W Dniu Smoka przetłumaczyli Deathwinga na Skrzydła Śmierci. Nie wiem po co, skoro reszta nazw aspektów miała normalne imiona. Przez to zdania były dziwne typu: Skrzydła Smierci podszedł do króla i powiedział mu xxx itp.
Dka mnie Ostatni Strażnik był świetny, ale może to dlatego ze jestem fanem magii, sztuk tajemnych, ksiąg i relacji uczeń - mistrz. W koncu main to mag, a najważniejszy alt to Lock:p
|
|
Deathwing to nie było imię tylko ksywka i dlatego przetłumaczyli :p |
|
Po polsku jest jeszcze na necie "Ashbringer" i chociaż nie jest to oficjalne tłumaczenie, to jego jakość (poprawność, czcionka etc.) w niczym nie ustępują oryginałowi ;) ale przez to nie wiem, czy można wrzucić do niego link
|
|
Zgodził bym sie na tłumaczenie gdyby to był jego tytul lub przydomek typu Neltharion - Skrzydła Śmierci. Jednak nazwa Deathwing jest traktowana jako imię i nie powinno sie go tłumaczyć. |
|
Meh, Śmiercioskrzydły brzmiałoby dobrze, ale ISA chyba bała się słowotwórstwa.
|
|
Chodziło mi o to, że ten smok ma już własne imię (którego po prostu mało postaci używa). Deathwing to ksywka wymyślona przez tam kogoś. Jest ona w języku angielskim i w odróżnieniu od jego i innych imion aspektów (Alextrasza, Nozdormu, Kalec/Malygos, Ysera) da się przetłumaczyć na polski, no i dlatego przetłumaczyli Deathwinga a innych aspektów już nie. Mi też się to nie podoba :> |
|
Ja jestem szczęśliwym posiadaczem wszystkich przetłumaczonych książek z uniwersum Warcrafta i podzielam zdanie wcześniej piszących. Starsze części są w porządku jeżeli chodzi o samą fabułę, fajnie uzupełnia, można wiele rzeczy zrozumieć jak się miało braki jednak styl w jakim są napisane faktycznie pozostawia wiele do życzenia. Miałem szczęście że to były jedne z pierwszych książek, które czytałem i byłem wręcz zafascynowany, jednak teraz niektóre zdania rażą oczy Za to nowe książki od Fabryki Słów są moim zdaniem na prawdę bardzo dobre i godne polecenia :)
Chciałem przeczytać coś angielskiego ale szczerze, boję się że nie dam rady i będzie mnie to strasznie męczyło. Czytanie ze słownikiem do najprzyjemniejszych nie należy, a to jednak ma być relaksujące. |
|
Dzień Smoka uwazam ze byl slabo przetlumaczony ale np Wladca klanow i trylogia wojny starozytnych bardzo fajnie sie czytalo ( nie patrzac na tlumaczenie imion , nazwisk) ciesze sie ze nie przetlumaczyli Malfuriona Stormrage jako Burzogniewnego jak w hearthstone , kiedy pierwszy raz czytalem ostatniego straznika nie zrozumialem go za dobrze ale przy drugim wydawal sie jasny i przejrzysty :D
|
|
W trylogii nic z nazw nie tłumaczyli i chwała im za to. Gdyby teraz ją wydawali, to pewnie taki Ravencrest by nie przeszedł itp.
|
|
|
|
Oczywiście, tej książki już u nas nie wydadzą?
|
|
Nawet tak nie myśl! ja chcę ją kupić
|
|
Wierzę w Insignis :) i trzymam kciuki również za audiobooka!
|
|
Standardowo - preorder już wykonany... oby tylko nie było mega ilości emowania Jainy... tak wiem, że książka ma się skupiać na Tyrande i Sylvanas... ale czuję, że będzie emowanie Jainy...
|
|
Jak możecie czytać śmieszną i słabą polską wersję książki, która i tak jest słaba...
"Wielokrotnie łamałem TOU Forum i zapłaciłem za to perma banem"
|