WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Ile miałeś/aś lat kiedy zacząłeś/aś grać w World of Warcraft?

  Tooly
permalink wysłany:
W 2007 miałem 34... Gram do teraz.
The warm embrace of Tarecgosa's presence encircles me.
permalink wysłany:
Ja zacząłem grać na przełomie 2009/2010 mając ponad 20 lat na karku :)
permalink wysłany:
W samego WoWa? Oj, ciężko powiedzieć... może 21-22? To były początki WoWa i krótka przygoda (może i beta?) na 1 z pierwszych serwerów u kumpla. Jedyne co zapamiętałem, to bug uniemożliwiający komunikowanie się z innymi graczami. Pamiętam za to pierwszą wzmiankę o WoWie! Kupiłem w Rabce gazetę komputerową (świat gier komputerowych czy jakoś tak) dla recenzji Frozen Throne. Okazało się, że parę stron dalej był spory wywiad z Blizzardem o jakimś MMO (nawet nie wiedziałem, co to jest) z 4-5 screenami. Zapowiadało się świetnie! Łączone zaklęcia, z których każdy gracz znał fragment układanki (pewnie początki szafy warlocka i kamyczków przy dungach) i inne bajery. Niedługo później trafiłem na pierwszy trailer:
https://lh3.googleusercontent.com/AVeoSHgqILyS2deGthQfiLO9kGtWJsotrAuXw3kxdiyRNAT-EOJyGZuVLaXj-PIleFS16baaIOW2b1I5LQP45qNRXeABzH0MDK9zvXQHIpconFqt6rquvtPMNsXhHicuulcDpOZ-BcaxEbZ7zjARrbo5Q3UOI3mJ7VjaJ_CV_1r4UWNrpVJXVMgYioTaI8i7EEtJV4d0MXKqSsUziQy_RX_ZfHDBiNAilMYwnzkAzd1G-GQWRpeo3V4cUrg2EmGomTuOO-2gh6CqxyXHqomuOpibaFta41ADbKScX09WxcSnnEWQssy8n5Q32sKDO74x5LnFyhXwS8opx8YsKySE3dV8GuswmihjReIFkJ-eoMdRowVCixpmeHaNhhjmmT6BS89S7R8cvE5EX-oxhErAbK85anjKlpzAQ0-A9otZcDzOidUJ2MKiQtOXzJIUuGRVxb_k3IGVBIjOFPEewYjtMB2cWBI_OjrLk2VJxmVOEWqtDtTRdMlWdONp7UdNn6FWFyjHd0UWsFbbPPifw1N77EN6WZMYuFQSwGlcUXdyv8tEPcLAtFNsssa8ZS8fDgDHkDutC08_UjJq7tPjHGtIHldF4m-n3Ar0agDplW-cjMhC61IKcUjwHyurGpQ5u2DYSXdgruhWA3SqeijBEKEYgija7JSl0Z-jt6UajfZDVez2LXT6hPOFJoY=w463-h191-no
Pradawna Kronika na facebook'u
permalink wysłany:
Początek 2008 roku,13 lat, zaczynałem od niechlubnych Privatów. Co zabawne... tamte czasy wspominam najlepiej, może dlatego, że na jednym serverze graliśmy w 5-6 osób całą paczka znajomych, wtedy jeszcze z gimnazjum. Zero macr, zero rotacji, stackowanie Scorchy i Curse of Elements na bossach, oh god, jak sobie przypominam to aż nie mogę uwierzyć, jak bardzo te servery były zabuggowane.
Do Retaila podchodziłem... z trzy razy ? Za pierwszym razem pod koniec Wotlka. Wbiłem może 50 level Hunterem na Burning Blade. Pamiętam, że gratulowałem przechodzącym ludziom z tytułem Kingslayer zabicia Lich Kinga :D
Potem ze znajomym na 4.1. Dwa Worgeny - Priest i Warlock. Graliśmy tak razem do 4.3 aż dopadła mnie jakaś chandra i sprzedałem konto po wyjściu MoPa. Na 5.2 wróciłem do gry znowu kupując od nowa WoWa i tak gram do dzisiaj, obiecując sobie, że drugi raz konta nie sprzedam :D
permalink wysłany:
25 na privie zaczęłam przez męża, grał co wieczór więc chciałam jakoś spróbować podzielić zainteresowanie męża i zobaczyć co tak mu czas pochłania :) po jakimś czasie zostawiłam priva bo rosnące bugi i stosunek gm do graczy tak działał na nerwy. Rok temu dorwałam trylogię Knaaka "Wojnę starożytnych" i nie minęła godzina a wracałam z Empica z Wowem :)
permalink wysłany:
w marcu 2012 roku zacząłem przygodę więc ile to było lat, hm 22lata, prawie 23 ;)
  MakaO
permalink wysłany:
Luty 2006 roku - początki na raczkujących pirackich serverach, które mimo że były naprawdę pobugowane to i tak wspominam je z sentymentem bo poznawanie świata, w którym się zakochałem poprzez w3 z perspektywy pierwszej osoby miało swój niepowtarzalny smak. Razem z kumplem zwiedzaliśmy miejsca znane z Warcrafta 3 jednocześnie gadając o tym wszystkim na skype <== niepowtarzalne i mimo że potem przeszedłem na globca to już tak to nie smakowało jak za pierwszym razem Miałem wtedy prawie 16 lat (rocznik 1990)

Maj 2009 roku - prawdziwe granie już na serwerach oficjalnych zacząłem dzień po ostatniej mojej maturze Swoją drogą perypetii jakie mi towarzyszyły przy zakupie wowa nie zapomnę do dzisiaj. Trwało to praktycznie cały dzień i z kumplem (tym samym co siedziałem na skype 3 lata wcześniej) śmialiśmy się że to znak z nieba, które mi chce za wszelką cenę utrudnić wstęp do tego świata :D nietrudno policzyć, że miałem wówczas 19 lat. Najwięcej grałem za wotlka, do którego mam ogromny sentyment. Trochę też grałem w Cata, a obecnie ze względu na brak czasu (a raczej na fakt że łatwo wsiąkam w wowa bo zapewne gdybym to lepiej kontrolował to umiałbym wszystkie obowiązki ze sobą połączyć) nie gram ale pewnie kiedyś powrócę :)
permalink wysłany:
10 lat : )
3 konta
zawsze ciulowy ilvl : )
  skowcia
permalink wysłany:
w 2006 lub 2007r na privie, gram sporadycznie do teraz, a 23 lata już stuknęło
permalink wysłany:
To było 9 lat temu, wtedy miałem 13 lat. I nie zapomnę jak na jednej Onyxii doprowadziłem, 33-letniego wówczas oficera magów z naszej gildii, kiedy zninjowalem mu za uciułane dkp grimoire z Onyxii :D:D:D

Dziś 22 lata. Bez jaj, ile hajsu poszło w tę grę, ile czasu... No ale warto było :) Ech, Burning Legion, <Bastion>... Fajne czasy.
  Wicio96
permalink wysłany:
10, a może 11 lat wtedy miałem. Brat cioteczny mi pokazał, dobre czasy :D
permalink wysłany:
W grudniu 2009 założyłem triala mając 12 lat, w marcu następnego roku kupiłem podstawkę. Zacząłem grać głównie dlatego, że dopiero wtedy dowiedziałem się, o co z tym WoWem chodzi i jak sobie w to pograć :d.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
Za czasów TBC to ja nawet niedziedziałem co to WoW xD aż do czasu gdy kolega pożyczył mi Warcrafta 3, a jako, że to był czas, że "tibia mi lagowała" i grać niemogłem to szykałem innego mmo:)
Zaczołem jak miałem 15-16 lat(nie pamiętam dokładnie ) Pierwszy serwer Spermik(taki jeden czeski) WotLK 3.0.9, na max lvl prawie nic niedziałało, miałem realm Firsta na OS25 ale co tam, najlepsza zabawa była i tak z przyjaciółmi z gilldi nawet zanim wbiłem ten 80 lvl, imo spędziłem tam najpiękniejsze 2 lata jesli chodzi o gry komputerowe, grubo ponad 10000x lepszy od oficjalnych serwerów blizzarda.

Potem przed wyjściem cata ten serwer powoli upadał a mi się WoW znudził i miałem ~pół roczną przerwę, krótko po premierze cataclysmu zaczołem grać na globalu i gram aż do dzisiaj z przerwami(~2-3 prepy na rok). Chyba największa wada tego cholernego abonamentu, ciężej namówić kogoś by zemną grał, jak poznam fajnych ludzi w grze to co z tego skoro mi się np zaraz prep kończy i nie mam zamiaru znowu wydawac 8 dych :/ a jak wracam po 2-3 miesiącach znowu do WoWa to oczywiście, zazwyczaj jest tak, że ci ludzie już niegrają bo tym razem to im się prepaid skończył :\ To jest very unsocial. Tak samo gildie, jakoś dziwnym trafem jak ja mam przerwę od WoWa to moja gildia się rozpada i po powrocie muszę szukać nowej....... żałosne. Możliwe dlatego, że jestem healerem i wiąże się to z częściowym rozpadem raiding teamu
Może jak ktoś kupuje WoWa przez całe 365 dni w roku, i ma kumpli którzy robią to samo to jest ok, ale zdecydowanie abonament pomijając kwestie finansowe znacząco utrudnia ten aspekt gry. A Bli$$ard ciągle pieprzy o tym, że wszystko się robi lepiej z przyjaciółmi itp itd, dlatego dadza instant lvl 90 w Wodzie..gówno prawda, niech nie pieprzą :\
Pewnie mnie zhejtujecie za to, że "płaczę" o abonament w tym temacie ale cóż, taka prawda, napisałem to dlatego, by powiedzieć, że pod tym względem privy są lepsze
permalink wysłany:
9 (Obecnie 17 licząc na 2014r.) chodź można powiedzieć, że obecnie pogrywam od czasu do czasu. Pamiętam, że wtedy cały czas gapiłem się w monitor brata i aż mi ślina kapała aby zagrać. Do teraz miło wspominam mojego pierwszego maga założonego na jakimś privie jak całymi dniami tłukłem moby a wbiłem tylko 43 lvl zanim mi skradziono postać. Mimo całkowitego nupstwa i co nie jest dziwne dziecinady z mojej strony najmilej wspominam tamte jak i późniejsze czasy, może głównie przez to, że połowa rzeczy nie działa i gracze niezależnie od lvl sami zrzeszali się aby coś razem porobić, a nie tak jak teraz gdzie liczy się progres i rating, a grając cały czas czuje się napięcie i presje. Może brak tego oddala od tej gry. Jak bym miał czas założyłbym gildię w klasycznym stylu.
SzopenPogo (YouTube)
For the Alliance!