WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Ciekawa propaganda o uzależnieniu

permalink wysłany:


Przeglądając yt trafiłem na ten film, o uzależnieniu od internetu/gier komputerowych, przedstawia sie w nim nastoletnich ćpunów siedzących przed komputerem w izolacji od otoczenia i grających w gry oraz przeglądających portale społecznościowe, do tego spożywających śmieciowe żarcie, wszystko jest podsycone scenami jak z taniego horroru, czyli wyszło na to że my jako gracze jesteśmy bezwartościowymi ludźmi, bez hobby i życia, a może ja to źle zinterpretowałem, jakie jest wasze zdanie?
Walki z bossow raidowych
permalink wysłany:
czyli wyszło na to że my jako gracze jesteśmy bezwartościowymi ludźmi, bez hobby i życia
~książki są ultymatywną formą kultury
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
Dla mnie jedt filmik ok. Mowa jest o dzieciach w wieku 16 lat
permalink wysłany:
widuka napisał :
Dla mnie jedt filmik ok. Mowa jest o dzieciach w wieku 16 lat

Nie koniecznie, to samo można powiedzieć o dorosłych ludziach.
Walki z bossow raidowych
permalink wysłany:
Kiedyś sie miało inne dzieciństwo. Trzeba przyznać ze spędzając większość czasu przed komputerem nie bedzie co wspominać. Takie jest moje zdanie. Większość z nas w wieku 16 lat mieliśmy pozdzierane kolana od zabaw i grania na boisku. Na obiad chodziło sie tylko z przymusu bo nas rodzice wołali przez okno ;)
permalink wysłany:
Takie tam gadanie.

Jak kiedyś się wylogowałem to spadłem w lidze. I nie jestem już diamentem.
Nie było warto.

@up mów za siebie, bo osoby które poznałem przez te wszystkie lata w WoWie czy innych grach będę prawdopodobnie wspominał do końca życia i na pewno o wiele bardziej niż zdarte kolana ;)
permalink wysłany:
Wg. mnie póki człowiek nie traci kontaktu ze światem zewnętrznym to nie widzę porblemu :)
Wiadomo, że nie samymi grami człowiek żyje, jest przecież rodzina,praca/szkoła,księżki itp. gry to tylko urozmaicenie w życiu. Problem pojawia się dy człowiek traci kontakt ze światem realnym :)

@up:Ja w WoWie poznałem wielu ludzi, z którymi czsem jestem w lepszym kontakcie lub znajomości niż z koleżankami w klasie, i wole to niż jakiś gunwniany "fejsbuk".
http://www.best-signatures.com/image/generator/preview/?1391435965759
  MakaO
permalink wysłany:
We wszystkim trzeba zachować złoty środek :) też bardzo miło wspominam dawne czasy świetności sceny Warcrafta 3 gdzie poznałem wiele osób. Z niektórymi mam kontakt do dzisiaj. Zresztą z wowa też mam wiele miłych wspomnień gdy np. z kumplami była kupa śmiechu na TSie. Ahh te beztroskie czasy :) We wszystkim trzeba zachować umiar i wtedy jest git :)
permalink wysłany:
@up:Ja w WoWie poznałem wielu ludzi, z którymi czsem jestem w lepszym kontakcie lub znajomości niż z koleżankami w klasie, i wole to niż jakiś gunwniany "fejsbuk".
chyba że ktoś gada ze znajomymi z wowa na fejsbuku

Zastanawia mnie to przekonanie wśród niektórych co do słuszności "mojego własnego sposobu spędzania czasu". Siedzenie na dworze z osobami, z którymi gadasz głównie dlatego, że mieszkają obok, wcale nie jest produktywnym czy rozwijającym zajęciem.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
https://i.imgur.com/nzTbgNq.jpghttps://c.tenor.com/EdV_frZ4e_QAAAAM/anime-naruto.gif
https://i.imgur.com/DJ3CqHE.jpg
permalink wysłany:
Film ciekawy i pouczający :) Raz, że lubię Sokoła za jego twórczość i podejście do życia. Zgodzę się z tym, że internet i gry mogą uzależnić, dlatego osobiście nie dałbym dzieciakowi w wieku 11 lat grać na kompie bez kontroli. Nie chciałbym by moje dzieci były takimi zombie jak w tym filmie. Zgodzę się też z tym, że nie można przeginać pały. Rozumiem noc z RBG do rana czasem się zdarzyło z prawdziwymi znajomymi wjechać do jednego i odpalić kompy na 24 godziny i pacyfikować na world pvp alluchów :) Albo przed nimi uciekać. Jednak osobiście uważam, że gry takie jak Wow czy Lol mogą być hobby i ciekawą odskocznią od codziennych stresów. Nigdy nic mi nie zastąpi dobrej karcianki czy Warhammra 40k z moim młodszym bartem jak wpadnę do domu :) W sumie ciekaw jestem co wy powiecie jeszcze :)
  Lilija
permalink wysłany:
Quass napisał :
@up mów za siebie, bo osoby które poznałem przez te wszystkie lata w WoWie czy innych grach będę prawdopodobnie wspominał do końca życia i na pewno o wiele bardziej niż zdarte kolana ;)
True that. Ze znajomymi z "komputera" rozumiem się dużo lepiej niż z kimkolwiek ze szkoły. Co więcej ze znajomymi z "komputera" dużo dłużej i dużo chętniej utrzymuje kontakt. Dlaczego? Bo w "komputerze" jest większa szansa spotkania kogoś, czyj charakter nam bardziej odpowiada niż w losowo dobranej klasie w szkole.

Żałuję też niezmiernie, że internet nie wyglądał za moich nastoletnich lat tak jak teraz. Że nie było takiego dostępu do wiedzy i informacji. Może widząc jak wiele świat ma możliwości dużo wcześniej (kiedy jeszcze miałam sporo wolnego czasu i zero zobowiązań) zaczęłabym rozwijać kilka swoich pasji.

A first killa Lich Kinga 25HC będę pamiętać do końca życia.

Owszem, nadmierne spędzanie czasu przed komputerem to jest problem, ale najczęściej jest objawem czegoś, co generalnie w życiu dzieje się źle, a nie wynika z tego, że komputer to takie zło i no life jak to przedstawia ten wybitnie idiotyczny filmik. A już miałam nadzieję, że idiotyzm z USA do nas nie dotrze... a jednak =/

A już tekst jak to "sport wymaga prawdziwych umiejętności" mnie zabił. Udowodnionym jest, że gry komputerowe poprawiają refleks, umiejętność wykonywania wielu czynności jednocześnie (multitasking) i kilka innych rzeczy.

Swoją drogą, ciekawe czemu nikt już nie napierdziela w mediach jak to telewizja powoduje agresję u dzieci i młodzieży, jak to się działo za czasów mojego dzieciństwa. Albo się okazało, że to kompletna bzdura albo już się opinii publicznej znudziło No to trzeba sobie nowego demona, co deprawuje dzieci i młodzież znaleźć. Mam nadzieję, że jak nasze pokolenie będzie już miało swoje lata i zdarzy się jakiś kolejny spory skok technologiczny, zachowamy się normalnie i nie będziemy na technologię zrzucać własnych błędów wychowawczych. Chociaż z niepokojem myślę, że takie demonizowanie wszystkiego co nowe, to niestety norma każdego starszego pokolenia :(
http://i.imgur.com/cznxz.gif
permalink wysłany:
Ja potrafię przesiadywać na komputerze dobre całe dnie i co z tego, jakoś nie czuje abym musiał to robić. Oczywiście znajomi mówią żem uzależniony, maniak i takie inne. Ale jak biorę komórkę w ręce to się nagle okazuje że nikomu się nie chce wyjść, wolą siedzieć w domu czy wymyślają inne przestarzałe wymówki. Siedzę i gram bardziej z braku alternatywy, niżeli nie mógłbym się oderwać od monitora.
  Fobos
permalink wysłany:
Proste, masz czysty pokój - nie jesteś uzależniony. Żyjesz jak świnia w chlewie - lecz się.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
permalink wysłany:
fajny filmik. Za to zachowanie u nastolatków w dużej mierze odpowiadają rodzice, brak kontroli, dać komputer, gry, tv by mieć trochę spokoju, bo nie ma czasu. Dzieciaki z pierwszych klas podstawówki latają z coraz lepszymi telefonami komórkowymi bawiąc się nimi na lekcjach, w szkołach już od 1 klasy wprowadzono zajęcia przy komputerach. Ale fakt problem nie tyczy tylko nastolatków ale i wielu dorosłych. Co do gier niepokojące zjawisko obserwuję na forum Diablo, gdzie ludzie jak to miało ostatnio, pozbawieni przez 2 dni możliwości grania z przyczyn technicznych ze strony Blizzarda spędzali cały czas na forum hejtując Blizzarda, wyrażając ogromną frustrację, jakby ta gra była jedynym ich zajęciem i wobec czasowego braku dostępu do niej nie mają co ze sobą zrobić. Ba rozbroił mnie post gdzie osoba wylewała swoją frustrację, gdyż wzięła sobie dzień wolny od pracy i grać nie może, tym bardziej, że jest to okres przedświąteczny. Jeżeli ktoś pozbawiony możliwości grania nie umie sobie zajęć zorganizować to bardzo duży problem. Gra powinna stanowić rozrywkę a nie całe życie. Sama grając w gry Blizzarda wiem jak one potrafią pochłonąć i zjadać masę czasu, ważne by się w tym nie zatracić.
  Fobos
permalink wysłany:
A Ty myślisz, że taki Polak za granicą np. bez znajomych ma 1000000000000000000000 zajęć poza komputerem? Dostał dzień wolny i chciał pograć sobie bo lepszych zajęć nie ma a tu taka niespodzianka. Fajnie się tak wszystkich szufldkuje że powinni miec rodzine, znajomych gdziekolwiek by nie byli i cokolwiek by nie robili. Życie jest troche bardziej skomplikowane niż niektórym się wydaje.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu