witam,
od jakiegoś czasu gram w WoW (serwer RP) i zauważyłem że zamiast zagłębiać się w fabułę sporo czasu poświęcamna wyposażanie swojej postaci w dobrej klasy sprzęt, odpowiedni do danego lvl, sprzedawanie itemów na AH. Raz - dwa razy dziennie, mając plecak wypełniony przedmiotami na których można było sporo zarobić latało się do stolicy do AH, śledziło kursy, odebrało pocztę, złoto, śledziło i ustawiało aukcje itp. Jednak ta gra chyba nie na tym polega...
Wiem że granie postacią wypasioną ułatwia grę, przyspiesza monotonne bicie mobów ale z drugiej strony mając większą ilość gotówki stać nas na dużo, dużo lepszy sprzęt niż dostajemy z questów, a co za tym idzie otrzymywane przedmioty nie mają już uroku, nie wypełnia się questów oczekując otrzymania itemka bo i tak ma się założone dużo lepsze, do sklepów prawie się nie zagląda bo człowiek i tak ma lepsze przedmioty. Z czasem gra zaczyna tracić urok bo na AH zawsze znajdzie się lepsze i bardziej dopasowane itemki.
Zastanawiam się nad grą BEZ korzystania z Auction House, bazując wyłącznie na tym co jest dostępne w sklepach lub za questy, sprzedawanie przedmiotów też w sklepach choć wiem że na AH np. za surowce można dostać 100x więcej. Oznacza to też o wiele, wiele mniejszy przypływ gotówki, bo za itemki sprzedawane w sklepach płacą bardzo mizernie.
Co sądzicie o takim stylu gry, czy da się zaliczyć fabułę i w miarę normalnie grać bez AH?
Może ktoś z Was też znudził się grindowaniem i gra tylko z tym co oferuje sama fabuła?
Idź do strony: 1
|
|
czemu chodziłem na AH? NO jakoś mi szkoda było sprzedawać mozolnie zdarte skóry i sztabki metali np. bronzu w sklepie za marne 2 silver, skoro na AH płacili 40gold...
No a potem jak już się sprzeda trochę surowca to co robić z całym tym złotem...siłą rzeczy szuka się co by tu sobie kupić fajnego, i kółeczko się zamyka. |
|
sorki, ale trzeba być niespełna rozumu by za jakąś tam skórkę mounta w grze komputerowej płacić prawdziwymi pieniędzmi i to takie sumy.
|
|
no i poszło, pozbyłem się całego uzbieranego dotąd złota, wywaliłem przedmioty.
Tak więc jak na razie gram bez aukcji, ciułam groszowe nagrody żeby było mnie stać na cokolwiek i cieszę się jak nigdy dotąd każdym przedmiotem który dostanę za questy :). Fajnie jest, gram łowcą, i tak jest aż za łatwo, przy większości stworków nawet peta nie trzeba używać bo sam łuk wystarcza. A rzadkie mounty - i tak w większości biegam pieszo, jakiś podstawowy też wystarczy. Troszkę tak myślę że ukierunkowanie gry na zbieractwo coraz to nowych itemków, ubrań i mountów to sprytny sposób wydawców na przytrzymanie ludzi przy abonamencie jak najdłużej się da. |
Idź do strony: 1