Taki wierzchowiec to wstyd i hańba, a nie chluba. Jego zdobycie nie zależy od twojej gry, wytrwałości i zaangażowania, a od pojemności twojego portfela. Dużo przyjemniej jeździ się na mouncie, którego zdobyłeś własnymi siłami, a nie dolarami. Samemu kiedyś kupiłem sobie takiego mounta na przecenie i teraz żałuje. Po co napędzać zapędy Bli$$zarda w dodawaniu płatnych mountów(jednych z najładniejszych w grze) zamiast tych możliwych do zdobycia podczas rozgrywki? Gra na tym bardzo dużo traci, o czym pewnie się, przekonacie wbijając level 100.
W pełni Cię popieram i to samo sobie pomyślałem czytając posta Quara o "ekskluzywnym mouncie". Przez takich ludzi, którzy kupują te mounty ze sklepu dochodzi do sytuacji, że ludzie nie korzystający z ze sklepu dostają 10 rodzajów relocorowanych dzików itp. Zresztą według mnie w płatnej grze nie powinno być żadnej zawartości, która jest dostępna za kolejną dodatkową opłatą. Skoro ktoś płaci to powinien mieć możliwość zdobycia wszystkiego grając, a nie płacąc.
ruoko dziekuje za podpowiedz, musze przejrzeć zatem questy bo wiem, ze z Eversong Woods i Ghostland zrobiłam wszystko i mam jeszcze kilka jakiś ale nie przyglądałam sie im.
Nie rozumiem po co cała ta dyskusja, zarabiam, mam i kupuje sobie grę, chciałabym mounta bo widze ze inni maja, zaglądam w zakładkę shop i kupuje, nie ukradłam, od nikogo nic nie chce tylko prośby jak moge go użyć...stara juz jestem i juz dużo widziałam i czytałam ale porównywać kupno jakiegoś tam pixela do honoru etc.. To nie moja bajka, ja chce sie tylko dobrze bawić, pozdrawiam wszystkich serdecznie, niech wam sie wiedzie
Spokojnie, nikt Cię tu za nic nie linczuje ani nic z tych rzeczy :) To tylko taka dyskusja powiązana z tematem więc w ogóle nie bierz tego do siebie :)
Wszystkie najładniejsze mounty trafiają do shopu, zamiast do gry, tak jak powinno być. Jako długoletni gracz nie mogę patrzeć na to co się dzieje z grą i z tego powodu mam ból dupy. Nie dość, że płacimy za abonament(i to, na polskie standardy, nie mało), to jeszcze blizz wyciska kase na tym, co powinno być dodane, nie jako fragment sklepiku, a np. drop z bossa, nagroda za osiągnięcie. Zamiast tego dostajemy dziesiątki recolorów tych samych mountów. Wiecie dlaczego tak się dzieje? Bo ludzie to kupują, a blizz dodaje. Gdyby nie było popyty na te mounty, to nie byłyby robione albo zostałyby dodane gdzie indziej.
Dla każdego, kto jeszcze ma jakieś wątpliwości, polecam zobaczyć ten film:
100% poparcia dla Ciebie kolego. Tu nie chodzi o mówienie komukolwiek co ma robić ze swoimi pieniędzmi bo nic mnie to nie obchodzi. Twoja sprawa. Możesz nawet rozdawać te pieniądze na ulicy i nic mi do tego. Chodzi o politykę Blizza, który w grze za którą i tak trzeba płacić, dodaje dodatkowo płatne rzeczy. Jest to najzwyczajniej chore że w płatnej grze są jeszcze dodatkowo płatne przedmioty. Jeżeli ktoś płaci za granie to powinien mieć dostęp do wszystkiego co gra zawiera. A tu nie dość że taki gracz nie ma dostępu, to jeszcze zamiast fajnego mounta za jakieś ciekawe osiągnięcie, dostaje kolejny recolor gównianego dzika. Dlatego tu nie chodzi o to co robisz ze swoimi pieniędzmi. Chodzi o to, że w ten sposób wspierasz żałosną politykę Blizzarda
Ja już się na ten temat wypowiadałem w innym temacie. Może i shop nie niszczy gry ale najzwyczajniej w świecie taka polityka Blizza jest nie w porządku. Skoro ktoś opłaca abonament to powinien mieć dostęp do 100% zawartości gry. WoW to nie jest F2P jak HS czy HoTS gdzie takie rozwiązania są w pełni naturalne i zrozumiałe.
Same argumenty typu "to jest firma Blizzarda i mają prawo robić co im się podoba" lub "to są moje pieniądze i mam prawo kupować co chce" są argumentami z tyłka za przeproszeniem gdyż:
1) "To jest firma Blizzarda i mają prawo robić co im się podoba"
Idąc tym tropem myślenia nie mam żadnych możliwości wyrażenia swojej negatywnej opinii odnośnie działań danego podmiotu. Innymi słowy "albo bezkrytycznie akceptujesz to co robimy albo spadaj" - co to w ogóle za podejście do sprawy? Jako osoba, która zainwestowała swoje środki w dany produkt najzwyczajniej mam prawo zarówno go chwalić za to co mi się podoba jak i ganić za coś co jest według mnie wadliwe.
2) "To są moje pieniądze i mam prawo kupować co chce"
No fajnie masz rację ale co z tego? Czy to coś zmienia odnośnie poruszanego zagadnienia? To jest tylko obejście istoty tematy gdyż fakt, że Ty to kupujesz i akceptujesz nie zmienia w żaden sposób faktu, że dana rzecz może być w swojej istocie zła/nieprawidłowa. To trochę tak jak z tymi programami typu "Dlaczego ja", "Ukryta prawda" itd. Ludzie to oglądają (nikomu tutaj tego nie sugeruję - to tylko taki przykład) ale nie zmienia to faktu, że prezentują one bardzo niski poziom. Przykłady można mnożyć.
Mi tam nie przeszkadza, że ludzie kupują mounty/pety itd. nie na takie bzdury ludzie wydają znacznie większe pieniądze i nic mi do tego. Chodzi o samą politykę Blizza, który wstawiając odpicowane mounty za dodatkową opłatą i robiąc im równie odpicowane zwiastuny reklamy RÓWNOCZEŚNIE komuś kto dodatkowo nie płaci za takie bajery Blizz "sponsoruje" jak już zostało wspomniane recolory starych mountów. W tym jest ISTOTA problemu. Już pomijam, że swego czasu najsilniejszymi battle petami były właśnie te ze sklepiku.
PS
#Mefistofeles9055
Tak nawiązując jeszcze do tego co napisałeś w poprzednim temacie - to że ktoś ma inne zdanie niż Ty, które jest krytyczne nie znaczy od razu że ktoś "hejtuje". Odróżniaj hejt od merytorycznej krytyki.
Massively multiplayer online game (w skrócie: MMOG lub MMO) – typ gry komputerowej rozgrywanej przez wielu graczy w sieci Internet. Jak dla mnie inne gry Blizza też są mmo ale mimo wszystko najbardziej przyjęło się nazywać mmo gry typu mmorpg jak np. wow i zapewne o to Ci właśnie chodziło więc nie ma się o co czepiać :)
Ja się najbardziej obawiam o mojego DK, bo od początku Wotlk gram DW Forst i jeżeli teraz na rzecz Artifact Weapon mają mi odebrać tą możliwość to znienawidzę ten dodatek bardziej od cata i WoD'a. Czemu? Nie dość, że nupsko wygląda (Wspomnienia robienia instancji TBC gdy świeży Kinder DK klikający co popadnie, był w złym Presence "bo dużo HP musi być OK" to jeszcze Death Gripował każdego moba i bossa) to jeszcze Dwarf z 2H weapon ma animacje jak ciota jak i przyzwyczajenie i przywiązanie do moich dwóch toporków.
Ja z kolei od zawsze preferowałem DK z 2H. Zarówno ze względu na fakt, że bardziej lubię ten typ broni jak i ze względów klimatyczno-fabularnych gdzie do DK najbardziej mi pasuje duża broń jednoręczna. Nie wiem jak sprawa się ma obecnie bo w WoDa nie gram ale za czasów Cata cisnąłem 2H we frost i mimo, że dużo osób mi zarzucało że nie gram w DW to ja i tak przy podobnym sprzęcie robiłem taki sam, a nawet lepszy dps. Zresztą czytałem wówczas poradnik jakiegoś prosa z czołowej wtedy gildii i on sam pisał, że to bez różnicy, a presja na granie DW we frost to tylko stereotyp. Zaznaczam, że to było za czasów Cata a nie WoD, niemniej jednak chodzi mi o same upodobania bo mi np. w Legionie konieczność grania we frost z 1H w ogóle by mi nie przeszkadzała gdyż zwyczajnie preferuje taki rodzaj rozgrywki :)
Nie znam się na HS'ie, nawet w to nie gram, ale wydaje mi się, że Arthas jest Lich Kingiem i ogólnie nie pasuje na bohatera, już prędzej dałbym tu Dariona Mograine'a albo Thassariana.
Naprawdę Arthas Ci nie pasuje na bohatera jako DK? Przecież to pierwszy spośród rycerzy śmierci Lich Kinga. Arthas na DK pasuje wręcz idealnie. Ale sam Arthas, zanim się jeszcze złączył z Ner'zhulem dlatego grafika zaproponowana przez autora tematu mi nie pasuje.
Tak nie pasuje mi bo nikt nie znał LK jak był lewitującym hełmem, wszyscy uosabiają go właśnie z Arthasem czyli od momentu kiedy założył te Koronę. a jego pierwszymi DK był Falric i Marwyn.
Co ma jak to nazwałeś "lewitujący hełm LK" do Arthasa jako DK? Rozmawiamy tutaj o Arthasie przed jego połączeniem z Ner'zhulem kiedy to Arthas był 100% DK i tutaj nawet nie ma o czym dyskutować. Wystarczy zagrać sobie kampanię Reign of Chaos i The Frozen Throne. Poza tym nie wypowiadaj się, że nikt nie znał LK z czasów jak to nazwałeś gdy był "lewitującym hełmem" bo np. ja go znałem i jestem pewny, że nawet na tym forum jest wiele osób które także doskonale pamiętają LK z WarCrafta III. To, że Ty sprowadzasz uniwersum WarCrafta jedynie do wowa to już jest Twój problem.
Fobos napisał :
Wydaje mi się, że w hs'ie postaci są brane bardziej z czasów WoW'a niż Warcrafta a w WoW'ie Arthas jest LK a nie DK i mimo wszystko utrzymuje, że mi on tu nie pasuje i już prędzej dałbym tu Dariona, Koltirę, Thassariana.
Co to znaczy bardziej z czasów WoWa niż WarCrafta? Wow to jedna z gier opierających się na uniwersum WarCrafta więc nie rozumiem? Chodzi Ci o rtsy? Jeśli tak to także się z Tobą nie zgadzam. Owszem, najwięcej elementów w hsie opiera się o WoWa ale to wynika z faktu, że w wowie najbardziej rozwinęli to uniwersum. Nie mniej jednak nie jest to żaden wyznacznik bo takie postacie jak Uther, Gul'dan(nie mówię o tym alternatywym z WoD) czy Rexxar swoje największe 5 minut miały jeszcze przed WoWem. Nawet Grommash na legendarce jest zielony, a nie brązowy. A kiedy był zielony? No właśnie. HS to totalny miszmasz jeśli chodzi o uniwersum i nie widzę powodu, żeby chyba najbardziej popularny Rycerz Śmierci, którym był Arthas nie miał być bohaterem w Hearthstone. Zastępowanie go Darionem czy Thassarianem, którzy w porównaniu do niego są zwykłymi płotkami to zwykłe nieporozumienie :)
Osobiście uważam, że to wszystko jest trochę śmieszne. Nasze frakcje prowadzą wojnę za wojną, kończy się jedno wyzwanie (dodatek), a zaraz trzeba szykować się na kolejny konflikt. Wygląda to trochę tak, jakby Horda i Przymierze miały jakieś nieograniczone zasoby żołnierzy i sił, a nasi herosowie są praktycznie nieśmiertelni. Wydaje mi się, że po tylu kampaniach (nawet zwycięskich) nasze wojska by się zwyczajnie wykrwawiły. Nie wiem skąd te niewyczerpane zasoby wśród naszych frakcji :)
W pojedynkę na 70 poziomie nie pokonasz Illidana. W czasach The Burning Crusade był on końcowym bossem raidu dla 25 osób, a Ty jesteś sam jeden. Masz dwie opcje. Wbij 100 poziom i wtedy idź do Black Temple sam lub znajdź kogoś na 100 poziomie kto Cie przeprowadzi przez Black Temple aż do Illidana.
Do Thralla najbardziej mi pasuje encha szaman ale jest to dosyć śmieszne żeby się czymś takim kierować przy wyborze klasy czy specjalizacji. Na dobrą sprawę Thrall jako najpotężniejszy szaman na pewno jest mistrzem w każdej ze specjalizacji.