To całe zabicie Sylvanas jest jednym z większych nonsensów jakie widziałem w WoWie, doszli do granicy absurdu dla byle "zwrotu fabularnego", który jak dotąd nie miał zbyt wielkiego znaczenia. Szansa na zamach na Thralla może wydawać się duża, ale tak samo powinno zastanawiać Cię czemu jeszcze nikt z Białego Domu nie zabił Obamy. Sikret Serwis @ Orgrimmar.Właściwie potęga nie zmienia położenia tętnicy ani grubości skóry, czy mięśni. Zasztyletowanie Thralla podczas snu byłoby całkiem możliwe... Taka Sylvanas dostała one-shota (z zaskoczenia) od Godfreya i nieciekawie z nią było...
„WoD - Gear”
wysłany:
|
|
„Hearthstone - dyskusja”
wysłany:
Najczęściej jak widzę to combo u Priestów, to robią je oni w tej samej turze, w której wystawili miniona. lodżyk @down - po prostu lepiej zaczekać turę i nie dać przeciwnikowi okazji do silence'a :p. |
|
„Gra w skojarzenia”
wysłany:
achievementy w portal jeden
|
|
To jest bardzo pozorne podobieństwo. Dodam jeszcze, że powinieneś sobie zaciągnąć do WoWa jakichś swoich kolegów, albo tu na forum popytać kto z Tobą pogra, bo samotna gra w większości MMO akurat szybko się nudzi :p. |
|
„Postać”
wysłany:
Masz powyżej 10. levela, grasz na europejskich serwerach?
|
|
„Gra w skojarzenia”
wysłany:
Diablo 2 najnudniejszy hns ever
|
|
„Gra w skojarzenia”
wysłany:
dokta hoo
|
|
„Dowcipy i zagadki o WoW”
wysłany:
Czy panowie tak sobie piszą wszystko co przyjdzie do głowy :f?
|
|
„Gra w skojarzenia”
wysłany:
platynowanie assassins kred 3
|
|
„Hearthstone - dyskusja”
wysłany:
Spoiler (pokaż ) idd |
|
„Dowcipy i zagadki o WoW”
wysłany:
@up - leper gnomy są jak pył pod stopami goblinuw.
|
|
Dzisiaj przeciwnik wyciągnął na mnie Tiriona Fordringa (boska tarcza, prowokacja, a jak zginie to daje broń Utherowi) i byłoby to kontrą, nawet moją przegraną, gdybym zaraz nie wystawił na niego ŻELAZNODZIOBEJ SOWY, która jest kartą podstawową :f. Może powinieneś bardziej uniwersalnie konstruować talie, albo zagrać sobie Priestem lub Druidem, którzy są najprostszymi klasami. Po tych parunastu godzinach spędzonych z HSem również uważam, że wiele zależy od farta, ale jeśli w początkowej fazie gry marnujesz tzw. removal lub wkładasz do decku zupełnie niepotrzebne rzeczy (żółw 2/7, wszystkie taunty poniżej trolla 3/5, ognik 1/1 za zero many i takie bzdury), albo wystawiasz stronników wiedząc, że zginą od słabszego stronnika przeciwnika, to naprawdę nietrudno w tej sytuacji przegrać :p.
Zaznaczam, że nie wiem jak grasz, więc mogę się mylić. Możesz podesłać jakiś przykładowy deck zrobiony przez Ciebie LINK. vidyo related Na Arenie masz lepsze nagrody, tzn. za 150g masz gwarantowany cardpack, więc przegrywając 3 rundy tracisz co najwyżej 50g. Wystarczy, że wygrasz 3 i już jesteś do przodu z goldem :p. Każdy kolejny win zwiększa nagrodę, nie możesz jej stracić, więc ryzykujesz tylko to, że nie zdobędziesz więcej rzeczy. Minusem jest losowość decków, czasami musisz wybierać między dwoma murlockami i żółwiem, a ogólnie karty, które działają tylko w określonych sytuacjach bardzo rzadko się sprawdzają na Arenie. Właściwie to Arena jest bardziej zależna od szczęścia, niż gry rankingowe ;p. |
|
W nowym patchu za 3 winy dostałem równowartość 175 golda, pyłek już chyba nie wypada. |
|
@Landmaj - w starym patchu za 7 winów można było dostać prawie 200golda + paczkę. Moje 3 winy dały mi paczkę + 50 golda. I tak możesz kupić tylko karty albo wstęp na Arenę, więc ta paczka jest "celem ostatecznym", powinno się ją wliczać w nagrodę.
@kolejkowanie - to jest tak przykre, gdy twoje AoE wyczyściłoby planszę, gdyby tylko najpierw zginąłby buffujący stronnik, a potem kolejni straciliby bonusy i dostali obrażenia xd. @MakaO - dobór talii nie zmienia matchmakingu. Na początku zazwyczaj się korzysta z podstawowych, potem tworząc talię możesz dopomóc sobie systemem, który Ci sugeruje, które karty wziąć, ale z czasem powinieneś na podstawie własnego doświadczenia wiedzieć, którzy stronnicy dobrze działają z daną klasą. |
|
Właśnie nie wiem, jakie mam ratio, ale dziś wbiłem rangę TARCZOWNIK (serdecznie). Przydałoby się więcej danych w tym okienku z poziomami doświadczenia, bo sam nie zwracam tak bardzo na to uwagi.
Mój problem z kasą zniknął, gdy wbiłem 100 winów, dostaje się wtedy 300g. Jest jeszcze parę takich ukrytych questów - LINK. |
|
„Nowa postac”
wysłany:
To jest bardzo dziwne, bo masz już parę postaci na średnio wysokim levelu i powinieneś jakieś rozeznanie mieć.
|
|
„Gra w skojarzenia”
wysłany:
niezgoda |
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
Przygody Dawida Kadże Emocje Ten temat ucichł, więc pozwolę sobie wywołać burzliwą dyskusję ze spoilerami. Otóż kompletnie nie rozumiem zachwytów nad Beyond: Two Souls i The Walking Dead. Pierwsze oglądałem sobie u Wenza, w drugim przeszedłem początkowy epizod na dwa sposoby, więc na pierwszy rzut oka można mi zarzucić, że nic nie wiem. Mam jednak problem z czymś, co nie jest zależne od tego, ile czasu na te gry poświęciłem. Mianowicie, wybory mają marginalne znaczenie. Chcę popełnić samobójstwo Jodie - Aiden mnie uratuje. Chcę zrobić cokolwiek, co zbyt nagięłoby wizerunek postaci lub zmieniłoby scenariusz - press triangle to Aiden. Nie zrobiłem jednego QTE w końcowej sekwencji - WSZYSCY GINĄ, nosz... Mam możliwość wejścia do restauracji i pożebrania o jedzenie, ale w każdej wersji kelner/barman powie "uciekaj, bo zadzwonię po psy". Może to ma jakoś pokazać tę tragiczną sytuację, w jakiej wtedy się znalazła główna bohaterka, albo po prostu w denny i prosty sposób "powiązać gracza, pozwolić mu się wczuć w grę". Sam scenariusz wypada całkiem dobrze, po trailerach nie dało się wywnioskować, że chodzi dokładnie o to, ale irytowało mnie to, jak Jodie za każdy napotkany problem i cudze nieszczęście obwinia siebie. TO MOJA WINA, ŻE JESTEŚ W CIĄŻY. Ludzie często w TWD jarają się zombiakami, kiedy to mogłyby być każde inne stworki, bo z założenia liczy się głównie pokazanie zachowań ludzi w obliczu mini apokalipsy. Tylko że w TWD to naprawdę nie ma znaczenia jak się zachowam wobec różnych postaci, bo i tak mam dostęp do większości wyjść. Lepiej, nawet jak chcę uratować syna farmera, który może jakoś się przydać mimo zmiażdżonej nogi, a nie małego syna jakiejś miastowej rodziny, to i tak wg scenariusza przeżyje maluch i jedyne co się zmieni to stosunek dwóch postaci do mojego bohatera xD. Po co dawać graczowi wybory, kiedy nie mogę nawet grać złego bohatera z czarną przeszłością, albo chociaż czarnym poczuciem humoru, mogę być tylko dobrym opiekuńczym ojcem Clementine i co najwyżej udobruchać jedną mafię, a podpaść drugiej. Nie zagłębiałem się w historię i chyba nie zamierzam, ale wierzę, że gdyby pozbyć się wyborów i zrobić gierkę łączącą świetną historię z jakimiś liniowymi zagadkami, to wyszłoby to jej na dobre. Nikt nie będzie tego przechodził dwa razy. Niektórzy, jak ja, w ogóle nie poświęcą czasu na ten przeciętny film ze słabą grafiką i iluzorycznym wpływem na historię czasu. Jak TWD w ogóle mogło dostać tytuł gry ubiegłego roku ;_;? Już nie mówię o masowym VGA, gdzie nagrody są rzucane czasami z rękawa (Brother: A Tale of Two Sons, świetna gra, dostępna na wszystkie platformy, ale dostała tytuł najlepszej gry na X360), ale gracze ciągle są w stanie wybaczyć tyle bzdur, BO EMOCJE W ZAKOŃCZENIU, BO ON UMARŁ. Cóż, Telltale się nieźle na tym dorobiło, więc aż tak mi to nie przeszkadza, bo teraz mają w rękach Tales from Borderlands i być może zmienią ten słaby koncept. Chcę w to wierzyć. Druga sprawa, żeby wall of text się ciągnął w nieskończoność - bawi mnie gdy oglądam sobie np. TotalBiscuita (ale nie tylko on tak robi) i słyszę jak mówi "walka w Batmanie jest sto razy lepsza od tej z Assassina, czemu jeszcze tego nie zmienili", ale nie ogarnia on obu systemów i podczas kontry w AC zawsze rzuca przeciwnika (czyli spamuje przycisk, zamiast użyć raz kontry, a potem ataku i wykonać finisher), a w Arkham Origins robi pogrom rzędu maksymalnie dwóch trafionych ciosów pod rząd. Tak mówi większość recenzentów i duża część z nich wpasowuje się do tego opisu ;_;. "it's simply not challenging enough", no jasne. poza tym to grałem sobie w giery z plusa i humbela budnela i tak na szybko: remember me - design menu 10/10, utwór w menu cudowny, gameplay 2/10, główna bohaterka - ładna i ciekawa, ale jeszcze jakby miała własne zdanie :) (nic nie pamiętam, więc zaufam temu głosowi w mojej słuchawce, na pewno mną nie manipuluje) arkham city na hardzie po raz drugi, tym razem na pc - chciałem szukać wad i tym razem znalazłem ich więcej (np. co ten Hugo Strange taki głupi i nic nie robi całą grę, a w trailerach tak groził, albo czemu Joker w zakończeniu robi chyba wszystko, żeby przegrać), ale gameplay i klimat są wciąż wspaniałe arkham asylum - strasznie się zestarzało przez te 4 lata od premiery metal gear rising revengeance - soundtrack 10/10 (kinder metal + dubstep, w których słowa opisują historię bossów), raiden 10/10, dialogi 11/10, system kontrowania - najlepsza część tej gry, ale katana i laska jako jedyne warte uwagi bronie to porażka guacamelee! - na vitę idealne, nie mam vity, lepsze od Outland Ubisoftu, zabawne i epileptyczne far cry 3 - jakoś mnie znudził po trzech godzinach, nie odpowiada mi klimat i te szaleńcze przygody młodzieży, ale rozumiem czemu może się podobać |
|
Gram Warlockiem Murlockiem i Druidem, na arenie staram się ich brać. Rogue i Hunter mają dużo combosów i synergii, więc musiałbym poświęcić więcej czasu na budowanie talii, dlatego nimi nie gram. Paladyn jest dosyć powolny, jeśli nie ma się Blessing of Kings i tej karty, co podwaja atak.
Z prohertstonowców od wczoraj oglądam sobie Trumpa LINK a dotąd wychowywałem się na TotalBiscuicie i ogółem dużo się nauczyłem z jego filmików xd. |
|
„Konkurs Fnaticu”
wysłany:
W zasadzie to patrząc na pierwszy post tego tematu również patrzysz na zdjęcie Wraafuma w Internecie. /// |