Azqa

Achiev jest taki sam. Zmienia się tylko jego nazwa. I opis jak widać :D

ZA dużo czasu by zajęło. Plus nie wiadomo jaki efekt miałaby Magia Tajemna (Arcane) na Magię Spaczenia (Fel). Równie dobrze mogłaby wzmocnić portal.

Poza tym Malygos dał bana na używanie tej bomby xD

/edit Pokiełbasiło mi się. Chodziło mi o Kalecgosa.

A Ksiąg Medivha było kilka. W WC3 w kampanii nieumarłych Kel'Thuzad mówi, ze ta w Dalaranie to ostatnia, jaka się zachowała.

Buu :s

Wrócą kiedyś czasy, kiedy to max lvl był niewbity nawet po zrobieniu wszytskich questów poza grupowymi? Ostatni raz takie coś w WotLK-u pamiętam ;<<

To niech ci rodzice łożą :D Nie wiem... jako nagroda za dobre oceny ;> Kombinuj jak na Polaka przystało.

@Danelar.

Powinieneś zmienić swoją sygnaturę. Nie Enchanter, tylko Necromancer xD Ze złotą laską - łopatą.



PS: W Wowie niestety nie ma złotej łopaty :s

PPS: Zapomniałem, że mam painta.

Albo nie rozumieją po angielsku.

Wszystko wyglądało tak samo, tylko inaczej się nazywało. Przed prepatchem WoD-a był LFR, Flex, Normal i HC. Po prepatchu, Flex stał się Normalem, Normal HC, a HC zmieniło nazwę na Mythic.

PS: Mowa tutaj oczywiście o samym SoO

Whoa.

Whooooooooaaaaaa.

To ci dopiero news.

Ciekawe jak teraz się będzie toczyć fabuła bez Metzena. Ojej. Opuszcza swoje jedno dziecko (Universum Warcrafta), by zająć się innymi. Musiał być naprawdę przemęczony.

Cóż, może jak odpocznie na emeryturze, znudzi się to wróci :D

No nic, pozostaje mu życzyć wszystkiego najlepszego i podziękować za wspaniałe Universum jakie stworzył.

A ja bym nie miał nic przeciwko, gdyby akcję WoW-a przenieśli kilka, albo kilkadziesiąt lat później.
W ciągu tych 10 lat z okładem było ee... Classic - potyczki przygraniczne i cicha wojna, Cata i Mop, wojna na całego, co i rusz wojna rok w rok - albo Azerothianie mnożą się w króliczym tempie, albo klonują się tam wszyscy, że jeszcze mają kim walczyć. Potencjał ludnościowy i zniszczenia wojenne nie naprawiają się w rok, a trwa to całymi latami.

Teraz to czuję w pełni. Przestało mi już w ogóle zależeć na fabule Warcrafta. Muszą naprawdę dobrze usprawiedliwić atak na Darnassus i to tak bestialski, ze nawet miłujący pokój Anduin wziął się za łby z Kekami.
Może wrócę by odzyskać Lordaeron. Tak symbolicznie. I udam się na zasłużoną WoW-ową emeryturę. Tym razem ostateczną.

Ocena 0.6 na Metacritic. Zasłużenie.

Bli$$ard wykonał wypuszczeniem niedokończonego chłamu najbardziej bezczelny skok na kasę jaki pamiętam. Ten remaster jest robiony na takim odp!€*dolu, że aż mi się słabo robi.

Stare, toporne menu.
Reskin przerywników filmowych w grze, zamiast rearanżacji zapowiadanej w 2018 r.
Podbicie rozdzielczości cinematików zamiast pełnego HD remastera.
Brak klanów i prófilów.
Wszystko musi być online.
Wszystkie nowe zedytowane mapy (czyli coś typu Dota, Tower Defense, etc.) przechodzą na własność Bli$$arda. Go creativity!
Większość komend (/ignore etc.), o ile nie wszystkie, nie działa.
Wiele tekstów jednostek, które nie były poprawne politycznie, wy*€*@ne.
Polski re-dubbing jest znacznie gorszy od poprzedniego.
Animacje dostosowane tylko do 30 fps.
Ponoć posiadacze sprzęty AMD mają problemy z odpaleniem gry.
Walka Arthasa z Illidanem wygląda jakby była robiona przez budżetowe studio SFM, a nie firmę wypuszczającą tytuły AAA.
Pełno, ale to tak PEŁNO bugów, że to aż wstyd takie coś wypuszczać. Albo QA się nie popisało, albo Bli$$ wolał przyoszczędzić.

No i wisienka na torcie:

Instalacja wersji Reforged wypi€**@la całkowicie klasycznego Wara 3.

Sory, ale taki skok na kasę takim wadliwym i niedokończonym produktem Activision Blizzard wbił sobie gwóźdź do trumny mojego zaufania. Nie zamierzam kupować nowego dodatku do WoWa. Nie zamierzam nawet śledzić Diablo 4. Niech się udławią własną niekompetencją.

Spoczywaj w pokoju, stary Blizzardzie.