Hehe, wczoraj napisałem posta o tym Darksiders, a potem o platynce w Batmanie, i na szczęście czy nieszczęście wysiadł mi prąd na dosłownie 5 sekund .
Kolejne newsy z ps3site przynoszą dobre wieści, otóż Platinum Games interesuje się kupieniem Darksiders. Właściwie to Platinum robi typowo japońskie gry, a Darksiders był taki "nordycki", więc to nie wszystkim się spodoba. Ale może jeśli to się uda, Darksiders będzie jedną z bardziej zróżnicowanych serii :d.
To fatalna informacja, bardzo podobały mi się gry z serii Darksiders i miałem nadzieję na więcej
Przykra sprawa :(
Heroes of the Storm - HotSCenter.pl - polski serwis fanowski
|
|
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
null
|
|
Przejszłem demo MGR, jest zaskakujące. Jednym słowem - pro. Nie ma uników, nie ma kontrowania na jeden przycisk - z rewersu korzysta się w ten sposób, że gdy przeciwnik atakuje trzeba dokładnie w tym momencie zaatakować jego :d. Ta mechanika, która pozwala dowolnie ciąć przeciwników i obiekty, dobrze się sprawdza, np. podczas walki z bossem, gdy wezwał posiłki, mogłem im wyciąć te "świecące kręgosłupy z trailera", co odnowiło mój pasek zdrowia. Kręgosłup dostaje się dopiero po trafieniu ich w odpowiedni punkt, a że w momencie włączenia trybu pozwalającego siekać czas nie zwalnia... Czasami ta szansa przepada. Zawsze można ich posiekać kwadratem i trójkątem. Po zabiciu większego przeciwnika zaczyna się takie "todome" (a może to nie jest todome, znam to z Ninja Blade), jeden z cyborgów wisi w powietrzu, a my go wykańczamy, niestety nie obczaiłem tego grając samemu :f, pokapowałem się dopiero po obejrzeniu paru filmików. Dialogi, ojeja, zobaczcie to. Są te same dźwięki co w Metal Gear Solid, można po cichu zabijać, od tyłu, ale nie da się skradać ;_;. Świetnie wyważono poziom trudności, na normalu jeśli będzie się uprawiać "button-mashing" to zupełnie nic z tego nie wyjdzie, bez opanowania kontry i wycinania kręgosłupów dupa blada . Nie podobało mi się kilka rzeczy, np. Raiden ma problemy z wchodzeniem po murkach, przez nieuwagę można nie przeskoczyć jakiegoś mostu (zaraz potem wykryli mnie przeciwnicy i przegrałem :d), gdy Raiden komunikuje się ze swoją "bazą", że tak to nazwę, układ kamery się zmienia, cyborg chodzi wolniej (to znamy ze wszystkich innych gier, w których takie sceny się pojawiają), ale chodzenie do tytułu i na boki ma identyczną animację, co poruszanie się do przodu . Na dodatek kontra działa tylko wtedy, gdy nie składamy kombosa, nie można dowalić , a zaraz potem wychylić lewy analog, wcisnąć kwadrat i zrewersować. Musisz się czaić od początku, przez to trochę dynamika się wytraca. A MOŻE TO JA NIE OGARNIAM TEJ GRY, może jest tak złożona i skomplikowana, że da się i to zrobić, tylko trzeba wiedzieć jak .
Bayosiders, ach :D. Kolejni Jeźdźcy Apokalipsy posługują się biczem i pistoletami, więc dałoby się to zrobić :D. EDIT Z tym brakiem uniku to się chyba pomyliłem, ale tutorial mało tłumaczy i nie wiem, jak go się wykonuje ;_;. Dzisiaj jest dobry dzień, bardzo dobry. Nie dość, że MGR, to jeszcze materiał od developerów Bayonetty 2. Niebieskie Scarborough Fair, całkiem nowi przeciwnicy, te lokacje O____o... EDIT Jak mówiłem, wczoraj miałem gotowego posta i sekundy przed jego wysłaniem wysiadł mi prąd. Ale mój komputer na szczęście go nie usunął, więc tutaj zamieszczam część o Batmanie: Wyzwania w Batmanie to nie są wyzwania , zrobiłem platynkę, przy jednej mapie siedziałem z 20 minut i w tym się zamykają wszelkie trudności. Miałem sobie zostawić ostatnie trofeum na koniec przechodzenia tejże gry w New Game Plus (NG+ to coś, czego mi zabrakło w Darksiders i dlatego nie będę go przechodził drugi raz w najbliższym czasie), ale główny wątek i niektóre misje poboczne wciągają :f. Z tego co wyczytałem, po kupieniu DLC z Nightwingiem i Robinem można grać nimi tylko w Wyzwaniach, chodzić swobodnie po Arkham City tymi postaciami da się tylko na PC i to dopiero po zainstalowaniu modów :/. Nie do końca rozumiem, skąd taki pomysł u Rocksteady - więźniowie mają już zdubbingowane kwestie, które wypowiadają, gdy widzą (lub nie) wymienionych wyżej bohaterów. Ale to studio nie lubi serwować półproduktów, tak więc musieliby przygotować kolejne zagadki i wyzwania Riddlera, jakieś krótkie cut-scenki czy misje poboczne, a i tak kupiliby to tylko fani (Harley Quinns' Revenge dokupiła tylko co dziesiąta osoba posiadająca podstawkę).
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Jej, nakręcam się na nowe SimCity. Nie grałem w żadne poprzednie (zaraz ktoś mnie zruga, defensive stance on), ale wszystkie te zapowiedzi, a zwłaszcza dzisiejsze hands-on w polskich serwisach branżowych robią strasznego smaka. W Simsy normalne się grało, w Tycoony przeróżne też, ale jakoś symulator miasta ominąłem. Ten najnowszy zwłaszcza piekielnie ciekawie zapowiada się w sieci, gdzie własne miasto jest tylko częścią większej aglomeracji i współpracuje/konkuruje z sąsiadującymi.
|
|
I tak zniszczy Cie jakiś kataklizm, strajki, bezrobocie, pogoda, ufo, VAT. Twoje miasto jest z góry skazane na klęske. Pewnie zagram.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
Tak zaczęłam czytać bez kontekstu i zabrzmiało mi to, jak nasi politycy |
|
O łał. Beta jest naprawdę przyjemna. Limit godziny czasu gry w jednej sesji, ale jakie to jest intensywne. I cholernie satysfakcjonujące.
Spoiler (pokaż ) W samouczku deszcz meteorytów spada na sąsiednie miasto. |
|
Mała ciekawostka dla osób posiadających 4 rdzenie i kartę klasy GTX 580/660. Ruszyły dzisiaj beta testy trybu multi Crisisa 3, więc jak ktoś chce jeszcze przed premierą skatować swój nowy sprzęt do granic możliwości to wystarczy wejść w zakładkę dema na origin i rozpocząć pobieranie.
|
|
Wczoraj "skończyłem" LEGO Lord of the Rings, które udało mi się pozyskać w jednej z chorych świątecznych promocji za 25 zł...
"Skończyłem" ponieważ przeszedłem tylko i wyłącznie tryb fabularny, a jak to LEGO Platformówki mają w zwyczaju - trzeba przejść grę jeszcze raz w trybie swobodnym aby zdobyć wszystkie znajdźki, postaci, aczyki (na chwilę obecną (38/4 oraz 100% na zapisie gry (w tej chwili 51,2). Przebicie się przez fabułę zajęło mi 13,5 godziny co jest niezwykle dobrym wynikiem zwłaszcza jak na platformówkę oraz grę wydaną w 2012 - ponieważ spędziłem z grą trochę czasu, sądzę, że mogę spokojnie wyrazić swoją opinię nt produkcji. Jako wielki fan LEGO Platformówek (tak wiem, są notoryczne i mało innowacyjne...) uważam LEGO LotR za najlepszą grę z serii (lepszą nawet niż mój dotychczasowy faworyt LEGO Star Wars: The Complete Saga). Poziomy nie nużą (jak to miało miejsce w Piratach z Karaibów), LEGO-humor nie jest wplatany na siłę (jak w Indiana Jonesie), a aspekt free-roamingu po Śródziemiu rozwiązany został genialnie. Tereny naprawdę żywcem wyjęte ze scen filmowych z tylko delikatnymi LEGO-akcentami - mapa zarówno polityczna jak i geograficzna (oczywiście po odpowiednim zeskalownaiu) idealnie odwzorowuje tolkienowski świat. Można bez problemu zabrać Hobbitów do Isengardu czy (nie tak po prostu) wejść do Mordoru (za obie czynności otrzymujemy memicznie nazwane achievementy). Na samej mapie świata jest zresztą mnóstwo znajdziek i questów co odróżnia LotRa od drugiego LEGO Batmana, gdzie mapa świata została wprowadzona na siłę i irytowała gracza. Co do samego gameplayu, niewiele się tutaj zmieniło. LotR jak każda LEGO Platformówka jest lekka, łatwa i przyjemna. Nowym elementem są inwentarze postaci w których posiadamy specyficzne dla nich bronie i przedmioty (jak Żądło, flakon Galadrielii i magiczna pelerynka u Froda) oraz przedmioty które wymagane są do rozwiązywania prostych zagadek konstrukcyjnych wymaganych w przedzieraniu się wgłąb poziomu. Grę naprawdę gorąco polecam. |
|
Ou, mnie już demówka LEGO Batman 2 wynudziła do tego stopnia, że nawet do końca jej nie przeszedłem ;_;. Ale The Complete Saga to jest coś, kiedyś przeszedłem. Grałeś solo :d?
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Skorzystałem z okazji open bety Crysisa 3 Multiplayer i stwierdzam że szału nie ma.
Gra mnie w ogóle jakoś nie trzymała przy komputerze :( |
|
Nowy DMC miodzio, aktualnie jestem w 10 poziomie a bojarze jest ich 20, nie spieszy mi sie do ukończenia, ale ostrzegam wciąga jak szalone. Spójrzmy choćby na fabule, nowa cześć została przedstawiona w bardziej zachodnim klimacie a wiec jako ja fan teori spiskowych walcząc z demonami pod postacią okrutnych bankierów skorumpowanym rządem czy przemysłem muzycznym bawiłem sie świetnie, jesteśmy tym promyczkiem nadziei który oświetla drogę w szarym świecie gdzie ludzie sa jakby '' zwierzątkami hodowlanymi'' dla demonów. Nowy Dante przedstawiony jest w taki sposób ze myślę każdy go polubi. Co do samego gameplayu o ile fabula nie nakręca całej gry to sieczka i wszędobylski chaos, mordując bestialskie plugawe demony w imię większego dobra próbując na nich nowe skomplikowane combosy a jest ich dziesiątki, po prostu system walki jest tak cholernie dobrze zrobiony ze dostaje banana na twarzy za każdym razem kiedy widzę ze muszę złapać za miecz kose czy ogniste pieści przypominające rękawice bokserskie tylko w wersji łowcy demonów czyli wiadomo niezwykle, bo płona żywym ogniem. A najbardziej ujęła mnie ścieżka dźwiękowa, chodź może to ze mnie ujęła jest lekka ironia to przyznam ze słuchanie jej podczas rozrywania ciał moich przeciwników jest rozkoszą dla uszu :) a tu mały przedsmak.
wysłane po 19 minutach 43 sekundach:Przetestowałem Bete Crysis 3 i powiem ze gra ma trochę zawyżone wymagania, na mojej karcie graficznej HD5850 chodziła płynnie na high bez AA, na medium z AA tez dawała rade bardzo dobrze i nie czułem opóźnienia. Dodam ze gram na 32 calowym TV w rozdzielczości full HD. Procesor i5 3570k nie kręcony. 4 GB RAM |
|
Już chyba piąty raz przeszedłem Prince of Persia z 2008 r. Czemu mnie jeszcze nie znudził, sam dokładnie nie wiem, ale pokochałem ten klimat. Kreskówkowo-komiksowa grafika nie zbrzydła od mojego pierwszego kontaktu z grą, a muzyka urzeka równie mocno jak na początku. Wciąż zdarza mi się słuchać jej w tle przy pracy na komputerze. No i bohaterowie^^ ok, bez księcia z głosem Zakościelnego mogłoby się obyć (chociaż o dziwo przypadł mi bardziej do gustu niż oryginalny), ale warto sięgnąć/odkurzyć grę chociaż ze względu na drugą postać – Elikę, która towarzyszy Ci przez całą wędrówkę po krainie Ahurów. Fabuła nie wydawała mi się mocną stroną gry, do momentu wielkiego finału. Zaskakujące zakończenie, powiadam!
Do osób, które już miały styczność z powyższym – też zwróciliście uwagę, że Zepsuci i samo zepsucie bardzo przypominają Sha i efekty ich korupcji? Zwłaszcza Dread Wastes; tamtejsze drzewa i niebo wyglądają prawie jak świątynia z Prince. Sam Aryman to już cały Sha ;) Natomiast z „nowości” mogę polecić SMITE (obecnie otwarta Beta). Gra w stylu LOLa, ale z widokiem TPP, co wg niektórych jest jej słabą stroną i utrudnia m.in. celowanie, ale dzięki temu gra nabiera bardziej zręcznościowego charakteru. Podtytuł brzmi „Battleground of the gods”. W nasze ręce na chwilę obecną oddano 29 bogów różnych religii (dziś premierę ma rzymski bóg Wulkan (grecki Hefajstos)). Znajdują się między nimi znane postacie jak Ares, Hades, Anubis, ale i słabo u nas kojarzeni hinduscy bogowie i demony m.in. Bakasura, Vamana; chińscy np. mój faworyt He Bo, a nawet Xbalanque z mitologii Majów. Wielbiciele nordyckich bogów znajdą w zestawie również Odyna, Thora i Lokiego (cholerny rogue!) Przetestowałem pobieżnie wszystkich i nie doszukałem się miedzy nimi znaczących podobieństw. Każdy wymaga innego stylu gry i strategii, a ich ostateczne zdolności zapierają dech w piersiach ;) Darmowy klient LINK Co ważne – zapowiedziano, że osoby uczestniczące w becie nie stracą swoich kont, wyfarmionych punktów i bogów po premierze :) Zapraszam do walki ;) mój nick: Venthas |
|
Nie czeba dzienkować. |