[Spoilery] Battle for Azeroth - Dyskusja

Na reddicie ktoś rzucił ciekawą teorię, że to Jaina jest odpowiedzialna za ognisko(wrabiająć hordę) żeby rozpętać wojnę i wreszcie móc się zemścić. Old godzi również mogliby w tym maczać swoje macki. Komu łatwiej szeptać do uszka niż rozwścieczonej jainie?

Akurat konflikt mnie wcale nie dziwi, wystarczy popatrzeć na Polskę. W przypadku jakiś ważnych wydarzeń lub katastrof wszyscy potrafią się zjednoczyć, by potem znów walczyć między sobą, tak samo jest na świecie. Chociażby przykład z dość niedawna, gdzie na spornym terenie chińscy i indyjscy żołnierze obrzucili się kamieniami. Było napięcie ale zostało złagodzone by po kilkunastu dniach oba państwa zasiadły na jednym szczycie jako sojusznicy. Równie dobrze konflikt może wybuchnąć od nowa zawsze zaczyna się od drobnych incydentów kamień mógł trafić jednego z żołnierzy w głowę po czym zaczęliby do siebie strzelać, ktoś by zginął i lawina ruszyłaby sama.

Równie dobrze sprawa mogłaby się potoczyć w świecie Warcrafta w końcu różnice i nienawiść w wielu pozostała pomimo walki ze wspólnym wrogiem. Dochodzi do tego niezwykle rzadki surowiec. Nawet jeśli wśród jakiś bohaterów z przeciwnych frakcji nawiązała się przyjaźń to jakie to ma znaczenie, gdy dochodzi do wojny?
Strasznie głupio byłoby gdyby Blizzard rozpoczął konflikt od tak, że armia została zebrana zaatakowali tak w zasadzie bez powodu no chyba, że jedyny powód to taki, ze kiedyś tam walczyliśmy. Książka powinna wyjaśnić genezę przynajmniej mam taką nadzieję ;p

A Jaina jest zła Blizz tylko tak nas zwodzi, żeby się nie wydało...

Zgadzam się z Kamashiro, że nienawiść jest prawie nie do pozbycia się i "Dobra, dobra - nie ma wspólnego wroga no to wracamy do starych porachunków!"

a nieumarli w ściekach orgrimmaru

Od kiedy to Orgrimmar ma ścieki?

Niektórzy spekulują, że to Vereesa, która potem zostanie wskrzeszona przez Sylvanas, ale bardziej prawdopodobna jest Shandris.