Już i tak pełno kasy wydałeś, raz popsuł ci się komp i 30,- poszło w długą, teraz też w te 3tyg co ci zostały za dużo nie zdziałasz, jeśli będziesz ciągle klasy obczajał. Wszystko to mogłeś za darmo

Przez "koksił na Batelgrandach" mam właśnie na myśli ten chamski zwyczaj

Aha, jeszcze coś. Na WoW pedii/WoW wiki jest taka BARDZO popularna strona: zones by level. Poszukaj, bo pewnie ci się przyda.
I jeszcze coś xd. Dwarf Hunter/Nelf Hunter/coś tam Hunter/Hunter coś tam - to nie ma tak na prawdę znaczenia. Na 80 lvl 1 staminy w lewo czy w prawo nie robi wielkiej różnicy (chodzi mi teraz o raciale) a od 60 wszyscy lvlują w tym samym miejscu.
Lubisz śnieg i piwo - Dwarf
Juzioffe niebo, elfki mówiące w innym języku ("Asha'felah" o ile się nie mylę xD) - Nelfy (mnie najlepiej właśnie lvluje się Nelfami, bo mają łatwe zone'y)
Zielony, czerwony, biało-złoty, pedalstw* - Belfy
Bezkresne pustkowia, najładniejszy krajobraz to kamień na kamieniu - Trolle lub Orki
Taurenów trudno "zjechać", bo są fajni i mają nawet ładne zone'y :D
Draenei walczą z muchami, ale mają kopyta, więc jak chcesz.
Pięknie te wszystkie rasy scharakteryzowałem, takie są moje odczucia po kilku pierwszych lvlach (tak, ja zawsze coś oceniam patrząc na okładkę :O), ale Neko już powiedział, że to nie ma znaczenia. Hunter to tak samo dobry wybór jak inne klasy, jedna coś ma, inna nie ma. Hunter nie może się leczyć ani specjalnie buffować, więc przyda się Alchemia.