Rozumiem, jeśli popełnialibyśmy błędy typu "żeka", "wieża"(budowla) itp.. Jednak wypominanie takich, powtórzę to, błahostek, podpada mi pod obsesję na punkcie języka polskiego :).
Wybacz ale popłakałem się ze śmiechu...
Dlaczego?
@edit
Mój błąd - miałem na myśli coś innego, a napisałem co innego : D. Efekty pisania w pośpiechu, późną porą :).
Ja wole alliance poniewaz nie lubie siedziec w bałaganie jaki jest w orgi i innych stolicach hordy(no moze oprocz TB),nie lubie bezmozgich zielonkawych orkow z Garoshem na czele (fajnie jak byl Thrall)nie nawidze trolli ,wielkich krówek,pedałowatych belfow jedyna rasa jaka lubie to ud.Skoro wszyscy po sobie jada to ja sie dolacze
C'mon.To jest wojna.Jak chcecie cipkowatą fabułę bez konfliktów gdzie nikt nie robi niczego bez powodu i wszyscy są happy to grajcie w Tibie albo jakiegoś Ragnaroka.
True.
@2up A Taureni w tym czasie byli bardziej zajęci śmiercią Baine'a i eliminacją Grimtotemów : ). Zresztą, nie mieszają się w to - jeśli Warcief (Garrosh) nie ma nic do tego, nie zabrania tego - to oni tym bardziej nic nie zrobią.
Na pytanie "Dlaczego Garrosh jest Warchiefem" sam sobie odpowiedziałeś.
Garrosh zdaje się do złudzenia przypominać ojca[...]
Jest w 100% jak jego ojciec, za wyjątkiem tego, że nie był nigdy pod wpływem krwi demonów (brązowa skóra <3). Pamiętasz Grommasha nie będącego pod jej wpływem? Świetny kompan Warchiefa Thralla, stawiający na pierwszym miejscu dobro orków, a niestety, a może stety, na drugim zaatakowanie każdego alucha jakiego spotkał na swojej drodze. Te ataki jednak były uzasadnione - sojusz z ludźmi nie miał prawa się powieść, więc trzeba było się pozbyć problemu. Thrall chyba jednak zapamiętał Grommasha tylko z tych "pozytywnych" cech, zapominając o jego braku sympatii do ludzi - a te same cechy zapewne zauważył u Garrosha. Liczył pewnie też na to, że Vol'jin i inne orki znajdujące się w Orgrimmarze "ustawią go" na swoją politykę. Jednak, polityka Thralla była, no trzeba to powiedzieć, do dupy, bo zakładała "odgrzewanie tyłka w Kalimdorze, nie bicie alluchów, może sobie pójdą" - było to złe, i kończyło się tym, że Alluchy zaczęły budować porty i swoje fortyfikacje wojenne na brzegach Kalimdoru. Garroshowi się fakt nie spodobał i dobrze - ludzie winni zostać w Eastern Kingdoms, a orkowie w Kalimdor - ludzie są nadpobudliwi, pałają szczerą nienawiścią do orków (nawet gdy te były u nich w niewoli, nie były agresywne, nadal traktowano je jak maszyny śmierci) - słowem, nie ma szans na zmianę w tym temacie. A wliczająć w to obecnego króla ludzi - Varianna - to sojusz nie ma prawa się powieść. Cytując obecnego Warchiefa Hordy, Garrosha Hellscreama:
Garrosh Hellscream napisał :
Live by these words - LOK'TAR OGAR! VICTORY, OR DEATH!
Siema miałem okres przerwy i teraz se załączyłem okres grania i nie mogę się zalogować .... Jest napisane,że nie mam konta mimo iż na battle.net eu moge normalnie wejść.Realmlist też mam poprawny
set realmlist eu.logon.worldofwarcraft.com
set patchlist us.version.worldofwarcraft.com
set realmlistbn ""
set portal us
No nie wiem, ja mam taki:
set realmlist eu.logon.worldofwarcraft.com
set patchlist enGB.patch.battle.net:1119/patch
set realmlistbn ""
set portal eu
Co do Shatteringu - 10:26 = ten moment podoba mi się chyba najbardziej, soundtrack z ulduaru. Zaraz po Lich Kingu, imho najbardziej klimatyczny raid WOtLKa i strasznie żałuje, że nie kupiłem WoWa kilka miesięcy wcześniej i że nie mogłem go raidować w czasie, gdy był raidowany przez wszystkich : (.
Wiesz, tu raczej nie chodzi o to czy lepszy jest soundtrack z wowa, czy z LOTRa(a to co dałeś, jest dla mnie strasznie słabe imho), tylko o to, z czym nam się kojarzy - raidowanie Uldu, Naxxa, ICC, zabicie ostatniego bossa połączone z charakterystyczną dla danego miejsca muzyką - jak jej słuchasz po czasie, to sobie przypominasz rejdże na Mumble/TS/VT i okrzyki radości jak się pokona, na ten przykład, Lich Kinga po raz pierwszy na 25normal (niezapomniana chwila d;), a patrząc na Twoją postać i Twoje achievementy, to faktycznie dla Ciebie ten soundtrack może być przeciętny.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, mógłbym umieścić to, to lub cokolwiek innego i powiedzieć, że cały ten temat może się schować. Chodzi o to, że temat nazywa się "Ulubiony soundtrack"(z domysłem, że chodzi o WoWa, wnioskując po poście autora tematu) i trzymajmy się tego.
Totalny offtop i wrzucanie na siebie - dajcie już sobie na luz, bo przyjdzie smutny pan dzierżący banhammera w dłoni jeśli nie wrócicie w jakiś sposób do tematu :).