Jak Magic to tylko prawdziwymi kartami z prawdziwymi graczami. My oh my... ile ja na to kasy wydałem, ale za to zabawy było na parę lat (provided że się mieszka w większym mieście) :)
^To. Zacytuję jeszcze raz, bo to ważne.
Tommy napisał :
Jak Magic to tylko prawdziwymi kartami z prawdziwymi graczami. My oh my... ile ja na to kasy wydałem, ale za to zabawy było na parę lat (provided że się mieszka w większym mieście) :)
Właśnie tak.
Chociaż zawsze miałam problem, żeby znaleźć kompanów do gry. Panowie z ciemnych jaskiń sklepów z RPG zawsze się dziwnie patrzyli na dwie dziewoje, które chcą grać... A potem psioczyli, że nie mamy pr0 decków i próbujemy coś swojego wymyślić... Szczególnie jak wygrywałyśmy.
Ponieważ social z tego żaden nie wyszedł, to dałyśmy sobie spokój.
Też miałem jedno podejście, i mi też się udało. W trakcie lvlowania trafiłem na fajną gildię, która po jakimś czasie się rozpadła, bo ciężko szedł progres na FL/często brakowało ludzi na raid. Potem trafiłem na gildię "dla dzieci pr0", gdzie osobę robiącą mały dps wyśmiewano/poniżano zamiast jej pomóc (nie byłem ofiarą tego procederu, praktykował to także GM). Oczywiście długo tam nie zabawiłem. Teraz jestem w gildii, do której zaprosił mnie jej GM (zaczepił mnie w Stormwind i namawiał do wspólnej gry). Bardzo lubię ludzi z tej gildii (w tym GMa ofc) oraz jej atmosferę, dlatego mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że na BLu jestem szczęśliwy i nie żałuję gry na tym serwerze. Ach, w międzyczasie jeszcze byłem w masówce, gdzie na raid 25-man było 50 osób chętnych :O Uznałem, że to nie dla mnie.
Zastanawiam się, czy w którymś miejscu mówisz o Redemption, w którym też byłeś. A żadna z tych opowieści mi do gildii nie pasuje, albo mam tak słabą pamięć.
Aventura napisał :
Kanał Trade czytam rzadko, zazwyczaj, gdy chcę iść na jakiś pug (po achi itp.). Na pugach nie uświadczyłem jakiegoś strasznego chamstwa, a gdy trafiał się nieprzyjemny delikwent, dostawał kicka i było po kłopocie.
Mówię oczywiście o Ally, w Hordzie na BLu nie miałem przyjemności grać.
^Pretty much this. Dlatego nie rozumiem, na co ludzie narzekają. I cieszę się moim szczęściem przy okazji.
1. Innominate
2. Signum
3. Accidentally
4. Encore
5. Good Omen
6. Good Game
7. Influence
8. Hypnosis
9. Advanced Fear
10. I TnT I
I wszystkie są w 1500 world. Tylko The Sentenced ma pozycje. Ale grają 10, a 10 to większy dungeon, a nie raid. Ale to tylko moja opinia na temat dziesiątek, bo raidowałem FL na 10 i DS niestety też, teraz gdy przesiadłem się na 25 man jest dużo fajniej, tylko fpsów mniej :(
Musisz się przyzwyczaić że tutaj jest kilka osób które mają swoje święte zdanie i nieważne że masz argumenty i że obalają tezę postawioną przez te osoby one i tak uważają że mają rację ,a dyskusja dąży do nikąd.
m.in. Ty właśnie ;) Ale to tak na marginesie.
Jak już kiedyś wspominałam, bardzo nie chciałam przenosić się na BL. Ale po roku uważam, że to była dobra decyzja. Chociażby ze względu na to, że nie brakuje ludzi, których zawsze (przy odrobinie dobrych chęci i wysiłku) można rekrutować.
Na trade nie wchodzę w ogóle (a jeżeli już, to skupiam się na tym czego potrzebuję), na PUGach nie miałam nigdy problemów, z angielskojęzycznymi graczami też się dogaduję. Mi odpowiada. Dramy takie same jak wszędzie indziej (i nie tylko w WoWie), więc żadna różnica.
Ktoś wspomniał o Argent Dawn. Nie wiem, czy tam są jacyś Polacy, ale znam sporo graczy z tego serwera - wspaniali ludzie, o olbrzymiej wyobraźni.
Bezsensowne jest bawienie się w moderatora nie będąc nim.
Autor tematu dostał parę propozycji, nie powiedział czy na coś się zdecydował, czy prosi o więcej informacji (prócz tego, że zainteresował go Argent Dawn). Moderatorzy nie zwrócili nikomu uwagi - w czym problem?
Że jest temat, który interesuje większą liczbę użytkowników i chcą o tym rozmawiać? Trzeba będzie, moderator zamknie/wydzieli/cokolwiek. Twój post wniósł tak samo mało, co Twoim zdaniem wnosi ta dyskusja.
też tak myślałem ale zobacz np. na numer
Item model number: DEC090332 ma ta z amazona, a ta z polskiej strony ma D128521 więc jakby to były inne figurki ( i przy dokładniejszym przypatrzeniu się twarzy na obu figurkach wydaje mi się, że to jednak nie jest to samo)
Aż wzięłam swoją do rąk. Rzeczywiście ta z bitpoland trochę się różni twarzą. Uszy wydają się być bardziej położone, plamy pod oczami większe i brwi niedomalowane. Ale patrząc na zbroję i wszystko inne - nawet farba jest w podobny sposób rozlana na detalach.
Może Chińczycy postanowili wykorzystać matryce po tym jak już zrealizowali zamówienie dla DC? Szczerze, pierwszy raz coś takiego widzę.
Wylevelować, a wylevelować i ubrać postacie to dwie różne rzeczy :)
Tak czy inaczej, znajomy z gildii miał na levelowanie inny sposób.
Mianowicie... Grał danymi postaciami tylko i wyłącznie, kiedy miał na nich nabite rested. Jak buff schodził, zmieniał postać do levelowania. I tak w kółko.
Jasne że tak , ale ubicie tego króla w danej chwili jest proste jak budowa cepa :) Tym bardziej że dużo osób jest OFF
To fakt, że i wlecieć do komnaty łatwo, i pewnie obrońców mniej, ale to mimo wszystko Stormwind, czyli bodaj najpopularniejsza mieścina Przymierza w obecnych czasach, więc to wciąż jakiś tam wyczyn
^This.
Ale chciałabym zobaczyć taki filmik (tego typu, może być też w drugą stronę ;)) jakoś tak ~1-2 miesiące po wyjściu Pand :D To dopiero byłoby coś.
A ja dalej będę ubolewać nad tym, że moja gildia przeniosła się na realm PVP T_T
Nie wiem po co próbujecie udowadniać, że horda jest lepsza, skoro i nie interesuje nas Wasze zdanie (dlaczego miałoby nas interesować?) i nie jest nam to w żaden sposób do szczęścia potrzebne - gramy w Ally, bo to lubimy i tyle.
Po obu stronach grają Ci sami ludzie - jedni wolą niebieskie, inni czerwone piksele - proste. Ci, którzy PRZESZLI do hordy, byli wcześniej w ally. Idąc waszą logiką są - śmierdzącymi tchórzami, którzy wybrali przyłączyć się do silniejszego przeciwnika. To takie super mieć takich ludzi po swojej stronie?
Jakby był większy limit postaci, to pewnie miałabym coś w Hordzie. Tak to mi się po prostu nie chce. Nie podobają mi się wizualnie, nie odpowiada mi lore, ale nie znaczy to, że uważam ludzi grających w hordzie za ułomnych.
Dajcie sobie spokój <3 I jak powiedział Fobos, jeżeli uważacie to za RP, to macie bardzo małe pojęcie o RP.
Swoją drogą dopiero teraz przypomniałem sobie, że kiedyś wyszły bardzo fajne ksiązki z Magic: the Gathering "Cykl Artefaktów" i pierwszy tom "Bratobójcza Wojna" opowiada o wielkim konflikcie pomiędzy braćmi Urzą i Mishrą, którzy to bracia dowodząc swoimi armiami niszczą i wyczerpują całe kontynenty...
i w pewnym momencie odkrywają zieloną wyspę, bogatą w zasoby, zamieszkałą przez nieznaną rasę i konflikt przenosi się w to nowe miejsce.
Spoiler (
