Zmieniam zdanie, to nie jest trudna walka. Jej się po prostu w żaden sposób nie da zrobić.
Spróbuj zwracać uwagę na wszystkie mechaniki na raz. Dispelluj sie, healuj, zabijaj addy, tlucz bossa, unikaj chaos boltów...
A za każdym razem jest moment w którym trzeba zrobic to wszystko na raz.
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
|
|
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
Nie zauważyłem filmiku <lol>. Ale już widzę gdzie zrobiłem błąd - próbowałem teleportować się zbyt daleko :(
Tylko DLACZEGO nie ważne gdzie stoi Pit Lord to ZAWSZE dostaje dispella? Próbowałem chyba wszędzie. |
|
Kup na keye.pl albo jakiejś innej stronie z kluczami, ewentualnie w sklepie typu Carrefour (powinny być, przynajmniej u mnie są). Będziesz miał pewność.
|
|
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
Przysięgam że stoje w ten sposób, że pieski są odrwócone plecami i tak czy siak dostają dispella.
Cztedziesta druga próba. Dobra, poddaje się. Pal sześć 4k na książke, tego sie po prostu zrobić nie da, nie roztroję się żeby jednocześnie robić wszystko na raz, nie ma siły. Muszę jednocześnie zdejmować z siebie aggro (pzdr, Soulshatter zdejmuje tylko 90% co niestety nie wystarcza), szybko ustawić pieski tak, żeby nie zrobiły dispella (bo on oznacza koniec zabawy), pilnować debuffów, leczyć się i zabijać pieski. |
|
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
Z tym fearem to nie wpadłem na to, dobra myśl. To pare procent jego HP może mi uratować tyłek.
Zawsze padam na fazie z Felhunterami, jak nie na pierwszej, to na drugiej. I zawsze z tych samych powodów - albo pieski zdejmują Enslave (90% przypadków. Zaczynam myśleć, że dispell wcale nie jest "frontal cone", tylko 359 stopni dookoła nich i trzeba się wszczelić w ten jeden); pozostałe 10% to szansa na to, że bijąc pieski zacznie castować Chaos Bolta - nie mogę się ruszyć na krok, bo pójdzie dispell, jak się nie ruszę to zginę od ataku. |
|
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
Nie mam czym zrzucić aggro, Soulshatter jest za słaby. Kiedyś bramka zrzucała a teraz już nie i jest problem.
|
|
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
WYGRAŁEM
54 próba i UDAŁO MI SIĘ!! Końcówka walki epicka - zabił mnie i wstałem z Soulstone jak mu zostało 1,1mln. Zerwał mi się pitlord i wszystkie addy i zaczęły mnie nawalać. Puściłem Incinerate i zginąłem drugi raz, ale atak doleciał i go dobił ;) Dziękuję wszystkim za porady i za to, że we mnie wierzyli. |
|
„Warlock Green Fire ”
wysłany:
I zdania nie zmieniłem - w zasadzie wygrałem tylko dlatego, że w żadnej fazie z Felhoundami nie poleciał Chaos Bolt. Czysty fart i nic więcej. Szkoda, że dopiero przy 54 próbie, ale przynajmniej w końcu się udało.
|
|
„Pokaż swój pulpit:)”
wysłany:
Odgrzebany temat ale też sobie wstawię, a co :D
|
|
„Pokaż swój pulpit:)”
wysłany:
@Temahemm Wrzuciłbyś tą tapetę? Świetna jest.
Tak a propo to przez długi czas miałem tą, która u Ciebie jest w trzecim rzędzie od prawej, druga od góry. Parę dni temu zmieniłem na tą co jest podana wyżej. |
|
„komputer muli jak chałwa”
wysłany:
Zrób analizę Defragglerem i wrzuć screena z wyniku.
Ja miałem podobną sytuację na laptopie - 48 tysięcy fragmentów (!!), defragmentacja trwała około 12 godzin, ale laptop chodzi około dziesięciu razy lepiej (liczę tutaj średni wzrost FPSu w grach, jak i czas uruchamiania systemu). |
|
„PROBLEM Z RAF!!! ”
wysłany:
A expisz z kolegą? Z tego co wiem bonus do expa jest wtedy, gdy jesteście razem w grze w odległości nie większej niż 100 czy tam 200 yd.
|
|
„Laptop do WoW?”
wysłany:
Laptop laptopowi nie równy - za 2,5k możesz kupić zarówno takiego, na którym ledwo co pójdzie, jak i takiego, na którym będzie WoW śmigał na high. No i z racji tego, że w laptopach wszystko jest minimalizowane i miniaturyzowane, ważna jest optymalizacja sprzętu, czyli instalowanie najnowszych sterowników, regularne czyszczenie dysku itd. Musisz się po prostu dobrze rozejrzeć, a nie kupować pierwszy lepszy sprzęt z brzegu, to wtedy w przedziale 2200-3000 kupisz dobry przenośny sprzęt.
|
|
„Laptop do WoW?”
wysłany:
Ultra może nie płynnie, ale hard prawie na pewno. Ale jak mówiłem wszystko zależy od podzespołów. |
|
„Najładniejsza kraina”
wysłany:
Zangarmarsh.
Uwielbiam te wielkie grzyby :3 |
|
„Glory of the LFR Raider”
wysłany:
Wykopałem fanowski projekt achievementa na forum Blizzarda:
LINK Co o tym sądzicie? :D Dla mnie to było zabawne, dopóki nie spostrzegłem, że już dawno miałbym go zaliczonego... |
|
„Projekt algorytm”
wysłany:
Jak już odświeżasz to chociaż napisz co to właściwie jest "kucbuda"?
Google tego nie wie. |
|
„Nowy rok nowe bajki”
wysłany:
Rly. Nie nauczyłeś się tego ignorować? Tym bardziej, że na forach tematycznych itd. bardzo często pojawia się ten termin, w żartach etc. Jak zima to tylko Nisekoi :3 Strasznie bekowa manga, można się pośmiać, a wiadomo, w anime są większe mozliwości, np. dobrze dobrany soundtrack potrafi zdziałać cuda. |
|
„Nowy rok nowe bajki”
wysłany:
Temahemm dobrze mówi.
Cały czas próbuję wytłumaczyć "wielkim panom znawcom", że to, czy wokół danej serii jest szum czy nie, nie powinno mieć za bardzo wpływu na ocenę. Co niestety zostaje olane przez większość z nich, którzy później doszukują się "błędów fabularnych" itd. na siłę. No a co do samego SnK, to z początku strasznie przeciągane, potem Female Titan arc zrobiony lepiej... Czytałem mangę, więc mam nadzieję, że to, co będzie w drugiej serii będzie odpowiednio odwzorowane - robi się znacznie mroczniejszy klimat niż w pierwszej części, zapewniam :). Jeżeli chodzi o Bleacha, to skromnie mówiąc, nowy arc, zaraz po SS, jest najlepszym ze wszystkich. A walka Dziadek Yama vs Yhwach spokojnie wygrałaby plebiscyt, gdyby go teraz zrobiono. Co byśmy tutaj nie napisali, nic nie zmieni faktu, że od dwóch powyżej opisanych animu są znacznie lepsze serie, takie np. Steins;Gate (swoisty masterpiece) albo chociażby Sakurasou (nie masterpiece ale też bardzo dobre, chociaż nie ten gatunek, więc raczej nie można porównywać z szonenami). |
|
„Nowy rok nowe bajki”
wysłany:
"Steins" to przecież nazwa własna, tego się nie tłumaczy xD
Nowelkę mam, ale nie umiem odpalić ;___; Jak klikam "Plej" to mnie wywala do menu głównego. A propo innych nowelek, ostatnio skończyłem czytać Toaru Majutsu no Index. Zacząłem we wrześniu od momentu, w którym skończyło się anime, a oficjalnie zakończyłem czytanie 9 stycznia 2014. Tymczasem 10-tego wyszedł nowy tom ;____;. Przeczytałem 19 tomów x 250 stron i to po angielsku (muszę przyznać, że trochę mi skill podskoczył) i trzeba powiedzieć, że tutaj od razu widać, jak autor nabiera doświadczenia - każdy kolejny tom jest lepszy. |