WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

WoW 2 - a co Wy o tym myślicie?

  Kurcz
permalink wysłany:
Zgadzam się. WoW 2 mógłby pokazywać historie nawet parę set lat po tym jak po raz kolejny wygoniliśmy Legion z Azeroth. Nie pokonaliśmy go bo sam Sargeras jest poza naszym zasięgiem.
  cdwp
permalink wysłany:
Według mnie dobrym wyjściem byłoby zignorowanie przez Blizzarda wydarzeń z World of Warcraft. Wtedy Warcraft IV mógłby standardowo mieć miejsce podczas czwartej wojny, którą Blizzard mógłby połączyć z inwazją plagi i wydarzeniami z Wrath of the Lich King.
World of Warcraft 2 byłby wtedy remakiem Vanilli mającym miejsce w tym samym czasie co ona, czyli w tym przypadku między Warcraft III, a IV. Tym samym Blizzard otworzyłby sobie drogę do następnych części, gdzie Warcraft V miałby miejsce podczas piątej wojny i tak dalej...
  Fobos
permalink wysłany:
WoW 2 to dla mnie nic innego jak przeniesienie tej gry na ładniejszy silnik graficzny.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
permalink wysłany:
Moja wizja wowa 2 jest następująca, czyli wydarzenia z 1000-2000 lat po wydarzeniach z wowa 1. Również wolał bym jakieś odrobinę świeżości np nowa mapa azeroth, bo po 2000 lat coś się musiało zmienić, nie mam namyśli cataclysmu, w którym deathwing rozwalił parę miast i zmienił parę lokacji, mam na myśli jakieś nowe nowe stolice albo nowe kontynenty zrobione z tych starych, również fajnie by było jakby jakieś rasy nowe doszły albo stare się zmieniły. Lecz fajnie by było jak by zachowali coś z starego wowa i żeby połączenie miedzy starym a nowym wowem było widoczne. Jednak nie wierze że nie rozmyślali nad tym przez cały ten czas, choć powątpiewam że maja to w produkcji, nie wiem też czy bym to chciał czy nie, zachowuje neutralność co do tego pomysłu.
permalink wysłany:
Raw napisał :
Też jestem tego zdania, że nie potrzebnie Blizzard by sobie problemów narobił... Przecież wyjdą jeszcze 2-3 dodatki do WoW'a, w którym go tak odpicują, że utrzyma się na rynku jeszcze dobre 5 lat jak nic przy 6-10mln subkskrybentów, wyjdzie ostatni dodatek to co jakiś czas dadzą większego patcha i tak będzie to wszystko sobie leciało jakoś. Niech się skupią na Titanie lepiej i nowych dodatkach do WoW'a i innych grach.

A skąd wiesz, że Tytan to nie WOW 2?
Gram Aluchami bo są źli
permalink wysłany:
Temahemm napisał :
TheBoltxx napisał :
O wiele bardziej wolałbym Single-player RPG w Uniwersum Warcrafta.
To, to, to. RPG lub... slasher. Tak jak nie lubię pomysłu wskrzeszenia Illidana w WoWie, tak spin-off slasher z Burzosążnym i Królem Arturem Arthasem byłby całkiem srogi. Niech sprzedadzą prawa do tych postaci Platinum Games, Hideki Kamiya się nimi zajmie . I niech Pan Kopczyński znowu ich zagra.
Ogólnie Blizzard jest ostatnio coraz bardziej odważny, wydając F2P, które niedługo będzie miała dopiero rok, a już popularnością dorównuje Czołgom i Lolkom. Na horyzoncie widać HotSa, a Diablo 3 wychodzi na konsole. Świat, w którym Blizzard próbuje sił w nowym gatunku, albo wykupuje jakieś studio, żeby robiło te gry za nich, jest coraz bardziej realny i myślę, że możemy się czegoś takiego spodziewać za 5-20 lat.
Nie, nie, nie. Jak do Platinum Games nie mam nic (Vanquish spoko gierka), to wolałbym by gra została zrobiona przez zachodniego developera, np. Ninja Theory, a RPG przez Obsidian
  Termitx
permalink wysłany:
Była plotka że w Titanie mają być podróże w czasie, w Wowie ostatnimi czasy mamy ich co raz więcej. Przypadek? Nie sądzę. :D
permalink wysłany:
Jestem za, ale pod warunkiem, że wszystko będzie we właściwym czasie. Liczę też na system walki non-target i oczywiście nowy silnik graficzny.
permalink wysłany:
Non-target jest do dupy...
permalink wysłany:
Eliska napisał :
Non-target jest do dupy...

Popieram, dlatego wild star to gówno.
permalink wysłany:
Nie, nie, nie. Jak do Platinum Games nie mam nic (Vanquish spoko gierka), to wolałbym by gra została zrobiona przez zachodniego developera, np. Ninja Theory, a RPG przez Obsidian
Ach, ale wtedy zmieniliby kolor włosów Arthasa, jak pewnemu równie uwielbianemu bohaterowi, Dante, z długich białych na emo.http://cdn.tailsrefuge.com/public/style_emoticons/default/Kappa.png
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
@Temahemm
@Julion
-informacja, że finalnym bossem będzie Grommash Hellscream bez podania żadnych szczegółów, dzięki czemu Blizzard otrzymał ostrą krytykę
Słabo, że konkretnie zaspoilerowali bossa (i nie mówcie, że to było oczywiste, ciągle wierzyłem, że wymyślą coś zaskakującego), ale na tym właśnie to polega, że nie znasz okoliczności i jak do tego wszystkiego dojdzie. Dzięki temu te szczegóły stają się interesujące :p.

Może rzeczywiście trochę przesadzam, ale Chilton najbardziej mi się kojarzy z ostatnim fermentem wokół WoWa. Bo skoro i tak podał na tacy, że finalnym bossem będzie Piorun, to chociaż mógł dodać "ale spokojnie, spokojnie, to nie będzie tylko Grom, dodamy tam coś fajnego, ale tego dowiecie się już wkrótce :)", a nie:
-To kto będzie finalnym bossem?
-Grommash Hellscream, yeah, exactly.
-Ok, następne pytanie.
-informacja o jedynej legendarce, pierścieniu, która również zachwyciła fanów
To samo co wyżej, nie znamy szczegółów, a może pojawi się coś ciekawego ~ np. Sztyleciki Rogue'a dawały skrzydła. Pierścień może mieć jakąkolwiek właściwość i efekt graficzny, a fajny wygląd broni weźmiesz sobie z transmo. Nie ukrywam, że to nie będzie równie epickie co Sulfuras czy Warglaives of Azzinoth, ale Gorehowla niestety dać nie mogli.
Co do pierścienia to też mógł to trochę inaczej zaserwować. Z tego co pamiętam, to powiedział, ze to będzie jedyna legendarka w WoDzie, podczas gdy już następnego dnia dowiadujemy się, że padnie ich kilka. Ja nie byłem zły, że będzie pierścień, tylko, że oprócz niego nic miało nie być i cały potencjał na legendarne bronie i pancerze Władców Wojny by się zmarnował.

-i najnowszy wyczyn, mówienie o kontynuacji WoWa, kiedy większość wyczekuje dodatków do starego i porządnego Warcrafta IV i do tego bardzo fajna informacja o tym, że Blizzard już dziesięć lat temu myślał o kontynuacji gry, która dopiero co zaczęła swój piękny żywot
Coś jak podanie daty premiery Guardians of the Galaxy 2 przed premierą pierwszej części :^). Przecież mogą sobie myśleć o przyszłości własnego studia i tego, jakie gry będą wydawać, nawet powinni to robić, jeśli np. nie chcą, żeby model biznesowy jakiejś gry nie wszedł w paradę innej. Poza tym, chyba trochę przesadzasz. Oni nie powiedzieli, że WoW Dwa jest w produkcji i ukaże się, jak tylko suby w WoWie Jeden spadną do <5 mln, czy coś w tym rodzaju. Nie mogą dopuścić, żeby Wielki Upadek WoWa ich zaskoczył, więc wypada, żeby chociaż zaplanowali sobie co robić dalej w tej płaszczyźnie.
Jeśli naprawdę tak zrobili z tym Guardians of the Galaxy, to dla mnie to nie jest w porządku.
Co innego planowanie, a co innego podawanie premiery, kiedy jeszcze nawet nie wie się, czy 1 część się dobrze sprzeda, bo o to oczywiście chodzi. Co do WoWa to oczywiście myślenie o przyszłości jest jak najbardziej ok, tylko nie muszą się tym chwalić przed premierą kolejnego dodatku do pierwszej części Niech sobie planują w firmie, ale jeśli nie mają konkretów, to niech nie sieją niepotrzebnej paniki.
Temahemm napisał :
TheBoltxx napisał :
O wiele bardziej wolałbym Single-player RPG w Uniwersum Warcrafta.
To, to, to. RPG lub... slasher. Tak jak nie lubię pomysłu wskrzeszenia Illidana w WoWie, tak spin-off slasher z Burzosążnym i Królem Arturem Arthasem byłby całkiem srogi. Niech sprzedadzą prawa do tych postaci Platinum Games, Hideki Kamiya się nimi zajmie . I niech Pan Kopczyński znowu ich zagra.
Ogólnie Blizzard jest ostatnio coraz bardziej odważny, wydając F2P, które niedługo będzie miała dopiero rok, a już popularnością dorównuje Czołgom i Lolkom. Na horyzoncie widać HotSa, a Diablo 3 wychodzi na konsole. Świat, w którym Blizzard próbuje sił w nowym gatunku, albo wykupuje jakieś studio, żeby robiło te gry za nich, jest coraz bardziej realny i myślę, że możemy się czegoś takiego spodziewać za 5-20 lat.
Średnio mi się podoba powierzanie tworzenia gry komuś innemu. Mimo kilku wpadek ufam Blizzardowi, a nie innym firmom i wolałbym, żeby robił nowe gry w innych gatunkach(Może jednak będzie ta bijatyka, w której mieliśmy "nawalać żółty, potem niebieski i lewo, prawo, prawo, lewo", żeby wykonać kombosa? :D), ale sam się tym zajął.
Tytana na razie porzucili, więc sporo osób przeszło do różnych zespołów pracujących nad innymi grami, więc na brak ludzi raczej nie mogą narzekać. Jak na razie wszelkie próby zwojowania innych gatunków gier wychodzą im naprawdę dobrze. Chociaż nigdy nie grałem w żadną karciankę, to do Hearthstone wielokrotnie wracam i bawię się świetnie. I pomyśleć, że odpalałem to z myślą o zdobyciu unikatowego mounta do WoWa. Promocja Blizzarda się sprawdziła. Być może nigdy bym w to nie zagrał gdyby nie ten mount, chociaż Klątwa Naxxramas też by na pewno mnie zachęciła.
Co do przyszłej gry Zamieci, to ja byłbym bardzo zadowolony z jakiegoś soczystego erpega w świecie Warcrafta. Slasher też by był ok, bo gry takie jak God of War pokazują, że często siekanka na ekranie to tło dla ciekawej fabuły. Mimo wszystko wolałbym RPG, ponieważ tam tego warcraftowego lore by było jeszcze więcej. Książki, listy, postacie i to wszystko w pięknej, stałej fabule, a nie tak jak teraz w WoWie, że jedyne co można zrobić, to starać się sobie wmówić, że Król Lisz albo Król Varian tylko mnie uważa za największego czempiona plagi/bohatera Przymierza i wcale nie mówił tego 10 milionom osób przede mną. Oczywiście ja na to nie narzekam, bo rozumiem mechanikę MMORPG, ale mimo wszystko wolałbym całkowitą przygodę dla jednego gracza w odpowiedniej grze.
Co do dubbingu to ja bym widział Jacka Kopczyńskiego w jakiejkolwiek grze i w jakiejkolwiek roli. Mógłby grać cokolwiek i byłbym zadowolony. On, Jacek Mikołajczak i Jarosław Boberek należą do mojej trójcy dubbingowej, są po prostu świetni :D
Tylko do tej pory bawi mnie sytuacja z Arthasem i Illidanem w Warcrafcie 3 i The Frozen Throne. Kiedy Artur i Burzogniewny ze sobą rozmawiali, to brzmiało to komicznie, ten sam aktor gadający do siebie. Ale mimo wszystko najlepszy Jacek Kopczyński wyszedł z tego obronną ręką i trochę zmodulował ten głos. Przy Arthasie był taki spokojny, chłodny(w końcu przyszły Król Lisz), a Illidan to taki niby też mówiący spokojnie, ale miało się wrażenie jakby chciał krzyknąć i z tym głosem brzmiał trochę jak szaleniec (pamiętne "Jestem ślepy, a nie głuchy!").
Ogólnie dubbing w Warcrafcie 3 to było mistrzostwo. Aż mam ochotę w to zagrać tylko po to, żeby usłyszeć "Wuj Lothar Cię potrzebuje!" piechura Ludzi. Słyszałem dubbing w angielskiej wersji i naprawdę, według mnie, w polskiej jest o wiele lepszy.

permalink wysłany:
Slasher też by był ok, bo gry takie jak God of War pokazują, że często siekanka na ekranie to tło dla ciekawej fabuły.
Cóż, akurat GoW w moim mniemaniu nie robi dobrze ani siekanki, ani fabuły. W slasherach walka nie może być tłem, a bohaterowie mogliby zmieniać swój charakter lub chociaż pobudki. Kratos miał we łbie coś poza zemstą tylko w trzeciej części oraz w Ascension, i to pod sam koniec obu.

Jeśli naprawdę tak zrobili z tym Guardians of the Galaxy, to dla mnie to nie jest w porządku.
Co innego planowanie, a co innego podawanie premiery, kiedy jeszcze nawet nie wie się, czy 1 część się dobrze sprzeda, bo o to oczywiście chodzi.
Rzecz w tym, że GotG nie mogło się nie sprzedać - to letni blockbuster. Ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o komiksowym protoplaście, zresztą nic w tym dziwnego, szli na film, bo miał świetny trailer i zapowiadał coś świeżego. Przecież nawet takie beztalencia jak Michael Bay obecnie sobie radzą, vide Transformers i Żółwie Ninja. Swoją drogą, to jest pierwszy film Marvela, który dałem radę obejrzeć bez większego krzywienia się na wszechobecny patos i powagę (chociaż i tak przekabacili kilka takich scen i moc przyjaźni zabijającą kosmitów).

Takie samo podejście miał Blizzard robiąc MMO. Rozumiem, że mogli czuć się zaskoczeni popularnością Hearthstone'a, to widać po braku spectator mode i wewnętrznego systemu turniejów, ale nie w przypadku WoWa, ich głównej marki, gry, której produkcja szła pełną parą :D.

W każdym razie już lepiej rozumiem o co Ci wcześniej chodziło.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
Ja gdzieś słyszałem, że Titana to już porzucili i nie pracują nad nim.
http://www.nodiatis.com/pub/2.jpg
permalink wysłany:
Nie porzucili tylko zaczeli od nowa...