Cześć, to ja Ludek, wasz prawie-licencjonowany spec od Lore... jako, że jutro (a właściwie dziś) prowadzę panel o Lore na Wrocławskim konwencie BAKA podzielę się ze swoimi spostrzeżeniami z tymi, których nań nie będzie... a więc... inb4, dwa lata temu mówiłem o wykorzystaniu podróży w czasie jako dodatku XD
Gdybym nie miał planów na dzisiaj to byłbym na konwencie Z przyjemnością bym się posprzeczał
Rajdy dla 20 osób są opcjonalne nikt ci nie karze w nich brać udziału omg.
Pozwól że Ci wytłumaczę. Prawie cale polskie community wowa gra w 10tkach, jest może 4 gildie które grają 25tki, z czego trzy coś zabijają na HC. Teraz cała ta pula 10tkowych gildii które graly hardcorowo bądź polhardcorowo, badz nawet casualowo, ale nadal próbowała walczyć z hckami, może się cmoknąć w dupsko. Bo większa część tych gildii nie ma jak zdobyć dodatkowych graczy, żeby dobić do 20tki, większość tych graczy gra 10tki, bo WOLI grać w 10 osób i CHCE grać w 10 osób....
Stąd pomysl blizzarda jest mega słaby... na prawde. Rozczarowanie 100%. Jak to przejdzie to spora część ludzi odpadnie. Większosć osob ktore znam i ktorej graja 10tki, zapowiedzieli, że jak najtrudniejszy tryb nie bedzie w 10manie, to koncza z wowem. Podobnie ma sie sprawa na forach mmo itd. Na prawde duza czesc graczy nie chce grac 20tek, bo problem jest jeden... z 10tki nie da sie zrobic kurde 20osobowje grupy, nie da sie nagle wyczarowac 2x wiekszej liczby graczy.
Dla mnie to straszna glupota.
Straszne, dawniej rozbili 25tki, teraz chcą dobić 10tki - zły Blizzard ! Ciekawe, czy gracze robiący RBG też by tak płakali jakby wzrósł pułap z 10 do 20... oj ciekawe.
Ale przy pozostałych wnioskach nadal się podpisuję.
Czas najwyższy oddzielić graczy Wyższej ligi od niższej.
Jeśli ktoś się nie potrafi dostosować musi zejść niżej.
Moja łapka też jest w górze za tym. Niestety typowe dla naszego narodu jest płakanie zamiast zakasać rękawy i zaradzic problemowi. Chyba, że te polskie 10tki są takimi grupami z którymi nikt nie chce grać i 20tki nie złożą. Jak mi przykro...
Wszyscy przeciwnicy polskiej wersji WoWa! Nie będziecie musieli w nią grać! Nic wam personalnie się nie stanie, gdyby została wykonana. Spójrzcie natomiast na korzyści płynące z tego:
1)
Na wowcenter jest 12501 kont, zakładam, że faktyczna liczba polskich graczy jest ponad 4 razy wyższy i jest ich około 50 tys w wowie. W 2011 roku internautów w Polsce było 18 mln. Co stanowi, że zaledwie 0,2(7) % wszystkich internautów to gracze WoWa. Spora część graczy w WoWa, to nasi rodacy na emigracji, więc statystyka jest moją czystą spekulacją potrzebną do wyjaśnienia pewnej rzeczy.
JEST NAS PO PROSTU MAŁO
Zapewne polska wersja językowa przyciągnęłaby sporą rzeszę nowych graczy. WoW się starzeje, choć klimat Warcrafta jest nieśmiertelny. Co złego w tym, że byłoby nas więcej? Czemu jako społeczność fanów tak nieliczna chcecie bardziej zawężać nasz krąg? Dużo sympatyczniej byłoby, gdyby wowcenter liczył 100k użytkowników ;)
2)
Zadowolenie już obecnie grających polskich graczy w WoWa, że w końcu jest wersja w ich rodzimym języku. Zaliczam się do tego grona i stąd jestem gorącym zwolennikiem, by taki dzień w końcu nadszedł. To byłoby świetne móc poczuć klimat polskiej wersji językowej na poziomie W3 czy HS'a.
3)
Lokalizacja książek i innych rzeczy z Warcrafta. Gdyby polska wersja się sprawdziła to jest olbrzymia szansa, że Blizzard wypuściłby na nasz rynek przez Fabrykę Snów, czy inne podmioty gospodarcze wiele gadżetów związanych z WoWem.
Cóż więc tak złego się stanie jak powstanie polska wersja?
Jest nas mniej więcej tyle samo co Włochów ^^ Po prostu w Polsce jest stosunkowo małe zapotrzebowanie na lokalizację plus to abonament a nie język jest główną barierą dla Polaków.
Co mają z tym wspólnego Włosi? Ja piszę o tym, że polskich fanów WoWa jest mało, a Ty o Włochach...
Dodatek o orkach to najbardziej epicki wybór jakiego blizzard mógł dokonać, nie widziałbym dodatku o ludziach bo są bezbarwni albo np o night elfach, a tak mamy mroczną żelazną horde rodem z Władcy pierścienia.
Ehhh ... Ludzie nie są bezbarwni, Przymierze Lordaeron i Synowie Lothara pokazali jak marną rasą są orkowie przy nich. Ostatnia ofensywa na kurnik hordy także wykazała, że nie są zbyt dużym wyzwaniem. Siłą Hordy nie są orkowie! Siłą jest jedność tych wszelkich ras doświadczonych na ogół przez własną głupotę. Ta żelazna horda jeżeli ma być tak bezmózga jak orki Saurona to rzeczywiści... godnie będzie kontynuowała tradycję orków.
Jest nas mniej więcej tyle samo co Włochów ^^ Po prostu w Polsce jest stosunkowo małe zapotrzebowanie na lokalizację plus to abonament a nie język jest główną barierą dla Polaków.
Co mają z tym wspólnego Włosi? Ja piszę o tym, że polskich fanów WoWa jest mało, a Ty o Włochach...
Włochów wcale nie jest więcej, a mają lokalizację, więc to chyba jednak nie o ilość chodzi.
Pisałem o tym, że jest nas mało nie ze względu na lokalizację, ale ze względu na to, że to grono trzeba poszerzać. Jesteśmy małą wspólnotą ludków, którzy powinni szukać każdej okazji, by innych zachęcać
To tak jakby zawdzięczać Stalinowi powstanie NATO... albo... ehhh Holocaust sobie podaruje...
Niepoważni jesteście łykając takie głodne kawałki. Owszem Orki przyczyniły się do powstania Przymierza, ale nie znaczy to, że nie było innej drogi do podobnego tworu...
Scena jak Maraad mówi co robić jest epicka.Jak twierdzi, że oni nie są nietykalni...tak powinno wyglądać intro jako zapowiedź i Azeroth i orków co będą robili, odgrażanie sobie itp. Niemniej Maraad troszkę Maiev przypominał Gdyby on gonił za orkami jak ona za pewnym nocnym elfem to byłoby strasznie śmiesznie...no, ale Maraadowi pisany jest los taki jak tych marnych Warlordów, choć on stosunkowo szybko ginie... Mam nadzieję, że Czarny Smok będzie ostatnim bossem, by chociaż ten był ciekawym przeciwnikiem.
Szybkie podsumowanie dodatku:
- grom last bossem :D
- większość modeli gotowych na start (Do 6.1 przenieśli tylko elfy)
- Tanann Jungle jako max-lvl zone w patchu. (I z tego co mówił Blizz, takie było zamierzenie od początku.)
- odnowione modele większości ras
- brak nowej klasy - 11 to aż za dużo, jak będą co chwile nową dodawać, to możemy zapomnieć o jakimkolwiek balansie ;)
- Faction Huby na wyspie PvP - można bronić własnej bazy, zamiast AFKować przed AH ;)
- brak nowych setów za gold chellenge mode (za to epickie bronie i raid gear)
- legendary ring jako jeden z nowych legendarek
- usuniecie masy skili i popsucie części klas - nie grałem w Betę, więc się nie wypowiem.
Im większe gówno zaserwują tym bardziej będziesz się cieszył? Przecież to co wymieniłeś sprawi, że Kataklizm to już nie jest najgorszy dodatek w WoWie... Jeżeli tylko tyle i tak marnie jest w stanie dać Blizz to rzeczywiście Blizz celuje w coraz mniej wymagających i bezmyślnych odbiorców. Z drugiej strony kolejny dodatek takim gniotem już nie będzie, bo nie będą w stanie tego przebić. Tylko dla kogo on będzie...4 mln graczy?
wotlk miał najwięcej graczy a serwowali tam gówno, poprostu to nie chodzi co nam zaserwują tylko o czasy jakie teraz są gdyby zrobili np cata zamiast wotlka, wszyscy by gadali że cata to najlepszy dodatek a wotlk na miejscu cata był by już najgorszym.
WOTLK miał klimat i ciekawe RAIDy. Żadne mnie nie nużyły (czego o raidach w innych dodatkach nie mogę powiedzieć). WoD nie zapowiada się lepiej niż WOTLK. To kopia katalizmu i chyba tylko fanom tego nieszczęścia może się on jawić jako największe cudo wydane przez Blizzarda. Każdy kolejny dodatek powinien być lepszy i dawać coraz to ciekawszy content, a oni odgrzewają kotlet TBC...Oczywiście jest parę fajnych nowości, ale to po prostu za mało.
WoD nie zapowiada się lepiej niż WOTLK. To kopia katalizmu
Nie mam pojęcia na jakiej podstawie tak twierdzisz. W którym miejscu niby WoD jest podobny do kataklizmu?
W tym miejscu jest podobny do kataklizmu, że odgrzewa coś co już było. Tak jak kataklizm odgrzał 2 kontynenty Azeroth tak WoD odgrzewa outland dając nową plansze. Zapowiada się równie niedopracowany w czasie jak kataklizm i nie zdziwię się jak tu też jakiś raid im nie wyjdzie...Co innego jest odświeżyć MC co naprawdę jest fajne, ale też na krótką metę, a co innego latać kolejny dodatek, który przypomina już poprzedni. To co mnie martwi to liczba graczy, która może podobnie jak w czasach kataklizmu mocno spaść.