Zajmuje się przeróżnym rękodziełem, przede wszystkim modeliną i filcem. Zawieszki, kolczyki, pokrowce itp.
Niedawno zrobiłam miniaturowe repliki doomhammera: LINK LINK
Uszyłam też coś z Vol'jinem: LINK
Tak więc jeśli ktoś życzy sobie mieć taka miniaturkę na zawieszkę, czy pokrowiec z jakimś motywem z WoW'a, można się do mnie zgłaszać. Tutaj lub na fanpage: LINK
Jedna osoba już nosi doomhammera przy telefonie i dotychczas nic mu się nie stało. Staram się tak montować zawieszki, by nie rozpadły się po tygodniu. Wiadomo, że modelina bywa łamliwa (;
|
|
Doomhammer *.*
Cudne rzeczy, gratuluję umiejętności :) |
|
Cholerne security...
|
|
Może zarządźmy ściepę forumową i zrobimy Banhammera dla Caritas :)
|
|
Genialny młot!! 4,5 cm mówisz? Challenge Accepted! Trzeba odkurzyć modelinkę i spróbować zejść niżej^^ (ech, moja głupia ambicja ale już wiem, że nie dorównam ;) gdyby nie metalowy brelok z logiem WoWa, miałbym zastępstwo do kluczy^^).
edit: @Szosu heeeej! To ja miałem zaprojektować^^! |
|
Ventas, staram się robić małe, i może z czasem się uda. Te z drugiego podejścia i tak są minimalnie mniejsze, ale to też więcej pracy. Przez środek, na całej długości, idzie metalowa szpilka (taka co się używa do robienia np.kolczyków), żeby się nie połamał i nie rozleciał. Próbuj
|
|
Co jest z tymi linkami ?
|
|
Poprawione. Poza tym - świetna robota! K. <3
|
|
Racja, na prawdę ogromny talent i świetnie to wygląda. Jednak czy takie tworzenie przedmiotów z WoWa jest z godne z polityką blizzarda? W szczególności jesli są robione na sprzedaż. Żeby nie było mi to w ogólnie nie przeszkadza. Tak tylko pytam.
Gram Aluchami bo są źli
|
|
Aż sprawdziłam. Na własny użytek tak, na sprzedaż - nie. Jeśli chcesz komuś zrobić prezent, to nie ma problemu. Ale jeśli chcesz na tym zarabiać, to nie da rady.
W zwiazku z tym edytowałam głównego posta. |
|
Może blizconowy konkurs bys wygrał ???
|
|
z cytatu Caritasa wynika tylko tyle, że Blizzard nie rozdaje licencji, bez której nie można czegoś sprzedawać. a wg tego fragmentu licencja świadczy o tym, że to coś co robię spełnia Blizzardowe wymagania jako replika.
już szukałam kiedyś jak to jest w przypadku odtwarzania i z prawnego punktu widzenia, coś musi różnić się w bodajże 80% od oryginału, żeby można sprzedawać, a myślę, że każde handmade się różni (może poza przypadkami, gdy wzory są drukowane i przyklejane do formy). tym bardziej jak nie ma czegoś tak oczywistego jak logo. mogę powiedzieć, że mój Doomhammer jest jakimś tam młotem i to zadziała. mimo że komuś kto gra w WOW'a skojarzy się z Doomhammerem, ale to może być tylko przypadek. jednakże nie sprawdzałam tego w praktyce, jak sądzę żadna zajmująca się handmade dziewczyna nie miała konfrontacji z prawami autorskimi i wolimy by tak pozostało |
|
Zacytuję fragment, bo chyba się nie rozumiemy:
Jeśli sprzedajesz coś, co komuś może sie skojarzyć z doomhammerem, to ok. Ale jeśli sprzedajesz coś co ma być repliką doomhammera, to tu pojawia się problem. Słuchaj Caritasa, dobrze Ci życzy ;) |
|
wystarczy zmienić podpis na fanpejdżu i tyle
|
|
Myślę, że jak sprzedasz kilku osobom miniaturowe młoty wzorowane na Doomhammerze za czypieńdziesiąt to się nikt (zwłaszcza Blizzard) nie oburzy. Chodzi o to, żeby nie zarabiać na cudzej twórczości, dlatego miniaturki z modeliny sprzedawane po kosztach w ilościach detalicznych nie powinny wpędzić cię w kłopoty.
|