WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Nowy rok nowe bajki

permalink wysłany:
kuturin napisał :
Znalazlem ostatnio fajne anime Log Horizon, coś w stylu SAO

Anime to ja sporo nie oglądam, ale Log Horizon polecam :D
permalink wysłany:
Jamniczka znam i kocham, zresztą jak całą twórczość Antoniszczaka <3 Jeszcze odnośnie "Nietolerancji" przypomniało mi się to (ale nie mogłam nigdzie znaleźć wersji solo, więc wrzucam z całą playlistą):


@obydwoje/dwaj/dwie wyżej - heh, zerknęłam na fabułę tego serialu i chyba kiedyś obejrzę.
T. <3 Przepraszam za wszystko.
permalink wysłany:
zastanawia mnie czemu próbuje się oceniać twory na podstawie ich fandomów czy hajpu. Oczywiście rozgarniętość fanów jest okolicznością sprzyjającą, ale przereklamowanie nie ma wpływu na jakość danej bajki

też nie, ogląda się dla siebie, a nie zeby sobie pogadac i powchodzić w dupę z fanboyami. pls
Jak to kiedyś ktoś napisał
Ogladanie chinskich bajek to ciezka praca co,to samo z książkami, im więcej czytasz wyrabia Ci się gust :)
  mikbur
permalink wysłany:
null
permalink wysłany:
Oficjalnie wskrzeszam jeden z moich ulubionych tematów na WoWCntr!


Najlepsza choreografia jaką widział Batman. Z okazji 75-lecia powstało parę krótkometrażówek, tak więc jest jeszcze klasyczny filmik w stylu Batman TAS od Bruce'a Timma oraz jakiś Batman Beyond, którego nie polecam.

LINK - druga ważna animacja, nie wiem co o niej napisać, ale koniecznie zobaczcie
“Chick” is a humorous true-life story about male-female relations. Infatuation and its consequences are depicted in a ironic way: meeting a guy, dancing, having fun, a sexual act. A man, giddy with the charm of a femme fatale, leaves a room. He is followed by failure and doom.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
Tema, coś czuję, że w ten temat trzeba będzie regularnie pompować życie! :D Przyznam, że dopiero teraz obejrzałam te animacje (problemy z Internetami i takie tam). Chick zrzuciła mnie z krzesła - graficznie piękna, dopracowana w każdym szczególe i do tego błyskotliwie opowiedziana. Poszłam za sznurkiem i wsiąkłam w inne produkcje Michała Sochy. Sesja z happy endem staje się coraz mniej realna...

Po pierwsze wrzucam jeden z (wielu!) moich ulubionych fragmentów Kongresu (@ Tema: ten, o którym wspominałam na Kominku). Trudno go znaleźć i możliwe, że niedługo zostanie usunięty, także napawajcie się szybko. Sam film wyszedł już chyba na dvd i można go kupować w ciemno, serio. Nagranie z kina, czyli pełen nielegal.

Dwa - https://www.youtube.com/wat.... Bardzo lubię, zawsze identyfikuję się z tą świnką :<. No i ta piekielnie pracochłonna technika robi wrażenie...

Z zupełnie innej beczki - w Annecy we Francji odbywa się co roku festiwal filmów animowanych (oczywiście mam go na mojej liście eventów, które trzeba zaliczyć, ale wciąż czeka na tłustsze i luźniejsze czasy :( ). Z tej okazji powstaje zawsze parę animowanych miniaturek, które mają promować to wydarzenie. Jest ich masa, jedne są ciekawe, inne mniej, ale można wsiąknąć w nie na pół nocy. Wrzucam więc kilka (które akurat mi się podobają :)).
Spoiler (pokażukryj)



Polski akcent:





I jeszcze jeden, taki odrobinę dłuższy:
T. <3 Przepraszam za wszystko.
permalink wysłany:
http://i5.minus.com/iNEbbNTVjhy15.jpg


Wczoraj skończył się poznański Animator i naprawdę żałuję, że poszedłem tylko na 3 ostatnie dni (nie ma to jak dwudniowe odpoczywanie po Warszawie i Animatsuri). Przeglądy animacji konkursowych trwały ponad godzinę, a kosztowały zaledwie 2zł, udało mi się być na czterech, ale o nich opowiem na końcu. Poza przeglądami byłem jeszcze na:
  • animacjach Kijowicza - okazało się to straszną pomyłką, bo w połowie zacząłem zasypiać - półtorej godziny oglądania rzeczy pokroju tego niespecjalnie mi odpowiada. We wstępie dowiedziałem się, że wg reżysera przekaz jest znacznie ważniejszy od formy i mógłbym się z tym zgodzić, bo Klatki i Droga są nawet dobre, jak na lata sześćdziesiąte / siedemdziesiąte, ale bajka o tym, że człowiek tworząc cywilizację zabija naturę... albo że los jest trudny... każda trwała średnio 9 minut...
  • animacjach z Chin - przegląd poprzedzało wprowadzenie Davida Ehrlicha, człowieka, dzięki któremu te animacje w ogóle wyszły poza Chiny, i który sam również animuje (ale widziałem jedną jego prace i niestety to nic specjalnego). Większość z chińskich bajek wykonano ciekawą techniką, np. Shadow Master lub Human Samples, trafiały się też buble, jak bajka o świnie z wielkimi jądrami, które musiała odciąć, żeby oczyścić świat z ludzi na polecenie Boga, albo przeraźliwie cukierkowa i słabo zrealizowana animacja o chłopcu szukającym jakiejś ptako-dziewczyny - Paradise. Najbardziej podobało mi się Big Hands O Big Hands, tańczyłem w fotelu. Musiałem wyjść w połowie całkiem zabawnego Kung-fu Bunny, żeby zdążyć na film niżej.
  • Rocks in my pockets - genialna animacja o tym, dlaczego warto lub nie popełnić samobójstwo i jak "walczyć" z depresją. Autorka z łotewskim akcentem zaczyna film od opisania tego co zrobić, żeby skutecznie się powiesić i nie pozostawić po sobie przykrej niespodzianki na podłodze, po czym przechodzi do opowiadania historii swojej rodziny, w której to wiele kobiet się zabiło. Animacja sama w sobie nie jest technicznie zaawansowana, ale wiele przekazuje i urozmaica opisy, np. gdy jedna z postaci patrzy drugiej w oczy i widzi w nich jak jej rozmówczyni zasłania się tęczówką. Lektorka bezpośrednio i ciekawie opisuje swój tok myślenia i życie w Łotwie. Mimo że "rozwiązanie" jej problemów było trochę standardowe, bo stwierdziła, że rozmawianie z ludźmi i zrozumienie, że inni też mierzą się z problemami pozwala uwolnić się od depresji, dla mnie Rocks in my pockets to prawdziwy must see.

W przypadku przeglądów napisałem tylko o najważniejszych rzeczach, bo to, co pominąłem, i tak nie jest interesujące, albo dostatecznie złe, żeby o tym wspominać:
  • trzeci przegląd zawierał takie perełki jak Symphony No. 42 i Hollow Land. To dzięki takim animacjom warto być w temacie. Pierwsza jest zbiorem surrealistycznych scen, w której zwierzęta robią dziwne rzeczy - na teaserze niczego nie widać, więc powiem tylko, że lis na końcu wyjmuje z futra pistolet i strzela sobie w głowę. Druga to poklatkowa animacja o plastelinowej parze spodziewającej się dziecka, która podróżuje w wannie i trafia do miasta objętego reżimem, gdzie każdy musi nosić na głowie gumowy przepychacz. W Usalullaby produkcji japońskiej małe białe króliki turlały się po dużym delfinie, cały klimat budowała jednak muzyka. To jeden z tych filmów, w których gdyby coś poszło źle, ludzie powiedzieliby, że to "pseudoartystyczna kupa", na szczęście Usakołysanka (?) kupą nie jest. W izraelskim Matzofim natomiast, trzy nieznane sobie postaci bez przerwy na coś czekały, nie podejmując jednak działania. Technicznie był to wysoki poziom, ale w Internecie nie ma nawet krótkiego trailera, więc linkuję jedynie kadr.
  • czwarty przegląd nie wypadł już tak dobrze, zaczęło się od Grimm Cafe, historii o zestarzałych bohaterach klasycznych baśni (Kopciuszek, Czerwony Kapturek itp.). Problem w tym, że załapałem to dopiero na napisach, ogólnie ta animacja nie jest czymś niesamowitym. Kilka projekcji potem zaczął się narkotyczny sen pokroju Poradniku Uśmiechu, nigdy nie słyszałem, żeby ludzie tak klaskali na zakończeniu animacji - dawno temu, kiedy redukcja kolorów imitowała filtr kreskówkowy, jakiś człowiek dedykował swoim dzieciom "Obrazy z mojego życia". Nagraniu jego gry na fortepianie towarzyszyły kreski z Painta, a potem także rytmiczne migawki z rzeźbami Michała Anioła. Zabawnie zaczęło być, gdy na końcu podano rok produkcji - 2014. Potem było Padre, o starej i samotnej kobiecie, która próbowała poradzić sobie ze świadomością, że podziwiany przez nią ojciec brał udział w jakiejś zbrodni wojennej.
  • do piątego przeglądu byłem już wcześniej przygotowany, kolega, który oglądał go kilka dni wcześniej ostrzegł mnie, że dobrane animacje są wyjątkowo autystyczne. Niestety w dużej mierze okazało się to prawdą, większość z nich wymagała znajomości innych dzieł, albo była po prostu przesadzona, podobała mi się tylko ostatnia - Hipototamy były dosyć brutalne, bo do kąpiących się kobiet próbowali dołączyć się mężczyźni, którzy po chwili zaczęli je szarpać i zabijać ich dzieci. Na koniec matki zdecydowały, że i tak nie mają wyjścia i przestały uciekać od tych facetów. Najciekawsza w tym była technika, wycinanki poruszały się w realistycznie odwzorowanej wodzie.
  • przy szóstym wszelkie bazgrołowe animacje zaczynały mnie irytować, więc spodobały mi się tylko É In Motion No.2, w którym obraz przesuwał się bardzo powoli w lewo, ale działo się mnóstwo rzeczy i wywoływało to wiele emocji (w zasadzie cały film jest na tym obrazku) oraz Blackwood, zabawna historia, w której dziennikarka próbuje napisać artykuł o tytułowym mieście, przy czym wszystko jest groteskowe, np. po tym jak wskazówka na wieży zegarowej ucina jej głowę bohaterka stwierdza, że od teraz będzie kierować tylko resztą ciała.

Ostatecznie więc, moim największym problemem z Animatorem jest to, że najlepszych bajek nie mogę ponownie obejrzeć, nawet gdybym chciał je ukraść z Internetu! Gorzej, Wy ich nie zobaczycie :<! Pokapowałem się też, że jeszcze długa droga przede mną, bo czytając o niektórych filmach, które uznałem za dziwne, zrozumiałem, że zawiniła tu moja ignorancja i nieznajomość pewnych książek/wydarzeń. Jeśli mieszkacie gdzieś w okolicach Polski, polecam przyjechać raz do roku na te parę dni do Poznania, możliwość zobaczenia tego wszystkiego w kinie to coś niesamowitego. Od teraz muzyka z intra wywołuje we mnie euforię :v.



Na koniec ciekawostka dla tych, którzy nie mają ochoty na ścianę tekstu; ten film animuje dwóch ludzi:

“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
Super, że się tym tu podzieliłeś! Niestety przez swoje zaniedbania i zaległości okropnych prowadzących, którzy zafundowali mi długaśną sesję, nie mogłam pojechać na Animatora. Ale za rok prawie na pewno się pojawię. Na szczęście zbliżają się Nowe Horyzonty i może uda mi się tam znaleźć któryś z wymienionych przez Ciebie tytułów. Marzę o tym, chociaż na NH animacje są traktowane trochę po macoszemu... :<
T. <3 Przepraszam za wszystko.
permalink wysłany:
Wskrzeszam temat!
Wczoraj miała miejsce premiera (tak, na dużym ekranie!) krótkiej animacji, zrobionej przez moją koleżankę z roku. Produkcja i montaż zajęły jej 2. tygodnie, a na filmik składa się 900 klatek. To jest jej pierwsze podejście do animacji, także mega (ruch i wyczucie czasu jest tak bardzo PRO <3)!


Nadchodzą ciekawe, krótkometrażowe produkcje (daję linki, bo nie mogę wstawic filmów z Vimeo):

Przepiękny graficznie i tematycznie "Tant de Forets"
http://www.thisiscolossal.com/wp-content/uploads/2014/10/tant-2.jpg
http://www.thisiscolossal.c...

"The Bigger Picture" - film o dwóch braciach, opiekujących się chorą matką. Jest mega ciekawy ze względu na technikę. Sami zobaczcie:
http://www.thisiscolossal.com/wp-content/uploads/2014/10/gif-1.gif
http://vimeo.com/87007946
http://vimeo.com/85923309

I jeszcze taka klimatyczna etiuda: "A World I Never Made" http://vimeo.com/15786629
T. <3 Przepraszam za wszystko.
permalink wysłany:
Ważne rzeczy się dzieją w Poznaniu - 22 stycznia, w ten czwartek, na pokazie Platige Image w kinie Muza będzie można obejrzeć wszystkie ich najważniejsze produkcje, czyli m.in. trailery Wiedźmaka i Cyberpunku 2077, Katedrę, Ambition (wymieniłem najpopularniejsze, bo tak naprawdę z innymi się nie zapoznałem). Bilet kosztuje 8zł. Niejaranie się tym wydarzeniem uważam za zakazane .

Z jakiegoś niewytłumaczalnego dla mnie powodu, Scarlett Johansson bierze się za aktorkę wyzwoloną, która zawsze występuje w roli silnej, niezależnej bohaterki, vide Avengers i Lucy. Wyzwolone mocno. Zachodnie Ghost in the Shell, w którym ma zagrać główną rolę, zaczyna mnie trochę niepokoić, aczkolwiek nie miałem do czynienia z kontynuacjami i serialem, więc może czegoś nie wiem.

No i oczywiście na końcówkę tego roku zapowiedziano Evangelion 3.0+1.0, bo mamy dwudziestolecie serii... chyba nie powinienem wierzyć w to, że rzeczywiście wyjdzie.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg