiono lekko wizerunki bohaterów, ich role i charaktery są bardziej wiarygodne, np. Luka przestaje "gniewać się" na Bayonettę dopiero gdy dowiaduje się, że to nie ona zabiła jego ojca, Rodin w najefektowniejszy możliwie sposób teleportuje się, żeby przekazać nowe gnaty, a Enzo, na szczęście, pojawia się tylko na moment po prologu. Z drugiej strony, znaczenie i różnorodność broni zmalały. W grze istotnym było, że atakować można nogami - w Bloody Fate ten motyw wykorzystano zaledwie parę razy. Zabrakło Durgi i aniołków, którym te pazury zostały zabrane. Podsumowując, dodane i zmienione rzeczy wypadają doskonale, natomiast przydałoby się poszerzyć arsenał i przedłużyć bossfighty. Fani dobrych animu niekoniecznie muszą to obejrzeć, ale jeśli ktoś miał styczność z grą, niech koniecznie to zrobi :d. Spoiler (pokaż ) Druga baja, za którą dzisiaj się zabrałem, to Paprika. Film, który zainspirował Krzysia "nie rozumiem komiksów" Nolana przy tworzeniu Incepcji. Temat jest dosyć podobny, tylko tutaj świat snu bardziej kojarzy się z Amelią czy produkcjami studia Ghibli (btw Ronja Córka Zbójnika inc). Mindfuck, którego powinno się oczekiwać, podano tu w oryginalny sposób. W świecie snu, Paprika po zniknięciu z kadru, pojawia się w następnym w jakiś niespodziewany sposób. Rzeczywistość wygląda normalnie. Po paru minutach oba wymiary zaczynają się przenikać. To pozwala na ciągłe bawienie się widzem, nabieranie go; czwarta ściana jest łamana w świetny sposób. Fabuła, pomysł, postać Papriki, a przede wszystkim animacja twarzy, która wygląda niesamowicie, robią ten film. Jedyne problemy, jakie miałem podczas oglądania, to ciut nielogiczny wątek miłosny i zwyczajni bohaterowie. |
|
„Anime”
wysłany:
ależ oczywiście, już nawet kolegów z gim wciągnąłem w jojo, więc będziemy razem oglądać
wysłane po 37 minutach 38 sekundach:rudek, a patrz jak się nazywa motyw z bayonetty <trolfac> jojo już wszędzie |
|
„Walentynkowy Turniej Hearthstone”
wysłany:
Oj Robert.
Kojt vs Tomia Potem robimy finał. |
|
„Walentynkowy Turniej Hearthstone”
wysłany:
Kuturin vs ziomziozio vs Tomia
kuturin [kuturin94#2484] ziomziozio [EpicName#1676] Tomia [Tomia#2448] Każdy uczestnik musi rozegrać 3 mecze z pozostałymi i wstawić w poście swoje wyniki, czyli 6 obrazków. |
|
„Walentynkowy Turniej Hearthstone”
wysłany:
Dzięki, ludziki, za wzięcie udziału.
1. ziomziozio 2. Tomia 3. Kuturin poprawione Podstawowe, czyli nawet bez commonów? To co to za turniej, jak ma się do wyboru 3 karty, jasny gwint. Nie mówię, że HS jest idealnie zbalansowany, ale tymi podstawowymi też można łatwo zrobić Hunter Rusha, a nikt z nas tutaj nie jest prolegendarem. Losowanie klas też ogranicza pole do popisu. Ten pomysł nie jest kompletnie zły, ale nie pasuje do mojej wizji :p. |
|
Och ten jutub, jak się szuka fajnych fragmentów, to nagle nigdzie nie da się ich znaleźć. Lubię scenę z End of Evangelion, gdy wchodzi "Komm, susser Tod", na Jutubie jest wycinek z filmu z doklejonym utworem. Lubię scenę z Amelii, w której Dominique Bredoteau znajduje pudełko ze swoimi zabawkami z dzieciństwa - na Jutubie jest w koszmarnej jakości.
Zakończenie Brothers: A Tale of Two Sons Spoiler (pokaż ) Ta scena w zasadzie nie wyróżnia się na tle pozostałych SMUTNYCH GIER O ŻYCIU, ale immersja stworzona przez sterowanie padem (to możliwe) była tak głęboka, gdy przeszedłem Brothers... Spoiler (pokaż ) Przez całą grę steruje się dwoma braćmi, każdy ma przypisaną jedną gałkę i trigger. Pod koniec starszy ginie i jego brak jest rzeczywiście wyczuwalny. W epilogu młodszy brat musi przepłynąć przez rzekę, do czego wcześniej w grze wymagana była pomoc starszego. I to brzmi tak idiotycznie, ale wciśnięcie triggera martwego brata jest smutne jak cholera. Potem jeszcze ich ojciec upada nad grobem w rozpaczy. Finał RDR Spoiler (pokaż ) Jack Marston, którego ojciec robił wszystko, żeby syn nie poszedł w jego ślady, zabija Rossa mimo to. 10/10 W dziewiątym odcinku Steins;Gejto ending perfekcyjnie dopasowano do ostatniej sceny, pamiętam, że zrobiło to na mnie duże wrażenie: Spoiler (pokaż ) No i oczywiście najważniejsza scena w moim życiu: |
|
„Hearthstone - dyskusja”
wysłany:
Weź sobie jakiegoś heala do talii, albo wymień miniony za 3 many na Earthring Farseer. |
|
„Walentynkowy Turniej Hearthstone”
wysłany:
Umm, tak, źle spojrzałem ;_:. |
|
„Remake God of War na PS4”
wysłany:
Niedługo premierę będzie miał remake God of War na Vitę. A raczej remaster HD. Pełny remake to nie jest taki zły pomysł, szczególnie, że pierwsza część jest strasznym crapem.
A God of War lub jego odpowiednik na PS4 wyjdzie po The Order 1886, tylko niestety do tej gry już nic nie da się dodać xD. Jak dopiero po 5 częściach pokapowali się, że klepanie tego samego combo od 9 lat to przesada, to zbyt dobrze to nie wróży. Może zmienią mu fryzurę i kolor broni na niebieską. ohwait, to bayo2 Z tego niesamowicie wiarygodnego źródła wynika, że ostatni GoW sprzedał się w ilości 2,7mln egzemplarzy. Jest to lepszy wynik, niż zakładano, chociaż daleko mu do 6,14mln GoW 3. Sony nie zabije tak charakterystycznej marki. |
|
„Czyżby WoW po Polsku???”
wysłany:
ehe |
|
„The Walking Dead”
wysłany:
|