Neko

Gwiezdne Wojny to klasyka,nie muszą się podobać ale to od nich wzięło się dużo innych S.F.Do tego ma całkiem spore uniwersum więc tak czy inaczej warto obejrzeć.

Nie ma złych,są tylko dominujący których się postrzega za tych złych i dominowani.
Horda bierze co chce i się tego nie wstydzi.Jak chcecie pokoju albo miękkiej cipkowatej Hordy takiej jak za czasów Thralla to już lepiej przejdźcie do ally...

Przepraszam bardzo ale ja nic nie mówiłem o Ally atakującym Hordę.
W ogóle jestem zdania że to głównie Horda atakuje,nie licząc Nocnych Wysokodupców broniących się gdzieś tam w lesie i inwazji na The Barrens i Durotar.Ale dla mnie to nie minus,widać kto dominuje a kto jest przegrywającym biedactwem.

A jak to inaczej określić?
W kontekście to przymiotnik którym określa się aktualnie dającą d*py stronę konfliktu(czyli przez ok.większość czasu w WoWie Ally).
I nie tysiąc tylko milion.

Thrall był dobrym szamanem(chociaż dla mnie ideałem jest Reghar Earthfury,wielka szkoda że nie ma takiego NPC w grze) ale kiepskim Warchiefem,patrząc na to jak rządził w WoWie.Był zbyt miękki po prostu.

Mi się podoba tak jak jest teraz,ale jeszcze bardziej chciał bym Hordę taką jak z WarCrafta II,bez żadnych śmiesznych Taurenów,Blood Elfów czy Nieumarłych.I co najlepsze,Hordę w której są PRAWDZIWE TROLLE których przywódca nie biegł by się wypłakać w rękaw pszyjaciółka gdyby tylko coś mu nie pasowało.Brakuje mi jakiejś poważnej strony konfliktu zdeterminowanej by zgarnąć wszystko dla siebie,nie w celu jakiejś śmiesznej zemsty jak nieumarli-Forsaken,zniszczenia świata czy nie-wiadomo-czego jak Deathwing tylko dla władzy.Tzn.są takie ale zwykle są wrogo nastawione.
Ale z takim Młotem Zmroku nigdy bym się nie sprzymierzył.Cho'gall to aktualny nemesis mojej postaci.

Żeby tylko pytania o build tutaj były,to już by było coś...

HC 25 ukończyły tylko czołowe gildie(I mean,najlepsze na świecie)i to nie wszystko więc chyba jeszcze trochę poczekasz.

Edit:u Drixara akurat ciężko stwierdzić czy właśnie kogoś obraża czy nie.

To że Ally to emo płaczki to stwierdzenie faktu.
Orkowie dzielą się na głupszych i tych mądrzejszych którzy żądzą głupszymi.A to że ci głupi orkowie(bo nikt się w Hordzie nie udziela tak jak oni,może poza undeadami,ale i tak razem z b.elfami to najbardziej psująca klimat rasa)wygrywają większość potyczek z Ally(nie licząc The Barrens i może czegoś jeszcze)to już w ogóle przemilczmy.

Tak BTW.to jest akcent obcej rasy z obcego świata ktora nie miała jeszcze za bardzo kontaktu z jezykami z Azeroth,można usłyszeć niektore słowa w Orczym pomiedzy tekstami peonow.Nie wiem czemu miało by to świadczyć o głupocie orkow...

Oh geez...

Nie chodzi o same spekulacje ale o zamienianiu tego całkiem niezłego tematu w offtopowski zsyp śmieci.
Niby było tu całkiem luźno,mi też sie to podoba ale c'mon.Zachowajmy jakieś granice przyzwoitości.

Brak nowych klas,brak nowych ras.
Bardzo,ale to bardzo chciał bym grać Tuskarem ale nie wyobrażam sobie tych prze-spokojnych morsow ktore zajmują sie swataniem lwow morskich w Hordzie a tym bardziej w Ally.Tak samo 90% neutralnych na razie ras,a inwazji nowych ras z kosmosu nikt chyba nie chce.

Ostatecznie Ogry są do przełkniecia,tylko podoba mi sie obecny stan sytuacji,banicja ogrow.

Bardziej licze na nowe skinny do wyboru dla starych ras.Chetnie bym zagrał takim Dragonmaw Orcem/Orcem ze skinem Dark Hordy albo Dark Iron/Wildhammer Dwarfem.

Ta,tylko to było odgałezienie rozmowy na temat,a to co teraz proponujesz to "hej,pogadajmy troche o rasach i klasach nie na temat,hej".Rozumiesz o co chodzi?

Nowej hero klasy nie bedzie,rozwaliła by balans nad ktorym Blizzard długo pracował po tym jak sam go rozwalił wprowadzając DK.Było o tym chyba nawet oficjalnie wspomniane.
Podejrzewam że to tyczy sie też normalnych klas,szkoda psuć balans,a przynajmniej jego namiastke ktora teraz mamy,żeby pobiegać sobie mieszanką hunta,roga i warriora,czy czegoś tam.

Niestety,czytałem to tak dawno temu że nawet nie pamietam gdzie szukać.

Zacznijmy od tego że n.elfow było pod dostatkiem zawsze,a szczegolnie cool drutkuff.

Dlaczego ja mam wrażenie że ktoś chce tutaj koniecznie offtopować wbrew wszystkim?Ja dał bym dożywotniego bana od razu,ciesz sie że modkowie tutaj są tacy wyrozumiali.

Panderanie tan naprawde pojawili sie jakieś dwa razy,ich jedyną spuścizną była beczułka Chena ktora da sie znaleźć eksplorując The Barrens.Mowienie o nich jak o grywalnej rasie to głupota.
Zresztą,nie wyobrażam ich sobie po żadnej stronie konfliktu,ani w Hordzie ani w Ally,tak samo jak Furbolgow czy tym bardziej Dragonkinow.Może pojawią sie kiedyś jako neutralna frakcja,ale that's all,naprawde.

Pomyślcie o tych bardziej prawdopodobnych wariantach,jak ogry czy h.elfy.

Ktora postać w lore Cata teraz zwraca uwage na to czy komuś bedzie przykro czy nie?

Były jakieś zorganizowane grupki,ich głowny bastion i władca,to o wiele wiecej niż u Pandziakow.