WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

matstry

Idź do strony: 1, 2, 3 ... 34
permalink „Oficjalne Lore, retcony” wysłany:
Varok to czysty wojownik, nie nadaje się na Warchiefa, pewnie nawet sam by tego nie chciał - taki typ.
permalink „Rycerze srebrnej dłoni.” wysłany:
Mianowicie. W "Dniu smoka" pojawiają się owi rycerze. Tu właśnie mam problem. Czy są oni paladynami i czy wszyscy rycerze srebrnej dłoni są paladynami. Bo w książce nie wykazywali jakichś specjalnych zdolność (nawet przywódca).
permalink „Rycerze srebrnej dłoni.” wysłany:
A jeśli chodzi o tamtych ? Pamięta ktoś może ten "fragment" (całkiem spory) w dniu smoka ?
permalink „Rycerze srebrnej dłoni.” wysłany:
Dzięki, chodziło mi głównie o tamtych zbrojnych, bo choć nazywali się rycerzami srebrnej dłoni, to żadnych oznak "paladyńskości" nie zauważyłem. A o historii paladynów całkiem sporo wiem, może komuś innemu się przyda :)
permalink „Warlock w MoP” wysłany:
Jakimi specami gracie, w jakim gra się wam najlepiej :) Ja na ten przykład gram destro, gra się całkiem przyjemnie, nie trzeba włączać 10 rzeczy w jednej sekundzie, próbowałem przerzucić się na affi (podobno ma największego dps ze wszystkich speców tej klasy i jest gdzieś 3 w ogóle), ale za nic nie mogę go ogarnąć ...
permalink „slabe DMG” wysłany:
A mnie się wydawało, że wręcz przeciwnie, że to destro jest najłatwiejszy i najciekawszy do levelowania ... Nie ma sensu walczyć z potworami 3-4 lvl mocniejszymi, bo pewnie co 2 atak nie trafisz. Immolate > spam incernate> kiedy tylko możesz : chaos bolt > jak przeciwnik ma mało hp to shadowburn i masz burning ember dodatkowy. (kurde, sam levelowalem locka destro bez heirloomów, po chaos bolcie na 42 sprawiał dużo frajdy, a i dps całkiem całkiem.)
a potem Lothemar ,, rozważał powrót do starych sojuszników ''. Jak coś to zwórcili się do ludzi o pomoc w walce z Trollami a teraz razem z Trollami biją Ludzi a potem rozważają powrót do ludzi... bez komentarza ja ich w sojuszu nie chce!

Taaa, ja to widzę z innej strony, najpierw elfowie nauczali ludzi o magii, dzielili się swoją wiedzą (co o mało nie sprowadziło legionu, z winy ludzi), walczyli z nimi ramię w ramię z trollami i orkami, a na koniec zostali zdradzeni, wykonując ich rozkazy .... I to wszystko przez rasizm i otwartą niechęć, a magowie z dalaranu nawet głowami nie kiwnęli, aby ich uratować .... Nie wszystko jest czarno białe ...

Popatrz, że Ashenvale się broni cały czas i nie jest podbite. A przecież leży bliżej głównej stolicy hordy niż jakiejkolwiek stolicy aliantów.

Nocne ely władały tą ziemią przez tyle tysięcy lat, że wypadałoby przygotować jakąś solidniejszą obronę, a połowę Ashenvale (właściwie ich głównego terenu) stracili w ciągu 15 lat. Co do bliskości ... aluchy dalej nie mogą wytępić obozu w Swamp of Sorrows.

Odbudowa Gilneas może zająć dwa dodatki albo i trzy ale się podniesie za to Silvermoon nie jest odbudowane wcale.

Ta, bo elfowie nie schowali się za murkiem jak tchórze. Zdradzając przy tym sojuszników.

Przymierze nie jest stroną agresywną bo jest nastawione na normalne życie i na wojne, Horda tylko na wojne. Jest parę wyjątków ale ogółem horda ma racje bytu tylko wtedy, kiedy podbija i robi to cały czas, alianci bronią się, żeby móc normalnie żyć.


Bullshit. Orkowie potrzebowali trochę swojej ziemi, gdy ich świat został zniszczony. Sami przez tyle lat wykorzystywani przez demony... chyba coś im się należy ? A król Varian Wyrwa próbuje ich wytępić nawet w kalimdorze. Poza tym mówiąc horda masz na myśli tylko orków, a to trochę niesprawiedliwe wobec całej reszty frakcji.
Matko co za hate :D Tak ale kult potępionych to robota ludzi nie ? I nie chcieli tylko podbić jednego królestwa tylko całe Azeroth, w dodatku należeli do głównej armii archiego podczas trzeciej wojny (a to złe humany ! )
wysłane po 4 minutach 50 sekundach:
A co do twojej wcześniejszej wypowiedzi, nie, legion odnajduje światy i dostaje się do nich gdy ktoś nieodpowiednio używa magii, przykład Kaldorei, i magowie z czasów Arathoru.
Po tym co zrobił Kil'jaeden z duszą nerzhula, to co włożył w tron, nie było już chyba orkiem. Archimonde wygląda właściwie identycznie jak to co siedzi w tym rozbitym statku w kalimdorze, pierwsze spotkanie nocnych elfów z draenei wskazuje, że nie różnią się oni za bardzo.
Idź do strony: 1, 2, 3 ... 34