Witam.Zacznę od tego,że nie chcę aby ten temat przerodził się w kłótnię która frakcja jest lepsza. Po prostu wyraź swoją opinie, za co lubisz Hordę lub Przymierze.
Ja lubię Hordę. No nie wiem czemu, po prostu ten klimat...Orkowie byli pierwszą rasą która mnie zaciekawiła. Widziałem ich w wielu filmach np.Władca Pierścieni . Jednak gdy zacząłem grać w Warcrafta 3(rok po wydaniu w sklepach) szybko polubiłem Taurenów . Jestem miłośnikiem fantastyki oraz mitologii Greckiej, dlatego Taureni skojarzyli mi się z Minotaurami, które z kolei kojarzyły mi się z potęgą i siłą. I tak również się okazało gdy grzebałem na wowpedii . Taureni to silne i potężne stworzenia, ale też pokojowe, wierzące w Matkę Ziemie bestie które przesiadują w namiotach na równinach i łąkach Mulgore, hodując bestie Kodo. "Zaprzyjaźniłem" się też z Cairnem, i teraz odczuwam niechęć do Garrosha który go zabił(Wiem, że miał zatruty topór). Myślę, że trochę źle postąpiłem tworząc Taurena Death Knight
'a , bo to do niego nie pasuje(Ale ma bonus do staminy ). Moją pierwszą postacią był Ork Hunter, ale wtedy byłem jeszcze noobem i nie umiałem nim grać bo "zabijali mnie ci co noszą plate a ja nosze mail"(Teraz oczywiście nauczyłem się hunterem zabijać paladynów co na moim dk'u jest nieosiągalne :( , tak wiem nie umiem grać w PvP). Co do stolicy Orgrimmar, to się cieszę że w patchu 5.2 naprawią bramę, a , i trudniej w Orgri się zgubić niż w Stormwind wg. mnie , ale z drugiej strony SW jest ładniejsze :) . Do Ally się tak bardzo nie przyzwyczaiłem(chyba że do Krasnoludów), może dlatego że nie "wgłębiałem" się w ich lore i nie wyexpiłem żadnego chara z tej frakcji powyżej 30 lvl . Ja się już wypisałem, kolej na Was.
P.S : Czy Orgrimmar ma siły powietrzne?Bo gdy ja stałem przed małym miasteczkiem w Elwynn Forest to mnie odrazu kusze wystrzeliły, a gdy Ally stoją przed Orgri i zabijają sobie gruntów to strzały w ich stronę nie lecą
Jeśli mam wybierać pomiędzy Varianem a Garroshem , nie wybrałbym żadnego . Oboje są żałośni .
|
|
Ja lubię Przymierze . Moją pierwszą postacią był Night elf Druid ,ponieważ tak zaciekawiła mnie ich historia ,że zaraz po zainstalowaniu się gry cieszyłam się moja Nocną Elfką :D Następnie dodatek The Burning Crusade i Draenei też się już oczywiście na mojej liśćię postaci . Grałam trochę w Hordzie i jednak nie zaciekawiła mnie ona . Pierwszą moją postacią w hordzie był Undead ( pamiętam dobrze ,że zaraz po zrobieniu go wyruszyłam do Undercity żeby zobaczyć Sylvanas ) Dla mnie Przymierze to super przywódcy i oczywiście lore
|
|
Moja przygode rozpoczalem jeszcze na privach , pamietam że to był Blood Elf Mage a potem zrobiłem BE Rogue szczerze nie lubię tak bardzo BE , ale jak zaczynałem grę to wybrałem blood elfa bo fajnie wyglądał :D Potem przeniosłem się na global najpierw zrobiłem Paladyna ( no niestety blood elfa bo innej mozliwosci nie bylo :D ) dobiłem go razem z kolegą do 80 a potem zrobiłem Druida Trolla. Ale i tak najbardziej lubię Orków chodź grałem nim tylko raz i był nim Hunter swietnie sie prezentuje jako Ork ; ). Teraz mam nowe konto i napewno zrobię Orca , a wiadomo Hordą zacząłem grać bo mi się juz na samym początku spodobała gdy grałem w W3 a poza tym Ally sa brzydcy maja brzydkie miasta i sa mało epiccy :D
|
|
Arthas, Uther, Tirion, Varian Wrynn, postacie które lubie. Klasa Paladyn bo hmm wojownik i do tego potężny kapłan jak trzeba, lubie takie combo, Tauren Paladyn? pfff nieeeeeeeee, oczywiście, że człowiek i tylko człowiek mi pasuje. Tauren to moja ulubiona rasa po stronie Hordy, gdybym miał grać szamanem to tylko nią, ale nie lubie "już" Hordy( z naciskiem na już) przez te całą sytuacje, Garrosha i ogólnie gdzieś mi uciekł klimat tej dzikości. Niestety szaman również mi nie odpowiada. Pala human win.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
Ja wole Horde bo nie są mściwi i agresywni jak by się wydawało (Garrosh to wyjątek) Sojusz też jest spoko ludzie to tylko straszne marudy i rozpamiętują jakieś głupoty za które odpowiedzialna jest Czarna Skała.
Również Variann Wrinn (czy jak mu tam) nie chciał się z Thrallem dogadać bo się jakieś ploty o orkowej zabójczyni przestraszył i prawie całe Ashenvale został prawie wycięte za co Elfy powinny obwiniać Wrinna a obwiniają orków alluchy sami może gdyby nie Garrosh to ludzie uspokoili by się i było by cacy. Uważam że ludzie odpowiedzialni są za wszystkie konflikty między Hordą i Sojuszem . |
|
Lorewise nie ma taurenów paladynów, tak samo jak gnomów priestów, trolli druidów etc etd... możesz sobie stworzyć taurena palka / gnoma priesta etc ponieważ bliz wolał wprowadzić uproszczenie w postaci gotowej "mechaniki" miast tworzenia oddzielnych klas sunwalkera, medyka etc ;) Co do frakcji - oczywiście, że Horda, powód? O wiele ciekawsze lore i możliwości RP niż niebiescy. |
|
Gobliny. Gobliny są świetne. I można powiedzieć że trochę "unowocześnili" Horde.
I krasnoludy. Krasnoludy też są niezłe. "For Ironforge!" :D |
|
Undeadzi, za genialny klimat, za to, że są jednocześnie poszkodowani i szkodzący, że tak to ujmę . Pierwszy raz gdy grałem Undeadem przestałem gdzieś w okolicach 7 levelu, bo nawet nie wiedziałem jak wejść do Undercity (ekhm...). A nie patrzyłem po internetach jak wygląda to miasto. I gdy kiedyś spróbowałem jeszcze raz poszukać jak tam się dostać, zjechałem windą, zobaczyłem tę "piwnicę", ścieki, ten podział na 4 dzielnice, nietopery, kanały - to było super :d. Sami Nieumarli mają fajne gadki, np. osławiony tekst Putressa z Wrathgate:
Przedszkole, czyli ja, jara się takimi tekstami, bo są mocne i w ogóle... ach, potęga . Są oni trochę poza tym sporem Hordy i Przymierza. Sylvanas zrzesza nie tylko Nieumarłych, ale także część Krwawych Elfów, dla których nadal jest ich przywódcą, po połączeniu tych faktów to w fajny sposób komplikuje sprawę tych drugich - gdyby np. Belfy jako frakcja wróciły do Ally, mogłoby dojść do schizmy :d. W ogóle to, że zabici przez Plagę ludzie z Lordaeronu stali się w pewnym sensie tym, z czym walczyli, że nadal są przywiązani do swoich ziem, chcą o nie walczyć, jest głębokie .
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Dla mnie osobiscie tylko draenei pamiętam poczatki jak gralem ( i gram dalej) w wc3 i tft i spotkalem się kiedys z muzyka wowa akurat draenei zafascynowala mnie ta muzyka i z fascynacji muzyką przeszlo rowniez na rasę pamiętam byl to moj pierwszy paladyn draenei , ktorym zaczalem grac na powaznie i tak mi juz zostalo FOR THE LIGHT FOR THE NAARU!
We must unite against the legion
|
|
W porządku chronologicznym od najstarszego charakteru:
1) Druid (bo zwierzaczki, kwiatki i koooootek! <3), elfka (bo to był wtedy jedyne elfy, wtedy na Sojuszu) 2) UD, rogue, facet (nikt tak pięknie nie robi headbangu jak on!) Horda przy okazji, bo po prostu Sojusz się przejadł i człowiek chciał zobaczyć coś nowego. Rogal dlatego, że koniecznie chciałam zacząć wkurzać ludzi na bg. 3) druid, krowa (nie byk!) - mój przebłysk dobroci, pomysł biegania moonkinem tak mi się spodobał, że trzymałam się go przez dwie ekspancje (szkoda że usuneli Insect Swarm, zawsze się śmiałam że rzucam wszami :<). Krowi model nawet mi się spodobał, są nawet zgrabne jak na swoje gabaryty ;) Ale potem rozeszła się wieść o worgenach (czarne poczucie humoru worgenów wogóle rlz!), stąd przeniosłam druida na Sojusz. 4) Dk, male belf (na początku) względy czysto ekhm estetyczne ;) (potem) human-babka, jedyny odpowiadający mi model na Sojuszu, gdyby nie gildia to z radością biegałambym dalej tym belfem... Klasa DK zaczęła mnie ujmować mniej więcej od początku Cataklizmu, potem człowiek zaczął przekopywać internet w poszukiwaniu historii ich powstania, a im więcej wykopywałam informacji tym bardziej "zakochiwałam" się w tej klasie :). Na tą chwile jest ze mną tak źle, że pisze kolejne opowiadania oscylujące w klimatach Plaga-Rycerze-zUo-zniszczenie, na ścianie wisi mała replika Frostmourna, w honorowym miejscu na półce stoi kolekcjonerka Wotlk-u i kilka rzadkich kart TCG o tematyce wiadomej... i tak dalej...
Jeśli "żyj, kochaj i śmiej się" nie pomaga to pozostaje... "Przeładuj, wyceluj i ognia!"
|
|
Od początku mojej przygody z grą byłem razem z Alliance. Jeszcze za czasów TBC grałem tylko ludźmi, potem odrobinę grałem w CAT worgenami. dopiero na MOP pokochałem pandy, które są teraz moją ulubioną rasą.
|
|
Opuszczeni - Forsaken
Jak nie wielbić tej frakcji gdy nawet spolszczając jej nazwę jest tak epicka Opuszczeni. Ach klimat UnderCity ten dreszczyk emocji gdy przechodzisz przez salę tronową gdy widzisz oczami wyobraźni przeszłość. Coś pięknego coś epickiego coś niezapomnianego. Nie walczą dla Hordy Nie Walczą dla Aluchów walczą dla siebie poszukują miejsca poszukują świata który ich zrozumie przyjmie. Chodź nienawidzę szczerze Hordy To dla Opuszczonych mam ogromny szacunek za walkę za to co utracili. Temahemm Cytat piękny i pokazujący kim są Forsaken i dlaczego walczą |
|
Gram Aluchami bo teoretycznie to oni są tymi złymi
|
|
Lubię granie ludźmi i Przymierzem. Granie ucywilizowanymi bardziej mi odpowiada aniżeli, dzicz i szamanizm.
Po 2 moja postać (tak sobie rzekłem...) pochodzi z Lordaeronu. W zawirowaniach wojennych został bezpiecznie odstawiony do Stormwind, lecz pamięta ojczyznę taką, jaka była kiedyś i poprzysiągł wyplenienie z niej nieumarłej zarazy i okropności jakie przywiodła ze sobą Plaga, oraz jej spadkobiercy - Opuszczeni. Aura jaką wokół siebie roztaczają, jest równie ponura, co Plaga, a ich intencje po śmierci Króla Lisza nie są do końca jasne. Choć wie, że to na chwilę obecną niemożliwe, to wciąż żywi nadzieję, że odzyska utracony raj, jakim był Lordaeron i przywróci go do dawnej chwały. Taka walka z wiatrakami, o ideały, nie bacząc na szanse powodzenia. By przywrócić utraconą harmonię. TO odczuwam będąc w Przymierzu. Horda... jest zbyt dzika dla mnie, nawet z Krwawymi Elfami. |
|
Forsaken, Draenei i BE
Forsaken za ogólny wygląd i budowę undercity.2 wejścia w cale nie tak blisko siebie.I oczywiście postawione pod ruinami Lordaeronu.Ta satysfakcja,że forsaken są tak podstępni i bezwzględni. Draenei za to,że są rozwiniętą cywilizacją używającą statków kosmicznych.Na starcie widać ruiny statku,po jego upadku.Aczkolwiek nie zbyt ciągną mnie klimaty tych 2 wysp. BE może tylko za bajeczną strukturę Silvermoon i Quel'danas |