Gorgrond też świetny! Od połowy fragment w sam raz pod salwę z gigantycznych armat cudo!
„Nowości w WoD”
wysłany:
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Ech, a ja naprawdę liczyłem na Arakkoa w strojach z okresu Polski szlacheckiej :( (z obowiązkowym bażancim piórem w czapie). Animacja ich latania może i jest fajna, ale j/w postura średnia... cóż, jeśli dobrze widzę, to zrobiono go na szkielecie mantidów, tak jak w MoPie "skórkę" mogu nałożyli na draenei...
|
|
Wiem, że mały offtop, ale muszę to napisać - kiedyś była taka akcja/konkurs na tvn'ie o zacnej nazwie "Przygarnij Kropka". W Twoim przypadku proponowałbym poszerzyć przedsięwzięcie również o przecinek. Serio - włóż trochę pracy w pisanie postów. Nie po to Chińczycy zamontowali w Twojej klawiaturze klawisze ze znakami interpunkcyjnymi, żebyś teraz je pomijał
edit: ale masz plusik za używanie polskich znaków |
|
„Idealna postać.”
wysłany:
Odnośnie sesji zapraszam do tematów Kruczego Szpona co do Lore, to hmmm, osobiście wybrałbym Goldrinna, z mocy którego powstali druidzi stada - późniejsi, pierwotni worgeni. Twoja postać mogła wznosić do niego modły o zabranie "daru", ale skoro to warlock, to może prędzej do Lycanthotha - spaczonej wersji wilczego półboga
|
|
@up Wybacz, że uprzedziłem ale plusik też dostał
|
|
Hah, w sumie można założyć taki profil na fb już widzę te posty
|
|
Ech, bolesne :(( zwłaszcza, że Anduin miał zapewne jakiegoś buffa i trzeba było zdać się na obrażenia od braku kart... jeszcze boleśniejsze było przeliczenie do przodu, komu pierwszemu skończy się życie :/
|
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
A niech padają. U nas i tak niewiele (nic) to zmieni...
Chyba pierwszy raz na widok nowego stworzona z WoWa zdarzyło mi się ryknąć ze śmiechu |
|
„Nowości w WoD”
wysłany:
Stawiam na chrupiącą, truskawkową sałatę Ufff... ależ mnie ta beta korci! Ale wytrzymam! Jasna cholera, wytrzymam! |
|
Jak już wspomniałem, mnie niestety nie będzie :/ chociaż bez WoWa czuję się jak zawodowy biegacz bez nogi i chyba przemogę się do prepa szybciej, niż planowałem...
|
|
A tu proszę^^ aż miło zaglądać do tematu
|
|
„PROBLEM Z PATHOWANIEM WoW”
wysłany:
A podstawkę kupiłeś? Sam Cataclysm nic Ci nie daje. Teraz jest darmowym dodatkiem (obok Burning Crusade i Wrath of the Lich King). Musisz kupić zwykłego WoWa.
P.S. Caps Lock Ci się zaciął? |
|
„PROBLEM Z PATHOWANIEM WoW”
wysłany:
Coś Ty... a ja myślałem, że to wina klawiatury... W takim razie wystarczy, że wpiszesz jedynie kod ze zwykłego World of Warcraft. Reszta już nie jest potrzebna |
|
„Forumowe RPG”
wysłany:
W zasadzie mam maina druida NE..., ale co tam pomysł jest zacny^^
– Widzisz, kochany? – uśmiechnął się sukub, przysuwając twarz goblina do swoich krągłości. – Nawet w tym ciele przyciągasz zielonych. – Taaa… – odrzekł kwaśno, spoglądając na rozległą pajęczynę pęknięć, rozchodzącą się po owalnym krysztale zawieszonym u pasa. – Niech no tylko dorwę tego tłustego pandarena… Nasturan, krwawy elf z przypadku, a raczej z wypadku, pociągnął kolejny łyk złotego trunku, wracając myślami do tamtego feralnego dnia, gdy on, wtedy jeszcze nocny elf o imieniu Ventas, biegły w sztukach druidyzmu i miłośnik historii, zapragnął zbadać kulturę ludów Hordy. Niezbędnym do tego okazał się, popularny swego czasu, artefakt, zwany Kulą Sin’dorei, mogący nadać nosicielowi postać jednego z krwawych elfów. Nie przypuszczał, że już pierwszy kontakt z przedstawicielami wrogiego stronnictwa okaże się tak opłakanym w skutkach. Do siedzącego w brzytewkowej karczmie Ventasa, przysiadł się pandaren Gapciu, licząc zapewne na darmową kolejkę od nowego przybysza. Ławy w karczmie były dość wąskie, a pandaren słusznej budowy, dlatego musiał delikatnie, w jego mniemaniu, szturchnąć elfa w bok i zrobić więcej miejsca dla ogromnego, niedźwiedziego tyłka… tyłka, pod który wturlała się Kula Sin’dorei. Pulchny pośladek nie zdołał zniszczyć artefaktu, ale siła naporu uszkodziła jego strukturę, więżąc Ventasa w ciele elfa i zakażając jego energię życiową, ukrytą wewnątrz kuli, plugawą magią spaczenia. – Rozchmurz się! – powiedział demon, wyrywając go z zamyślenia. – Może to i nie twoje stare życie, ale teraz masz mnie – wyszczerzyła ząbki – a gobliny są zdecydowanie milsze od waszych, druidzich paprotek. Nasturan spojrzał zrezygnowanym wzrokiem na wystające spomiędzy jędrnych półkul goblińskie uszy. – Wypuść go Jutto, bo się udusi. – Powiedział, sięgając po porzuconą ulotkę. – To chyba twoje, majstrze? |
|
„Nowe karty w Curse of Naxxramas”
wysłany:
Fajne rewersy, ale najbardziej czekam na ten quel'thalaski^^ cudny!
Spoiler (pokaż ) |
|
„Forumowe RPG”
wysłany:
(Gapciu, powiedzmy, że przeszłość Nasturana z tego tematu jest niekanoniczna w końcu wcielamy się w "forumowego siebie", a nie dokładne odpowiedniki z sesji a jego przyszłość, cóż, będzie dość krwawa, a sama historia chyba najdłuższa ze wszystkich)
– Nadal uważam, że w tej roli sprawdziłby się lepiej pandareński kucharz – westchnął w stronę Kojta. – Co dobrego może zdziałać w kuchni elfi czarownik? Przeklęty krokiet studniowej sraczki? Możliwe... ale do tradycyjnych dań rodem z Pandarii potrzeba doświadczenia... Chociaż z drugiej strony... – spojrzał wymownie w stronę Jutty bawiącej się ołówkiem kreślarskim Kojta – dawno nie uprzykrzałem życia tej małej cholerze. Ciekawe, co powie, gdy zapędzę ją w stroju kuchcika do lepienia pierogów? – Na zmęczonej twarzy Ventasa vel. Nasturana pojawił się szeroki i drapieżny uśmiech. Nagły hałas przerwał jego rozmyślania. Krwawy elf rozejrzał się po sali. – Ależ ludu! – Powiedział do towarzyszy. – Karczmarzu! – zawołał. – Co dziś serwujecie? – Imbirobrodego z Ironforge, panie! Prawdziwa okazja! Cztery srebrne grosze za dwie pinty! Tylko dzisiaj! – karczmarz zadbał o to, aby ostatnie słowa usłyszano nawet w najdalszych, zacienionych kątach oberży. – Ocho – podsumował Ventas – "Tylko dzisiaj", czyli to pewnie ostatni dzwonek przed końcem terminu przydatności do spożycia... Stary cwaniak! No, ale taka "promocja" tłumaczy te tłumy. |
|
„Obrazek”
wysłany:
I tak, Ventas wszystko widzi ale w sumie to nie narusza reguł konkursu swoją drogą, patrząc na komiks, dziwi trochę, że Darion w WoWie jest rudy
|
|
„Naxx już jest!!!”
wysłany:
Ze wszystkiego najbardziej chyba mnie cieszy :
|
|
„Zgadnij kto to :) ”
wysłany:
Trochę za mało danych podałeś, żeby wytypować jedną osobę, ale skoro twierdzisz, że odpowiedź może zaskoczyć... Może chodzi o Ashbringera (miecz)? Uznając teorię, wg której został on wykuty z Naaru
Z lewitujących puzzli stał się mieczem Po próbie zniszczenia w Southshore wchłonął zaklęcia paladynów i kapłanów, stając się świętym artefaktem Śmierć Alexandrosa splugawiła miecz. Właściwie można to przypisać i do samego właściciela miecza, który najpierw odszedł ze służby z powodu odniesionych ran; później został nadzieją Przymierza w walce z nieumarłymi, a na koniec przemieniono go w rycerza śmierci. |
|
„Zgadnij kto to :) ”
wysłany:
A może pet - mini Tyrael ? Też wszystko pasuje
|