"Deck Limit: 2" Tiaaaaaa już to widzę. |
|
Ech, bolesne :(( zwłaszcza, że Anduin miał zapewne jakiegoś buffa i trzeba było zdać się na obrażenia od braku kart... jeszcze boleśniejsze było przeliczenie do przodu, komu pierwszemu skończy się życie :/
|
|
Nocne śmieszkowanie z fatigue'owania Heroic Maexxny :^).
(deck to nic ciekawego, jest zrobiony pod auto-cast hero ability tego bossa [zwróć dwóch losowych stronników na rękę wroga], dzięki któremu można healować się w nieskończoność, szarżować Arcane Golemami [] i Leeroyem Jenkinsem [])
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Nie mam screenów, ale opowiem po prostu o moich nocnych przygodach właśnie z panem [card]Leeroy Jenkins[/card]em. Najpierw Maexxna uprzejmie zapełniła cały stół swoimi pajączkami, dzięki czemu mój Leeroy pojawił się bez zbędnej obstawy. Potem przez 4. tury cofała mi go na rękę i za każdym razem sytuacja się powtarzała. Zabawne. Później walczyłam w trybie heroicznym z Anub'Rekhanem, który w 2. turze wystawił Deathlorda. Zgadnijcie którego z moich stronników położył po śmierci na stole...
Leeroy Jenkins: Charge. Battlecry: Can't summon his Whelps in Naxxramas.
T. <3 Przepraszam za wszystko.
|
|
|
|
Klasyczny kontratak Śmiercioskrzydłym na Śmiercioskrzydłego ;)
|
|
Lucjanie, też kiedyś miałam takiego buga. :)
Nic specjalnego, ale chciałam podzielić się spostrzeżeniem, że Echoing Ooz może okazać się piekielnie dobrą kartą. Glut pączkuje ze wszystkimi buffami, tauntami itp..
T. <3 Przepraszam za wszystko.
|
|
Pajączki+RNG = dużo frajdy. Pierwszoturowy pająk dał mi Bestię, parę tur później doszedł King Krush, a po nim - wisienka na torcie - Core Hound :3. Przegrałam.
T. <3 Przepraszam za wszystko.
|
|
Niby nic takiego ale można sobie wyobrazić jak wyglądał ten biedny człowiek (wygrałem 2 tury później)
|
|
Screena brak, ale trafiłem ostatnio na maga, który swoją talię opierał...ba! złożył ją niemal z samych legendarek... Sylvanas, Baine, Millhouse, Alexstrasza, Antonidas, Thalnos, Lorewalker, Gelbin, Gruul, Maexxna, Ragnaros, Tinkmaster i Ysera. Reszty została w talii... Masakra jakaś
|
|
Masakra to była w jego portfelu, bo nie sądzę, że tyle proszku nazbierał z niszczenia kart albo tak dobrze wylosował karty w paczkach Jest taki gość na YouTube, TotalBiscuit, i on też zrobił talię z samych legendarek. Kosztowało to go to naprawdę duuużo proszku |
|
Sam ostatnio zrobilem podobna, na casuale dla beki, bo legendarek mam okolo 25 ;)
Bylo smiesznie, na 5 gier (o dziwo wygranych - nie oszukujmy sie, ta talia byla beznadziejna i bez jakiejkolwiek synergii), w dwoch grach zostalem potem dodany do znajomych o_O PS. Znalazlem wsrod starych screenow z wbijania rankingu na poczatku sezonu Screen-Zagadke-Rebus dla was do rozwiazania - znajdz "Lethal" - czyli szanse na wygranie gry w tej samej rundzie, tymi kartami. Jest tu lethal, ja ta gierke wygralem. Znajdzcie jak. |
|
Spoiler (pokaż ) silence rag keppo Mam znacznie prostszy rebus, ale jak zobaczyłem tę synergię Impmastera, Wild Pyro i Ghoula to się uhahałem.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Może jakieś nietypowe to nie jest, ale dalej bawią mnie takie akcje.
|
|
Stereotypy stereotypami, ale dzisiaj zauważyłem ciekawą rzecz - W 9/10 przypadkach, gdy trafiam na gracza, który w nicku ma "Russian" ew. nazwa pisana jest cyrylicą, z rzadka używa zwrotów "witam/dobre zagranie", zastępując je "groźbą". To akurat nie jest szkodliwe gorzej, że w chwili, gdy zaczyna przegrywać, odchodzi od komputera, przez co zmuszony jestem czekać na lont z mission impossible. Jeszcze większe wredoty zostaną, aby co chwilę pykać w myszkę, żeby każda tura trwała równie długo... Jedynym plusem takiej sytuacji jest ogromna radość z widoku rozpadającego się portretu przeciwnika.
|