Nie sądzę by obecna afera miała już wtedy wpływ na decyzje fabularne.Biorę też pod uwagę przemoc wobec pracownic i pracowników, która miała na to niemały wpływ
Na ucięcie Shadowlandsów owszem (żeby nie było, nie mam z tym problemu - dobre warunki pracowników są ważniejsze niż gra), ale ogólna kreacja fabuły powstała długo przed tym jak Activision-Blizzard zaczęło się publicznie walić.
Najbardziej boli "rozszerzenie kontekstu", że wszystkie wydarzenia praktycznie były planowane przez Zovala, od praktycznie początku lore. Misterny plan trwający setki tysięcy lat, stworzony przez kogoś kogo poznajemy dopiero w tym dodatku, a nawet tak naprawdę twarzą w twarz widzimy się z nim max 20 minut.
Tu nie chodzi nawet o to, że nagle wszystko jest częścią tego misternego planu, nie, to jest do wyegzekwowania dobrze. W takim Finalku mamy podobny twist, gdzie okazuje się że spora część lore została zaaranżowana przez "głównych złych".
O twiście dowiadujemy się w obecnym dodatku, gdy głównych złych znamy od podstawki (analogicznie w WoW-ie musielibyśmy poznać Zovala w WoD), ba ostatni dodatek w dużej mierze to 60 godzinny wątek fabularny gdzie podróżujemy przez świat z... szefem głównych złych przez co możemy dokładnie poznać jego wizję świata, plan i po co w ogóle chce to zrobić - zżywamy się z tą postacią, rozumiemy jej motywy i możemy się nawet trochę z nimi zgodzić (problem tylko że światu i nam z nimi nie do końca po drodze)
Zarówno WoW jak i FFXIV wprowadzają w ostatnim dodatku naczelnego złego, który majstrował przy historii od dziesiątek tysięcy lat. W WoW-ie tego rozwiązania nikt nie lubi, w Finalku zły stał się jednym z najbardziej lubianych antagonistów nie tylko w czternastce, ale i całej serii.
Najzabawniejsze w tym jest to, że WoW ma w lore narzędzia by zrobić to w podobny sposób. Starczy, że zamiast Zovala dać Nathrezimów, nawet jeśli wprowadzić w Shadowlandsach Denatriusa jako ich szefa, ciągle jest to logiczne bo wiemy że Nathrezimowie kombinowali z wszechświatem już przy okazji Sargerasa... ale nie, oni tylko wykonywali rozkazy Zovala.
Sam Blizzard zdaje się zauważyć że całkowicie pominęli potencjał Nathrezimów, w 9.1 dostajemy hinty, że może oni Zovalowi pomagali przy okazji by pozory stworzyć, że to tak naprawdę Zoval jest tu pionkiem... Acz niestety robienie tego samego twistu po raz trzeci (Horda/Przymierze pionkami Sylvanas, która jest pionkiem Zovala, który jest pionkiem Nathrezimów) pod rząd nie jest dobrym rozwiązaniem...