Do minusów dodaj jeszcze że jest to kolejne azjatyckie mmo, w którym można grać rasą przypominającą 9 letnie półnagie dziecko.
powaznie? To wowa za gnomy tez hejtuj.
Pierwsza gra w której gram "mała" rasą.
- fabuła żenująca? zenująca to była fabuła i cały jej konspekt w Wod.
- questy typu przynieś/zabij stanowią w głowny rodzaj questów w kazdym mmo. Teraz kiedy to kazda singlówka jest sandboxem to i tam tego pełno jest.
- o pve endgame nie chce za duzo rozmawiać, bo nie mam max lvl. Podobno w następnych aktualizacjach dochodzi duzo nowych rzeczy
- tłok na wbicie na serv jest tylko na 2 tych najbardziej zaludnionych windrest i ebonhall
- jak za duzo osob obok ciebie biega to przy mapie masz opcje zmienienia kanału i przerzuca cie podobnie jak cross servery w wowie przy premade group. Argument słaby z tym nie ma problemów
- w wildstara nie grałem. Odrzuca mnie ta grafika stylizowana na filmy animowane pixara
- Nie wiem jak w wildstar wyglada pvp, ale ze nic o nim nie słyszałem to pewnie nie wygląda.