Tak... tym razem bedzie o raperach i dresach. To bedzie taki mini felieton. Chce napisac nieco o "tych" ludziach. Chce im uswiadomic ze w propagowanych przez nich zachowaniu jest samo ZUO.
Najpierw pod odstrzal pojda raperzy.
Ta banda debili siepa rzeczy w stylu: "JP, JP, JP na 100%", albo "Dobre chlopaki reprezentuja JP". Co to ma byc? Wiekszego sensu w ich piosenkach oproch je#@c policje doszukac sie nie da. Ja sie pytam, jak ktos wylupie takiemu raperowi polowe chalupy to gdzie pojdzie? Na policje a gdziez by indziej. Zamieszczam demot dobrze opisujacy sprawe:
Jeszcze napisze o raperze znanym jako Peja. Koles śpiewa ze reprezentuje biedę a jeździ czerwonym Porshe. Fajnie...
Teraz coś o dresach.
Te tumany wpatrzone są w tych hip-hopowców jak w swojego boga. Słuchają się tego co oni śpiewają i mamy kiboli, chuliganów, zlodzieji. Nienawidzę jak idzie taki kark w szelestach i się buja po mieście. W ogólę trzeba tępić ludzi chodzących pod sztandarami JP. Na koniec zdjęcia prawdziwych wiejskich dresów. Zresztą czy miejskie czy wiejskie i tak cwele.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
W 100% popieram przedmówcę. Sam nie mam styczności z tą ekhem... "subkulturą" (chodzę do szkoły katolickiej), ale wiem na czym to polega i irytuje mnie to. Ci kretyni jedyne co potrafią wymówić poprawnie to "Wpie**ol chcesz k**wo?", co bogatsi lansują się na swoich skuterkach. W Legionowie jest wielu takich, zaczepiają cię bez powodu, dla zabawy.
Ten jest lepszy :D
Ostatnio byłem na zebraniu mojej starej klasy. Miałem kolegę typowego chuligana ale spox był. Na zebraniu go nie poznałem - wygolona glaca, spocone, niebieskie dressy i w ogóle slang jakichś niedorozwiniętych dzieci z przedszkola Po prostu żal mi takich debili.
Wiecie co mnie w tym najbardziej przeraża? Że te imitacje człowieka (dla mnie człowiek to istota myśląca) nie czują, że to naprawdę coś jest z tym nie tak, że taki kretyński lans DO NICZEGO NIE PROWADZI. Powiedzą sobie HWDP i co? Jesteś cool? Policjanci są jacy są jedni lepsi jedni gorsi, to samo z nauczycielami, ale to też są ludzie! Też mają rodziny, też mają uczucia, a postępowanie tych typów, to naprawdę aż żal komentować. Skąd się bierze taka patologia? Aż sama mam ochotę dać takim wpiernicz.
Poza tym co to do cholery ma być? Te całe gankowanie, grupą atakują pojedyncze jednostki, to naprawdę żałosne. 9:1 jacy oni dzielni i silni... Na całe szczęście nie miałam styczności z nimi ale znając siebie, to oni by dostali ode mnie wpiernicz a ja bym trafiła na OIOM...
Chamstwo trzeba tępić. Już kilka raz postawiłam się gnojkom ale mam dziwne wrażenie, że oni się w jakiś dziwny sposób mnożą >.> Tak jakby jest ich więcej i więcej...
Prawda. Ostatnio widziałem jakiegoś DEBILA który chodził z gołą klatą i z tyłu miał wytatułowane "JP na 100%" Na caaaałę plecy.
Żal mi bylo go. A zresztą nie żal bo dla mnie to nie jest osoba godna komentowania...
Oni tą policje j**** bo się nie zastanowią co ona dla nich robi. Ktoś im chatę okradnie to gdzie takie s***** pójdą? Na straż pożarna?
PS Co do tekstu jednego z rapow. ("Reprezentuje firme, reprezentuje JP, reprezentuje biede" czy cos w tym stylu")
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
Rychu Pejo pozdrowienia od normalnych ludzi dla ludzi z ulicy.
A to tak w temacie.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
Kurde teraz była ta afera że na koncercie Peja zainsynuował fanom by pobili 15 latka za to, że pokazał mu faka. I ten młodziak trafił do szpitala.
Ale seryjnie skąd takie coś się bierze? Jak temu zapobiegać i jak z tym walczyć?
Ja np. nie mam już sił do wandali, po jaką cholerę zrywają rozkłady jazdy autobusów, czy bazgrolą wstrętne grafitti na nowo pomalowanych budynkach? TAK BARDZO IM TO PRZESZKADZAŁO?!!!
Czemu oni muszą tak, życie utrudniać? CZemu muszą tak do d*py wchodzić? Najgorsze jest to, że niedaleko ode mnie chowa się taki chuligan zrobił z siebie wodza paczki i swego czasu chodził i szpanował. Najgorsze było że się przypierdolił do mnie i kazał mi dawać jabłka z ogródka, podałam mu zgniłe >.> i tłumaczyłam ciułowi, że tylko zgniłe zostały, a on do mnie z tekstem "że i tak je ukradnie". Miał czelność szczur jeden. I raz już sąsiad przyszedł do mnie powiadomić, że on sobie wchodził na nasz ogródek >.> Najgorsze jest, to, że nie mamy kasę na naprawę płotu i furtki >.> Ale jak takiemu wpierdolu za przeproszeniem nie dać? Aż krew się gotuje na samą myśl.
Podejrzewam że źródłem są :
Miejsce zamieszkania (np slumsy,baraki)
Rodzice (ojciec pijak, matka bita przez ojca itp)
Fałszywi idole (np Peja )
Jak z tym walczyć ? Raczej się nie da gdyż musiałabyś zwalczyć biedę i patologię, ale są wyjątki np większość dzieci w Afryce chce się uczyć gdyż dzięki temu znajdą pracę i lepsze życie. Jednak wbrew pozorom najczęstszą przyczynom tego pokolenia są rodzice którzy nie mieli wychowywania dzieci w genach. Jednak są też wyjątki które można przedstawić tak (obraz chyba nie chcę się wyswietlić)
żeby zapobiec takim sytuacją (mówię o sobie gdyż od czasu do czasu przychodzą mi pomysły wybicia szyb itp)zawsze sobie myślę ile ta rzecz kogoś kosztowała, i jak musiał ciężko w pracy na nią pracować
Powiem wam pewną historię która mnie tego nauczyła
"pewien człowiek (kasy średniej)pracował bardzo ciężko na życie ale nie narzekał gdyż wiedział że bez pracy nie ma kołaczy. Jednak do pracy i z pracy musiał chodzić pieszo i postanowił że będzie oszczędzać na samochód. Minęło 10 lat oszczędzania i wreszcie mógł kupić sobie samochód. Zostawił go w garażu gdyż i myślał że nic się nie stanie. Dwa dni później otwiera garaż i samochodu nie ma!"
I powiedzcie co ma zrobić taki człowiek??? (pytanie do przemyślenia, nie do odpowiadania)
[]---- Palladyni ----[]
"oczyszczą Azeroth ze zła od którego ginie radość życia"
Ja tam do policji nic nie mam ,ale niektórzy z mojego osiedla to do policji mają sporo. Ale dajmy taki przykład ,że na przykład no ktoś go okradł lub go pobił takiego JP to co on z tym zrobi? Zrobi se ekipę? Załatwi to sam? Oczywiście... Pójdzie na policję! Zresztą ja tak sądzę ale nie wiem jakie jest innych zdanie.
Danson ma racje. Najczęściej to wina towarzystwa i rodziców.
Pragnę jeszcze dodać coś o wychowywaniu. Najlepiej dziecko za młodu ukierunkować a później ono sobie samo poradzi. Przykładem może być mój kolega. Rodzice, kiedy miał może 2 lata ostro go trenowali. Teraz ma 14 lat i ostatnio do zeszytów matka zaglądała mu 5 lat temu. Na zebrania nie chodzi, nie interesuje się jego szkolą. Tzn koleś ma taki luz ze nie musi mówić gdzie idzie, kiedy wraca itp. Do mnie na noc przyszedł nie mówiąc nic rodzicom a oni się tym nie przejęli (jego średnia to 4.50 czyli nieźle). Większość osób wykorzystałoby taki luz i zaczęłoby pic, ćpać, palić, gwałcić, kraść i Bóg wie co jeszcze. A on jest grzeczny, spokojny i dobrze się uczy. To wszystko zasługa tego ze jako małe dziecko nie włóczył się po podwórku z ziomkami, ze był wychowywany wśród dorosłych i tego ze rodzice uczyli go wszystkiego kiedy był mały.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
Po prostu żal mi takich debili.
