@UP
Bzdury gadasz... dałem CI linka jak to zrobić. Jest ciężko ale do zrobienia a jak sie wkońcu uda.. to satysfakcja mega ;)
|
|
Pozatym gdyby była nie do zrobienia to byś nie widywał zielonego ognia za często :)
|
|
Nie zauważyłem filmiku <lol>. Ale już widzę gdzie zrobiłem błąd - próbowałem teleportować się zbyt daleko :(
Tylko DLACZEGO nie ważne gdzie stoi Pit Lord to ZAWSZE dostaje dispella? Próbowałem chyba wszędzie. |
|
musisz nim sterowac i go na koniec planszy wyslac i stanac tak zeby felhuntery atakowaly Ciebie ;)
|
|
Nie prawda .... Aggro na psach, odchodzisz kawałek, a pitlord na środku walczy z kanrethadem. Nie baw się z odsyłanie na koniec planszy bo albo nie zdążysz, albo nie przerwiesz kataklizmu.
To
jest klucz do piesków. |
|
Przysięgam że stoje w ten sposób, że pieski są odrwócone plecami i tak czy siak dostają dispella.
Cztedziesta druga próba. Dobra, poddaje się. Pal sześć 4k na książke, tego sie po prostu zrobić nie da, nie roztroję się żeby jednocześnie robić wszystko na raz, nie ma siły. Muszę jednocześnie zdejmować z siebie aggro (pzdr, Soulshatter zdejmuje tylko 90% co niestety nie wystarcza), szybko ustawić pieski tak, żeby nie zrobiły dispella (bo on oznacza koniec zabawy), pilnować debuffów, leczyć się i zabijać pieski. |
|
Skoro się nie da to czemu dużo warlocków to zrobiło?
|
|
Zdradze ci tajemnice, mam nadzieje że ten trik jeszcze działa.
Początek walki, ja waliłem w kanrethada wszystko co mam. Jak przyzywa pitlorda to nie rób enslave od razu tylko rzuć fear na pit lorda, przez co kanrethad będzie stał dalej nieruchomo ty kupisz sobie dodatkowe 20s swobodnego nuke. Fear rzuć 2x jeden po drugim, później już niezwłocznie enlave i zaczynamy zabawę. Co do felhunterów, walcz mniej wiecej na środku i jak kanrethad bedzie się szykował do summonowania piesków, posyłasz pitlorda na filar, TEN zara obok portalu kanrethada a sam rzucasz rain of fire na portal i stajesz drugiej strony przez co pieski zlapia aggro i rusza na ciebie, parę chaos boltów i masz po sprawie. Pamiętaj żeby zgrywać charge z chaos boltem, kanrethad obrywa wtedy dodatkowe dmg. Ubiłem go już dawno więc za bardzo nie pamiętam walki krok po kroku ale jak sobie coś pzypomnę lub nie będziesz sobie z czymś radził to postaram się pomóc :) |
|
Z tym fearem to nie wpadłem na to, dobra myśl. To pare procent jego HP może mi uratować tyłek.
Zawsze padam na fazie z Felhunterami, jak nie na pierwszej, to na drugiej. I zawsze z tych samych powodów - albo pieski zdejmują Enslave (90% przypadków. Zaczynam myśleć, że dispell wcale nie jest "frontal cone", tylko 359 stopni dookoła nich i trzeba się wszczelić w ten jeden); pozostałe 10% to szansa na to, że bijąc pieski zacznie castować Chaos Bolta - nie mogę się ruszyć na krok, bo pójdzie dispell, jak się nie ruszę to zginę od ataku. |
|
Ile razy można się powtarzać -_- Kanrethad ma bić pitlorda, nie ciebie w fazie z psami...
Z psami kombinuj, bo to jest frontal cone, może przy pullu ci się źle ustawiają. |
|
Nie mam czym zrzucić aggro, Soulshatter jest za słaby. Kiedyś bramka zrzucała a teraz już nie i jest problem.
|
|
Sam nigdy nie używałem bramki, nawet gdy działała. Tylko soulshatter, pokombinuj trochę.
|
|
WYGRAŁEM
54 próba i UDAŁO MI SIĘ!! Końcówka walki epicka - zabił mnie i wstałem z Soulstone jak mu zostało 1,1mln. Zerwał mi się pitlord i wszystkie addy i zaczęły mnie nawalać. Puściłem Incinerate i zginąłem drugi raz, ale atak doleciał i go dobił ;) Dziękuję wszystkim za porady i za to, że we mnie wierzyli. |
|
ja nie wierzyłem. Czytałem tylko cały czas, jak mówisz innym, że walka jest niemożliwa do ukończenia.
Pozdrawiam |
|
I zdania nie zmieniłem - w zasadzie wygrałem tylko dlatego, że w żadnej fazie z Felhoundami nie poleciał Chaos Bolt. Czysty fart i nic więcej. Szkoda, że dopiero przy 54 próbie, ale przynajmniej w końcu się udało.
|