Elite pvp sety maga i locka sa brzydsze od wersji normalnych.
Widziałem tez, ze zmienili u maga animacje frozen orb. Nie wiem w jakim celu. Wersja z MOP była bardzo fajna i lepsza od tej nowej. Wydaje sie tez ze ma mniejszy zasięg. Zamiast tego powinni zmienić animacje płaskiego ice barrier i blizzarda, ktory wygląda jak spadające diamenciki.
„Nowości w WoD”
wysłany:
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Nie zapowiada sie aby mieli jeszcze robić w klasach jakieś większe zmiany. Pousuwali tylko część fajnych skili + dodali 3 talenty i koniec. Genberalnie bardzo słabo to wygląda w porównaniu do tego co zaserwowali w MOP.
Z tego co czytałem i widziałem na filmikah to jest gorzej niz było. |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Dranei ma mine n tym filmiku jak by siedział w jakimś nocnym klubie.
Szkoda tez, ze u fryzjera nie ma żadnych nowych kolorów włosów. Mozna zmienić tylko na taki jak przy tworzeniu postaci. |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Drzwi jak od stodoły. Nie wiem po co je wstawiać.
Chetnie bym widział tego typu animacje u maga zamiast obecnego arcane blast. Była by to szybko lecąca kula[ predkośc lancy] bez pozostawiania po sobie smugi jak frost i firebolt. na kazdym stacku mogła by byc tez coraz wieksza. Taka mała zmiana i od razu arcane nabrało by wiekszego klimatu. |
|
„Obrazek”
wysłany:
Strzelam
Garrona - orczyca Król Llane - czlowiek Ktos od bronzebeard - krasnal |
|
„Naxx już jest!!!”
wysłany:
Widać czasami słuchają graczy. |
|
Humani byli przypakowani na cata i końcówce wotlk, kiedy to na arenach nosiło sie jakieś pro pve dps trinkiety. Obecnie ten racial aż tyle nie daje.
Najlepiej grac rasa która ci sie podoba. Jeżeli byś sie upierał to Trolle sa obecnie najlepsze do pve dps. Dla mnie jedyny grywalny mag w hordzie to Be, chociaż tak i tak wole human:p Szkoda tylko ze nie pokazali jeszcze modeli Trolow i be, może pomogło by ci to dokonać wyboru. |
|
„solo farma na instancji ”
wysłany:
Pytaj sie na forach swego priva.
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Po tym jak widzieliśmy Taurena można było sie spodziewać jak bedzie wygladac Taurenka. Czekam na dalej na BE i Ne male
|
|
„Czyżby WoW po Polsku???”
wysłany:
Co do tej strony z Mop podanej wyżej to pragnę zauważyć, ze pudełko od Mopa było po naszemu od początku. Dlatego nie jest to w zadnym stopniu argumentem o przyszłej Polskiej wersji.
Pomijając wersje Pl, to jeszcze dostaliśmy by typowo polskie realmy. Nie było by jak teraz ze Polacy nie mają swego miejsca i grają na emigracji. |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Lekka przesada. Grafika trochę ładniejsza, ale nadal nie jest to poziom nowych gier. przykładowo z słąbym zasięgiem widzenia i mgła nic nie zrobili. Takie rozwiązanie było stosowane w innej epoce. Wszystkie góry i wzniesienia to nadal zwykła pofalowana płaszczyzna z naniesionymi obiektami typu drzewka. Tyle ze tekstury ładniejsze, a obiektów wiecej. Ally ma świetnie wyglądający Garnizon. Chętnie bym widział odnowione SW w oparciu o modele i tekstiury garnizonu lvl 3. Te krzywe i brzydkie mury SW zastąpić tymi z garnionu:] Swoją droga ciesze sie ze nie gram w hordzie. Jak widzę ten ich brzydki garnizon na jakimś pustkowiu, a piękny alliancki:] Z nowo pokazanych setów najlepszy ma prej jak zwykle. |
|
„Czyżby WoW po Polsku???”
wysłany:
Ja mam wszystkie pudełka po angielsku poza MoPem. W każdym jest normalna instrukcja, a to w MOPie składa sie w 2 stron. Pewnie nie chciało im sie tyle tłumaczyć.
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Wszystko jest lepsze od tego pudełka pokazywanego przy każdym sklepie online. Ten nowy art jest bardzo fajny.
Właśnie dlatego to zmienili. Nie mogli dopuścić aby Ally miało lepsze miasto. |
|
„WoW Classic i TBC - zakup.”
wysłany:
Tez bym wolał osobne pudełka od clasica i tbc niz stara wersje battlechet. Przynajmniej pasowały by mi do reszty dodatków, bo blizz robi w tym samym stylu wszystkie wydania normalne i kolekcjonerskie.
|
|
„WoW i Nuda cz.1”
wysłany:
Poza wyzej wspomnianymi osiagnięciami polecam tez zrobić chellenge mode. Na patchu 6.0 nie będą juz dostępne wersje z Mop i nagrody z nich[transmog sety, mount i tytuł].
|
|
„Jak ojciec z synem - Opowiadania”
wysłany:
Koniec konkursu, wiec wrzucam swoje opowiadanie jako ze nie ma ich na głównej stronie. Nie jest to nic szczególnego, ale moze kogoś zainteresuje.
------------------- Jesteśmy na miejscu, Powiedział Khadgar do Thrala. Przed nami znajdują się pustkowia Frostfire, dalej musisz iść sam. Ja w tej chwili wracam do naszych sojuszników aby pomóc im przerwać oblężenie Karabor. Wiem, ze będzie to dla ciebie wyjątkowo trudne, ale musisz powiadomić o wszystkim Durotana z klanu Frostwolf. Będziemy potrzebować wsparcia również kogoś z obecnych klanów, a Durotan wedle naszych informacji jest najbardziej otwarty i honorowy. Zdaje sobie z tego sprawę i dziękuje za wszystko odparł Thrall. Obiecuje, ze nie zawiodę i zrobię wszystko aby naprawić zło jakie wyrządził Garrosh. Obaj Panowie uściskali się i poklepali po plecach, nie zważając na waśnie miedzy ich rasami. Po czym podążyli w przeciwnych kierunkach. Od tej chwili Thrall był zdany tylko na siebie. Czekała go jeszcze dość długa wędrówka przez skalno lodowe pustkowia. Szlak wydawał się w miarę bezpieczny, dlatego po paru godzinach nasz szaman skupiał się bardziej nad tym jak poprowadzić nadchodzącą rozmowę i wszystko stosownie wytłumaczyć, niż na mogących się czaić niebezpieczeństwach. Czas mijał, a Thrall ciągle nie znalazł odpowiedzi i nie potrafił sobie wyobrazić nadchodzących wydarzeń. Sytuacja była dla niego o tyle trudna, ze przywódcą klanu był jego ojciec. Oczywiście Durotan z tego czasu jeszcze nawet się nie spodziewa tego ze będzie miał syna. Dlatego nie może wpaść i powiedzieć po prostu ze przychodzi do niego jako jego syn z alternatywnej przyszłości. Mogło by to spowodować odesłanie go z kwitkiem, o ile uda mu się dotrzeć do wodza. W tak ciężkich chwilach Thrall często oddawał się medytacji i nawiązywał kontakty z otaczającymi go duchami przyrody. Bardzo go to odprężało, dodawało otuchy i rozświetlało umysł. Niekiedy nawet prosił ich o doradzenie w trudnych chwilach. Jednak na Draenorze nie potrafił wyczuć i nawiązać kontaktu z naturą. Jego szamańskie zdolności zdaja się w tej chwili bezużyteczne. Sytuacja ta, jeszcze tylko potęgowała zwątpienie i zdenerwowanie u Thralla. Mimo wszystko nie poddawał się i szedł cała noc bez wytchnienia przy blasku dwóch księżycy, aż w końcu dotarł do orczego obozu wojennego. Stać, krzyknął jeden z strażników bramy, kim jesteś i jakie masz zamiary. Witajcie bracia, odpowiedział Thrall pochyliwszy się jak nakazywała orcza tradycja i musztra wojenna. Przychodzę w pokojowych zamiarach. Jak widzicie jestem sam i nie mam przy sobie żadnej broni. Oczywiście w czasie podróży nasz szaman był uzbrojony, ale celowo ja porzucił gdy spostrzegł zabudowania. Mam informacje dla waszego wodza i musze mu je osobiście przekazać, kontynuował stojąc przed zamkniętą brama. Czekał tak jeszcze przeze parę chwil, słysząc delikatne szepty, prawdopodobnie naradę strażników. W tym czasie przelatywały mu przez głowę wszystkie wymyślone wcześniej schematy nadchodzących wydarzeń i szybko się zorientował, ze na próżno się starał. Wiedział już o tym, ze będzie musiał improwizować. W tym samym czasie znowu odezwał się strażnik i powiedział. Masz szczęście wódz jest w obozie, ale jak chcesz się z nim spotkać to musimy cie skrępować dla bezpieczeństwa. Skutego Szamana prowadziło dwóch strażników przez środek obozu w kierunku największego budynku. Thrall doskonale znał orczą architekturę i wiedział ze znajduje się w nim jego ojciec, w koncu sam był wodzem jego świecie. W budynku było dość ciemno. Małe okna i 2 niewielkie pochodnie były niewątpliwie niewystarczające. Chwile to trwało aż wzrok przyzwyczaił się do półmroku. Thrall w tym czasie zaczął uważnie rozglądać się, zauważył na ścianach rogi, skóry i inne trofea łowieckie. Na środku stał solidny drewniany stół, a na nim jakieś papiery, pewnie mapy pomyślał. Na samym końcu okrągłego budynku, za stołem i naprzeciw wejścia ustawiony był tron wodza, a na nim siedział sam Durotan. Wielki wódz wstał, a Thrall przyklęk na jedno kolano. Atmosfera nagle stała się gęsta i niezwykle poważna. Po chwili zupełnej ciszy Durotan powiedział, wstań nieznajomy, a wy rozkujcie go. Wodzu, wymogi bezpieczeństwa nakazują.. wtrącił szybki jeden z strażników. Potrafię o siebie zadbać odpowiedział stanowczo Durotan. Po chwili zwrócił się już do wolonego już Thralla. Zatem słucham co masz mi do powiedzenia. Moja historia będzie długa, odpowiedział i mam nadzieje ze wystarczy nam czasu i ze mi uwierzysz. Usiedli naprzeciw siebie przy drewnianym stole, oprócz nich w sali było tylko dwóch najbliższych i najbardziej zaufanych gwardzistów. Thrall lekko podenerwowany rozpoczął swą opowieść, a było to nie lada trudne zadanie, aby wyjaśnić niebezpieczna sytuacje w jakiej znalazł się świat. Powoli jednak przy stopniowym omawianiu mrocznych portali, innego świata i żyjących tam ras, kontaktów z demonami, rebelii i zdrady wśród orków, wszystko stawało się coraz bardziej przejrzyste. Wódz często miał uwagi i zapytania na które Thrall chętnie odpowiadał. Widząc cierpliwość i otwartość umysłu Durotana, Thrall w głębi duszy był coraz bardziej dumny ze jest jego synem. Mówił sobie wiele razy, ze wódz musi być roztropny i opanowany, ze najważniejsze dla niego powinno być dobro poddanych i właśnie takie cechy widział w ojcu. Gdy już po bardzo długim czasie przekazał większość informacji o aktualnej sytuacji, postanowił zejść na prywatne sprawy. Bardzo szybko znalazł z wodzem wspólny język i atmosfera stała się o wiele luźniejsza niż na początku. Nawet najbliżsi gwardziści byli pod wrażeniem jak szybko obcy zaczął się swobodnie dogadywać z wodzem. Thrall już sięgał ręką do kieszeni w której trzymał chustkę z wyszytym wilkiem, jedyną pamiątką z jego dzieciństwa jako dowód i miał powiedzieć ze jest jego synem, aż tu nagle wbiegł do sali jeden z straży. Wodzu mamy problem powiedział zdyszany. Patrol zwiadowców został zaatakowany, prawdopodobnie przez ogry, nikt z trojga nie przeżył. Usłyszawszy to wódz od razu wstał i ruszył do wyjścia. Zatrzymał się w połowie sali i zwrócił w stronę Thralla. Wybacz, ze tak nagle przerywam, ale jestem potrzebny. Rozumiem odpowiedział szaman. Co do twej Historii to wydaje się wręcz nieprawdopodobna, jednak jestem w stanie ci uwierzyć. Jest w twoich oczach cos znajomego, prawie jak bym widział w nich własne odbicie. Powiedz mi jeszcze jak masz na imię nieznajomy. Nas bohater wstał, podszedł do Durotana i wyciągnął rękę. Jestem Thrall powiedział, w myślach dodając synem wodza Frostwold. Zatem witaj Thrallu i czuj się o teraz jak u siebie w domu. |
|
„Końcowy boss w WoD”
wysłany:
Bardzo prawdopodobne ze ostatni raid będzie w naszym świecie. W którym to na czas naszej nieobecności stało sie coś złego. Szybkie wrócenie na nas swiat i jednoczesne nawizanie do nowego dodatku.
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Trohę pograłem na becie i musze przyznać ze nowe modele daja rade. Jak sie w opcjach włączy z powrotem stare to mozna doznać lekkiego szokuna widok tych kanciastych low teksturach, gdy juz sie przyzwyczaimy od nowych. Jedyna rzecz jaka mi nie podchodzi to nowe animacje. Przykładowo elfka biega jak jakaś panda, całkowicie bez gracji, generalniee każda nowa postać jakoś głupio biega. Cast humanek tez jest gorszy od starego. Mimika twarzy często jest przesadzona. Jakieś krzywe miny siedząc na mouncie czy robienie dziobków podczas tanca.
Kolejna rzecz jaka mi sie nie podoba to te upraszczanie mechanik klas na siłe. Skili jest tak mało, ze ciężko zapełnić nimi 2 paski i tyczy to sie większości klas. Jeżeli będą mieć taką tendęcje to w następnym dodatku biedziemy grac na bindach 1-5 jak w diablo. |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Dokładnie:/ Dranei chyba najmniej sie różnią między starymi i nowymi modelami. |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
|