Wygląda na to, że Garrosh odegra jeszcze jakąś ważną rolę w lore skoro nie został uśmiercony a skoro Anduin jest w to zamieszany to czuje powoli zapach patcha 5.5 przed kolejnym dodatkiem. Vol'jin wodzem Hordy nikt chyba nie jest zaskoczony ;)
|
|
A mi się podobało jak Gallywix zdjął kapelusz
A Jaina jest niemiła :< |
|
Odsyłam do Zmierzchu Aspektów i patcha 4.3, dokładniej Hour of Twilight i Dragon Soul ;) Odsyłam do Świtu Aspektów - tam smoki mówią to samo co Chromie i banda na Timless Isle, ale nawijają, że Nozzi i reszta nadal są tak samo silne ;) I przy okazji ponownie do Zmierzchu Aspektów, gdzie jest wytłumaczone co dokładnie straciły Aspekty stając się śmiertelne ;) Tylko, że w Maelstormie Thrall stabilizował dziurę po Deathwingu na czas odbudowania filaru świata... także jak nie powstrzymał... Deepholme jakoś nie wleciał do Azeroth :D Technicznie to Thrall nie zabił Deathwinga, ale zrobiły to wszystkie Aspekty za pomocą swojego rytuału jedności, wymagającego wszystkich pięciu aspektów... w tym Aspektu Ziemi jakim był Thrall (o czym jest w Zmierzchu Aspektów) Także no... |
|
Teraz czekam na patch 5.5 Siege of Dalaran
A co do Vol jina cieszę się , że jest wodzem . Teraz czekam kto będzie przywódcą orków : Thrall , Eitrigg , Saurfang , pożyjemy zobaczymy @ down Chyba nie według takiej logiki jesteśmy równi z tytanami , aspektami , |
|
Ja do tego dodam, że najsilniejszymi postaciami są herosi, którymi grami. To by odwalaliśmy zawsze cała robotę i wszystko zabijali, inni Nam jedynie pomagali. Oni wszyscy jedynie są tłem dla Naszych postaci i tego trzeba się trzymać.
|
|
Tak jak napisałem w moim poprzednim poście w tym temacie, dodam jeszcze ten pamiętny cytat: Spoiler (pokaż ) |
|
Oj tak, bo tylu chciałoby grać w WoWa, wcielając się w zwykłych pasterzy i zbieraczy rzepy,że hej!...
Pewnie, Wrathion może i wybrał swego czempiona...czyli ok. (ilu teraz gra?) 9 mln. graczy? Nie mylmy tych wszystkich heroicznych fantasy, gdzie to MY(JA) stajemy się zbawcami świata etc. Wszystkie teksty o bohaterach i czempionach może i są miłe, ale to puste "lore'owo" tytuły. W historii Warcrafta raczej nie ujrzymy swoich imion wygrawerowanych na tabliczkach pod pomnikami zasłużonych. Ja i tak zawsze uważać będę swojego alta, jak i resztę, za odpowiednik piechurów, siepaczy itp. jednostek z W3. |
|
A mnie zastanawia co będzie teraz z Gilneas
|
|
Ba, ale wciąż czempioni mimo, że "bezimienni", nie szeregowi żołnierze.
|
|
Loremaster Cho i Wrathion pisza o nas legende na końcu , jestesmy w opowieści :] |
|
A dostępnej dla innych graczy z Twoim imieniem lub zamieszczonej chociaż na wowpedii? No sorry...
|
|
Champion Leroy Jenkins istnieje :]
|
|
Cokolwiek sobie myślicie Ventas ma rację. To my jesteśmy tłem dla głównych postaci w lore Warcrafta, a nie na odwrót. Nikt nie chciałby grać jakimś farmerem, więc to logiczne, że w grze zostajemy wyniesieni dosyć wysoko, ale w faktycznym lore nie ma dla nas miejsca. Może gdzieś zostać nadmienione "cośtam stało się przy pomocy podróżników", tak jak to było np. w książce o Vol'Jinie, ale nie zmienia to faktu, że nie jesteśmy w tej grze najważniejsi. Tak jak Ventas mówi, my jesteśmy tylko piechurami (choć osobiście bardziej mi pasuje tutaj porównanie do bohaterów, których mogliśmy rekrutować w tawernie np.).
|
|
Vol'jin wodzem... hmm. Jak dla mnie dobrze. ^ ^ Trochę mnie Jaina wnerwiła....
Ciekawe ile teraz Horda straci, w końcu nieźle ta wojna domowa ich osłabiła. |
|
Każdy ma swoją interpretację swojego uczestnictwa w świecie Warcrafta. Jedna nie gorsza i prawdziwsza od innej.
|