Boost będzie do poziomu 90, w WoDzie będziemy mieli poziom 100. Pay to win? Nie bardzo. Obecnie wylevelowanie 85-90 jest dużo bardziej wymagające, niż 1-85. Nikt nie dostanie nagle ubranej postaci na maksymalnym poziomie, o co ten płacz? O x3 boosta do expa z RaFa czy insant 80 jakoś nikt się nie burzy. A to przecież to samo.
Z profesjami Blizzard jeszcze się chyba nie wypowiedział, ale można zakładać, że skoro instant boost dla postaci wbija ją na level cap poprzedniego dodatku, to z profesjami będzie tak samo. Nie zepsuje to gospodarki, bo tak czy siak wszystkie matsy z aktualnego contentu będziesz musiał kupić albo wyfarmić. Jedyne, co może być tego skutkiem to fakt, że będzie na AH mniej nisko levelowych matsów. Ale biorąc od uwagę, że Blizzard odnawia profesje, dając możliwość wylevelowania ich do maksymalnego poziomu na aktualnych matsach - nie widzę problemu. W MoPie równnież zmieniło się podejście do profesji i nie wystarczy ich mieć, by móc wszystko zrobić. Do tych fajniejszych i dochodowych rzeczy, jak mounty, potrzebujesz Spirit of Harmony. By te zdobyć, trzeba postacią grać. Mniej, więcej, ale grać. Pay to win? Nie bardzo.
I mówię to jako osoba, która na pewno poza boostem, który dostaniemy przy kupnie dodatku, nie kupi żadnego innego. Z tym boostem to jest tak naprawdę płacz o nic. Od dawna mamy w WoWie opcje, które pozwalają bardzo skrócić czas levelowania. Jedna więcej nic nie zmieni.
„Instant 90 lvl w Blizzard store !”
wysłany:
|
|
„Instant 90 lvl w Blizzard store !”
wysłany:
Cały czas nie bierzecie pod uwagę, że boost był tworzony pod kątem WoDa. Końcówka MoPa spisana została na straty, bo tak naprawdę teraz ten max level nie ma już znaczenia. W WoDzie kupić będzie można postać na poziomie level capa poprzedniego dodatku. To jest gigantyczna różnica. Obecnie levelowanie 1-85 to jest faceroll. 85-90 idzie w porównaniu z tym strasznie wolno i wymaga więcej ogarnięcia i skupienia. Dokładnie tak samo będzie w WoDzie. Każdy po kupieniu boosta będzie musiał przejść 10 poziomów bardziej wymagającego contentu, niż poprzednie 90, które ominie boostem. Wyjątek to grind na petach, ale tego nowa osoba wiedzieć nie będzie, a nawet jeśli, nie będzie znała optymalnej techniki i miejsc. Także po SW nie będą latali gracze, którzy nic nie potrafią i kupili sobie max level tydzień temu.
Myślcie o level booście w perspektywie nowego dodatku, a nie aktualnego. Bo on miał być i zresztą nadal jest częścią WoDa, nie MoPa. Teraz Blizzard szuka opcji na zatrzymanie graczy w WoWie przed nowym dodatkiem. Lepszy, gorszy, ale jest to jakiś sposób. |
|
Jeżeli chcesz grać głównie z rodakami, to Burning Legion to najlepszy wybór. Jest względny balans frakcji, a patrząc na inne serwery można by nawet powiedzieć, że jest fantastyczny balans. Stosunek Hordy do Alliance to mniej więcej 6:3. Polskie gildie są po obu stronach, jest ich dużo, acz w Hordzie będzie ci łatwiej znaleźć taką, która cię przekona - zwyczajnie jest ich więcej. Ale nie ma co zrażać się do Alliance, sam tam gram. :)
LINK |
|
To jest miejsce w rankingu gildii, zaś samo West odnosi się do regionu. Ameryka, Europa i Rosja są liczone oddzielnie od Azji.
Przewagi Hordy się nie widzi. Gram od jakichś dwóch miesięcy na BL po stronie Ally (zmieniałem serwer) i jestem bardzo zadowolony. Owszem, czasem cię ktoś ubije podczas levelowania, ale to normalne na serwerze PvP. Zalewu keków nie widziałem expiąc alta, na 90 lvl też tego problemu nie ma. A tak to nawet fajnie, bo przynajmniej łatwo znaleźć kogoś do zabicia, z czym bywają problemy na większości serwerów, gdzie balansu frakcji nie ma w ogóle. Popatrz sobie, jak to wygląda gdzie indziej: LINK |
|
+1 dla Kojt. Są może takie w wersji niebieskiej, dla draenei? :D
|
|
W instancji. Możesz też kupić w Dalaranie, tam gdzie są vendorzy z itemami za JP. Jak nie wiesz gdzie - zapytaj strażnika.
|
|
„Wytapianie run (Runeforging)”
wysłany:
Musisz być w Acherusie - startowy statek DK, przeniesiesz się tam Death Gate. Na piętrze gdzie są kukły znajdziesz po bokach Runeforge. Enchanty musisz robić stojąc przy nich.
|
|
„80 lvl vs raid solo”
wysłany:
Motywacja to to powinna być dla Blizzarda. Paladyni solowali, owszem, ale nie miało to nic wspólnego z uczciwym solowaniem. Paladyn na 80 wysolowal bossy w MSV - nadużywał mechanik, których Blizzard długo nie chciał naprawić. Nie da się, żadną klasa, wysolowac LK na 80. Zwyczajnie nie zdarzysz przed berserkiem. LINK Zostało to już naprawione. Inna sprawa, że tak czy siak przestałoby to działać, przez nerfa do vengeance (nie mówię tu o capie na poziomie maksymalnego hp).
|
|
„Instant 90 lvl w Blizzard store !”
wysłany:
Mógłbyś sprawdzić wcześniej, zanim się wypowiesz. Owszem były testowane, nawet weszły... ale na rynek azjatycki. W Azji nie płaci się za dodatki do WoWa, więc Blizzard szuka innych możliwości zarabiania. Co to ma do WoWa w Europie? LINK W Azji, a w szczególności Chinach, WoW wygląda w dużym stopniu inaczej niż u nas. Chińczycy na przykład mają lepszy loot z 25-osobowych raidów, jak za WotLK, ale loot z 10-osobowych mogą ulepszać czterokrotnie, do poziomu tego z 25N. |
|
„Hierloomy dla Feral Druidka”
wysłany:
Odnośnie heirloomów, bo może komuś też się przyda - zasadniczo opłaca się kupować tylko trzy zestawy (no chyba, że ktoś cierpi na nieustający nadmiar HP albo JP). Leathery z agility, clothy z intelectem (tak, wiem, nie ma innych...) i plate'y ze strengh. Na tych trzech zestawach wyexpisz każdą postać w grze w każdym specu. Podczas levelowania widok shamana czy nawet paladyna leczącego w szmatach jest normalny. :)
|
|
„World Of Warcraft - Gamelplay”
wysłany:
Miałem się powstrzymać, by nie wyjść na malkontenta, ale skoro nawet Ventas krytykuje to naprawdę jest źle. Z ciekawości zerknąłem, przewijając to tu, to tam. Z reguły jestem tolerancyjny, ale to jest koszmar. Sposób mówienia to jedno (dykcja, monotonność oraz "yyy", "eee"), ale ty po prostu nie masz nic do powiedzenia. Dodatkowo, tak jak Ventas wspomniał, prezentowanie strefy startowej Pandarenów dwa lata po premierze dodatku jest absurdalne. Kogo to interesuje? Zwłaszcza z komentarzem, który absolutnie nic nie wnosi i bardziej przeszkadza niż pomaga. To wygląda tak, jakbyś po prostu grając sobie odpalił nagrywanie i prowadził monolog na TS. To nigdy nie powinno było się pojawić na YouTube. Jeżeli chcesz coś nagrywać, wysil się. Ludzie chcą czegoś ciekawego, a nie levelowania 1-10. To tak, jakbyś wrzucił filmik z tego, że jesz obiad. Jasne, można, ale po co? Nikogo to nie interesuje i nie przedstawia to żadnej wartości.
|
|
Dzisiaj nietypowo, ponieważ sytuacja jest nietypowa. Jeśli ktoś czyta WoW Insider, pewnie tytuł wyda mu się znajomy. Nie jest to plagiat, lecz celowe nawiązanie, gdyż i temat jest ten sam. Zdarzenie dotyczy polskich graczy na niemal polskim serwerze, stąd pomysł podzielenia się tym tutaj.
Rzecz działa się w strefie zwanej Hellfire Peninsula, krainie bólu i cierpienia. Znanej głównie z armii ćwierćinteligentów na maksymalnym poziomie, zabijających wszystko, co się da, a głównie bezbronne postacie na poziomie około 60. Tyczy się to obu frakcji. Robiłem questa, jednego z gorszych - z przyczyn wymienionych powyżej. Stałem sobie spokojnie, przejmując wieżę, gdy podleciał do mnie rogue z frakcji przeciwnej. Jak zwykle, pomyślałem, trzeba będzie znieść z godnością kolejną niechybną śmierć. Jakież było moje zdziwienie, gdy owy rogue zsiadł z mounta i bardzo kulturalnie się ze mną przywitał. Po wymienieniu się uprzejmościami grzecznie poprosił mnie, bym sobie poszedł, bo chciał zająć wieżę. Trudno, silniejszy dyktuje warunki, cieszyłem się, że w ogóle uszedłem z życiem. W końcu mógł mnie zabić, jak zrobiłoby to 99% populacji WoWa. Poszedłem przejąć drugą wieżę. Tam również po chwili przybył rogue, choć tym razem inny. Przybył wraz z druidem. Uciekać nie sposób, więc przywitałem ich i czekam, jak się sytuacja rozwinie. Wsiadłem na świeżo zrobiony motor. Druid wsiadł na Sky Golema, co również i ja uczyniłem, by złapać jakąś nić porozumienia. Podobnie zrobił rogue. Poskakaliśmy chwilę, po czym stwierdziłem, że skoro jeszcze żyję, to może udam się, by zająć się innymi zadaniami. Chciałem wrócić do Honor Hold, jednak forteca na środku stanowiła przeszkodę, której z dołu nie byłem w stanie pokonać. Obejrzałem się za siebie i spostrzegłem, że podąża za mną spotkana wcześniej para przedstawicieli Hordy. Cóż jednak mogę zrobić? Latać na 59 nie lza, więc uciec nie mam jak. Pojechałem sobie w miejsce, gdzie wykonuje się inny quest. Padnę sobie pod potrzebnym do zabicia mobem, potem się zaloguje i zrobię ten quest. Para pojechała za mną. Któreś z mobów po drodze zrzuciły mnie z mounta, zatrzymując mnie na mojej drodze do Arazziusa. Z mounta zsiadł również rogue i zaczął systematycznie zabijać wszystkie atakujące mnie moby na single target. Zwracam na to uwagę, ponieważ powstrzymał się od używania AoE - metody szybszej, która jednak spowodowałaby śmierć również moją. Dotarliśmy tak sobie na miejsce, pullnąłem Arazziusa, a rogue wraz z druidem go zabili. Quest zaliczony. Grzecznie im podziękowałem za pomoc, pomachali mi na pożegnanie i odjechali w sobie tylko znanym kierunku. Jestem w szoku. Autentycznie. Odzyskałem wiarę w ludzkość. Po niezliczonych zgonach, powodowanych przez Hordę w Hellfire Peninsula, to zdarzenie wprawiło mnie w istne osłupienie. Po co o tym piszę? Tych trzech graczy, których jakaś boska siła do mnie sprowadziła, jest niechybnie Polakami. Może czytają to forum, może czyta jakichś ich znajomy. A nawet jeśli nie - czytają to inni Polacy, których spotykam grając na Burning Legion. Wiedzcie wszyscy - takich ludzi, jak ta trójka, ze świecą szukać. Nie wiem, jacy są na co dzień, ale ten jeden moment pokazał mi, że nawet w WoWie można być po prostu dobrym człowiekiem. Nie trzeba bić bezmyślnie każdego, kto nie jest w stanie ci oddać. Można komuś bezinteresownie pomóc, nawet, gdy teoretycznie jest twoim wrogiem. Gdyby każdy zachowywał się w grze tak, jak tych troje - wszystkim nam lepiej by się grało. Czas by skończyć tę opowieść, więc przejdę do najważniejszego: nie wiem, czy to kiedykolwiek przeczytacie, Nahizai, Belendithasie i Korzeszku, ale dziękuję wam. Sprawiliście, że ten dzień stał się lepszy i zapamiętam go na długo. By zaś temat nie umarł - pytanie do innych. Może wy też natrafiliście w WoWie na kogoś, dzięki komu świat przez chwilę stał się lepszym miejscem? |
|
„Pytania dotyczące raffów”
wysłany:
Z nieznanej mi przyczyny przeczytałem TESCO i przez dłuży czas zastanawiałem się, co ma ten sklep do mountów, petów i ras...
|
|
„Jakaś gra mmo.”
wysłany:
Zaskroniec już powiedział, ale też o tym wspomnę - jest GW2. Fakt, jest to jednorazowy wydatek, jednak nie ma potem abonamentu. Całkiem przyjemnie się gra, choć jest to ewidentnie MMO na chwilę (no chyba, że ktoś znajdzie coś do roboty po wylevelowaniu postaci - są takie osoby, ale ja do nich nie należę). Uważam, że około 200 godzin, które przy tej grze spędziłem, to przyzwoity czas biorąc pod uwagę jej cenę. A pewnie jeszcze nie raz ją odpalę.
|
|
WoW bardziej lubi procesor niż kartę graficzną, więc jeśli składasz zestaw pod tę konkretnie grę, rozważ jakieś zmiany w tym zestawie. Ale nie jestem jakimś specem, więc polecam zapytać na zatrybi.pl - jak ostatnio wymieniałem części w PC, też pod kątem WoWa, bardzo sensownie mi tam pomogli.
Dodatkowo poczytaj sobie LINK |
|
Będzie abonament. Tu masz nawet już cenę podaną: LINK
Podstawowa wersja gry to 230 zł, wraz z nią dostajesz 30 dni gry. Potem 50 zł co miesiąc. |
|
„WoW - Powrót graczy”
wysłany:
Biorąc pod uwagę, że mamy końcówkę dodatku to jest to rewelacyjny wynik. Nie spodziewałbym się w tym okresie niczego poza spadkiem, a tu takie zaskoczenie. To świetnie wróży WoDowi, bo skoro liczba graczy już teraz rośnie - co będzie po premierze? :D
|
|
Z GW2 wyglądało to identycznie. Nie każda beta wygląda tak jak w WoWie. :D
|
|
Pierwsze dwa dni rozdawali klucze tylko osobom z kontem premium, po dwóch dniach zaczęli rozdawać wszystkim. Stąd pewnie taka informacja. |
|
„WoW. Jak zacząć”
wysłany:
Na boosta do 90 czekamy, będzie gdy zaczna sprzedawać preorder nowego dodatku. Narazie musisz expić tradycyjnie. Możesz przyśpieszyć ten proces prosząc kogoś o RAFa. Wygooglaj to sobie, bo mi jest niewygodnie sie rozpisywać na tablecie.
|