Cześć !
Przez wielu pewnie będę uważany za jakiegoś debila. ale od pewnego czasu nurtuje mnie to pytanie. O co tak naprawdę chodzi w tej grze ? Zacząłem grać od niedawna, kumpel polecił mi grę, grając razem mamy x3 do expa.. także moja gra polega na dungeon, dungeon, dungeon, dungeon.... dungeon. ale chyba nie o to chodzi w tej grze ?
Gdzie jakaś fabuła, zadania główne..
.. mam też inną postać na której gram sam, ale chyba większość zadań które robię, są to jakieś zwykłe zaśmiecacze typu zbierz to, zanieś tamto..
A gdzie jakieś epickie guesy ? Zadania naprawde ważne, dla świata w którym gramy.. czy może za duzo oczekuje od tej gry ?
Pzdr.
K.
|
|
WoW to MMO a nie RPG więc nacisk jest na granie z innymi, wprawdzie questy to zrób to i przynieś pierdyliard tamtego, to czytając je dowiemy się bardzo bardzo wiele :
|
|
czyli co, tak naprawde w grze ważna jest intereakcja z innymi, fun i tyle ?
.. dungeon, dungeon, dungeon.. max lvl i tyle ? bo może nie bardzo rozumiem isioty tego wszystkiego.. |
|
Fabułę możesz śledzić robiąc zadania w różnych lokacjach. Generalnie Azeroth jest stale w opałach, i tylko Ty możesz je uratować.
|
|
WoW jest w tym momencie tak zaprojektowany, że prawdziwy gameplay zaczyna się na maksymalnym poziomie 90 ;)
Jak pani od ban-młotka wyżej napisała, fabuła jest zawarta w questach, które wymagają znajomości j. angielskiego. Najważniejsze wydarzenia w WoWie są zawarte w raidach (10cio lub 25cio osobowych). Raidy są co prawda dostępne na niższych levelach (60, 70, 80, 85), ale trudno jest znaleźć kogokolwiek do ich robienia. Oprócz tego są jeszcze scenarios, heroic dungeony, PvP (areny i battlegroundy rankingowe), daily questy i wiele innych. Dodam jeszcze, że questy są ustawione tak, że im wyższy level, tym ważniejsze masz zadania. Na przykład: Do lvl 60 jesteś tak jakby "najemnikiem" którego posyłają żeby znalazł trochę pierdół w lesie. Do 70 jesteś już kimś ważniejszym, pomagasz w eksploracji Outlandu i pokonaniu jakichś tam demonów. Do 80 bierzesz udział w "wojnie" przeciwko Lich Kingowi w Northrend. Do 85 Pomagasz naprawić szkody sprowadzone przez Deathwinga. A do 90 bierzesz udział w odkrywaniu Pandarii i rebelii przeciwko Garrosh'owi I takie tam. |
|
Och, miło mi powitać kolegę marzyciela.
Ja również kiedyś oczekiwałem "czegoś", ale niestety kolego, otrzymasz prawie wyłącznie nie powiem co. Jeżeli oczekujesz "czegoś" już sobie daj spokój, WoW cię wynudzi. Aby w to grać musisz się dostosować do mentalności gracza MMO, a to zajmuje dużo czasu. Gry MMORPG to grind, po prostu grind, który z czasem daje satysfakcje, gdy się od tego uzależni, wtedy "gear" podnosi ego, rajdy podnoszą ego, intensyfikuje się ciekawość kolejnych przedmiotów, rajdów, dodatków... to taka pogoń, pogoń... za czym? Odpowiedź brzmi za niczym. Tak na prawdę... questy są po to aby (taką role przyjęły niestety) wyeliminować tych, co nie mają mentalności gracza MMO, zanim dojdzie do end game, bo dla RPG, fabuły to to raczej nie jest w zamyśle samych graczy... Ja lubie WoW'a, bo z tej gry w oceanie nicości można podłapać najwięcej elementów RPG, świetne lokacje, rasy, historia etc... ale cudów nie oczekuj, aby jakikolwiek głębszy i światły motyw stanowił o istocie gry... a przynajmniej dla ogółu. To przede wszystkim pusty farm.
"Jeżeli udzielasz się w obu frakcjach, nie łudź się, że jesteś neutralny. Jesteś zdrajcą." - Mądry Pandaren
|
|
czyli dobić 90 póki mamy bonus do expa i wtedy dopiero zaczyna się gra? ; >
tak, dobrze rozumiem ? Troche głupio, moim zdaniem, gracz już od początku powinien być wprowadzany w świat gry, problemy i zmagania.. tak jak w początkowej lokacji. Arden - Szacun ! |
|
Dodajmy, że dużo zależy od ciebie. Jeżeli chcesz odkrywać ten, w gruncie rzeczy ciekawy świat, rób questy, zwiedzaj krainy, walcz, oglądaj lokacje, czasem wchodź na dungeony... po prostu graj fabularnie, jak dziecko, to będzie świetne, szczególnie ze znajomym. To uniwersum daje taką możliwość! Ale broń Boże nie pędź, nie pędź... bo się wynudzisz i rzucisz tą grę, skoro oczekujesz "czegoś więcej".
Radzę ci abyś nie skończył z rozmontowanym UI, dziesiatkami addonów walających się po ekranie gry, niszczących jej klimat, i jak zaprogramowany radował, dropił... etc. Dołącz do frakcji ludzi, którzy grają w WoW'a dla zabawy, a nie dla realizowania jakiś wykształconych konformistycznie instynktów.
"Jeżeli udzielasz się w obu frakcjach, nie łudź się, że jesteś neutralny. Jesteś zdrajcą." - Mądry Pandaren
|
|
Chyba, panowie z drugiego forum tym razem trollują z większa gracją. Ilosc zarejestrowanych ostatnio i zadajacych pytania wzrosła o 300%. No cóż, jeśli się nie mylę to naprawde nie mają co robić.
|
|
Jeżeli kiedykolwiek źle pomyślałaś o Macierewiczu to mam dla ciebie wierszyk: Biega, krzyczy pan Hilary: "Gdzie są moje okulary?" Szuka w spodniach i w surducie, W prawym bucie, w lewym bucie. Wszystko w szafach poprzewracał, Maca szlafrok, palto maca. "Skandal!-krzyczy. Nie do wiary! Ktoś mi ukradł okulary!" Pod kanapą, na kanapie, Wszędzie szuka, parska, sapie! Szpera w piecu i w kominie, W mysiej dziurze i w pianinie. Już podłogę chce odrywać, Już milicję zaczął wzywać. Nagle- zerknął do lusterka... Nie chce wierzyć... Znowu zerka. Znalazł! Są! Okazało się, Że je miał na własnym nosie.
"Jeżeli udzielasz się w obu frakcjach, nie łudź się, że jesteś neutralny. Jesteś zdrajcą." - Mądry Pandaren
|
|
Czym jest WoW? CAŁYM MOIM ŻYCIEM. No dobra, nie całym, nawet nie połową, ale uwierz mi, że potrafi niektórym przysłonić świat.
Początkowe questy są nudnawe, bo na początku jesteś gościem "przynieś-wynieś-pozamiataj". No może poza questami dla goblinów i worgenów. W każdym razie - nie zgadzam się, że na 90tce zaczyna się zabawa, bo lvlowanie też dostarcza wrażeń. Eksploruj ten ogromny świat. Masz tam mnóstwo smaczków, żartów, setki miejsc i historii do odkrycia. Nie musisz mechanicznie walić dungów i trzepać questów. Są eventy, np comiesięczne Darkmoon Faire (na którym zawsze siedzę jak pajac pół dnia, bo uwielbiam klimat tego miejsca xd), gadaj z NPCami, zacznij robić sobie profesje. Robiąc dungi wkurz napalonych na szybkie expienie kolegów z party czytaniem questów które bierzesz i tym co mówią/krzyczą NPCe i bossy. Idź do fryzjera zrobić sobie czadową fryzurę. Rób achievmenty, np. okazuj miłość wszystkim napotkanym wiewiórkom (/love). Generalnie im wyższy lvl tym więcej rzeczy do roboty, tym ciekawsze questy. Kupę frajdy daje stopniowe odkrywanie świata. Odezwij się do ludzi, poderwij kogoś na "ładny mount, skąd go masz?". Zarabiaj pieniądze, kupuj sobie co chcesz, baw się w pokemony, zrób postać na serwerze RP i ją odgrywaj... W tej grze masz tyle możliwości, że musisz sam wszystkiego spróbować i zdecydować na co masz ochotę. Więc się nie zniechęcaj :)
T. <3 Przepraszam za wszystko.
|
|
z drugiej strony, świat jest tak ogromny, że bez trudu można sie w nim zgubić, jest tyle opcji, tak jak mówił kolega wyżej, że dla kogoś kto przychodzi " z ulicy" aż nie sposób ogarnąć tego wszystkiego, fajnie byłoby kiedyś spotkać kogoś takieg gdzieś a Azeroth, jak wy....
.. żebym również mógł cieszyć się pełnią tego świata.. |
|
Kojotka nie znasz się to bardzo proszę nie mów Szfędzie że w WoWie jest tyle rzeczy do zrobienia bo to nie prawda
Szfęda WoW to zuo a Kojot to lucyfer robi to specjalnie aby naciągnąć na dalszą grę idź grać w Metina lepiej zrobisz |
|
AJJJ wydało się, że jestem trollem z sąsiedniego forum ;)
W Azeroth na pewno gubią się użytkownicy napataczający się na to forum z pytaniami typu "Jaką wybrać rasę?" Czasem sobie wyobrażam jak stoją w deszczowym Stormwind/Orgrimmarze(gdzie nie pada ;_;) i próbują podjąć samodzielnie decyzję :D Nie mówię o Tobie, bo Twoje pytanie ma sens. Ja sama byłam zagubiona gdy zaczynałam. Ale musiałam grać dalej, żeby poderwać chłopaka mych marzeń...
T. <3 Przepraszam za wszystko.
|
|
MMORPG mają to do siebie że jeżeli nie poświęcisz im czasu to nic nie osiągniesz w takiej grze, to chyba logiczne.
Dodam że w WoWie nie ma tylko q, podaj przynieś pozamiataj,przypomnę kilka moich ulubionych. Cały quest line z Harrisonem Jonesem w Uldum, później ucieczka helikopterem z punktu a do punktu b, przy okazji rozwalając łby naszym wrogom. Wcielanie sie w żołnierzy wojennych w Mists of Pandaria, z tego co kojarzę po stronie hordy, w nieumarłą łotrzyce. I znowu Uldum w którym turlaliśmy się olbrzymią kulą, przez mape, mnie rozbawiło. Epicki quest line u dk, sporo jest questów które są przemyślane i dają fun. Dodatkowo jako nowy gracz, nie powinieneś ani trochę przejmować sie lvl 90, tylko poznawać Azeroth jak najdłużej sie da, pogłośnić muzykę i dźwięki z gry na full, i wczuć się w rozgrywkę. Ja niestety już tak nie potrafię, za długo w to gram, ale ty jako świeżak, korzystaj z dobrodziejstw tej produkcji. |