WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

August

Idź do strony: 1 ... 11, 12, 13, 14, 15 ... 23
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
Eliska, Ty też nic nie zrozumiałeś :) Ale nieważne, nie chce mi się kłócić. Nie zgadzam się z Twoim podejściem - dla mnie to, że codziennie gram po X godzin (bo tak chcę, a nie muszę czy czuję potrzebę) nie jest uzależnieniem - nie czuję przymusu, a jak coś mi nie sprawia przyjemności - przestaję. Easy as that. Co nie zmienia faktu, że gram bardzo dużo :)
permalink „Diablo III” wysłany:
Mnie bardziej bawią komentarze w stylu "zamiast zmieniać tło na profilu na FB zajmijcie się X i X błędami w D3". Jakby profilem na facebooku i bugami zajmowała się ta sama ekipa... Tak samo zresztą z WoWem i każdą inna działalnością Blizza. Jakby artteam, devowie i inni pracownicy nie dzielili się między sobą obowiązkami...
permalink „Ehh, co tu pisać...” wysłany:
Aryman napisał :
aby dowiedzieć się czegoś nowego lub pomóc komuś
Nazywanie trollingu i szczucia nowych "pomaganiem" jest ciekawe.

Zacznij od siebie. Nie dowiesz się jak to wyjdzie, póki nie spróbujesz. Serio. Może pokażesz się nam z innej strony niż zwykle? Nie jako ten irytujący troll, który jedzie po wszystkim, każdym i wie wszystko.

Czekam z niecierpliwością, jeszcze się okaże że mamy wspólne tematy do rozmowy :) Nie żartuję.
permalink „Ehh, co tu pisać...” wysłany:
Aryman napisał :
@August
Kiedyś coś już napisałem na temat trollowania, gdybym naprawdę trollował to zupełnie inaczej to by wyglądało. Ehh, co już na to poradzę... ludzie widzą to co chcą jedni, piszą, że ten to troll, a drudzy, że to normalny użytkownik.
Oczywiście ważniejszą część posta musiałeś ominąć. Typowe.
permalink „Ehh, co tu pisać...” wysłany:
Aryman napisał :
August napisał :
Aryman napisał :
@August
Kiedyś coś już napisałem na temat trollowania, gdybym naprawdę trollował to zupełnie inaczej to by wyglądało. Ehh, co już na to poradzę... ludzie widzą to co chcą jedni, piszą, że ten to troll, a drudzy, że to normalny użytkownik.
Oczywiście ważniejszą część posta musiałeś ominąć. Typowe.
Jeśli już mam off-topować to nie mam pojęcia co według typowego myślenia kobiety oznacza, że ominąłem "ważniejszą część posta".
Masz bardziej pogiętą logikę niż niejedna kobieta.
Offtop. Dobre sobie.

Chcesz zmian? Zacznij od siebie. Prościej się tego powiedzieć nie da. I to jest tą ważniejszą częścią, którą zgrabnie olałeś. Najwidoczniej taki stan Tobie po prostu odpowiada, a sam musisz sobie ponarzekać. Innego wytłumaczenia nie widzę - Twoje działania (a raczej ich brak) nie ma sensu.
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
MakaO napisał :
Inną kwestią jest już stwierdzenie co możemy nazwać pasją. Granie w gry na pewno nią nie jest. Jest to zdecydowanie marnowaniem czasu ponieważ w żaden sposób nie rozwija to człowieka i klikanie całymi dniami w klawiaturę nie niesie za sobą żadnego pożytku. W momencie kiedy Ty poświęcasz swój czas na zabicie kolejnego bossa i zdobycie kolejnego epica, ktoś w tym samym czasie zdobywa wiedzę, umiejętności czy inne cenne życiowe doświadczenia, których w wirtualnym świecie się nie uświadczy i w żaden sposób nie da się ich odnieść do prawdziwego życia. To tylko pikselowy świat, czyli coś czego naprawdę nie ma.
Nie licząc ćwiczenia koordynacji, pamięci, refleksu, pobudzania wyobraźni, logicznego myślenia i wielu innych, to oczywiście - jest to marnowanie czasu. Tak jak i czytanie książek, oglądanie filmów, robienie zdjęć i tak dalej. Oczywiście. W końcu np. chirurgom zalecają grać w gry tylko po to, żeby marnowali swój czas. Tak samo żołnierzom piszą symulatory FPS w tym samym celu.

Żeby nie było. Nie twierdzę, że to najlepsza metoda na zdobywanie temu podobnych umiejętności, ale nazywanie grania czymś bezsensownym jest... Bezsensu :)
permalink „League of Legends” wysłany:
Ah, ja i moja Ashe. Ile razy mi coś takiego wyszło <3 Dlatego kocham tego ultimate'a.
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
MakaO napisał :
August napisał :
Nie licząc ćwiczenia koordynacji, pamięci, refleksu, pobudzania wyobraźni, logicznego myślenia i wielu innych, to oczywiście - jest to marnowanie czasu.

Jeju ile ja już razy słyszałem dokładnie te same argumenty graczy komputerowych. 0 konkretów i żadnej prawdziwej merytorycznej wiedzy czy umiejętności. Ale nie będę w to wnikał bo graczowi komputerowemu się nie przetłumaczy, że klikanie w klawiaturę bardziej otępia umysł niż go rozwija.
Wiesz co Słonko? Chyba specjalnie dla takich ludków z klapkami na oczach zacznę zbierać wszelkie artykuły, jakie przeczytałam - w prasie, w internecie, zacznę nagrywać audycje radiowe. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy w internetsach znajdzie się jakiś niedowiarek... A właśnie, to bez sensu, choćby podstawić pod nos wyniki badań z wszelkimi danymi, to i tak to pewnie zmyślone ;)
BTW, na szybko możesz wpisać w google "gry komputerowe leczą". Też coś znajdziesz.
BTW2, Playbox nr 4/2012; str. 24-27. Dla funu.

Z drugiej strony, co wyniosłeś ze swoich pasji, o ile jakieś masz?
Ja z gier komputerowych uczyłam się angielskiego, zanim miałam go w szkole. Z fabuły wielu gier czerpałam inspiracje, by rozwijać zainteresowanie daną kulturą/historią. Nie mówiąc już o tym, że jako grafika mnie najzwyczajniej w świecie kręcą pod względem wizualnym (są inspirujące). Nauczyłam się cierpliwości, znalazłam swój system zapamiętania który wykorzystuję na co dzień (w końcu te wszystkie nazwy/statystyki/etc. trzeba zapamiętywać). Mam dalej wymieniać?
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
MakaO napisał :
August napisał :
Wiesz co Słonko? Chyba specjalnie dla takich ludków

Po pierwsze nie zwracaj się do mnie w ten sposób bo sobie tego nie życzę :) Jest to nic innego jak jawna, chamska i lekceważąca prowokacja. Nie gadaj do mnie jak do dziecka.
Będę się tak do Ciebie zwracać, jak na to zasługujesz. Ponieważ olewasz połowę informacji, które próbuję przekazać i dalej czepiasz się szczegółów, które nie wnoszą wiele do tematu - tak właśnie będę Ciebie traktować.

MakaO napisał :
August napisał :
Ja z gier komputerowych uczyłam się angielskiego, zanim miałam go w szkole. Z fabuły wielu gier czerpałam inspiracje, by rozwijać zainteresowanie daną kulturą/historią. Nie mówiąc już o tym, że jako grafika mnie najzwyczajniej w świecie kręcą pod względem wizualnym (są inspirujące).

Po drugie - jest cała masa innych znacznie ambitniejszych sposobów na zdobywanie wymienionych przez Ciebie pozytywów. Angielskiego? I na ile umiesz ten angielski? Masz jakiś certyfikat? Inspiracje można czerpać także ze znacznie ambitniejszych rzeczy niż ekran komputera i pikseloza (np. książki, które także rozwijają kulturę, wrażliwość, już nie wspominając o wzbogacaniu języka i ortografii).
Pokaż mi palcem, w którym miejscu napisałam że to jest najlepszy sposób na naukę angielskiego. No właśnie nie napisałam. Ale dzięki temu miałam o wiele lepszy start, niż moi rówieśnicy, dzięki czemu mogłam wcześniej zapisać się na bardziej zaawansowane zajęcia. Na ile mi to pomogło? Na tyle, że pracuję z ludźmi z całego świata - oni mnie rozumieją, ja ich. Mi to wystarczy :) A Ty?
Pokaż palcem, w którym miejscu wskazałam gry, jako jedyne źródło moich inspiracji. Podpowiem, nie pisałam czegoś takiego. Bo nie to próbuję powiedzieć. I jakbyś próbował zrozumieć, co się do Ciebie pisze, zamiast powtarzać swoją mantrę, zauważyłbyś różnicę - gry są KOLEJNĄ pasją która rozwija. Która inspiruje, etc. Nie jedyną, nie najlepszą.

MakaO napisał :
Być może dla informatyków, grafików itd., którzy nie muszą absorbować całej masy merytorycznej wiedzy, tylko jakieś obliczenia i cyferki, granie w gry może w jakiś sposób inspirować i fascynować. Natomiast człowiek, który musi wchłaniać i przyswajać mnóstwo informacji (i nie chodzi mi tu o jakieś schematyczne obliczenia informatyczne, tylko o nauki humanistyczne), grając w gry otępia swój umysł. Większość gier (np. wow) odmóżdża, a nie rozwija bo sorry wielkie ale niby w jaki sposób ma cie rozwinąć zabijanie bossa, albo rozwalanie wszystkiego co się rusza - dajmy na to - w Diablo? Ciągłe klepanie rotacji i przycisków 11231 w celu wyciskania jak największego dpsu niczemu nie służy.
Jakbyś nie był na to taki zamknięty, też by Cię to zainspirowało ;)
W jaki sposób? Zaczynając od refleksu, żeby zdążyć wybiec z tego durnego ognia. Kombinowania/logicznego myślenia - żeby zabić tą cholerną elitkę na inferno i wyciskając max ze swojej postaci. Strategia - jaki setup powinien iść na raid. Małe kroczki? Jasne. Ale są! To jest najważniejsze - że robi się cokolwiek. W jaki sposób jest to gorsze od oglądania "Klanu"?
Znam człowieka, który dostał pracę na kierowniczym stanowisku po tym, jak napisał że był przez X czasu oficerem w gildii. Mało?

MakaO napisał :
Dlatego podając za przykład gry rozwijające, nie chodzi tutaj o typowe siekanki, zabijanki,strzelanki itp. Takie gry są tworzone z myślą o jednym celu - odmóżdżający relaks. Natomiast jak to nazwałaś "gry leczące" są tworzone także specjalnie w tym celu i zapewniam Cię, że nie będzie to żaden hack n'slash, a np. szachy, w których trzeba wykazać się wiedzą, w tym znajomością różnych taktyk, a także opanowaniem i cierpliwością. Ogólnie jest to cała masa gier logicznych, które owszem mogą rozwijać. Stanowczo się powtórzę - siekanie masy potworów na ekranie siedząc na dupie, z których wylewa się krew w żadnym wypadku nie rozwija umysłu.
A możesz to oprzeć na czymkolwiek, poza Twoim własnym uprzedzeniem? Mi survival horrory pomogły przezwyciężyć lęk przed ciemnością.

MakaO napisał :
Już kiedyś na ten temat dyskutowaliśmy i nie ma sensu się powtarzać bo ja nie przekonam Ciebie, a Ty mnie. Wzajemnie obrażanie niczemu nie służy, a ja nie chce tutaj robić napinek (mam nadzieję że Ty też nie mimo Twoich prowokacji). Wszedłem na temat, który traktujesz ambicjonalnie i zażarcie bronisz swojego terytorium, na które wszedłem w zabłoconych dla Ciebie butach i widać, że Cię to zabolało bo zaczynasz się wywyższać i prowokować jakimiś chamskimi docinkami. Dlatego proponuję skończyć ten temat bo taką mam zasadę, że w momencie kiedy ktoś zaczyna prowokować to nie zamierzam i nie lubię prowadzić dyskusji na takich zasadach "Słonko". Zawsze będę zdania, że 100 razy pożyteczniejsze będzie wyjście na boisko i pokopanie piłki z kolegami, niż klepanie przed monitorem w klawiaturę w FIFE, siedząc na dupie w domu. Pozdrawiam LOVE & PEACE.
Słonko, nie czuj się wyróżniony. Nienawidzę wszystkich tak samo mocno ;) Bez wyjątków. Piszę póki to sprawia mi fun i póki spełniam swoje założenia (które o dziwo działają) bycia na forum.
Ponieważ gier sportowych nigdy nie rozumiałam, nie wypowiem się.



Eliska napisał :
August powinnaś najlepiej wiedzieć te wszystkie źródła w których otrzymujesz gotowy obraz zabijają Twoją wyobraźnie ze względu na to iż masz obraz podany na talerzu masz wizje kogoś zekranizowaną i sama nie możesz jej stworzyć. Taki sam jest powód przecież stwierdzenia przez wielu że lepiej przeczytać książke i dopiero oglądnąć film, a nie na odwrót, bo wtedy mamy narzucony już wygląd postaci i świata wykreowany przez wcześniejszy obraz.
Tym właśnie różni się myślenie kogoś, kto się tym nie zajmuje od kogoś kto ma to na co dzień. Inspiracja. Wiesz na czym to polega? Na tym, że te wszystkie rzeczy otwierają Ci oczy "no tak, oni to wymyślili, otworzę oczy szerzej i wymyślę coś bardziej pojechanego" Oni mogli, to ja tym bardziej. Na tym to polega. Pokazują granice, które możemy, a powinniśmy przekraczać ;) Nie wmówisz mi, że to złe.



Lilija, dziękuję.
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
Eliska napisał :
@August

Nie twierdze że to złe, jedynie że to niestety gorsze, bo jest naukowo udowodnione że BARDZIEJ pobudza wyobraźnie książka ponieważ nie podsuwa gotowych obrazów, lecz wymusza na umyśle wyobrażenie ich sobie. Nie uważam że WOW czy inna gra nie pobudza nas do myślenia i naszej wyobraźni, lecz stwierdzam fakt że robi to o wiele gorzej niżeli książka.

Prosty przykład jest takowy że gdybyś nigdy nie grała w WOWa, a jedynie czytała serie książek to dla Ciebie i na Twoich rysunkach ten powiedzmy pospolity Ork wyglądałby zupełnie inaczej, a właśnie przez to że Ty widzisz jaki on jest zaproponowany przez twórców jedyne co robisz to właśnie poprawiasz go dodając od siebie i zmieniając, ale nie jesteś w stanie utworzyć go na nowo, bo tu działa Twoja podświadomość na którą nie masz wpływu i jest spaczona tym co zobaczyła i cokolwiek wymyślisz podświadomość której NIE kontrolujesz pomysły i tak za bazuje w jakimś stopniu na tym orku.
Kurcze, jakim cudem wiesz lepiej ode mnie, co na mnie działa :D? To w jakich schematach operuję (jeżeli nimi operuję) jest tylko i wyłącznie moim świadomym wyborem :) W końcu elfy to są zarówno wysokie i smukłe istoty o spiczastych uszach, jak i małe chochliki pomagające Mikołajowi, czy psocące na łąkach i lasach stworzonka - ode mnie zależy czy pójdę tą drogą, czy pójdę swoją własną. Tak samo orków mamy w wersji Warcraftowej, Tolkienowskiej i DDkowej. Jak i w wielu innych - można? Można!
Granice wyobraźni są po to, by je przekraczać ;)
Książki swoimi opisami też narzucają wizję - w końcu OPISUJĄ te stworzenia. Dla mnie nie ma większej różnicy, czy ktoś mi pokaże obrazek, czy tekst - moja wyobraźnia i kreatywność dają mi nieskończone możliwości, co mogę z tym materiałem zrobić.

Wszystkie wizje, w jakimś stopniu bazują na tym, co widzimy - na otaczającej nas rzeczywistości. A mimo to ludzie nadal potrafią być kreatywni, pomimo tego, że mamy już coś z góry narzucone.


Żadne z nas nie próbuje udowodnić, że gry nie mogą mieć złego wpływu. Serio.
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
Dzięki MakaO, wiedziałam że można na Ciebie liczyć :)
Spoiler, ze względu na język.
Spoiler (pokażukryj)
http://img526.imageshack.us/img526/677/makao.pnghttp://img43.imageshack.us/img43/9991/makao2.png

Numer ten sam. You made my day. Wracam do kompa, a tu takie niespodzianki :D I nawet od razu mnie zablokowałeś, dzięki!



Lilija ładnie ubiera w słowa to co próbuję przekazac ;) Niestety ("stety"?) lepiej wyrażam się przez obraz.
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
Misiek, nie obchodzi mnie co o mnie myślisz i jak będziesz się do mnie zwracał :) Mam ważniejsze problemy na głowie, niż człowiek który tylko w taki sposób potrafi bronić swojej "racji". Bo poza tym, nic merytorycznego nie było w Twoich wypowiedziach. Za to wiele uprzedzeń.
Masz problemy z przyswajaniem informacji, trudno. Nic Ci na to nie poradzę. A, że właśnie pokazałeś swój poziom (a raczej jego brak)... GLHF ;)
permalink „MoP - Wygląd Setów” wysłany:
Szczerze powiedziawszy, nie porwały mnie te armory. Są ok, ale bez jakiś większych rewelacji. Ale w tym tierze coś się uparli na te asymetryczne naramy ;)
Nie, nie przeszkadza mi to.

Będę musiała zobaczyć, jak to wygląda na mojej Elfce, może zmienię mój obecny set :)
permalink „WoW nie uzależnia ?!?” wysłany:
MakaO napisał :
Nie posunąłem się za daleko. Była to jawna i ostra prowokacja na prowokację Augusta. Zasygnalizowałem kulturalnie, że nie podoba mi się jej sposób wypowiedzi w moim kierunku, w tym przede wszystkim epitety, których wobec mnie używa. Ona to zignorowała więc specjalnie tak napisałem i nie mam sobie nic do zarzucenia. Oczywiście moderator ma zastrzeżenia tylko do mnie bo użyłem wulgaryzmów. Trudno - reakcja ostra bo nienawidzę jak ktoś mnie bezczelnie, publicznie ignoruje, tym bardziej że najpierw w sposób kulturalny poprosiłem o jej zmianę tonu. Szkoda że tego nie wziąłeś pod uwagę Panie Moderatorze.
August. Nie Augusta. Naucz się "odmianów" ;)
To nie są epitety, ja tak się zwracam do wszystkich :) Niezależnie, czy mi zajdzie za skórę czy tą osobę lubię. Ale jak nie masz większych problemów (np. jak te poruszane w temacie) to potem powstaje coś takiego.
Ja Ciebie kulturalnie poprosiłam o czytanie moich wypowiedzi, zanim się do nich odniesiesz - żebyś zwrócił uwagę na przytoczone argumenty. Co olałeś. To działa w obie strony.

Więcej do powiedzenia nie mam, troll powinien już być nakarmiony ;)
Kumbol napisał :
Omg, muzyka Pet Battle System (czyli w naszej wersji System Walk Pupili ) stylizowana na 8-bitową, rodem z pierwszych Warcraftów. Zwariowałem
Hahah, widzę że nie tylko nam spodobał się ten motyw :D
permalink „Gierczymy! ” wysłany:
Temahemm napisał :
Humpfpfpf. PS Plus kosztuje 16,25zł miesięcznie, jakieś 190zł za rok subskrypcji. To tak, jakby CD-Akszun nie kupić. Taniocha, szczególnie, że nawet takie Darksiders za darmo się dostaje. Wszystkie większe gry ma się możliwość przetestować przez godzinę i potem je kupić, zachowując przy tym postępy w grze i trofea. Magia, coraz bardziej mam na to ochotę.
Tylko wiesz, że jak przestaniesz opłacać PS+ to tracisz dostęp do tych gier?
permalink „Gierczymy! ” wysłany:
Temahemm napisał :
A to smutno. Chociaż i tak przechodzę grę, robię w niej wszystko co mogę i potem nie gram więcej, tak mam z God of War 3, inFamous, w Brotherhood też pewnie nie będę więcej grał. Chyba każdy zresztą :D.http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.
Akurat tego nie rozumiem - bardzo często wracam do gier, które kiedyś już przeszłam ;)
permalink „Książki” wysłany:
Temahemm, wiesz że Hellsing jest sugerowany dla starszych czytelników nie bez powodów?

I tak nienawidzę autora za to jak kazał nam czekać kilka lat na tak beznadziejne zakończenie...
permalink „Moje marzenia o WoW'ie” wysłany:
Więcej polygonów, ładniejszych tekstur, więcej opcji customizacji postaci, Nocnych Elfów odzyskujących nieśmiertelność i Ashenvale (tej potęgi, którą mają w książkach), większej roli Tyrande.
Idź do strony: 1 ... 11, 12, 13, 14, 15 ... 23