WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Airwaves

Idź do strony: 1, 2, 3
Ja tylko dodam, że jeśli chcesz zarobić wystarczająco dużo, żeby przedłużać sobie abonament poprzez gold (walutę w grze), to możesz sobie odpuścić Burning Legion. Farmienie takich ilości golda na "polskim" serwerze nie ma sensu, ponieważ możesz zrobić to ponad dwukrotnie efektywniej na serwerze z dobrą gospodarką. Kupiony token dodaje czas gry do całego konta, niezależnie na jakim serwerze grasz. Zarabianie golda na BL'u ma sens tylko wtedy, kiedy jest Ci on potrzebny do utrzymania się w PvE/PvP. Jeśli więc koniecznie chcesz zarobić na BL'u to polecam profesje i robienie World Questów z followerem, tak jak opisał to Tooly.

Tooly napisał :
Rozwijaj class hall, odblokuj maksymalną liczbę followersów i ich leveluj. Jednego przeznacz na bodyguarda/combat ally w momencie, gdy możesz mu dodawać Champion Equipment - dla takiego typu postaci szukaj z goldem za każdy zrobiony world quest. Z czasem odblokujesz kolejne sloty i zdobędziesz np. legendarne wyposażenie (np. 50g + 100 order resources za world quest).

Przy dobrze rozwiniętym class hallu, followersach i odpowiednim progresie na Argus masz dostęp do misji z >1000g i 1750g jako bonus loot z jednej misji.

Korzystaj z WoW Legion Companion na telefonie (Android/iOS) - nie możesz grać, ale na pewno znajdziesz chwilkę, żeby sobie "klepnąć" misję i wysłać ekipę na kolejną (Time is money, friend ;))
permalink „WoW Classic - Dyskusja” wysłany:
Według mnie nie powinni nic zmieniać. To byłoby najbardziej fair i logiczne rozwiązanie. Zmieniona gra nie była by Classiciem, tylko małym dodatkiem ze starym contentem, ale na nowych zasadach. Poza tym, chodzi głównie o zatrzymanie graczy, którzy nielegalnie grają na prywatnych serwerach - pomimo bugów, starego silnika graficznego, braku balansu i bez marzeń o wprowadzaniu nowych instancji - ale jednak grają, w dodatku za darmo. Jedyne, co powinno być dopuszczone to naprawa tzw. game-breaking bugs, czyli np. niedziałace questy, błędy instancji/rajdów/pvp które uniemożliwiają zabicie bossa/przeciwnika/wygraną oraz poprawianie stabilności serwera. To ma wyglądać jak początkowa gra, nad którą prowadzone są jedynie niezbędne prace konserwacyjne.

Wiele osób chciałoby poprawę interfejsu, quest log, wbudowany Quest Helper, nowe modele, nowy silnik na DirectX 11, więcej summoning stones, cross-realm zones/bg/instances, automatycznie zdobywane skille itp. Zaraz się odezwą casuale, którzy nie mają czasu na grę i zaczną szantażować Blizzarda o wprowadzenie LFG/LFR. Dlaczego moim zdaniem tego nie powinno być? Bo takie braki pomagały tworzyć społeczność w grze. Nie było API do pisania addonów, które robią dzisiaj wszystko za Ciebie. Chociaż nie mam nic przeciwko, żeby na starych API z Classica powstały nowe addony, które poprawią interfejs i tzw. Quality of Life (bo addony to jednak forma wspierania gry przez społeczność). Szukałeś sposobu rozwiązania questa na forum, albo pytałeś znajomych w gildii, którzy już go wykonali. Musiałeś dojść w każde miejsce samodzielnie, przyszykować się na każdy encounter w mieście, bo zmiana speca przed każdą instancją nie wchodziła w gre z powodów finansowych. Musiałeś podczas levelowania wybrać drogę rozwoju postaci, bo samo wykupowanie skilli było tak drogie, że bez przystanków na gold-farming klepałeś moby skillami o kilka rang niższymi. Nie muszę przypominać, że wtedy nie było AH, gdzie można było się dorobić - trzeba było mieć kontakt z osobami na serwerze, które dostarczą Ci potrzebne materiały. Trzeba było wracać do miasta, żeby nadrobić brak automatycznych skilli, co sprzyjało handlowi i zbieraniu się w grupy. Jak spotykałeś elitę to musiałeś odezwać się na czacie i poczekać na wsparcie, bo żaden Group Finder i zmiana realma nie była możliwa.

To tylko kilka powodów, bo jaki był Classic to można mówić godzinami. Właśnie z tych powodów, samo wyexpienie postaci na Classicu było odbierane jako osiągnięcie (mimo że nie było achievmentów). Szacunek wzbudzał każdy 60 lvl napotkany w mieście, którego prosiło się o buffy czy pomoc. Żaden gear-score ani achievmenty nie były potrzebne, bo wystarczyło inspectować sobie takiego typa i zobaczyć co nosi. Pomyślny przez chwilę jakie słowo klucz najlepiej opisywałoby Classica? Moim zdaniem ten poziom trudności, rodem z innych MMORPG z początków 2001-2004 roku.

Cokolwiek Blizzard nie zrobi, zrazi do siebie połowę subskrybentów. Połowa stwierdzi, że nie po to płacą abonament, żeby grać w grę z 2005 roku bez żadnego nowego contentu i na starych, hardkorowych zasadach. Druga połowa stwierdzi, że Blizzard zbyt mocno ingeruje w Classica, dlatego to nie będzie powrót tego, co kiedyś, ale "nowe malowane na stare". Teraz pytanie, który typ gracza byłby skłonny opłacać abonament przez dłuższą chwilę dla samego Classica? Moim zdaniem pierwsze odpadną osoby, które już teraz chcą zmian w mechanice gry. Potem szybko zaczną chcieć powrotu TBC/WotLKa, które wprowadzały wiele kolejnych udogonień. Skoro Blizzard chce dać coś w zamian za kasowanie prywatnych serwerów, to musi dać to samo, co oferował stary Classic. Inaczej znowu będzie szantażowany emocjonalnie przez streamerów z Twitcha, że zmodyfikował zbyt dużo i prywatne serwery dalej są potrzebne.
permalink „WoW Classic - Dyskusja” wysłany:
Quar napisał :
Kurczę to widzę sporo rzeczy o classicu nie wiem. Nawet bym na to nie wpadł, ze nie było wtedy AH :O

Mea culpa - AH było, ale przez długi czas poszczególne AH w stolicach nie były ze sobą połączone, więc trzeba było dymać do najbardziej popularnych stolic, aby mieć wgląd we wszystkie matsy po dobrych cenach. Jeśli wierzyć wowwiki to połączone AH wprowadzili dopiero razem z wyjściem Ahn'Qiraj.
permalink „Protection warrior” wysłany:
Co do tej łatwości w mythicach i rajdach to nie byłbym taki pewien. Tank to najbardziej odpowiedzialna rola i pod względem znajomości taktyk na rajd/mythic-run ludzie będą wymagać od Ciebie więcej niż od zwykłego DPS'a (gdzie wystarczy DBM i umiejętność kręcenia wysokich cyferek). Gildie rzadko zmieniają tanków, bo zazwyczaj sloty są obsadzone przez osoby, które raz, że mają sporo czasu na grę, to jeszcze czesto 99% frekwencję na rajdach. Więc jeśli decydujesz się na rajdowanie tankiem to nie możesz być typowym casualem i chodzić na co drugi rajd. Chyba, że chcesz grać z pugiem na LFR/Mythic+ do końca dodatku - wtedy problemów nie będzie, ale możesz się pożegnać z lepszym gear'em.

Wracając do pytania. Nie ma to większego znaczenia w jakim specu robisz World Questy. Znaczenie ma styl gry. Jeśli będziesz potrafił spullować sobie odpowiednią grupkę mobów, to robienie questów tankiem będzie tak samo szybkie, jak DPS'em, w dodatku o wiele bezpieczniejsze (nawet w razie ewentualnego PvP). Jeśli będziesz się babrał w single-target, to oczywiście będzie szło to wolniej niż DPS'owi. W przypadku mocnych rare elit i tak będziesz musiał znaleźć grupę. DPS nie jest w stanie przyjąć na klatę niektórych rare elit w pojedynkę. Ty jako tank nie będziesz miał z tym problemu, ale z kolei będziesz je tak wolno zabijał, że lepiej jest skorzystać z Group Finder'a i znaleźć przynajmniej party. Można też użyć addonów do World Questów (wybierz sobie jakiś na Curse.com), żeby za jednym kliknięciem znajdować grupę cross-realm (co jest szczególnie przydatne, żeby np. nie czekać na respawn elity/mobów).
O ile się nie mylę, to wszystkich towarzyszy odblokowujemy poprzez questy klasowe. Więc zaglądaj często do Order Hall, jak również szukaj pomarańczowych wykrzykników na mapie - czasami trzeba wykonać inne questy typu Legionfall Campaign, żeby odblokować dalszą historię w Order Hallu.
permalink „WoW Classic - Dyskusja” wysłany:
Mundek666 napisał :
Ludzie grający teraz "for fun" w vanillę, to ludzie pozbawieni albo mózgu albo życia prywatnego. Ludzie z privów raczej tu nie przyjdą, bo zazwyczaj chodzi o pieniądze. Sami popatrzcie ilu ludzi na tym forum ciągle nie ma legionu. Skoro nie mają na 1 dodatek, to jak mają opłacać abonament? Przecież jeśli Blizz chciałby przekonać nowych graczy, to zwiększyłby z 30 do 60 dni darmowe granie albo wydłużył startera np. do 40lvla.
I nie chce mi się wierzyć w zapewnienia tych pro graczy z privów, że wow się zrypał i grają na privach, bo stary content rządzi. ci sami ludzie na tych samych privach kupują od tych pseudogmów ich pseudowalutę by być lepszym, by nie farmić BoJek itp. Ci sami pro ludzie idą w pvp setach na karazhan. Tak było i będzie. Privy to demo wowa i większość ludzi poprzestaje na demie.

Co do kwestii finansowych, cebulactwa i tak nie przekonasz. Blizzard wymyślił w WoDzie kupowanie abonamentu za golda, ale dla Polaków nadal za drogo. Za drogo, bo trzeba zainwestować te 250 zł na początek, aby wykupić Battle Chesta, ostatni dodatek, prepaid na 60 dni, mieć czas wyexpić i się ubrać. Za to pieniądze na nową Fifę, Battlefielda, Symulator Farmy, czy skrzynki do CS:GO/LoLa zawsze się znadją, bo takie tytuły schodzą w Polsce jak ciepłe bułeczki. Pod tym względem jesteśmy narodowymi hipokrytami. Jak ktoś lubi grać i gra często to problemów z utrzymaniem się za golda nie będzie miał. Masa osób jest skłonna zapłacić te 13 euro za boostowanie aren/bg/challenge modów (dzisiaj mythic+), nie wspominając o rajdach. Można zarabiać na farmie transmogów ze starych rajdów, world questach, profesjach, eventach świątecznych, petach - jest jeszcze więcej źródeł zarobku niż kiedyś. Można było narzekać za czasów TBC, WotLKa, Cata, czy nawet Pandarii, ale teraz?

WoW naprawdę nie wychodzi drogo i nawet dziecko byłoby wstanie odłożyć 1,50 zł dziennie (zakładając, że 30 dni = 45 zł), rezygnując z paczki chipsów, by opłacić abonament. Żadni gracze z innych krajów Europy, Azji, Australii, czy USA nie mają takiego problemu. Polacy grają na privach, bo chcą piracić i zapomnieć o opłatach, a nie dlatego, że global kosztuje za dużo.

Popierałbym zwiększenie maksymalnego levelu startera z 20 na 40 poziom, bo jesteśmy kilka dodatków do przodu odkąd wprowadzili to rozwiązanie. Dzisiaj ten 20 level nawet casual wbije w kilka godzin. To za mało, żeby zachęcić nowe osoby do gry.
permalink „100 lvl Boost” wysłany:
Jeśli nie jesteś pewny, czy będziesz dużo grał boostowaną postacią (nie znasz klasy), to lepiej jest ją podexpić do 60 levelu. Tak samo, jeśli WoW jest dla Ciebie nowy - potem możesz srogo pożałować zmarnowania boosta na postać, która nie podoba się na max levelu.

Jeśli jednak nie jesteś nowy i masz obeznanie w klasach, to moim zdaniem dla samych profesji nie opłaca się czekać do 60 levelu, bo wbicie profesji do poziomu WoDa, czyli 700 jest śmiesznie łatwe z powodu garnizonu. Co innego, gdyby razem z głównymi profkami boostowało cooking, fishing i archeologię...
O ile mnie pamięć nie myli (bo zaczynałem grać na globie kilka ładnych lat temu), to abonament (tzn. to 30 dni za kupno WoWa) odlicza się w momencie dodania Battle Chesta. Jeśli więc chcesz kupić teraz, a pograć za miesiąc, to dodaj kody do konta Battle.net dopiero za miesiąc.
Wydaje mi się, że po dodaniu BC i Legionu trzeba było jeszcze wybrać opcję upgrade'u konta (m. in. z tego powodu, że do jednego konta Battle.net może być podłączone kilka kont). Dopóki tego nie zrobi, to czas gry nie powinien zacząć się odliczać.
Trzeci slot na relikt odblokowywało się wykonując questy w Class Order Hallu. Najlepsze miejsca na szybkie wydropienie reliktu to World Questy. Musisz też pamiętać, żeby ustawić sobie Loot Specialization na speckę, dla której chcesz dropić itemy (bo inaczej może Ci dawać itemy pod DPSa w którym robisz questy). Można też próbować na dungeonach/LFR, ale wtedy dostaniesz niższy item level.
permalink „pytanie o profesje” wysłany:
Logika podpowiada, żeby wybrać takie profki, na które zawsze jest popyt. Ze zbierackich będzie to Herbalism i Mining, a z tych bardziej twórczych Alchemy, Jewelcrafting i Enchanting. Dlaczego? Bo każdy szanujący się gracz potrzebuje flasków, potków, gema, czy enchantu. Najwięcej idzie się obłowić przy premierze nowego rajdu (topowe gildie potrzebują masę takich itemów), chociaż podczas stagnacji nadal ma się stały zysk na pewnym poziomie (łatwo wykalkulować np. ile musisz farmić/stworzyć, żeby uzbierać na pre-paid do końca miesiąca).
World PvP umarło przez graczy, a nie deweloperów. Dzisiaj każdy stawia na szybkie world questy, power-leveling, heirloomy, Elixir of the Rapid Mind etc. Jak ktoś Ci zabija moby potrzebne do zrobienia questa to nadal możesz go nękać, jak za czasów Classica, aż gość przeloguje się na maina.
Gorzka prawda jest taka, że World PvP nie usunęli. Po prostu dodali alternatywny sposób expienia niż bycie gankowanym podczas robienia questów (np. Dungeon Finder). Heirloomy były już dużo wcześniej, kiedyś nawet z podziałem na PvP/PvE. Z legendarkami problem istnieje od wielu, wielu dodatków, przypomnijcie sobie WotLKa i Shadowmourne'a używanego w PvP. To gracze wybierają w jaki sposób chcą grać. Ja widzę analogię m. in. do ostatnio modnych mikrotransakcji. Niby każdy jest przeciwko, ale większość jednak kupuje i opłaca się to na tyle, że gry są dalej rozwijane w tym kierunku. Gdyby graczom się podobało stare World PvP to WoW napewno nie rozwinąłby się w to, co mamy obecnie. Większość dyktuje warunki gry, a to, że kilkanaście osób narzeka na jakimś forum, nie jest żadnym wyznacznikiem. Z Blizzarda robi się miękka faja ostatnio, zwłaszcza pod względem Classica. Zobaczymy, ile osób się ostatnie na vanilli i będzie tam grało na tygodniu. Zwykle "checmy czegoś, ale tak naprawdę nie chcemy".
permalink „serwer” wysłany:
Ekonomia przyjazna nowym graczom? To chyba tylko Burning Legion, bo tam ceny są bardzo niskie. Skoro jesteś nowy to będziesz miał sporo do nadrobienia i jeśli chcesz ten proces przyśpieszyć korzystając z AH to patrz na serwery z niskimi cenami. Serwery z bardziej rozwiniętą ekonomią (np. Draenor), gdzie przedmioty kosztują 2-3 krotność ceny na BLu zostaw sobie na potem, żeby zrobić alta i zarabiać tam na token dodający czas gry.
To, że grałeś na jakimś dodatku, nie oznacza, że poznałeś do końca grę, ani tym bardziej, że nauczyłeś się grać na poziomie. Przecież zasada jest zawsze taka sama od kilku dodatków. Tak, musisz iść na Broken Isles, a przygodę zaczynasz od zdobycia artefaktowych broni. Poczytaj sobie jakieś informacje ze starego Blizzconu, gdzie w kilku punktach rozpisane jest, co zmienili w Legionie - będzie Ci się łatwiej zaadoptować po Cata. Możesz robić krainy w dowolnej kolejności, bo level przeciwników i questy się skalują. Po wbiciu 110 lvl robisz World Questy w Broken Shore, a potem na Argusie. Za Nethershardy i Veiled Argunite, czyli currency które dostajesz za daily/weekly/world questy możesz kupować tokeny, które zamieniasz na losowy armor. Możesz w ten sposób też poubierać alty, bo armor tokeny są Account Bind. Dalsze ubieranie zależy już od tego, czy wolisz PvP, czy PvE.
Teraz już nie ma wymiany tokenów na konkretną cześć armoru, zmieniło się to po Mists of Pandaria. Po prostu jak masz token na daną część w bagu, to klikasz PPM i po chwili tworzy się z niego losowy item dla specjalizacji, którą wybrałeś jako Loot Specialization (jak nie wiesz jak ustawić to: PPM na portret postaci -> Loot Specialization -> wybierasz obecnie aktywną (current) lub jedną wybraną, w zależności od tego jaką klasą grasz np. Resto/Enh/Ele.

Tokeny można kupić za Veiled Argunite u NPC o nazwie Thaumaturge Vashreen. Znajduje się on na statku Vindicaar, którym przyleceliśmy na Argus. Teleport do statku znajdziesz na lądowisku w Dalaranie. Za 650 Veiled Argunite możesz kupić praktycznie dowolną część ekwipunku, oprócz broni (w końcu od czegoś jest artefakt). Nazwy tokenów, które po kliknięciu PPM dają nam itemy zaczynają się "Relinquished ...". Tokeny są Account-Bind więc możesz je pocztą przesłać na swoją postać, nawet na innym realmnie, podając Nick-Nazwa_Serwera w polu odbiorcy.

Co do poprzedniej waluty, czyli Nethershardów, to zasady są takie same. Vendora znajdziesz w Broken Shore, a zabierze cię tam Flight Master z lądowiska w Dalaranie (może być wymagane ukończenie wprowadzającego questa od Khagdara). Vendor nazywa się Warmage Kath'leen i stoi niedaleko Flight Mastera na Broken Shore.

Skoro grałeś przynajmniej przez chwilę to powinieneś ogarniać podstawy angielskiego w tej grze. Więcej informacji polecam poszukać na Wowhead: wowhead.com/obtaining-and-s... (Veiled Argunite) lub wowhead.com/nethershard-cur... (Nethershards).
Tooly napisał :
@Airwaves
Mieszasz strasznie z tymi tokenami.
Relinquished 910ilvl od vendora na Vindicaar (za 650 Argunite'ów) są BoP.
Unsullied 880ilvl (m.in. random drop z mobków i skrzynek na Argus, skrzynek za Emissary dla frakcji) są BoA
Racja, z tym Account-Bind jest tak, jak napisałeś. Reszta info powinna się zgadzać.
permalink „jak grać?” wysłany:
Jeżeli przez tyle dodatków nie graliście to najlepiej znaleźć sobie jakąś gildię przyjazną dla początkujących (taką bardziej social niż rajdującą/pvp). Tylko nie myślcie, że ktoś wam będzie wypisywał elaborat na guild chacie. Takie sprawy najlepiej załatwić przez komunikator głosowy. Wejdziecie na Team Speak/Discord/Curse(Twitch) i spokojnie ktoś wam odpowie na pytania, wyjaśni zmiany, pomoże w World Questach. Przy okazji dowiecie się jak na dzień dzisiejszy efektywnie expić, farmić golda, czy zdobywać item level, bo to wszystko się zmienia co dodatek/patch. Wtedy nie będzie ważne czy expicie od 1 lvl, czy macie boosta na 100 lvl.
permalink „pytanie od nooba” wysłany:
Na 100 levelu nie masz co się bawić w garnizon, lepiej już wyexpić do 110 levelu i ubrać postać. W end-game questów przez miesiąc Ci nie zabraknie. Skoro powracasz po takim czasie to masz jeszcze więcej do nadrobienia. Do garnizonu napewno warto się cofnąć, gdy będziesz chciał sobie dorobić nieco golda w prosty sposób np. robiąc bagi z Tailoringu. Jednak żeby dziś na garnizonie rozsądnie zarobić trzeba mieć armie altów.
Idź do strony: 1, 2, 3