|
||||||||||||||||||||||
HordeMan trochę pomyliłeś fakty Draenei uciekali ależ owszem, ale przed swoimi pobratymcami którzy współpracowali z Sargerasem, po tym osiedlili się na Draenorze gdzie przez niezliczone generacje żyli w pokoju z orkami aż przydupas Sargerasa w końcu ich odnalazł,a Sargeras postanowił użyć orków do walki z Draeneiami co było zaskoczeniem ,ale też Draenei nie uciekli odrazu tutaj też walczyli przez generacje, lecz Płonacy Legion ma nieskończone zasoby Demonów co w końcu przeważyło szalę zwycięstwa na strone orków ja nie wierzysz to tu masz link na temat Draeneiów Link
|
||||||||||||||||||||||
Najbardziej śmieszy mnie argument, że Orkowie poddali się Sargerasowi, wypili krew Mannorotha, i ogólnie są bez tego słabi, i biednym Draenejom się dostało.
Pragnę zauważyć, że jednym z najwyzszych generałów armii upadłego tytana jest nie kto inny, ale Eredar - Archimond (o Kil'Jaedenie nie wspominając). To on jako pierwszy (tak przed Orkami, przed Gul'Danem, przed Ner'zhulem) przyjął propozycję mocy i siły. Velen nie przyjął propozycji pana Płonącego Legionu? Hmm, tak samo zrobił Doomhammer i jego dobry przyjaciel Durotan - ojciec Thralla. Dzięki temu udało mu się przywrócić hordę do dawnej świetności, odnowić kontakt z żywiołami i zjednoczyć inne rasy w Nowej Hordzie (zwróćmy szczególną uwagę na słowo Nowej). A tak na marginesie: Horda i Przymierze to po prostu dwa sojusze, założone pomiędzy różnymi nacjami, walczące o wpływy i dominację w krainie Azeroth. Nie ma dobrych i złych, są po prostu różnice zdań, i konflikt interesów. W tym konflikcie ja osobiście popieram Hordę. Tyle z mojej strony.
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |
||||||||||||||||||||||
BTW.Eredarowie a potem Draenei też nie byli tacy doskonali skoro Sargeras właśnie nich razem z Netherzimami wcielił jako pierwszych do Legionu.
|
||||||||||||||||||||||
Ja nic takiego nie twierdze, uważam że orkowie są silni tak jak wiele innych ras. A co do Draenei to prawda że Ci generałowie to byli Draenei ale oślepieni nieskończoną mocą, podobnie jak Nelfy i ja to wiem, ale może niektórzy Allianci mogą się do tego nie przynawać. Ale tak prawdę mówiąc mało która rasa nie przyjęła by propozycji Nieskończonej Mocy. Udało się tylko jednostkom Velen, Doomhammer itd. a reszta za nimi podążyła. (Nie znam wszystkich, ale u Ally jak i u Hordy więcej by się takich znalazło). @Neko Czytając historie Draenei z wowwiki Płonący Legion uwziął się na tych co uciekli z Velenem, ponieważ Sargerasa zdenerwowało to że ktoś go "nie polubił", no i przez Draenei dotarł do orków. I proszę mi tu nie walić mięsem w Draenei że przez nich powstała Fel Horda, bo kto normalny i inteligenty nie uciekałby by z płonącego domu (po za tymi co chcą ratować rodzinę która jest niewinna), oraz nie osiedlił się w jakimś przytulnym domu po długiej wędrówce po poszukiwaniu go (domu). |
||||||||||||||||||||||
Ja lore znam tylko z warcrafta 3 więc nie bijcie, ale nasuwa mi się małe pytanko. Czym Ci Draenei podróżowali tak między tymi wymiarami/planetami? Jakimś portalem? A może statkami ze Starcrafta?;p
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
||||||||||||||||||||||
Na Wowwiki w linku którym podałem było napisane że Naaru uratowali Velena i innych myślących jak on dając im statek Oshu'gun, tu wlepiam cytat:
|
||||||||||||||||||||||
Lol,a czy ja coś takiego powiedziałem?
Ale fakt,Eredarowie za bardzo skojarzyli mi się Netherzimami. |
||||||||||||||||||||||
dlaczego niektórzy wymyślają własną historię?:D jak Was to interesuje to poczytajcie książki i się dowiecie,a nie wmawiajcie ludziom ( human'om :D ) wymyślonych przez siebie głupot.
|
||||||||||||||||||||||
@Ziomb - Exodar to chyba jest właśnie ten statek, którym uciekali (Outland to inna planeta, nie wymiar ;), Azeroth widać z Black Citadel [hoho, czytałem WoWwiki]) i tam sobie lecieli i się rozbili koło Teldrassil, a Nelfy zauważyły to pierwsze (no raczej :D) i je przygarnęły. A jeszcze jest takie coś jak Twisting Nether, ale nic na ten temat nie potrafię powiedzieć :(.
Ja uważam, że nie ma co uważać Draenei za cioty, bo to oni się postawili Płonącemu Legionowi, wiedzieli, że to nieskończona potęga itd., więc co mieli zrobić? Gdyby tam zostali, to ślad by po nich nie został, albo Sargeras/Kil'jaeden/Archimonde po prostu jakoś by ich do Płonącego Legionu zaciągnął. Argus to też planeta, jakby co :D. Podobnie z Grommashem, tyle że on "zaszkodził niewinnemu" ^^ i zawsze mógł zostawić Cenariusa w spokoju, no ale taka jego natura :D. BTW Cenarius w WoWie powinien mieć jakiś inny model, wygląda jak najzwyczajniejszy Keeper of the Grove (Strażnik Gaju), a nie jak półbóg :(. W WarCrafcie III był epickniejszy :(.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
||||||||||||||||||||||
Porównując: LINK [Cenarius w W3] LINK [Keeper of the Grove] LINK [Cenarius w Cataclysmie] Śmiem twierdzić, że jest epicki :) Tylko screenshot na WoWpedi jakiś nietrafiony :] Robiąc questy w Hyjal wyraźnie wyczuwałam tą aurę epickości ;] [to taka przenośnia, wiecie...] |
||||||||||||||||||||||
Och nie, w pamięci miałem tą wczesną wersję WoWowego Cenariusa, ten Cataclysmowy rzeczywiście epickniejszy :D.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
||||||||||||||||||||||
Rexas, chodziło mi o wypowiedź kogoś ze wcześniejszych stron.
Co do pytania o podróżowanie Draeneiów to chyba podróżowali tak jak do momentu rozbicia się na Azuremyst Isle (czyli statkiem kosmicznym - Exodar).
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |
||||||||||||||||||||||
To jest tak:
Najpierw walczyli na ojczystej planecie z pobratymcami omamionymi przez Płonący Legion Uratowali ich Naaru, dając im statek Oshu'gun Znaleźli Draenor, osiedlili się tam Zostali odnalezieni przez Płonący Legion Uciekli z Draenoru Exodarem którego silniki były sabotowane przez Krwawe elfy Przez sabotaż Krwawych Elfów rozbili się na Azuremyst. |
||||||||||||||||||||||
Lubię grać obiema frakcjami.
|
||||||||||||||||||||||
Zdecydowanie Horda. Grajac w Alliantach, moze to po prostu ja tak mialem, mozna wyczuc wiecej noobostwa, ludzi po 24 praktycznie nie ma zadnych (A w Hordzie wtedy zaczyna sie zycie.), glowne postacie z Allianckiego Lore sa takie NIJAKIE (w Hordzie NIJAKIM mozna nazwac conajwyzej lidera Blood Elves), allianckie rasy sa rowniez mniej klimatyczne (z wyjatkiem Worgenow i Night Elfow..), miasta sa brzydsze, wszystko jest przeslodzone..
Coz. Najbardziej denerwuja mnie dzieci lub gracze, ktorzy ani troche nie znaja sie na Lore, a sie wypowiadaja mowiac ze "gram alliantami bo Horda to Ci zli a ja nie lubie grac zlymi11!!!", a jak wiadomo to gowno prawda, mozna wrecz powiedziec, ze to alliance zrobilo wiecej zlego. :-) JA na 100%. W Hordzie jest wszystko to, czego brak Alliantom, w dodatku postacie, np. Sylvanas albo Vol'jin sa tak ciekawe i klimatyczne, ze chociazby dla nich oplaca sie kupic wowa, zrobic postac w hordzie i.. napierdzielac. |