MakaO

Też mi się bardzo podoba ten set. Imo the best tier warriora. Jednak zawsze zastanawiałem się dlaczego na heroika wybrali wersję Hordy. Dla Ally w sam raz byłaby wersja niebieska zamiast czerwonej:

to jest tak:

tier 10 (251 item lvl) + tokeny ---> tier 10 (264 item lvl)

tier 10 (264 item lvl) + tokeny ---> tier 10 (277 item lvl - czerwony heroic)

Dlaczego się nie da? Mi się bardzo przyjemnie nim expiło w procie, a nawet w armsie :)

Gapcio napisał :

I co z tego?

A to z tego, że od początku Pandziarni liczba graczy nieustannie spadała, a tu proszę, mamy jakąś zmianę w końcu.

I były dramy i hejty i teorie spiskowe, że WoW zdechnie, że gracze sobie pójdą, że będzie smutek i zniszczenie.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zobaczymy co powiesz w marcu-kwietniu :)

Ja sobie ostatnio zrobiłem przerwę od HS'a bo o ile wcześniej wygrywałem około 50% gier, o tyle ostatnio praktycznie każdą grę wtapiałem. Wcześniej rzadko kiedy trafiałem na kogoś z legendarem, a teraz praktycznie każdy z kim grałem miał conajmniej jedną legendarną kartę, a zdecydowanie częściej dwie i więcej. Ciężko jest grać z kimś kto sypie mocnymi legendarami jak z rękawa. Co ciekawe wcześniej tak nie było, a praktycznie z dnia na dzień się zaroiło od takich kolesi z masem legendarek, którymi strasznie uprzykrzają życie graczom bez legendarek. Czytałem na oficjalnym forum HS'a że ten problem nie jest innym obcy i co rusz przeciwnicy walą Ragnarosami, Sylvanasami i Yerami. Nie wiem z czym jest to związane, może z tym że zaczął się nowy sezon?

Nie gram na rankingu bo nie gram dla statystyk ale wcześniej tak nie było.

A ja się wkurzyłem i zbieram pył na legendarkę. Mam Cenariusa ale chciałbym jakąś uniwersalną dla wszystkich klas. póki co mam ok.800 pyłu (licząc ze zmieleniem Cenariusa którego dokonam jak uzbieram 1200 pyłu). Inną sprawą jest decyzja na którą z kart się zdecydować żeby była użyteczna i uniwersalna dla większości decków i klas. Ragnaros? Ysera? Deathwing mi się podoba :D

Deathwing wydaje się być dobrą kartą w sytuacji, gdy przeciwnik zdominuje stół swoimi stronnikami, a graczom na rękach kończą się już karty. Ogólnie chyba najlepiej jej używać pod koniec rozgrywki.

Powinny być normalne achivementy jak w wowie z podziałem na ogólne jak i dla konkretnych klas. I nie 5 czy 10 tylko rozbudować to tak fest :)

Macie racje, zostawie tego Cenariusa tym bardziej że zacząłem trochę grać Druidem :)

Co do innych bohaterów to też nie pasuje mi ta Valera. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłaby Garona Halforcen no ale mówi się trudno :)

Jeżeli iść tym myśleniem Blizzarda żeby było jak najwięcej ras to i tak im to trochę nie wyszło. Dominują orkowie i humani, którzy stanowią 7 z 9 herosów więc lekki fail. Skoro ma być różnorodność rasowa to niech będzie tak:

Priest - Velen (Draenei)
Mage - Kael'thas (Blood Elf)
Warlock - Gul'dan (Orc)
Shaman - Thrall (Orc)
Hunter - Vol'jin (Troll)
Druid - Malfurion (Night Elf)
Rogue - Garona Halforcen (half orc, half-draenei)
Warrior - Cairne Bloodhoof (Tauren) / Muradin Bronzebeard (Dwarf)
Paladin - Uther The Lightbringer (Human)

W niektórych przypadkach nie da się tak naprawdę nic zrobić, bo zarówno Thrall jak i Gul'dan są zwyczajnie najlepsi na swoich pozycjach i zbyt epiccy żeby ich wyrzucić i zastąpić kimś innym. No ale mogli bardziej pokombinować z rasami bo po co na siłe wrzucać Garrosha (kolejnego orka) gdy akurat warrior jest jedną z tych klas gdzie pasuje więcej fajnych postaci niż ork, w sytuacji gdy orków jest obecnie 4 (3,5 )

właśnie rozwaliłem skurczybyka paladyna co miał co najmniej 5 legend(ja żadnej): Sylvanas, Black Knight, Ragnaros, Cairne Bloodhoof i Tyrion Fordring. Da się ale to i tak przegięcie i chory system. Powinien być jakiś limit legend w talii. Ewentualnie jakiś podział na kolory lig jak w StarCraft II. HS jest świetny ale śmierdzi trochę P2W możliwość kupowania pakietów kart bo zaraz jakiś nowobogacki kupi sobie 40 książeczek albo więcej i jest do przodu :)

gz! ja coś nie mam szczęścia do legendarek. Gram od dobrych dwóch miechów i raptem jedna ;P

To prawda. Od Cataclysmu levelowanie jest żałośnie proste, a mobki się zabija praktycznie na jednego hita więc bez różnicy co wybierzesz. Zresztą okres levelowania to tak naprawdę bardzo krótki etap Twojej postaci więc nie warto jej wybierać pod kątem tego jak się nią leveluje bo postacią być może będziesz grał przez kilka lat, a levelować ją będziesz bardzo krótko.

Dla początkującego polecam Huntera (range dps) lub druida (mele dps/range dps). Ogólnie druid ma więcej możliwości bo jak Ci się już znudzi dpsowanie to możesz leczyć i tankować. Najbardziej wszechstronna klasa ale i tak Ci się pewnie znudzi

Gratulacje Panowie. Ja dochodzę do wniosku że ta gra to jednak lekkie ścierwo. Za dużo od kart zależy a za mało od skilla. Wszystko zależy od tego kto w danej sytuacji będzie miał w kartach lepszą kontrę na przeciwnika. (albo więcej legendarów) Ta gra kiedyś umrze jak już każdy będzie miał dużo legendarów i każdy będzie nimi strzelał jak z kałacha. A możliwość kupowania pakietów za prawdziwą kasę to też niesmaczny żart śmierdzący P2W. Niech porobią jakieś oddzielne ligi dla tych co kupują pakiety za prawdziwe pieniądze albo wprowadzą limity na ilość legendarnych kart w talii. Póki co to jest syf a nie uczciwa gra.

To że jest "mniej P2W" niż inne karcianki mnie nie przekonuje bo w inne nie gram. A porównywanie się do czegoś gorszego to żaden argument. Również to że są hexy, polimorfie, egzekucje itd. nie jest żadnym argumentem, bo zazwyczaj są to 2-3 karty w decku, których na dodatek można nie mieć na ręce w chwili gdy przeciwnik się nimi posłuży. Poza tym co jeśli przeciwnik ma więcej dobrych legendarów niż my wspomnianych owieczek? Dla mnie to jest przesada, jeszcze jak zaczynałem grać w HS 2 miesiące temu to było normalnie, kogoś z legendarem spotykałem raz na kilka dni i było wielkie "wow" a teraz spotkać przeciwnika bez legendara to jest szok. Jeszcze parę licho jak ma jedną pomarańczową kartę, zazwyczaj ma ich znacznie więcej. Na wszystko jest kontra? Owszem ale nie zawsze w odpowiednim momencie albo nie na tyle dobra żeby mieć później większe szanse na zwycięstwo. Można skontrować przeciwnikowi 2-3 legendary ale później jest znacznie gorzej. Sam raz pokonałem gościa, który miał co najmniej 5 legendarów w talii (ja żadnego), ale muszę przyznac że miałem przy tym sporego farta i idealnie układaly mi się karty. Właśnie fart do kart i siła tych kart mają za duże znaczenie w HSie.

graj priestem to nie będziesz miał problemow z legendarami, ktoś uzywa legendara o ataku 5+? Masz słowo cienia śmierć, ktoś używa o ataku 3-? słowo cienia ból, ktos wystawil op legendara? mind control, wystawil wiele legendarow z op pasywkami? mass dispel, wystawił legendara z op pasywką a nie masz innych kart? sillence! do tego kończysz go w jednej turze, coś z hp 7+ + 2 słowo mocy tarcza + 2 karta co podwaja hp + karta co zrównuje atak z hp i atakujesz, jak dobrze to rozegrasz to nawet 30 legendarek mu nie pomoże, a do tego masz wiele kart nie klasowych które niszczą legendary albo przeszkadzają przeciwnikowi (big game hunter, różne sillence, faceless manipulator)
wysłane po 56 sekundach:no i zapomniałem o kartach kopiujących karty z ręki przeciwnika lub z jego talii

Fajnie ale w sumie mi nic nowego nie powiedziałeś. Fakt faktem najlepiej się kontruje legendary priestem bo nie dość że ma te triki o których Ty napisałeś to w dodatku może przejmować karty z decku przeciwnika. Właśnie w tej grze co ograłem gościa co miał co najmniej 5 legend pocisnąłem go priestem, z czego nawet przejąłem jego black knighta, którym zresztą później zniszczyłem mu Tiriona. Dużo od szczęścia zależy :)

Przywitałeś się i wystarczy. Nie rób za papugę tego trolla i faszysty bo to już na wstępie stawia Cię w złym świetle.

Niestety coś w tym jest, że Night Elfy strasznie osłabły. Taka Tyrande to od Classica siedzi w Darnassus i ma na wszystko wyje... Nie brała udziału w żadnym patchu ani nic. To samo Malfurion, który po powrocie na Cata też nie odegrał tak naprawdę żadnej znaczącej roli. Właściwie cały czas się wszystko rozgrywa pomiędzy humanami i orkami. Dużo klas i idąc za tym, ważnych bohaterów się z nich wywodzących jest zwyczajnie dyskryminowanych. A przecież Night Elfy to lorowo jedna z najsilniejszych ras w uniwersum i należy im się jakiś większy udział w wydarzeniach wowa. Akurat stolica mi się podoba ale to co zrobili z Ashenvale to już głupota.

Hehehe ciekawy cytat. Zgadzam się z tym że Draenei, a tak naprawdę Eredarowie są najsileniejszą rasą śmiertelną. Night elfy są na drugim miejscu. Tyle że drenejców to tak naprawdę, przynajmniej lorowo jest garstka.